Strona 1 z 4
Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 17 gru 2008, o 18:38
autor: Darviel
Tak jak w temacie
Jaki dzień w tygodniu jest Waszym najgorszym (jeśli takowy posiadacie) i dlaczego?
No to może ja zacznę
Moim najgorszym dniem w tygodniu jest poniedziałek..Dlaczego? Po prostu Wam go przedstawię..
6:00 - Pobudka
6:25 - Śniadanie
6:40 - Wyjazd do szkoły
7:30 - 14:35 - Lekcje w szkole
15:00 - 15:50 - Zajęcia z kontrabasu
16:40 -17:25 - Kształcenie Słuchu
17:25-17:40 - Przerwa na przekąszenie czegoś
19:00 - 19:40 - Przygotowanie do bierzmowania
20:30 - Powrót do domu
20:40 - Kolacja
21:00 - 22:00 Nauka
23:00 -Spaać..
I tak mam zawsze..Dlatego tak jak Garfield nienawidzę poniedziałków
Choćby dlatego,że nie mam praktycznie ani chwili wytchnienia,bo zajęcia mam tak porozrzucane po mieście,że przychodzę "równo z dzwonkiem"..
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 17 gru 2008, o 19:06
autor: Sky
Hmm ja chyba nie mam najgorszego dnia. Ale ty to rzeczywiście nie masz lekko <tuli tuli nie gejuje>
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 18 gru 2008, o 05:13
autor: Acerola
Daj spokój... Jeszcze trochę i zatęsknisz za takim spokojnym i ułożonym planem zajęć. Wiele bym dała, żeby mieć tylko tyle do roboty.
Nie mam najgorszego dnia - cały mój tydzień jest jednym wielkim, zalatanym, zapracowanym, karkołomnym dniem. Nie mogę doczekać się Wigilii, bo nie mam pracy ani w nią, ani w nocy na 25., ani dnia następnego. To nie tylko obietnica wyspania... To cała senna orgia!
Ech... Dyżury nocne wloką się najbardziej... Zwłaszcza kiedy się ma w perspektywie dzień pełen zajęć a sen jest jedynie majakiem na horyzoncie. Najważniejsze, to nie dać go sobie przesłonić i brnąć dalej...
Koniecznie z uśmiechem!
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 12:59
autor: Qadesh
Sky pisze:<tuli tuli nie gejuje>
<roftluje>!!!!
jasne, ze poniedziałek... Płacz, zgrzytanie zębów i notoryczne spóźnianie się do pracy... A po za tym - nadrabianie łikendu, latanie za dokumentami, spóźnione o godzine śniadanie o 13... I ta straszna myśl - jutro muszę rano wstać...
I tak do piątku...
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 16:11
autor: Sophia
Podpisuję się pod twoimi słowami Qadesh obiema rękami i nogami. Pobudka w poniedziałek i wyjście do pracy to droga przez mękę. Nie wiem kto wymyślił poniedziałki, ale miał nie po kolei w głowie!!! A potem znowu i znowu i znowu i tak do piątku. Z przerwą na wtorek wieczorem – wyjście do Cytadeli.
Czyli reasumując – poniedziałki najgorsze!!!
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 17:49
autor: Darviel
Ano..Trzeba przekupić Wensday'a,żeby nam wydał tego patrona poniedziałku..
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 17:54
autor: Wednesday
nic nie powiem..!
pozatym ja mam poniedziałki w miarę luźne, więc mi to nie przeszkadza.. Ale to trzeba mieć chody u poszczególnych dni tygodnia.. o, właśnie!
Nic nie obiecuję.. ale szepnę słówko tu, słówko tam, a może będziecie mieli trochę lżejsze poniedziałki..
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 22:32
autor: toywars
ja tam nic nie mówię, ale u mnie najgorsza jest... środa... jak wstanę bladym świtem to przy dobrych wiatrach o 20 jestem w domu... jak wracam idę spać bo nie mam na nic siły.
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 22:34
autor: Kirs
ja nie lubię wtorków....... strasznie późno wracam do domu i jestem padnięty....
Nic nie piję po powrocie i nie jem ( nie mam siły) ostatnio spałem w ubraniu bo nie miałem siły się przebrac
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 20 gru 2008, o 23:34
autor: Qadesh
Sophia pisze:Z przerwą na wtorek wieczorem – wyjście do Cytadeli.
O to to - ja czasem w tygodniu mam spontan do Jazza
pozwala jakoś dotrwać do piątkowej nocy...
vhax pisze:ja tam nic nie mówię, ale u mnie najgorsza jest... środa...
hihihi, wiedziałam, wiedziałam, że Środa się doigra!!
Kirs - wyrazy współczucia!! Takie dni to masssakra...
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 21 gru 2008, o 01:23
autor: toywars
ano... doigra się... bo często moje środy potrafią wyglądać jak Krisa wtorki. Oj Panie Środa... nie chwal się Pan tak żeś Pan patron
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 21 gru 2008, o 10:09
autor: Kirs
u mnie prawie zawsze czwartek wygląda jak wtorek powyżej........
Wogóle ja mam zrąbane czasem tygodnie A niedługo dojdzie mi dodatkowy ang. i zajęcia siatkówki
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 21 gru 2008, o 12:46
autor: Wednesday
ej, ja tu się tak staram, a i tak nikt nie docenia moich wysiłków..! Skandal i granda w biały dzień..!
Poza tym mówię, że trudno o wszystkich zadbać.. Na początku proponuję Vhax, żebyś sobie powtarzała : 'środa jest fajna, jestem optymistką, jak szczęście będzie sprzyjać to zabiję dziś paru Nocarzy, a potem upijemy się najlepszą 5-gwiazdkową, razem z całą renegacką bandą..'
Tak na start powinno pomóc
edit.
literówka.
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 21 gru 2008, o 22:02
autor: toywars
Wednesday pisze:Na początku proponuję Vhax, żebyś sobie powtarzała : 'środa jest fajna, jestem optymistką, jak szczęście będzie sprzyjać to zabiję dziś paru Nocarzy, a potem upijemy się najlepszą 5-gwiazdkową, razem z całą renegacką bandą..'
już nie działa, wymyśl coś lepszego albo polepsz mój środowy byt... a może ise dogadamy
Re: Mój najgorszy dzień w tygodniu to..
: 21 gru 2008, o 22:08
autor: Kirs
nie wiem powieś sobie po całym pokoju kartki "Kocham środy" i zobaczymy