AVANGARDA 2009
Re: AVANGARDA 2009
Ten z bronia w niezapietej kaburze to bylem ja. A zauwazyles kolo kogo stalem ? ( Kane taki jeden watykanski) i wlasnie glownie jego pilnowalem i nad niem stalem zeby walsnie udaremnic jego psikusa, ktorego niechybnie planowal. Czy bym zareagowal na twoja prowokacje jak bym zauwazyl to pewnie tak. Tylko jak byscie ja przeprowadzili to na co bys liczyl ze bym grzecznie poprosil abys odlozyl jajko, butelke z woda czy pistolet ? k "wchodzac w konwencje" widzowie musza sie liczyc z konsekwencjami interakcji i robia to na wlasne ryzyko. A wtedy to juz dosc latwo o nieprzyjemnosci zarowno z jednej jak i z drugiej strony. Bo postawa "ale fajnie rzuce w niego jajkiem a jak on mi cos zrobi to zadzwonie na policje/kolegow/czy sam mu skopie tylek " jest bardzo wygodna.
I opisuje tutaj tylko i wylacznie wyzej opisana sytuacje i tylko ta konkretna i odnoszaca sie do mojej osoby.
I opisuje tutaj tylko i wylacznie wyzej opisana sytuacje i tylko ta konkretna i odnoszaca sie do mojej osoby.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Re: AVANGARDA 2009
Ile razy mozna udowadniac ze sie nie jest wielbladem ?
Ciesza mnie uwagi krytyczne, ale martwia mnie zbyt osobiste wycieczki i cos... co nie wiem jak okreslisc ( jakas chora zazdrosc ????? ).
JJ. Nikt z nas nie prosil o dokumenty, to byl pryzklad z innej beczki.Odwolywanie sie do niego w tym kontekscie jest zbedne.
facet pod oknem mial rozpieta kabure...
Bo tak byl nauczony przez lepszych od Ciebie. Przyjedz czasem do nas na warsztaty, pocwicz, pogadaj.Na koniec sprobuj wyciagnac mu ta kabure.zycze powodzenia.
"zeby i klamaka" - to mnie najbardziej bawi . Ale idzimy twoim stylem.
Gdybys trafil na mnie to klamka wisialaby sobie spokojnie na pasie a Ty kwiczalbys zeby cie poscic ( dzwignia plus trzymanie)- glupi zabrzmialo ? to posluchaj siebie.W kwestii walk wierze w jedna zasade- " najwiecej do powiedzenia maja ci ktorzy maja najmniej do pokazania".
Policja na Avie.
Policja podjechala do nas gdy przepakowywalismy sie pod szkola na rogu i ustalila co robimy po czym odjechala.O policji w budynku wszyscy skyszeli ale nikt nie widzial...
I znowu. ososbiste komentarze o bezmogowiu sa zbedne....
Bron na wierzchu.
ciekwae zjawisko.
Wiking z prawdziwym choc teoym pieczem, kusza lub lukiem nikogo nie martwi.Choc to akurat sa rzeczy podlegajace ustawie o broni ...
A klamka Asg to juz bron i zagrozenie zycia.
chcialbym tu napomknac ze jako pierwsi stworzylismy na papierze i zaczelismy wysylac do organiztorow konwentow ( jesli chcieli), regulamin chodzenie z replika asg na konwentach.Nasza bron jest zawsze sprawdzana, rozladowana i jesli nie wymaga tego sytuacja ma odpieta baterie.Co jeszcze mozemy zrobic ?
Co do rozpychania sie ... masz racje. Caly czas nad tym pracujemy.Idziemy niestety grupa i potrzebujemy miejsca. Zapewniam Cie ze za kazdym razem osobiscie prosze ludzi o unikanie kontaktu.Teraz pracujem y nad dyskretnym przesuwaniem pprzeszkud.caly czas sie uczymy i taka uwaga jest bardzo cenna bo wskazuje nam ile jeszcze pracy przed nami.
Niesczesliwie na warsztatach uczymy sie realnych technik ochrony VIPA i potem musimy juz sami dokonywac konwersji tego na konwent.Duzo pracy jeszcze przed nami.
Bardzo dziekuje za uwagi.Przepraszam za czasem ostry ton i do zaobaczenia kiedys na konwencie.Moze uda nam sie porozmawiac w realu i na spokojnie wyjasnic niescislosci.
PS. McBet juz sie chyba wypowiedzial...
Ciesza mnie uwagi krytyczne, ale martwia mnie zbyt osobiste wycieczki i cos... co nie wiem jak okreslisc ( jakas chora zazdrosc ????? ).
JJ. Nikt z nas nie prosil o dokumenty, to byl pryzklad z innej beczki.Odwolywanie sie do niego w tym kontekscie jest zbedne.
facet pod oknem mial rozpieta kabure...
Bo tak byl nauczony przez lepszych od Ciebie. Przyjedz czasem do nas na warsztaty, pocwicz, pogadaj.Na koniec sprobuj wyciagnac mu ta kabure.zycze powodzenia.
"zeby i klamaka" - to mnie najbardziej bawi . Ale idzimy twoim stylem.
Gdybys trafil na mnie to klamka wisialaby sobie spokojnie na pasie a Ty kwiczalbys zeby cie poscic ( dzwignia plus trzymanie)- glupi zabrzmialo ? to posluchaj siebie.W kwestii walk wierze w jedna zasade- " najwiecej do powiedzenia maja ci ktorzy maja najmniej do pokazania".
Policja na Avie.
Policja podjechala do nas gdy przepakowywalismy sie pod szkola na rogu i ustalila co robimy po czym odjechala.O policji w budynku wszyscy skyszeli ale nikt nie widzial...
I znowu. ososbiste komentarze o bezmogowiu sa zbedne....
Bron na wierzchu.
ciekwae zjawisko.
Wiking z prawdziwym choc teoym pieczem, kusza lub lukiem nikogo nie martwi.Choc to akurat sa rzeczy podlegajace ustawie o broni ...
A klamka Asg to juz bron i zagrozenie zycia.
chcialbym tu napomknac ze jako pierwsi stworzylismy na papierze i zaczelismy wysylac do organiztorow konwentow ( jesli chcieli), regulamin chodzenie z replika asg na konwentach.Nasza bron jest zawsze sprawdzana, rozladowana i jesli nie wymaga tego sytuacja ma odpieta baterie.Co jeszcze mozemy zrobic ?
Co do rozpychania sie ... masz racje. Caly czas nad tym pracujemy.Idziemy niestety grupa i potrzebujemy miejsca. Zapewniam Cie ze za kazdym razem osobiscie prosze ludzi o unikanie kontaktu.Teraz pracujem y nad dyskretnym przesuwaniem pprzeszkud.caly czas sie uczymy i taka uwaga jest bardzo cenna bo wskazuje nam ile jeszcze pracy przed nami.
Niesczesliwie na warsztatach uczymy sie realnych technik ochrony VIPA i potem musimy juz sami dokonywac konwersji tego na konwent.Duzo pracy jeszcze przed nami.
Bardzo dziekuje za uwagi.Przepraszam za czasem ostry ton i do zaobaczenia kiedys na konwencie.Moze uda nam sie porozmawiac w realu i na spokojnie wyjasnic niescislosci.
PS. McBet juz sie chyba wypowiedzial...
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
- JarosławJerzy
- Pośredniczka
- Posty: 122
- Rejestracja: 7 lip 2008, o 13:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: AVANGARDA 2009
Ludzie, Wy naprawdę traktujecie straszliwie serio. A to już jest lekko przerażające. Mcbet - co byś więc zrobił? Bo widzisz, konwencja konwencją, ale konwent to nie manewry. I napewno nie sytuacja zagrożenia. Więc swoje sugestie czego Ty byś nie zrobił są conajmniej zastanawiające...
Tyle.
Zazdrość? Ale o co??? Mnie nie kręcą mundurowe przebieranki i pałowanie się bronią więc Wam akurat nie mam czego zazdrościć. Mam własną jazdę, dziękuje.Dante pisze:Ile razy mozna udowadniac ze sie nie jest wielbladem ?
Ciesza mnie uwagi krytyczne, ale martwia mnie zbyt osobiste wycieczki i cos... co nie wiem jak okreslisc ( jakas chora zazdrosc ????? ).
Odniosłem się do tego, co napisała Krasnola. Mam to zacytować jeszcze raz?Dante pisze:Nikt z nas nie prosil o dokumenty, to byl pryzklad z innej beczki.Odwolywanie sie do niego w tym kontekscie jest zbedne.
Uwielbiam takie kategoryczne sformułowania. Ale OK, mógł go nauczyć tak ktoś, kto wie ode mnie więcej na ten konkretny temat (co nie jest samo w sobie żadnym dokonaniem - nie znam się na tych sprawach w ogóle). Inna rzecz, że robienie takiego szumu na zwykłym spotkaniu autorskim, na zwykłym konwencie... Zadęciem to trąci potwornym.Dante pisze: pod oknem mial rozpieta kabure...
Bo tak byl nauczony przez lepszych od Ciebie.
Tak, Wy do pokazania macie strasznie dużo. Rozpychanie się, potrącanie ludzi na korytarzach i robienie wokół siebie szumu jak stąd do Australii. Ja tylko wyraziłem swoją złość jaką wywołują we mnie takie zachowania, tym bardziej, że NIE JESTEŚCIE żadnymi jednostkami specjalnymi i NIE MACIE uprawnień do tego, by "przejmować kontrolę" czy "używać środków" itp. I uważam, że gdybym został potrącony/popchnięty przez któregoś z Wielkich Macho, którym wydaje się, że jeśli przebrali się w mundur i wymachują plastikową pukawką, to automatycznie są superzajebiaszczy, miałbym prawo zareagować. Jeśli zaś swoimi przechwałkami na temat dźwigni i trzymania chcesz mi udowodnić, że ASG dyndający u pasa daje Ci prawo rozpychać się w dowolnej sytuacji, to wybacz, ale chyba do ściany przemawiam...Dante pisze: "zeby i klamaka" - to mnie najbardziej bawi . Ale idzimy twoim stylem.
Gdybys trafil na mnie to klamka wisialaby sobie spokojnie na pasie a Ty kwiczalbys zeby cie poscic ( dzwignia plus trzymanie)- glupi zabrzmialo ? to posluchaj siebie.W kwestii walk wierze w jedna zasade- " najwiecej do powiedzenia maja ci ktorzy maja najmniej do pokazania".
I znów odniosłem się tylko i wyłącznie do tego co zostało TUTAJ napisane. O przyjeździe policji, mówiąc prawdę, słyszę po raz pierwszy.Dante pisze:Policja na Avie.
Policja podjechala do nas gdy przepakowywalismy sie pod szkola na rogu i ustalila co robimy po czym odjechala.O policji w budynku wszyscy skyszeli ale nikt nie widzial...
I znowu. ososbiste komentarze o bezmogowiu sa zbedne....
OK, punkt dla Ciebie.Dante pisze:Bron na wierzchu.
ciekwae zjawisko.
Wiking z prawdziwym choc teoym pieczem, kusza lub lukiem nikogo nie martwi.Choc to akurat sa rzeczy podlegajace ustawie o broni ...
A klamka Asg to juz bron i zagrozenie zycia.
Zmniejszyć ciśnienie w baloniku.Dante pisze:chcialbym tu napomknac ze jako pierwsi stworzylismy na papierze i zaczelismy wysylac do organiztorow konwentow ( jesli chcieli), regulamin chodzenie z replika asg na konwentach.Nasza bron jest zawsze sprawdzana, rozladowana i jesli nie wymaga tego sytuacja ma odpieta baterie.Co jeszcze mozemy zrobic ?
Bez sarkazmu i ironii muszę przyznać, że bardzo mnie to cieszy.Dante pisze:Co do rozpychania sie ... masz racje. Caly czas nad tym pracujemy.Idziemy niestety grupa i potrzebujemy miejsca. Zapewniam Cie ze za kazdym razem osobiscie prosze ludzi o unikanie kontaktu.Teraz pracujem y nad dyskretnym przesuwaniem pprzeszkud.caly czas sie uczymy i taka uwaga jest bardzo cenna bo wskazuje nam ile jeszcze pracy przed nami.
Niesczesliwie na warsztatach uczymy sie realnych technik ochrony VIPA i potem musimy juz sami dokonywac konwersji tego na konwent.Duzo pracy jeszcze przed nami.
Tak, to dobry pomysł. Konwersacja twarzą w twarz zawsze jest lepsza - po samych napisanych słowach trudno jest czasem wyczuć prawdziwe intencje itd. Pewnie Wasza grupka będzie na Polconie w Łodzi - ja sam wprawdzie nie mam zamiaru wykupować pełnej akredytacji (z pewnych względów nie lubię Polconu i nie mam zamiaru brać w nim udziału), ale będę w tym czasie w Łodzi - po pierwsze, mam tam serdecznych ziomów, po drugie, mam zamiar opłacić akredytacje wspierającą i zagłosować w tegorocznych Zajdlach. tak więc okazja do spotkania się na jakimś złocistym kuflu i pogadania naprawdę - bez prężenia e-muskułów - niewątpliwie będzie.Dante pisze:Bardzo dziekuje za uwagi.Przepraszam za czasem ostry ton i do zaobaczenia kiedys na konwencie.Moze uda nam sie porozmawiac w realu i na spokojnie wyjasnic niescislosci.
Tyle.
Jestem Nikim co umie tylko spać
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: AVANGARDA 2009
czekam z utęsknieniem i kupuję popcorn
- JarosławJerzy
- Pośredniczka
- Posty: 122
- Rejestracja: 7 lip 2008, o 13:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: AVANGARDA 2009
He he, dobre
Nieee, nie będzie oklepu w żadną stronę. Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, chociaż czasami mam cholerną ochotę...
Nieee, nie będzie oklepu w żadną stronę. Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, chociaż czasami mam cholerną ochotę...
Jestem Nikim co umie tylko spać
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
Re: AVANGARDA 2009
Mialem najpierw napisac jaki jestes tepy, ale po przeczytaniu dwa razy twojego postu widze ze po prostu zachodzi niezrozumienie byc moze z obu stron i chyba naprawde najlepszym pomyslem moze byc bezposrednia rozmowa. Ja bede na polconie w sobote od rana do wieczora.
Te balony itp daruje sobie.probowalem Wytlumaczyc Ci jak bylo, bo bylem tam i np sam rozmawialem z policja.Dostosowale mstyl wypowiedzi do twojego postu.
Zazdrosc ? Tu chyba nie o mundur chodzi, czasem widze ze wkurwiamy ludzi samym tym ze jestesmy i ze potrafimy sie na takich konwentach bawic jako grupa.uzo widziales taki grup jak nasza, po ok 20 osob ? jak przez ostatnie 4 lata moze ze dwie... To chyba ta zadosc ze nam sie chce a ty mozesz juz tylko krytykowac ...
Dzwignie... To ty napisales co mozesz zrobic gosciowi ktory Cie wkurzy. ja technicznie Ci napisalem co zrobi taki gosc, nadety jak balon, przekonany o swoim ego i nauczony kilku tanich sztuczek MA.
I w koncu to rozpychanie - poprosze o jeden. jeden piperzony przyklad kiedy kogos tak popchnelismy ze byl niezadowolony ????? czy tylko slyszales myslales, lub odnosisz sie do teo co juz bylo napisane???? Na to co bylo napisane juz padly wyjasnienia. NIkt ale to nikt nie zwrocil nam uwagi ze ktos z naszych ludzi go odepchnal lub inaczej skrzywdzil. za to duzo osob "slyszalo" ze sie rozpychamy i kreujemy na macho. Wiec jestesy zli.zalosne.
Czy ty lu ktos kogo znasz zostal przez nas popchniety ? uderzony lub obrazony?
Co do uprawnien.
W poscie powyzej wspomniales ze tak naprawde sie na tym nie znasz.To jak mamy rozmmawiac ? Myslisz ze lamiemy jakies prawo.Podpowiesz jakie ?
dziekuje
Dante
Te balony itp daruje sobie.probowalem Wytlumaczyc Ci jak bylo, bo bylem tam i np sam rozmawialem z policja.Dostosowale mstyl wypowiedzi do twojego postu.
Zazdrosc ? Tu chyba nie o mundur chodzi, czasem widze ze wkurwiamy ludzi samym tym ze jestesmy i ze potrafimy sie na takich konwentach bawic jako grupa.uzo widziales taki grup jak nasza, po ok 20 osob ? jak przez ostatnie 4 lata moze ze dwie... To chyba ta zadosc ze nam sie chce a ty mozesz juz tylko krytykowac ...
Dzwignie... To ty napisales co mozesz zrobic gosciowi ktory Cie wkurzy. ja technicznie Ci napisalem co zrobi taki gosc, nadety jak balon, przekonany o swoim ego i nauczony kilku tanich sztuczek MA.
I w koncu to rozpychanie - poprosze o jeden. jeden piperzony przyklad kiedy kogos tak popchnelismy ze byl niezadowolony ????? czy tylko slyszales myslales, lub odnosisz sie do teo co juz bylo napisane???? Na to co bylo napisane juz padly wyjasnienia. NIkt ale to nikt nie zwrocil nam uwagi ze ktos z naszych ludzi go odepchnal lub inaczej skrzywdzil. za to duzo osob "slyszalo" ze sie rozpychamy i kreujemy na macho. Wiec jestesy zli.zalosne.
Czy ty lu ktos kogo znasz zostal przez nas popchniety ? uderzony lub obrazony?
Co do uprawnien.
W poscie powyzej wspomniales ze tak naprawde sie na tym nie znasz.To jak mamy rozmmawiac ? Myslisz ze lamiemy jakies prawo.Podpowiesz jakie ?
dziekuje
Dante
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
Re: AVANGARDA 2009
Co bym zrobil jak by ktos mi siegal po bron bedaca w kaburze tak samo zreszta jak i probowal wyszarpac bron z reki napenwo bym staral sie do tego nie dopuscic, zreszta chyba jak kazdy chocby z tego wzgledu ze jest to moja wlasnosc to raz.
Dwa a w opisywanym teoretycznie incydencie co by mogla zrobic osoba pozorujaca zamieszanie? Ja napewno bym staral sie dobrac techniki to zagrozenia. Nie ma potrzeby od razu wyciagania broni i strzelania ( bo i z czego jak mamy repliki rozladowane i z porozpinanymi bateriami) . Na starcie bym poprosil osobe o zaniechanie swych niecnych zamiarow . Przykro by mi sie zrobilo jak by osoba sie nie posluchala i np jadnak oblala kogos woda. cola,piwem, rzucila jajkiem. Bo to by znaczylo ze ona tez przekroczyla pewna "konwetowa granice" prawda ? I wtedy jak bym zareagowal pewnie bym staral sie delikwenta wywalic ze spotkania i przekazac ochronie konwetu/policji ale obawiam sie ze to tez by bylo odebrane jako bufonade i na nic by byly tlumaczenie o nietykalnosci osobistej na imprezach masowych. Suma sumarum i tak bym wyszedl na tego zlego i tak.
Trzy wielokrotnie na konwetach zostalem przepychany tracany przez wszelkiego rodzaju formacje ( elfie krasnokludzkie, skandynawskie, star warsowe, startrekowe itp.) co przy moim raczej nikczemnym wzroscie nie jest takie trudne ( idace na pokazy, turnieje szermiercze i takie tam) i jakos nie mialem o to do nikogo pretnesji. Poza tym na kazdym naszym pokazie i prelekcji jest w informatorze wzmainka o zastosowniau ASG, pirotechinki ( o ile ja uzywamy) wiec wchodzacy tam ludzie sa swiadomi tego faktu.
Dwa a w opisywanym teoretycznie incydencie co by mogla zrobic osoba pozorujaca zamieszanie? Ja napewno bym staral sie dobrac techniki to zagrozenia. Nie ma potrzeby od razu wyciagania broni i strzelania ( bo i z czego jak mamy repliki rozladowane i z porozpinanymi bateriami) . Na starcie bym poprosil osobe o zaniechanie swych niecnych zamiarow . Przykro by mi sie zrobilo jak by osoba sie nie posluchala i np jadnak oblala kogos woda. cola,piwem, rzucila jajkiem. Bo to by znaczylo ze ona tez przekroczyla pewna "konwetowa granice" prawda ? I wtedy jak bym zareagowal pewnie bym staral sie delikwenta wywalic ze spotkania i przekazac ochronie konwetu/policji ale obawiam sie ze to tez by bylo odebrane jako bufonade i na nic by byly tlumaczenie o nietykalnosci osobistej na imprezach masowych. Suma sumarum i tak bym wyszedl na tego zlego i tak.
Trzy wielokrotnie na konwetach zostalem przepychany tracany przez wszelkiego rodzaju formacje ( elfie krasnokludzkie, skandynawskie, star warsowe, startrekowe itp.) co przy moim raczej nikczemnym wzroscie nie jest takie trudne ( idace na pokazy, turnieje szermiercze i takie tam) i jakos nie mialem o to do nikogo pretnesji. Poza tym na kazdym naszym pokazie i prelekcji jest w informatorze wzmainka o zastosowniau ASG, pirotechinki ( o ile ja uzywamy) wiec wchodzacy tam ludzie sa swiadomi tego faktu.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- JarosławJerzy
- Pośredniczka
- Posty: 122
- Rejestracja: 7 lip 2008, o 13:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: AVANGARDA 2009
Najlepsze rozwiązanie. Ja mam nadzieję (gdyż nie wiem, czy nie wypadnie mi np. koncert), że też będę w weekend (wcześniej nie da rady, niestety nie wiem, co to urlop ).Dante pisze:Mialem najpierw napisac jaki jestes tepy, ale po przeczytaniu dwa razy twojego postu widze ze po prostu zachodzi niezrozumienie byc moze z obu stron i chyba naprawde najlepszym pomyslem moze byc bezposrednia rozmowa. Ja bede na polconie w sobote od rana do wieczora.
No nieee, to był cios poniżej pasa - na szczęście chybiony Wierz mi, mi też zachciało się kilku rzeczy i po 14 latach nadal mi się chce, powiem więcej - nawet to i owo mi się udałoDante pisze:Zazdrosc ? Tu chyba nie o mundur chodzi, czasem widze ze wkurwiamy ludzi samym tym ze jestesmy i ze potrafimy sie na takich konwentach bawic jako grupa.uzo widziales taki grup jak nasza, po ok 20 osob ? jak przez ostatnie 4 lata moze ze dwie... To chyba ta zadosc ze nam sie chce a ty mozesz juz tylko krytykowac ...
Ech... Widzę, że tutaj się nie dogadamy. Nie chce mi się już prężyć e-muskułów bo to z lekka żałosne jest.Dante pisze:Dzwignie... To ty napisales co mozesz zrobic gosciowi ktory Cie wkurzy. ja technicznie Ci napisalem co zrobi taki gosc, nadety jak balon, przekonany o swoim ego i nauczony kilku tanich sztuczek MA.
Hmmm... Nie wiem, czy to nie od Ciebie otrzymałem tak z bara, że prawie wylądowałem na plecach (wybacz, bardzo dawno nie byłem na forum, przestałem kojarzyć ludzi z nickami - czy to nie z Tobą byłem kiedyś na browcu? W każdym razie była to znana mi osobiście twarz). Ktokolwiek to zrobił, raczej tego nawet nie zauważył, tak był zapamiętały w swojej militarnej, uzbrojonej fajności.Dante pisze:I w koncu to rozpychanie - poprosze o jeden. jeden piperzony przyklad kiedy kogos tak popchnelismy ze byl niezadowolony ????? czy tylko slyszales myslales, lub odnosisz sie do teo co juz bylo napisane???? Na to co bylo napisane juz padly wyjasnienia. NIkt ale to nikt nie zwrocil nam uwagi ze ktos z naszych ludzi go odepchnal lub inaczej skrzywdzil. za to duzo osob "slyszalo" ze sie rozpychamy i kreujemy na macho. Wiec jestesy zli.zalosne.
Czy ty lu ktos kogo znasz zostal przez nas popchniety ? uderzony lub obrazony?
Nie znam się na technikach i na broni. Natomiast wiem, że nie jesteście żadnymi służbami mundurowymi - jesteście po prostu grupką ludzi bawiących się w ASG, nawet, jeśli macie lepsze przeszkolenie od większości innych ludków o takich samych zainteresowaniach. I w związku z tym nie sądzę, byście byli w prawie spełniać tego typu groźby, jakie tu padły (dźwignie i bloki i inne podskoki w razie gdyby ktoś bardziej energicznie wyraził swoje niezadowolenie). A traktujecie się jakby świat z powieści Madzika istniał naprawdę a Wy ochraniali prawdziwego Ukrytego przed prawdziwymi zagrożeniami... Nie wiem, czy to bardziej śmieszne, czy smutne.Dante pisze:Co do uprawnien.
W poscie powyzej wspomniales ze tak naprawde sie na tym nie znasz.To jak mamy rozmmawiac ? Myslisz ze lamiemy jakies prawo.Podpowiesz jakie ?
dziekuje
Dante
Po czym usmiechnąłbym się i zaniechał To naprawdę bardziej przemawia do mnie niż wymachiwanie bronią... szczególnie typu ASGMcbet pisze:Na starcie bym poprosil osobe o zaniechanie swych niecnych zamiarow
Jestem Nikim co umie tylko spać
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
- Krasnola
- Pośredniczka
- Posty: 131
- Rejestracja: 6 lip 2009, o 17:22
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Poznań - Zalasewo
Re: AVANGARDA 2009
Ale tu nie chodziło akurat o przedstawienia, tylko o np. wejście na akredytację, gdzie nagle niczego nie spodziewający się ludzie są rozstawiani po kątach. Tzn przynajmniej ja to tak zrozumiałam.Mcbet pisze:Ten z bronia w niezapietej kaburze to bylem ja. A zauwazyles kolo kogo stalem ? ( Kane taki jeden watykanski) i wlasnie glownie jego pilnowalem i nad niem stalem zeby walsnie udaremnic jego psikusa, ktorego niechybnie planowal. Czy bym zareagowal na twoja prowokacje jak bym zauwazyl to pewnie tak. Tylko jak byscie ja przeprowadzili to na co bys liczyl ze bym grzecznie poprosil abys odlozyl jajko, butelke z woda czy pistolet ? k "wchodzac w konwencje" widzowie musza sie liczyc z konsekwencjami interakcji i robia to na wlasne ryzyko. A wtedy to juz dosc latwo o nieprzyjemnosci zarowno z jednej jak i z drugiej strony. Bo postawa "ale fajnie rzuce w niego jajkiem a jak on mi cos zrobi to zadzwonie na policje/kolegow/czy sam mu skopie tylek " jest bardzo wygodna.
I opisuje tutaj tylko i wylacznie wyzej opisana sytuacje i tylko ta konkretna i odnoszaca sie do mojej osoby.
Too much is never enough.
Re: AVANGARDA 2009
Moze ja i młody jestem, może ja się nie znam i wogóle.. Ale "propozycja" dzwigni pojawiła się w kontekście wyciągnięcia broni z kabury. A to może być odebrane i wytłumaczone odpowiednim słuzbom obawą o swoje mienie i bezpieczeństwo innych wokół - jako ze repliki coraz częściej są metalowe i same w sobie jako kawał metalu, mogą być niebezpieczne. A ja Cię osobiście nie znam, nie wiem po co sięgasz po MOJĄ replikę i czy nie rzucisz nią z tej czy innej przyczyny w tłum, za co potem ja bym odpowiadał po części.JarosławJerzy pisze:Natomiast wiem, że nie jesteście żadnymi służbami mundurowymi - jesteście po prostu grupką ludzi bawiących się w ASG, nawet, jeśli macie lepsze przeszkolenie od większości innych ludków o takich samych zainteresowaniach. I w związku z tym nie sądzę, byście byli w prawie spełniać tego typu groźby, jakie tu padły (dźwignie i bloki i inne podskoki w razie gdyby ktoś bardziej energicznie wyraził swoje niezadowolenie).
A co do "mania prawa" - każda akcja w skutek której mogę stracić swoje mienie może być przyczyną mojej reakcji. A dopóki nie wyrządze Ci tym większej krzywdy (a jak się w dzwigni szarpał zbytnio nie będziesz to nic ci się nie stanie) i przekaze odpowiedzialnym za bezpieczeństwo słuzbom tudzież sam wyjaśnię sprawę bez użycia dalszej przemocy - mogę stosować na Tobie dowolne techniki które nie wyrządzą ci szkody, poniewaz w ten czy inny sposób poczułem sie zagrozony. Jako szary cywil, niezaleznie na konwencie czy nie i w mundurze, czy bez niego.
Mi to się zawsze wydawało częścią konwentu - ożywianie światów.. Ale dobrze, moze następnym razem idąc w pierwszej dwójce, zamiast robic miejsce w "standartowy" sposób, zacznę chłopców gładzić po tyłeczkach. Na pewno też odskoczą, miejsce będzie i nikt na mnie nie wniesie zadnej skargi czy zażalenia.JarosławJerzy pisze: A traktujecie się jakby świat z powieści Madzika istniał naprawdę a Wy ochraniali prawdziwego Ukrytego przed prawdziwymi zagrożeniami... Nie wiem, czy to bardziej śmieszne, czy smutne.
Na miłość boską.. Tak samo jak Wiking przysłowiowy nie lata po konwencie z puszka coli, tylko ma ją w rogu czy coś w tym rodzaju - żeby być "fajnym" jak to się określa w odniesieniu do nas - tak samo my, aby jakoś się prezentować stosujemy te a nie inne metody poruszania się, ten a nie inny wygląd.. To część naszego wizerunku taka sama jak topór i broda wikinga..
Z tym że każdy - i elf z łukiem i wydłuzonymi uszami i jedi z mieczem świetlnymach który świeci (ach!) i w odpowiednim stroju jest zajebisty - bo wczuwa sie w swoją postać. Jest fajnie i miło. Za to my jesteśmy be. Bo naszą domeną są mundury i broń palna.
Wybacz, przepraszam Cię że tak sobie autorka wymyśliła, chętnie położę głowę nawet za to, że staramy się oddać ducha naszej trylogii.
Prawdę mówiąc, zaczyna mnie powoli drażnić określanie naszego zachowania jako "bufonady" kiedy dokładnie te same mechanizmy zachowania na konwentach u innych grup są akceptowane i przyjmowane z uśmiechem.
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
Re: AVANGARDA 2009
Drogi JJ,
Jeśli mogę ja też coś dodam:
Po pierwsze to my mamy mundury, a inni mają płaszcze, płachty itp., ale oni jak widać są lepsi bo nie przypominają wojska i policji tak?? Po drugie, każdy ma swojego bakcyla i jak elf Ci powie np.: "odejdź stąd bo nie jesteś godzien na nas patrzeć" to każdy to uważa za takie normalne ich zachowanie bo to są elfy, ale jeżeli my kogoś potrącimy bo takie jest nasze zachowanie to już źle tak bo za bardzo nas widać i jest nas za dużo?! Bardzo mi przykro, że uważasz nasze zachowanie i sposób bycia za bufonadę bo nie ma to nic z tym wspólnego.
I kończąc Ci jeszcze napiszę, że wielu z nas ma wiedzę i przygotowanie do tego co robimy. Przyjrzyj się czasem jak to robi np. wojsko bo jeżeli nie wiesz to My jesteśmy według naszej trylogii wojskiem i będziemy i nikt tego nie zmieni.
Jeśli mogę ja też coś dodam:
Po pierwsze to my mamy mundury, a inni mają płaszcze, płachty itp., ale oni jak widać są lepsi bo nie przypominają wojska i policji tak?? Po drugie, każdy ma swojego bakcyla i jak elf Ci powie np.: "odejdź stąd bo nie jesteś godzien na nas patrzeć" to każdy to uważa za takie normalne ich zachowanie bo to są elfy, ale jeżeli my kogoś potrącimy bo takie jest nasze zachowanie to już źle tak bo za bardzo nas widać i jest nas za dużo?! Bardzo mi przykro, że uważasz nasze zachowanie i sposób bycia za bufonadę bo nie ma to nic z tym wspólnego.
I kończąc Ci jeszcze napiszę, że wielu z nas ma wiedzę i przygotowanie do tego co robimy. Przyjrzyj się czasem jak to robi np. wojsko bo jeżeli nie wiesz to My jesteśmy według naszej trylogii wojskiem i będziemy i nikt tego nie zmieni.
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
- Delein
- Podpułkownik Nocarzy
- Posty: 1801
- Rejestracja: 18 lis 2007, o 19:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Poznań XIII
- Kontakt:
Re: AVANGARDA 2009
Wiesz, przeczytałam uważnie wszystko co tu napisałeś, wszystkie odpowiedzi i uwagi Dantego i Mcbetha. Nie uważam się za na tyle kompetentną osobę, żeby wypowiadać się o kwestii technicznej naszych akcji, prelekcji, czy innej ochrony, ale tym powyzszym zdaniem sprawiłeś, że zrobiło mi się zajebiście przykro. Prosze, pokaż mi konwentową grupę ludzi, których łączy jeden temat, którzy się przygotowują do pokazów najlepiej jak mogą, poświęcają temu czas i fundusze i mają za każdym razem stresa jak sam skurwysyn. Myślę, że znalazło by się takich sporo z różnych dziedzin fantastyki i każda jedna podczas zlotów, jeżeli się przygotowuje do jakiegoś pokazu, to traktuje zajebiście serio to, co robi. Jeżeli Cię to śmieszy lub smuci- Twoja sprawa...inaczej bym do tego podchodziła, gdybyś byl osobą z "zewnątrz", jednak jesteś na forum i masz możliwość zobaczenia, jak to wszystko wygląda od strony roboczej. Może więc najpierw na spokojnie poprzeglądaj forum i tematy o przygotowaniach, a potem nas osądzaj.JarosławJerzy pisze: A traktujecie się jakby świat z powieści Madzika istniał naprawdę a Wy ochraniali prawdziwego Ukrytego przed prawdziwymi zagrożeniami... Nie wiem, czy to bardziej śmieszne, czy smutne.
I proszę Cię, skończ gdybać. Nic się tak naprawdę nikomu nie stało, nie odstawiles nikomu z nas psikusa (czego Ci nie życzę- i nie odbieraj tego jako bufonady, ja sama bym po prostu nigdy czegos takiego nie odstawila ).
Pozdrawiam i liczę na to, że się prędzej czy później dogadamy- zarówno z Tobą, jak i resztą ludzi, którzy uważają nas za bufonów.
+Even if the voices are not real, they have pretty good ideas.
|Pyrkon 2008||Polcon 2008|
|Falkon 2008||NIKTowa|
|Pyrkon 2009||Manewry IV|
|Ava V||Polcon 2009|
|Falkon 2009||Closterkeller|
|Pyrkon 2010||Tricon 2010|
|Falkon 2010| |Pyrkon 2011|
- JarosławJerzy
- Pośredniczka
- Posty: 122
- Rejestracja: 7 lip 2008, o 13:57
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: AVANGARDA 2009
OK, punkt dla Ciebie. To brzmi rozsądnie.__Raven__ pisze:Moze ja i młody jestem, może ja się nie znam i wogóle.. Ale "propozycja" dzwigni pojawiła się w kontekście wyciągnięcia broni z kabury. A to może być odebrane i wytłumaczone odpowiednim słuzbom obawą o swoje mienie i bezpieczeństwo innych wokół - jako ze repliki coraz częściej są metalowe i same w sobie jako kawał metalu, mogą być niebezpieczne. A ja Cię osobiście nie znam, nie wiem po co sięgasz po MOJĄ replikę i czy nie rzucisz nią z tej czy innej przyczyny w tłum, za co potem ja bym odpowiadał po części.
A co do "mania prawa" - każda akcja w skutek której mogę stracić swoje mienie może być przyczyną mojej reakcji. A dopóki nie wyrządze Ci tym większej krzywdy (a jak się w dzwigni szarpał zbytnio nie będziesz to nic ci się nie stanie) i przekaze odpowiedzialnym za bezpieczeństwo słuzbom tudzież sam wyjaśnię sprawę bez użycia dalszej przemocy - mogę stosować na Tobie dowolne techniki które nie wyrządzą ci szkody, poniewaz w ten czy inny sposób poczułem sie zagrozony. Jako szary cywil, niezaleznie na konwencie czy nie i w mundurze, czy bez niego.
To byłoby chyba jeszcze gorsze - mógłbyś komuś zafundować ciężką traumę__Raven__ pisze: to się zawsze wydawało częścią konwentu - ożywianie światów.. Ale dobrze, moze następnym razem idąc w pierwszej dwójce, zamiast robic miejsce w "standartowy" sposób, zacznę chłopców gładzić po tyłeczkach. Na pewno też odskoczą, miejsce będzie i nikt na mnie nie wniesie zadnej skargi czy zażalenia.
Nnno dobrze, masz trochę racji. Inna rzecz, że wszelkie przebieranki są dla mnie takie eeee... No nie wiem. Np. moja Piękna jedzie zaraz na Flamberg - ja się nie wybieram i nie wybiorę, po prostu jest to dla mnie lekkie przegięcie, i tyle. Ale to już moje prywatne odczucie__Raven__ pisze:Na miłość boską.. Tak samo jak Wiking przysłowiowy nie lata po konwencie z puszka coli, tylko ma ją w rogu czy coś w tym rodzaju - żeby być "fajnym" jak to się określa w odniesieniu do nas - tak samo my, aby jakoś się prezentować stosujemy te a nie inne metody poruszania się, ten a nie inny wygląd.. To część naszego wizerunku taka sama jak topór i broda wikinga..
Z tym że każdy - i elf z łukiem i wydłuzonymi uszami i jedi z mieczem świetlnymach który świeci (ach!) i w odpowiednim stroju jest zajebisty - bo wczuwa sie w swoją postać. Jest fajnie i miło. Za to my jesteśmy be. Bo naszą domeną są mundury i broń palna.
Wybacz, przepraszam Cię że tak sobie autorka wymyśliła, chętnie położę głowę nawet za to, że staramy się oddać ducha naszej trylogii.
Prawdę mówiąc, zaczyna mnie powoli drażnić określanie naszego zachowania jako "bufonady" kiedy dokładnie te same mechanizmy zachowania na konwentach u innych grup są akceptowane i przyjmowane z uśmiechem.
Powiem tak: niech kto chce lata sobie przebrany za co chce - byle by mnie przy tym nie poszturchiwał i nie traktował jako żywą przeszkodę w parciu do celu. Ja pozostanę przy ciekawych prelekcjach, czytaniu książek... i RPGach co niedzielę, gdzie wszystko dzieje się w kolektywnej wyobraźni graczy i mistrza gry
Rzucenie durnego tekstu jest w nieco innej kategorii niż roztrącanie ludzi...Smilodon pisze:Po pierwsze to my mamy mundury, a inni mają płaszcze, płachty itp., ale oni jak widać są lepsi bo nie przypominają wojska i policji tak?? Po drugie, każdy ma swojego bakcyla i jak elf Ci powie np.: "odejdź stąd bo nie jesteś godzien na nas patrzeć" to każdy to uważa za takie normalne ich zachowanie bo to są elfy, ale jeżeli my kogoś potrącimy bo takie jest nasze zachowanie to już źle tak bo za bardzo nas widać i jest nas za dużo?!
Oj, to przepraszam, nie to było moją intencją... Mi chodziło głównie o to, by potrząsnąć nieco tym drzewkiem, żeby parę osób zastanowiło się, czy może nie zbastować nieco z tym pędem Muła Pancernego ("idzie jak czołg, idzie jak czołg i nic nie zatrzyma już go"), czy może troszeczkę bardziej nie zacząć uważać na innych... Rozumiem, że Was kręci coś takiego, mnie kręcą inne rzeczy, ale nikomu jeszcze nie przyłożyłem basem (no, dobrze, potrąciłem raz czy dwa główka na ciasnej scenie )... Chodzi mi o to, że konwent to konwent, a nie pole bitwy, działania operacyjne czy cokolwiek bądź. OK, róbcie obstawę Madzikowi - jestem przekonany, że ona też ma z tego sporo frajdy, choć byłbym skłonny się założyć, że traktuje to z nieco większym przymrużeniem oka - róbcie swój show, ale uważajcie nieco na innych... Nie wszyscy się bawią w to samo, co Wy. Nawet, jeśli - tak, jak ja - lubią Madzikową prozę.Delein pisze:Wiesz, przeczytałam uważnie wszystko co tu napisałeś, wszystkie odpowiedzi i uwagi Dantego i Mcbetha. Nie uważam się za na tyle kompetentną osobę, żeby wypowiadać się o kwestii technicznej naszych akcji, prelekcji, czy innej ochrony, ale tym powyzszym zdaniem sprawiłeś, że zrobiło mi się zajebiście przykro.
Jestem Nikim co umie tylko spać
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
Lunatykiem od odkładania spraw
Fanatykiem marzeń
Re: AVANGARDA 2009
Juz jestesmy blisko...
pozostalo tylko kilka szczegolow .
Raczej sie nie spotkalismy bo troche niesmialy i zakompleskiony jestem. Wg twojego opisu pasuje mi to na kogos z pierscienia zewnetrznego? Renegata.
Tu jest problem. Dwoch bylo pierwszy raz. Z nimi raczej nie piles browca. Jeden byl dowodca i w ciemno rzucam ze on Cie nie popchnal ( i z nim na ile go z nam tez nie bylo okazji pic browara).
Pozostaje Esh. Zakala rodziny . Ciegle nad nim pracujemy, ale nieszczesliwie natura obdarzyla go wzrostem nadprzecietnym i choc serce ma ze zlota i jak sam twierdzi muchy by nie skrzywdzil, to niechybnie On Cie popchnal. Nad Eshem pracujemy, i jestem pewien ze nastepnym razem bedzie lepiej.
Przyjrzyj sie, onie tez sa czasem namolni i nadmuchani... Ostatnio osobiscie napastowal mnie jakis trup.Nie rozumialem go, ale tolerowalem. Wiem ze sie bawil, a raczej wierze w to.
Pierwsza osoba ktora zaczela grozic byles Ty ( klamka zeby itp, pamietasz?), Razem z kolega probujemy Ci przekazac ze jesli naruszysz nasza strefe prywatnosci to zgodnie z polskim prawem zaczniemy sie bronic. Nie groz nam nam nie bedziesz sluchal grozb.
Nikt o ile mi wiadomo nie stosowal wobec nikogo ani grozb slownych ani tym bardziej rekoczynow wobec innych czlonkow konwentu.Jesli bylo inaczej prosze o przyklad. Na ile dobrze zrozumialem Esh Ci Chyba nie grozil?
JJ, jesli chcesz zeby trakotwac Cie powaznie to prosze uzywaj argumentow logicznych i takich ktore mozesz podeprzec jakims paragrafem.
Na razie mamy popchniecie w korytarzu.To sie zdarza, my tez jestesmy popychani.COs jeszcze ?
Krasnola
Wydaje mi sie ze moze problem tkwi w tym ze uzywamy wspolczesnych nam strojow i osoby patrzace z boku maja czasem problem z interpretacja naszego zachowania.
Gdyby naprzyklad na akredytacje wpadla banda zbojcerzy obstawiajaca Kajka i Kokosza jestem pewein ze niebyloby problemu.Nawet osoby nie czytajace komiksow mogly by wybaczyc popchniecie na korytarzu czy grubianskie zachowanie.
Przyklad?
Prosze dwa lata temu na Polconie stalismy na sali po lewej stronie a po prawej stali szturmowcy imperium. Oni celowali z swojej broni do woli, byli nietykalni. My bylismy pilnowani jak zlodzieje i dzieci ? Co nasz roznilo ? Ich blastery nie byly bardziej bezpieczne od naszych replik... Kto zdrowy na umysle zaklada ze na konwent wpuszczany jest ktos z prawdziwa bronia ???? A przeciez jest, juz o mieczach mowilismy...
Dlatego pozwole sobie podsumowac:
Za wszystkie uwagi na temat zachowania np zbyt ostrego dziekujemy.Obiecuej ze przylozymy do tego jeszcze wiekasza uwage.
Za uwagi na temat technik czy realizmu rowniez dziekujemy.Pozostaniemy przy wersji naszych nauczycieli.
Za uwagi na temat prawa i nie mania prawa, dziekujemy.Nie wiemy w czym problem. Zbadamy to.
Dante.
pozostalo tylko kilka szczegolow .
Raczej sie nie spotkalismy bo troche niesmialy i zakompleskiony jestem. Wg twojego opisu pasuje mi to na kogos z pierscienia zewnetrznego? Renegata.
Tu jest problem. Dwoch bylo pierwszy raz. Z nimi raczej nie piles browca. Jeden byl dowodca i w ciemno rzucam ze on Cie nie popchnal ( i z nim na ile go z nam tez nie bylo okazji pic browara).
Pozostaje Esh. Zakala rodziny . Ciegle nad nim pracujemy, ale nieszczesliwie natura obdarzyla go wzrostem nadprzecietnym i choc serce ma ze zlota i jak sam twierdzi muchy by nie skrzywdzil, to niechybnie On Cie popchnal. Nad Eshem pracujemy, i jestem pewien ze nastepnym razem bedzie lepiej.
Ja poprostu nie rozumiem dlaczego wszyscy chca nam udowdnic ze nie jestesmy SpecSluzbami- my jestesmy tego swiadomi. Dlaczego nikt nie pomaga tym biednym elfom, zywym trupom czy wikingom- ich sie jakos akceptujecie...No nieee, to był cios poniżej pasa - na szczęście chybiony Wierz mi, mi też zachciało się kilku rzeczy i po 14 latach nadal mi się chce, powiem więcej - nawet to i owo mi się udało
Przyjrzyj sie, onie tez sa czasem namolni i nadmuchani... Ostatnio osobiscie napastowal mnie jakis trup.Nie rozumialem go, ale tolerowalem. Wiem ze sie bawil, a raczej wierze w to.
NIgdzie nie probujemy tego udowadniac, mamy wlasne naszywki i mundury.Nie jestesmy grupka ludzi bawiacymi sie w asg.Jestesmy milosnikami SF i przebieramy sie na konwenty.zeby lepiej sie bawic udalo nam sie zalatwic kilka spotkan z ludzmi ktorzy maja wiecej wiedzy niz my i zgodzili sie nam ja przekazac. To jest raczej zdrowe podejscie. Czytam ksiazke i jak mnie temat zainteresuje to zglebiam...Nie znam się na technikach i na broni. Natomiast wiem, że nie jesteście żadnymi służbami mundurowymi - jesteście po prostu grupką ludzi bawiących się w ASG, nawet, jeśli macie lepsze przeszkolenie od większości innych ludków o takich samych zainteresowaniach. I w związku z tym nie sądzę, byście byli w prawie spełniać tego typu groźby, jakie tu padły (dźwignie i bloki i inne podskoki w razie gdyby ktoś bardziej energicznie wyraził swoje niezadowolenie).
Pierwsza osoba ktora zaczela grozic byles Ty ( klamka zeby itp, pamietasz?), Razem z kolega probujemy Ci przekazac ze jesli naruszysz nasza strefe prywatnosci to zgodnie z polskim prawem zaczniemy sie bronic. Nie groz nam nam nie bedziesz sluchal grozb.
Nikt o ile mi wiadomo nie stosowal wobec nikogo ani grozb slownych ani tym bardziej rekoczynow wobec innych czlonkow konwentu.Jesli bylo inaczej prosze o przyklad. Na ile dobrze zrozumialem Esh Ci Chyba nie grozil?
JJ, jesli chcesz zeby trakotwac Cie powaznie to prosze uzywaj argumentow logicznych i takich ktore mozesz podeprzec jakims paragrafem.
Na razie mamy popchniecie w korytarzu.To sie zdarza, my tez jestesmy popychani.COs jeszcze ?
Krasnola
A pamietasz jak dwie godziny wczesnie osobiscie chyba nawet z toba rozmawialem z o g. 18:00 bedziemy chcieli zrobi dynamiczne wejscie ze swoim VIPem ze ze jesli to mozliwe chcemy ustalic szczegoly zeby bylo jak najmniej inwazyjnie? NIkt z osob bedacych wtedy na bramce nie protestowal ba nawet mowiliscie ze bedzie fajnie...Ale tu nie chodziło akurat o przedstawienia, tylko o np. wejście na akredytację, gdzie nagle niczego nie spodziewający się ludzie są rozstawiani po kątach. Tzn przynajmniej ja to tak zrozumiałam.
Wydaje mi sie ze moze problem tkwi w tym ze uzywamy wspolczesnych nam strojow i osoby patrzace z boku maja czasem problem z interpretacja naszego zachowania.
Gdyby naprzyklad na akredytacje wpadla banda zbojcerzy obstawiajaca Kajka i Kokosza jestem pewein ze niebyloby problemu.Nawet osoby nie czytajace komiksow mogly by wybaczyc popchniecie na korytarzu czy grubianskie zachowanie.
Przyklad?
Prosze dwa lata temu na Polconie stalismy na sali po lewej stronie a po prawej stali szturmowcy imperium. Oni celowali z swojej broni do woli, byli nietykalni. My bylismy pilnowani jak zlodzieje i dzieci ? Co nasz roznilo ? Ich blastery nie byly bardziej bezpieczne od naszych replik... Kto zdrowy na umysle zaklada ze na konwent wpuszczany jest ktos z prawdziwa bronia ???? A przeciez jest, juz o mieczach mowilismy...
Dlatego pozwole sobie podsumowac:
Za wszystkie uwagi na temat zachowania np zbyt ostrego dziekujemy.Obiecuej ze przylozymy do tego jeszcze wiekasza uwage.
Za uwagi na temat technik czy realizmu rowniez dziekujemy.Pozostaniemy przy wersji naszych nauczycieli.
Za uwagi na temat prawa i nie mania prawa, dziekujemy.Nie wiemy w czym problem. Zbadamy to.
Dante.
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
Re: AVANGARDA 2009
Jak byś nie wiedział w ochronie VIP-a chodzi o nie dopuścić osób postronnych do otoczenia osoby chronionej. Takie jest zadanie tego oddziału i czy się to komuś podoba czy nie to oni to robią. Od ilu już konwentów tak jest i jakoś niektórzy nie potrafią się do tego przyzwyczaić..JarosławJerzy pisze: Rzucenie durnego tekstu jest w nieco innej kategorii niż roztrącanie ludzi...
Jedni są elfami, drudzy krasnoludami, a my bawimy się w wampirze wojsko i powiedz mi jak by to było np. gdyby elf zaczął zachowywać się np. jak rycerz Jedi? Tak nas wykreowała Ukryta i tacy będziemy jak na razie nie słyszałem żeby jakiemuś organizatorowi się to nie podobało.
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |