Strona 1 z 8

O wyższości miejsca X nad miejscem Y

: 20 maja 2009, o 08:52
autor: Falk
We Wrocławiu nie ma Starego Rynku 8)

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 10:36
autor: Nahya
hmm... wg Wikipedii stary rynek we Wrocławiu pochodzi z czasów średniowiecza...więc chyba jest? *woot*

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 10:57
autor: Milo
Jest "stary" w sensie, że właśnie średniowieczny, ale to nie jest jego nazwa własna ;) Tak mi się wydaje, nazwa własna to Plac Solny, Mały Rynek itp. Starego Rynku nie spotkalem ;)

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 11:01
autor: Falk
We Wrocławiu jest Rynek. I już. Stary Rynek jako nazwa własna jest bodaj w Poznaniu, ale ręki nie dam sobie uciąć.

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 15:03
autor: Nahya
ojej tam, czepiacie się szczegółów ;p
Nigdy nie byłam we Wrocku wiec nie wiem - ale słyszałam że ładnie tam i są fajne imprezy więc chyba trzeba się kiedyś wybrać :D

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 15:16
autor: Milo
Zdecydowanie. W sierpniu sporo jeździłem na trasie Wrocław-Gdynia. Było przyjemnie i zaskakująco szybko jak na odległość. Tak więc zapraszamy do Wrocka, szczególnie, że wg. mnie Gdynia jest nudna :P (jej powierzchowność znaczy się. Bo na tyle ją poznałem). A we Wrocku nudzić się imo nie da :D

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 15:48
autor: Nahya
grrr :evil: co to znaczy że Gdynia jest nudna??!! Nie da rady ocenić tego miasta jak się w nim chociaż miesiąc nie pomieszka - a potem kochany nie będziesz chciał mieszkać nigdzie indziej! Przekonałam się o tym na własnej skórze ;]

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 15:56
autor: Milo
Wiedziałem, że reakcja będzie mało przyjazna dlatego zaznaczyłem tą powierzchowność ;) Myśle, że w takim razie musisz przyjechać skonfrontować Gdynie z Wrocławiem. U mnie walka wypadła bardzo na korzyść Wrocka więc by zobiektywizować wynik Ty musisz dokonać swojej analizy ;)
Ja po prostu w Gdyni nie znałem miejsc gdzie można się dobrze zabawić. Tylko Monciakiem regularnie spływałem ^^
A, i znam bardzo dużo miejscowych "trójmiejszczan", którzy na Gdynie narzekają a chwalą Wrocław ale nie znam nikogo z Wrocławia, kto narzekałby na Wro* i chwalił Gdynie.

* - znam tylko jedną osobę, która narzekała na Wrocław, że jest be, ale pomieszkała pół roku i wróciła do Bielawy (która swoją drogą też swój urok ma :) ). Słaba psycha, wyjatek potwierdza regułe :P

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 15:59
autor: Elvarel
No dobra, niech Wam będzie, że Rynek xD. W każdym bądź razie ten plac z ratuszem na środku, empikiem, McDonaldem, restauracją Spiż (i fuuuullem innych restauracji), kamienicą z namalowanym na ścianie oknem, bankiem WBK, Indianami, dorożką, fontanną z czegoś szkłopodobnego przy której stojąc i patrząc w stronę W, N lub N-W widzi się Jasia z Małgosią a za nimi (dawną?) katedrę protestancką :mrgreen: ...
Ten bardzo-stary-wrocławski-plac jest bardzo ładny :D ...

PS. W Poznaniu jest Stary Rynek :P ...

PPS. Wasze czepialstwo poprawiło mi humor :ninja: ...


EDIT

A co do tego czy ten Rynek jest stary. Budowa na planie magdeburskim jak w mordę strzelił. Ten Rynek sensu stricto JEST stary :mrgreen: ...

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 16:05
autor: Milo
Myślę, że po podaniu tylu szczegółów wiemy o co Ci chodzi a niektórzy uznają, że zwiedzili Rynek czytając ten opis :P
Rynek Wrocławski śmiało może konkurować z Krakowskim :) Szczególnie, że Spiż poza restauracją jest chyba jedynym w Polsce browarem bezpośrednio pod płytą rynku :D
A poza rynkiem Wrocław ma kilka równie (jak nie bardziej) ciekawych miejsc :)

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 17:06
autor: Milo
Oj tu się nie zgodzę. W Poznaniu jest Brovaria.
Tym bardziej muszę Poznań porządnie zwiedzić, coraz bardziej mi się podoba :D
Odpowiem Sopot - Poza tym Milo Monciak jest właśnie w Sopocie a nie Gdyni.
Wiem, wiem, zagalopowałem się. Ale to też pokazuje jak Trójmiasto jest świetne - z całego wypadu zapamiętałem tylko Monciak z Sopotu a z Gdyni... co, port? Subiektywna ocena - nuuudy :P Ale niepoparta specjalnie poznaniem... ;)

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 18:50
autor: Nahya
W Sopocie poza monciakiem i molem nie ma nic ciekawego...No oczywiście poza tym tysiącem imprezowni, co dwa kroki następna...Ale to nie jest miejsce do życia...Choćby z punktu widzenia oceanografa który wie że Sopot ma najbardziej zanieczyszczone powietrze na północy kraju... A co do gdańska... wybacz ale tak poje**** komunikacja miejska niszczy dla mnie cały urok tego miasta :-/ W Gdyni natomiast są same plusy - ale jak już mówiłam większość osób kojarzy Gdynię tylko z open'erów i patrząc na miasto mówi że nie ma tu nic ciekawego - trzeba wiedzieć czego szukać - czyli trzeba znać gdynian którzy pokarzą ci uroki tego miasta. Gdynia jest do życia a nie do zwiedzania ;) I właśnie po to została zbudowana...tak niedawno :)

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 19:16
autor: Elvarel
Nahya pisze:Gdynia jest do życia a nie do zwiedzania ;)
Ja tam wolę łączyć przyjemne z pożytecznym. W Poznaniu nie mieszkam od urodzenia a najchętniej bym tu została i po studiach. A to, że Poznań ma dłuuuuugą i ciekawą historię dodaje temu miastu dodatkowo sporo uroku, który swą ważnością jest niczym jabłka w szarlotce. Z miast o bardzo krótkiej (z punktu widzenia Archeologa) tradycji lubię tylko jedno - Świdnik :mrgreen: ...
Nahya pisze:Choćby z punktu widzenia oceanografa który wie że Sopot ma najbardziej zanieczyszczone powietrze na północy kraju...
Pytanie nie jest złośliwe lecz po prostu wynika z mojej niewiedzy: co ma powietrze do oceanografii? Myślałam, że ta dziedzina zajmuje się tylko tym, co jest pod wodą...

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 20:02
autor: Nahya
Hahaha!! no nie ;p Oceanografia zajmuje się wodą, ale nie tylko tą w oceanach ;] A akurat atmosfera bardzo silnie jest związana z obiegiem H2O więc wszelkie meteo itp. na oceanografii to porządek dzienny. Akurat ja jestem na chemii morza i atmosfery - więc sama nazwa specjalizacji wskazuje że to nie tylko to co pod wodą ;] No można by tak dużo wymieniać czemu atmosfera jest w oceanografii bardzo ważna, ale to chyba nie tutaj...;p

Re: To my!!!

: 20 maja 2009, o 23:25
autor: Dexter
W Gdyni jest wspaniała architektura i urbanistyka: rodem z dwudziestolecia międzywojennego. Piękne miejsce. Tylko się trzeba znać, o!