Hm.
Na górze róże, na dole fiołki.
Róże spadają z nieba.
Jak tony kosmicznego śmiecia. Każdego dnia ileś tam gruzu spada nam "na łeb" niemalże.
Większość pali się i rozpada w atmosferze.
Ale. Jak nisko dolatują? Jak wysoko latają samoloty? Jaki jest najwyższy pułap pasażerskich?
Jakie jest prawdopodobieństwo przecięcia się toru lotu takiego płonącego kamyczka i samolotu?
Jak silne jest poszycie samolotu? Jaki byłby efekt zderzenia? Przebicie? Jaki byłby efekt przebicia?
Kompletnie się nie znam, więc pytania tylko mnożę, a jest spora szansa, że są tu ludzie zainteresowani lotnictwem, czyż nie?
Dywagacje niekoniecznie o książce...
Dywagacje niekoniecznie o książce...
Odłożyła słuchawkę. Już nie zadzwoni, pomyślałem. Najlepsza z kobiet, jakie w życiu spotkałem, a ja przejebałem sprawę. Zasługuję na klęskę, zasługuję na samotną śmierć w domu wariatów.
— Charles Bukowski
zupa.
— Charles Bukowski
zupa.