Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Magazyn staroci
AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

Pewnie wielu użytkowników forum ma jakieś wady wzroku. Chciałam spytać jak wpływają one na wasze codzienne życie? Przeszkadzają, a może w ogóle nimi się nie przejmujecie? Wybierając korekcję (okulary, soczewki) na co dzień czym się kierujecie? Jak duże znaczenie ma dla was wygląd, wygoda? Lepiej czujecie się w okularach czy soczewkach?
Czy wady wzroku przeszkadzają wam podczas uprawiania sportów? Jaki rodzaj korekcji najlepiej sprawdza się w sportach, które uprawiacie? (czytałam, że wbrew pozorom soczewki nie zawsze są najwygodniejsze) Jakie są wady tej wygodniejszej korekcji?
Czy na dłuższe wyjazdy (niekoniecznie w miejsca cywilizowane) wolicie zabierać okulary czy soczewki?
Jak wspominacie wizyty u okulisty/optometrysty? Co myślicie o laserowej korekcji wzroku?

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Magnus »

Ja powiem tak. Nosiłem okulary. I jako tako nie przeszkadzały mi w życiu cywilnym. Miałem plan związany ze służbami mundurowymi i wiedziałem, że pomimo tego, że nie dyskryminują tam nosicieli okularów oraz że ludzie ze szkłami kontaktowymi potrafią sobie poradzić w takim, a nie innym środowisku, to źle bym się czuł co chwila poprawiając je na nosie oraz obawiając się, że je stłukę. Po "naprawieniu" oczu laserem stwierdziłem, że była to najlepsza decyzja w życiu. Nic mnie nie ogranicza wzrokowo i mogę wykonywać swoje obowiązki nie obawiając się, że je potłukę. A przecież okulary nie mało kosztują.
TKM!

AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

Miałeś dużą wadę? Czy po korekcji laserowej wada zniknęła czy tylko się zmniejszyła? Czy z wiekiem wada powraca? (w końcu soczewka oka rośnie przez całe życie)

Jak wyglądał zabieg?

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Magnus »

U mnie wada zniknęła całkowicie, a miałem z -3. Z wiekiem wzrok się naturalnie psuje, bo oko, jako żywy organ, też się starzeje. Zabieg trwał z 10 minut na oko? Może szybciej? Nie pamiętam. Coś nacięli, coś ściągnęli, coś podrasowali laserem, nałożyli i już ;)
TKM!

Awatar użytkownika
Ceviliel
Podpułkownik Nocarzy
Podpułkownik Nocarzy
Posty: 272
Rejestracja: 9 wrz 2009, o 22:11
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Ceviliel »

Ale laserem to chyba bardziej rogówkę się naprawia niż soczewkę jako taką ;) Coś mi się po głowie tłucze o typach krótkowzroczności (że kształt rogówki, akomodacja soczewki lub długość gałki ocznej, i narzekanie prowadzącego, że to się tak rzadko sprawdza, a powinno się sprawdzać standardowo...), ale to było dawno i nieprawda (parę semestrów i człowiek wszystko zapomni... :P)

Mam to szczęście, że (jeszcze?) widzę dobrze, choć uparcie i regularnie psuję sobie wzrok komputerem ;) Więc o okularach się nie wypowiem, może tyle, że kupiłam kiedyś zerówki z antyrefleksem do pracy przy komputerze (już się pogubiłam, czy pomagają, czy nie, z fizycznego punktu widzenia chyba wychodziło, że nie mają podstaw, by pomagać, ale placebo robi swoje :P), ale jak raz chciałam wyglądać mądrze i poszłam gdzieś na miasto w nich, to doszłam do wniosku, że jakoś strasznie mi wiatr pod nie zawiewa i oczy szybko się wysuszają (w okularach przeciwsłonecznych różnie, pewnie od kształtu zależy) ;) Tyle z przemyśleń Cevi o wygodzie okularów :P



Aaa w sumie. Magnus, jak to jest podczas tej operacji, widzisz wszystko? Te radosne narzędzia zbliżające się do oka? Czy to jakoś jest rozwiązane? Może poza polem widzenia się zbliżają? ;) Bo chyba bym zwariowała. :P
- Jestem Nocarzem - powiedział Nex - i nie obchodzą mnie wasze drożdże!

AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

No, laserowa korekcja to przycinanie rogówki. A wady wzroku ogólnie dzieli się na spowodowane zbyt silną lub zbyt słabą soczewką (wada refrakcyjna), oraz spowodowane nieprawidłową długością oka (w. osiowa). Zwykle są wymieszane. Plus dochodzą różne aberracje, niedokładne ustawienie elementów optycznych oka, kształt rogówki i takie tam różne dziwne rzeczy, ogólnie moim zdaniem to cud, że mózg jest w stanie to co dostaje od oczu zinterpretować.

Antyrefleks do kompa ma ogólnie działać tak, że minimalizuje odbicia światła (od monitora, albo od okularów jeśli światło pada z tyłu), które mogłyby męczyć oczy. Jeśli nie korzystasz ze starego monitora to jest niepotrzebny bo od nowych nie ma takich odbić światła.

Awatar użytkownika
Theo
Pułkownik Renegatów
Pułkownik Renegatów
Posty: 166
Rejestracja: 30 sie 2010, o 01:29
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Llanelli
Kontakt:

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Theo »

Mam wadę 4,5 na prawe oko, 5,5 na lewe. Noszę okulary od czwartego roku życia i źle się czuję bez nich. W normalnych warunkach życia nie przejmuję się okularami, są koniecznością i dziwnie bez nich wyglądam. Denerwuje mnie tylko, że w lato muszę nosić dwie pary razem z okularami przeciwsłonecznymi - boję się, że któreś zgubią a owszem, do tanich nie należą.
Obawiam się soczewek kontaktowych, dlatego żeby grać w ASG musiałam znaleźć gogle, które pasują na okulary. W innych sportach okulary mi nie przeszkadzają bo sama sobie krzywdy nie zrobię a o innych nie muszę się martwić. Największy problem to basen, gdzie okularów nie wezmę a bez nich i ludzi nie poznaję i na zegar nie widzę.
What we loose in the fire we will find in the ashes.

AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

Myślałaś o goglach ze szkłami korekcyjnymi? Pewnie to trochę kosztuje, ale ja na twoim miejscu chyba bym sobie sprawiła.

Awatar użytkownika
Theo
Pułkownik Renegatów
Pułkownik Renegatów
Posty: 166
Rejestracja: 30 sie 2010, o 01:29
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Llanelli
Kontakt:

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Theo »

Myślałam, ale to bardzo droga zabawa, szczególnie żeby jeszcze spełniały odpowiednie normy. Gogle na okulary stosuję też podczas jeżdżenia na nartach i się sprawdza :) Mam też okulary taktyczne z wkładką ze szkłami korekcyjnymi i co się podenerwowałam z tym to moje... Wolę gogle.
What we loose in the fire we will find in the ashes.

AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

Ja ostatnio myślę o soczewkach, nigdy nie nosiłam, a moje okulary zaczynają się domagać wymiany. Trochę ucierpiały podczas wspinaczki =( Tylko chwilowo kasy brak.

Awatar użytkownika
Ceviliel
Podpułkownik Nocarzy
Podpułkownik Nocarzy
Posty: 272
Rejestracja: 9 wrz 2009, o 22:11
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Ceviliel »

Andy, co do antyrefleksu, bardziej chodziło mi o to, że w obliczeniach (zarówno na wykładzie z fizyki, jak i z optyki) wychodziło, że cienka napylona warstewka z materiału, z którego jest robiony antyrefleks, powoduje dostawanie się większej ilości światła do oka (eee... no, chyba, nie wiem, czy jeszcze mam te notatki, to nie były moje ulubione wykłady, przyznam...). Tzn. cośtam było, na każdej powierzchni zwykle traci się chyba 4% natężenia światła, a antyrefleks powoduje zmniejszenie tych strat. I wniosek był taki, że nie ma to nic wspólnego z redukcją odblasków męczących oczy. Ale jeśli Ty umiałabyś mi to wytłumaczyć, to byłabym wdzięczna (może być na PW, żeby nie zanudzać forumowiczów fizyką :P), bo przyznam, że troszkę czułam się zbywana przez prowadzących, albo po prostu za mało ogarniałam. Serio chciałabym zrozumieć ideę działania antyrefleksu (muszę czymś nakarmić moje placebo, nie? :D)
- Jestem Nocarzem - powiedział Nex - i nie obchodzą mnie wasze drożdże!

Awatar użytkownika
Theo
Pułkownik Renegatów
Pułkownik Renegatów
Posty: 166
Rejestracja: 30 sie 2010, o 01:29
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Llanelli
Kontakt:

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Theo »

Przeraża mnie myśl, że mogła bym mieć jakiś przedmiot w oku. Jasne, soczewki mogły by się okazać wygodnym i tanim sposobem poprawiania wzroku. W dodatku z tego co kiedyś czytałam, to o wiele lepiej go korygują. Ale to zakładanie i zdejmowanie... Nie. Zdecydowanie nie. I jeszcze jakieś ich dziwne przemieszczanie poza obręb tęczówki. Nie.
What we loose in the fire we will find in the ashes.

AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

Chodzi o to, że gdy jest mniejsza różnica współczynnika załamania miedzy powietrzem, a soczewkami okularów to mniej światła się odbija. Antyrefleks jest po to, żeby światło padające z tyłu (zza nas) nie odbijało się od szkieł i nie świeciło nam w oczy, tylko żeby przechodziło przez te szkła.

AndyOftenhide
Doktorant
Doktorant
Posty: 114
Rejestracja: 29 maja 2013, o 18:52
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: podWawa

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: AndyOftenhide »

To chyba coś z tymi monitorami pokręciłam, ale słyszałam, ze przy tych starych antyrefleks coś dawał, wiec pewnie coś w tym musi być xD
Może się dowiem w przyszłym semestrze jak to dokładnie jest.

Awatar użytkownika
Magnus
Dowódca G.R.O.T.
Dowódca G.R.O.T.
Posty: 1957
Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z czarnej mgły
Kontakt:

Re: Wady wzroku w życiu codziennym i sporcie

Post autor: Magnus »

Ceviliel - leżysz sobie wygodnie, masz zakroplone coś do oka, żeby znieczulić, masz zakaz mrugania, patrzysz się w górę w urządzenie, gdzie widzisz tylko czerwoną (czy pomarańczową?) diodę (tak mi to przypominało), słyszysz "tyk tyk tyk tyk tyk tyk" jak zegar, patrzysz okiem normalnie, po chwili masz wrażenie, jakby Tobie coś z oka zdjęto (wrażenie, że dywanik ściągają z oka) i tracisz zupełnie ostrość widzenia, znów laserek tyk tyk tyk tyk, nakładanie "dywanika" i drugie oko. Po wszystkim widzisz ziarniście, czujesz jakby piasek w oczach, musisz mieć okulary przeciwsłoneczne bo wszystko Cię razi. dzień/dwa/trzy wszystko wraca do normy i masz widzenie HD :)
TKM!

ODPOWIEDZ