o autorce Madzi.....
o autorce Madzi.....
To może autorka powie coś o sobie....Może pierwsze z serii moich niełatwych pytań. Co umiesz, co lubisz robić najbardziej w życiu (bo robisz niemało....)?
- K. Night Coleman
- Pośredniczka
- Posty: 68
- Rejestracja: 21 lut 2006, o 01:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Angst
- Kangur
- --------
- Posty: 18
- Rejestracja: 21 lut 2006, o 14:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sydney / Gdynia
- Kontakt:
ja byłem pod wrażeniem że wątki autobiograficzne przewijały się dość czesto a czasem nawet dośc graficznie.... niektóre opisy diząłały mi tak pobudzająco na wyobraznię ze jestem pewien że Autorka mogła bazować jednynei na bogatych doświadczeniach osobistych - na przykład ten granat w szklance, od razu widać że autorka wie o czym pisze.
- X-76
- Top secret
- Posty: 3174
- Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: znikąd
- Kontakt:
Ha ! To pytanie o pomysły to chyba pierwotnie zadano S. Kingowi (poprawcie mnie jeśli się pomyliłem) . Miał on na to gotową odpowiedź (nie piszę dosłownie bo nie pamiętem, ale sens jest zachowany) " Jest taki biuletyn dla autorów, w którym co miesiąc znajduje sie lista pomysłów na ksiązki" Podobno częsć dziennikarzy brała to na poważnie
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
- Dunadan
- --------
- Posty: 23
- Rejestracja: 24 lut 2006, o 00:47
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: W-wa/Tomaszów Maz.
- Kontakt:
No to ja mam takie pytanie... kurcze, nie wiem czy będę w stanie dobrze je zadać... może tak: jak to wszystko powstawało? od czego się zaczęło?... w jaki sposób przebiegal cało proces? czy spisywałaś od razu pomysły? od razu wiedziałaś - tak ten pomysł kiedyś stworzy książkę? czy to było tak ze pojawiały ci się różne pomysły i dopiero po jakimś czasie wpadłaśna pomysł "oho, może z tego być niezła książka!"? no i... ile czasu zajeło ci stworzenie wszystkiego? mierząc od pierwszej myśli związanej z książką czy opowiadaniami.
Nanye Dunedain
Wysoka Komisjo!
Niniejszym pismem pragnęłabym się ustosunkować do większości zadanych pytań, w razie pominięcia któregokolwiek z nich z góry przepraszam i proszę o napomnienie.
1) Jak wymyślam swoje pomysły. Najczęściej w korkach, albowiem jadę z/do pracy około godziny, co nam daje dwie godziny dziennie. Jak wiadomo, za kółkiem nic pożytecznego zrobić się nie da, trasa wciąż ta sama więc się ją ogarnia na automacie, no to sobie tak jadę i myślę i myślę... Aż bęc i jest, wymyślony. Albo kraksa jest, bo różnie to bywa.
2) Wątki autobiograficzne... O nie nie, nie powiem. Chciałam tylko wyraźnie zaznaczyć, że nigdy nie strzelałam do jednorożców ani też nie bawiłam się brzydko pod stolikiem w miejscu publicznym. Reszta jest milczeniem...
3) Granat w szklance - aaa to koledzy z desantu mówili
4) Nocarz, jak powstał. Otóż, siedzielimy z takim jednym, oglądali bodajże "Draculę" Coppoli i nagle tak mi się jakoś powiedziało: cholera jasna, czy te wampiry to zawsze muszą być złe? To już nudne, dlaczego nikt nie popatrzy na nie ze zrozumieniem dla ichniej inności? Towarzysz odpowiedzial wtedy: no one są złe, bo zabijają ludzi i generalnie nie możemy sobie pozwolić na bycie miętkim i współczucie dla wroga, musimy piętnować konsekwentnie. A ja na to: hmmm a jakby tak wcale nie musiały zabijać? Przecież już jest sztuczna krew, mogłyby się odżywiać przyzwoicie. To jako pokojowo koegzystujący sprzymierzeńcy byliby naprawdę nieźli! I tu się moje zboczenie odezwało, bo od razu pomyślałam: a jaka zaje...fajna jednostka specjalna by z nich była! Latająco-strzelająco-mroczna-niewidoczna! Od razu złapałam fazę, przeszedł mnie dreszcz natchnienia... No i tak się narodził Nocarz
Mam nadzieję, że Komisja czuje się usatysfakcjonowana powyższymi wyjaśnieniami. W razie jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości proszę o kontakt.
Pozostaję z szacunkiem,
Magdalena K.
Niniejszym pismem pragnęłabym się ustosunkować do większości zadanych pytań, w razie pominięcia któregokolwiek z nich z góry przepraszam i proszę o napomnienie.
1) Jak wymyślam swoje pomysły. Najczęściej w korkach, albowiem jadę z/do pracy około godziny, co nam daje dwie godziny dziennie. Jak wiadomo, za kółkiem nic pożytecznego zrobić się nie da, trasa wciąż ta sama więc się ją ogarnia na automacie, no to sobie tak jadę i myślę i myślę... Aż bęc i jest, wymyślony. Albo kraksa jest, bo różnie to bywa.
2) Wątki autobiograficzne... O nie nie, nie powiem. Chciałam tylko wyraźnie zaznaczyć, że nigdy nie strzelałam do jednorożców ani też nie bawiłam się brzydko pod stolikiem w miejscu publicznym. Reszta jest milczeniem...
3) Granat w szklance - aaa to koledzy z desantu mówili
4) Nocarz, jak powstał. Otóż, siedzielimy z takim jednym, oglądali bodajże "Draculę" Coppoli i nagle tak mi się jakoś powiedziało: cholera jasna, czy te wampiry to zawsze muszą być złe? To już nudne, dlaczego nikt nie popatrzy na nie ze zrozumieniem dla ichniej inności? Towarzysz odpowiedzial wtedy: no one są złe, bo zabijają ludzi i generalnie nie możemy sobie pozwolić na bycie miętkim i współczucie dla wroga, musimy piętnować konsekwentnie. A ja na to: hmmm a jakby tak wcale nie musiały zabijać? Przecież już jest sztuczna krew, mogłyby się odżywiać przyzwoicie. To jako pokojowo koegzystujący sprzymierzeńcy byliby naprawdę nieźli! I tu się moje zboczenie odezwało, bo od razu pomyślałam: a jaka zaje...fajna jednostka specjalna by z nich była! Latająco-strzelająco-mroczna-niewidoczna! Od razu złapałam fazę, przeszedł mnie dreszcz natchnienia... No i tak się narodził Nocarz
Mam nadzieję, że Komisja czuje się usatysfakcjonowana powyższymi wyjaśnieniami. W razie jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości proszę o kontakt.
Pozostaję z szacunkiem,
Magdalena K.
Arma virumque cano
Że co? Że niby jak? Ar ju tokin tu mi?
Coś budzi wątpliwości Wysokiego Komisjanta? Może doprecyzuję?
(a komisjant wysoki jest, fakticznie )
Coś budzi wątpliwości Wysokiego Komisjanta? Może doprecyzuję?
(a komisjant wysoki jest, fakticznie )
Ostatnio zmieniony 26 lut 2006, o 17:04 przez Madzik, łącznie zmieniany 1 raz.
Arma virumque cano