Kot w kapeluszu pisze:Z Icty taka renegatka, jak z jeża szczotka do włosów. Przy jej empatii to cud, że przeżyła Cichowąż.
Nooo ale jest Renegatką nie ? i przypadła mi do gustu... fakt, że bardziej jako Icta niż Renegatka, ale jednak.
A co do Strixa to lubię honorowych ludzi / wampiry. A Strix to taka mieszanka honoru, doświadczenia i siły. Jak dla mnie bomba.
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante
Właściwie to my ostro offtopujemy i to ze spojlerami, bo obie postacie pochodzą z "Renegata", a to jest podforum o "Nocarzu". Żeby za dużo nie zdradzać, może lepiej założyć nowy wątek w odpowiednim miejscu? Na razie powiedzmy tylko tyle, że i Icta i Strix są bardzo fajnymi postaciami, występującymi w "Renegacie" i kto jeszcze nie czytał, niech czym prędzej się zabiera.
Nieważne jak kręta jest ścieżka
I jakie kary mi pisane
Ja jestem panem mego losu
Jam mojej duszy kapitanem.
Na razie to mam sympatię do:
jednego LORDA (Ultor)
jednego człowieka, (Okruszek)
jednego młodziaka nie-wampira (jeszcze), (rekrut)
jednego wampira z wątpliwościami, zakochanego w sztormookiej, (Vesper)
jednego wampira, który jest przyjacielem wyżej wymienionego i kapitanem Nocarzy (Nodir).
Celer, Acies i anglojęzyczni pretorianie też wydają się być w porządku. Szkoda Attagena, ale... Aranea bezwzględna, ale...
Dwa przeciwstawne "ale".
Już kończę dywagować, zanim zejdę na manowiec.
Edit: LORD jest wielki, ale nie jest Latensem. Uups. Cofam.
A gdyby tak wycieczka szkolna co nie czytała "Renegata" tu przyszła i dowiedziała rzeczy których wiedzieć nie powinna? Sami widzicie i nie mówcie że tu wycieczki szkolne nie przychodzą, bo zawsze mogą przyjść.
skoro mamy dzień offtopa...
dla mnie postacią the best jest UKRYTY
bo nic o nim nie wiadomo
pomijam fakt że Ukryty moze być kobietą!
bo skoro Lord niezależnie od płci...
To Ukryty tym bardziej... Skoro jest matką wszystkich wampirów...
[krótka treść posta zamierzona! modowie won - to forma artystyczna jest! jak haiku!!]
qadesh... dlaczego jak tylko widzę w Dywagacjach o książce I Twój nick to jestem przekonana że tam będą conajmniej 3 nowe, "nicniewnoszące" posty? Mało tego... Skąd wiem, że posty nie będą tylko w Dywagacjach o książce I, ale w wielu innych tematach? I skąd wiem, że będą tak samo "nicniewnoszące"? Zobacz ile mam powodów, żeby Ci je kasować.
Żebym się tylko, kurczę tak nie śmiała jak je czytam.....
RW
Ja muszę przyznać, iż mam dylemat - z jednej strony jest bohater, którego wyniosłam ponad wszystkich innych (tak, proszę państwa - to jest Nidor), a z drugiej - bliscy mi są jeszcze Rekrut, Attagen czy Vesper. Ostatecznie mój wybór pada jednak na Attagena, mimo iż ten wspaniały wampir pojawia się w kanonie tylko raz, w dodatku tak krótko, to już nabrał własnego charakteru. Dlaczego akurat on? Otóż, jakoś tak się dziwnie złożyło – Ultor go zabija. Na samym początku umiera. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Jak mówiłam, zauroczyła mnie też postać Nidora. Uważam, że nie należał mu się taki los. I smutno mi, kiedy to piszę. Ech, ja i ta moja żyłka psychologiczna oraz zdolność empatii. Chimera by je wzięła!
A Vesper zawsze dla mnie będzie jego towarzyszem niedoli. Niekiedy, wyrastają mu rogi, a niekiedy myśli racjonalnie. Niekiedy bywa zabawny, a niekiedy po prostu rozgoryczony, smutny, znużony. Jest taki… ludzki.
Pewnego dnia wyciągniesz swą rękę ku temu niebu
i pewnego dnia twoje sny przybiorą podobną barwę - będą niekończąco błękitne.
Po przeczytaniu "Nocarza" ("Renegata" jeszcze nie posiadam) najlepszą postacią w książce jest kapitan Nidor. Jest "człowiekiem" opanowany zawsze trzeźwo myślącym niedający ulegać emocjom lub innym typowy służbista ale lubi też się zabawić ... Takie jest moje zdanie
Oż cholera... a ja wam powiem, szczerze mówiąc, że połowy... a właściwie więcej niż połozy bohaterów nie pamiętam o.O. Chyba trzeba wziąć książeczki w łapki i poczytać, bo lipa nieco !
Manewry IV - Wodny Świat
Ludzie byli dawniej bliżsi sobie.
Musieli.
Broń nie niosła daleko.