Wpadki... czyli temat dla czepialskich
-
- Generał Renegatów
- Posty: 1975
- Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Zejdź z chłopaka, miał wątpliwości i chciał je wyjaśnić.
Hmm, a może faktycznie chłodna krew jest lepsza? Lodówka to stosunkowo dosyć nowy wynalazek, wampiry mogą się cieszyć chłodną krwią dopiero od stu lat. Dlatego być może wcześniej pito krew ciepłą, a teraz wraz z rozwojem technologii wszyscy piją chłodną.
Krew w torebce do mikrofali? Nie polecałbym takiego rozwiązania
Hmm, a może faktycznie chłodna krew jest lepsza? Lodówka to stosunkowo dosyć nowy wynalazek, wampiry mogą się cieszyć chłodną krwią dopiero od stu lat. Dlatego być może wcześniej pito krew ciepłą, a teraz wraz z rozwojem technologii wszyscy piją chłodną.
Krew w torebce do mikrofali? Nie polecałbym takiego rozwiązania
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach
cuz I eat my Spinach
- Acerola
- Na misji...
- Posty: 980
- Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: NEMO scit
- Kontakt:
Pytanie ciekawe, ale chyba zgodzę się z Eshem - wszak i ludzkie jedzenie nie znało lodówki, czy zamrażarki jeszcze nie tak dawno temu, a dziś już nie wyobrażamy sobie domu bez tego sprzętu. Myślę, że i wampiry poszły z duchem czasu.
Może to też kwestia utrzymania świeżości? Na torebkach pewnie jest "przechowywać w suchym i chłodnym miejscu. Najlepiej spożyć przed: data na opakowaniu"
@ Emsi - są tematy i tematy. Niektóre (zwłaszcza te w działach poświęconych książce) nie przestają być aktualne i nie można pisania w nich podciągać pod archeologię forumową.
Może to też kwestia utrzymania świeżości? Na torebkach pewnie jest "przechowywać w suchym i chłodnym miejscu. Najlepiej spożyć przed: data na opakowaniu"
@ Emsi - są tematy i tematy. Niektóre (zwłaszcza te w działach poświęconych książce) nie przestają być aktualne i nie można pisania w nich podciągać pod archeologię forumową.
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.
Blue skies!
Blue skies!
- Drakkainen
- --------
- Posty: 28
- Rejestracja: 10 paź 2008, o 03:08
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z Koszalina
Nie no, ja przecież nie czepiam się sposobów przechowywania krwi w lodówce. Chodzi mi tylko o to, że po wyciągnięciu z niej posiłku, powinni chcieć ją podgrzać. Stąd, przecież nie jakoś błyskotliwy pomysł, na mikrofalę.Acerola pisze:Pytanie ciekawe, ale chyba zgodzę się z Eshem - wszak i ludzkie jedzenie nie znało lodówki, czy zamrażarki jeszcze nie tak dawno temu, a dziś już nie wyobrażamy sobie domu bez tego sprzętu. Myślę, że i wampiry poszły z duchem czasu.
Może to też kwestia utrzymania świeżości? Na torebkach pewnie jest "przechowywać w suchym i chłodnym miejscu. Najlepiej spożyć przed: data na opakowaniu"
Użyłem skrótu myślowego lodówka-mikrofala, pomijając oczywiste czynności .Eshealon pisze:Krew w torebce do mikrofali? Nie polecałbym takiego rozwiązania Smile
- Naesse
- Pośredniczka
- Posty: 140
- Rejestracja: 14 lut 2009, o 16:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lub...lin?
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Czytam, czytam, klapki mi się otwierają... Coś się widziało, ale się nie mówiło... Czegoś się nie zauważyło... Ale ta krew mnie ciekawi.
Zostawiona sama sobie, rozwarstwia się, bo krzepnie, prawda? Jak się zachowuje schładzana? Nie rozwarstwia się? A może marznie na galaretkę? Ktoś w ogóle widział, jak wygląda?
Tak z ciekawości pytam.
Zostawiona sama sobie, rozwarstwia się, bo krzepnie, prawda? Jak się zachowuje schładzana? Nie rozwarstwia się? A może marznie na galaretkę? Ktoś w ogóle widział, jak wygląda?
Tak z ciekawości pytam.
Po dywanie z róż
Stąpaj ostrożnie
Kto powiedział, że tam nie ma już kolców?
Stąpaj ostrożnie
Kto powiedział, że tam nie ma już kolców?
- Necro
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 251
- Rejestracja: 20 paź 2008, o 22:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowy Sącz/Kraków
- Kontakt:
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Hmmm... Zauważcie jedynie, że postępują tak ze sztuczną krwią. Kto wie co się z taką może dziać. A że tą zwykłą przed jakimkolwiek użyciem trzeba podgrzać i trochę wymieszać to inna sprawa.
The stillness within stillness is false. True stillness is found in motion. - philosophy of the Nyss blademasters
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Fakt, kto wie co moze sie dziać z czymś co ma okres przydatnosci do spożycia powyżej 2 latNecro pisze:Hmmm... Zauważcie jedynie, że postępują tak ze sztuczną krwią. Kto wie co się z taką może dziać. A że tą zwykłą przed jakimkolwiek użyciem trzeba podgrzać i trochę wymieszać to inna sprawa.
A zwykła? Mieszać? Podgrzewać?
Hm.. Podgrzewanie ma sens jeśli chce się ją podać dożylnie śmiertelnikowi, dla wampira myślę obiad na zimno czy ciepło to rzecz gustu.
A co do mieszania.. Właściwie to pewnie dobrze byłoby wstrząsnąć ewentualnie bo pomijając skrzepliny których nie powinno byc po dodaniu cytrynianu sodu (zwiąże ładnie jony wapniowe i krzepnięcia nie będzie) zawsze zostaje opadanie krwinek, ale wystarczy "przed spożyciem wstrząsnąć" na etykiecie i jest ok
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
- Naesse
- Pośredniczka
- Posty: 140
- Rejestracja: 14 lut 2009, o 16:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lub...lin?
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Nie sądzę. Ja raczej uważam, że na ciepło łatwiej będzie się przyjmować do organizmu. Ale to moje zdanie.__Raven__ pisze:Hm.. Podgrzewanie ma sens jeśli chce się ją podać dożylnie śmiertelnikowi, dla wampira myślę obiad na zimno czy ciepło to rzecz gustu.
Zresztą... Kurde, rosół na zimno
Po dywanie z róż
Stąpaj ostrożnie
Kto powiedział, że tam nie ma już kolców?
Stąpaj ostrożnie
Kto powiedział, że tam nie ma już kolców?
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Krew nie smakuje jak rosół, w kazdym razie na pewno nie jest tak tłustaNaesse pisze: Zresztą... Kurde, rosół na zimno
Dopóki nie uzbieramy z 2 litrów, nie podgrzejemy i zmrozimy po litrze i nie spróbujemy - bedzie zagadką to..
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Raven zpaomniales o katalizatorze w postaci plynu z niebieskawego baniaka o pojemnosci 5 litrow i 8-9 chlupach do gara
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
A nie gulach?Mcbet pisze:Raven zpaomniales o katalizatorze w postaci plynu z niebieskawego baniaka o pojemnosci 5 litrow i 8-9 chlupach do gara
Nie wolno mylić się na jednostkach.
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Dalbym sie pociac ze w chlupach......
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Necro
- Porucznik Nocarzy
- Posty: 251
- Rejestracja: 20 paź 2008, o 22:56
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nowy Sącz/Kraków
- Kontakt:
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Ja wiem tylko jak krew świńska się zachowuje w momentach kiedy trzeba z nią zrobić cokolwiek w sensie artystycznym. Żeby się nadawała do czegokolwiek musiałem ją podgrzewać i cholernie długo mieszać. Dopiero potem można było dodawać lakier błyszczący, znów cholernie długo mieszać, trochę wystudzić i dopiero malować.
Dlatego sądzę, że jeżeli miałoby się pić nieco schłodzoną krew to wampiry zamiast substytutu mleka w kartonie miałyby coś pokroju mleka w tubce - dopóki sobie nie wyciśniesz z torebki zapomnij o posiłku.
Dlatego sądzę, że jeżeli miałoby się pić nieco schłodzoną krew to wampiry zamiast substytutu mleka w kartonie miałyby coś pokroju mleka w tubce - dopóki sobie nie wyciśniesz z torebki zapomnij o posiłku.
The stillness within stillness is false. True stillness is found in motion. - philosophy of the Nyss blademasters
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
Też pięknie - nie rozlewa się przy pośpiesznym spożywaniuNecro pisze: Dlatego sądzę, że jeżeli miałoby się pić nieco schłodzoną krew to wampiry zamiast substytutu mleka w kartonie miałyby coś pokroju mleka w tubce - dopóki sobie nie wyciśniesz z torebki zapomnij o posiłku.
Niech żyje optymizm.
Możliwe, jakiś pomarańczowy czy czerowny płyn mógł być na gule..Mcbet pisze:Dalbym sie pociac ze w chlupach......
Tak czy inaczej, najlepiej wszystko lać na "połówki" o ile się na wstepie ustali co znaczy to słowo..
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
Re: Wpadki... czyli temat dla czepialskich
To może trochę odświeżę temat. Jako, że wróciłem do naszej ulubionej trylogii, żeby sobie co nie co przypomnieć, zauważyłem dwie rzeczy które mnie zaciekawiły.
Pierwsza, to kiedy Nidor zabiera Vespera po raz pierwszy do Moonwalkera. Nidor zamówił to co zwykle, dwa razy. Po krótkiej rozmowie Vesper bierze łyk piwa, nazywając je obrzydlistwem. Dopiero chwilę po tym, kelnerka przynosi im dwa kufle piwa. Trochę nie wiem co o tym myśleć
Druga sprawa, sytuacja konwoju krwi odbieranej na lotnisku. Nidor z Vesperem chodzili z HK G36, jest to kilka razy podkreślone. Ale po odjeździe furgonetką, skupia się w końcu na drodze zaciskając w rękach empepiątkę, żeby chwilę później, po wybuchu pojazdu, starać się wyszarpnąć bezskutecznie G36-tkę.
To tyle z mojego udziału w "czepianiu się"
Pierwsza, to kiedy Nidor zabiera Vespera po raz pierwszy do Moonwalkera. Nidor zamówił to co zwykle, dwa razy. Po krótkiej rozmowie Vesper bierze łyk piwa, nazywając je obrzydlistwem. Dopiero chwilę po tym, kelnerka przynosi im dwa kufle piwa. Trochę nie wiem co o tym myśleć
Druga sprawa, sytuacja konwoju krwi odbieranej na lotnisku. Nidor z Vesperem chodzili z HK G36, jest to kilka razy podkreślone. Ale po odjeździe furgonetką, skupia się w końcu na drodze zaciskając w rękach empepiątkę, żeby chwilę później, po wybuchu pojazdu, starać się wyszarpnąć bezskutecznie G36-tkę.
To tyle z mojego udziału w "czepianiu się"