No co tu dużo mówić. Opinia....

mam opinię i nie zawaham się jej użyć
Awatar użytkownika
Smilodon
Pan/Pani Domów Krwi
Pan/Pani Domów Krwi
Posty: 2400
Rejestracja: 18 mar 2009, o 09:53
Płeć: Mężczyzna

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Smilodon »

Ja przepraszam za moją poprzednią nie za bardzo czytelną wypowiedź, ale po prostu użyłem takiego DUŻEGO skrótu myślowego...
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."

| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |

Awatar użytkownika
Zamoyski
Major Nocarzy
Major Nocarzy
Posty: 564
Rejestracja: 26 paź 2008, o 00:46
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Zamoyski »

Ojej, a już myślałem, że nauczyłem się pisać po nadziejowemu, że znajdziemy wspólny język, zostaniemy przyjaciółmi... chlip :cry:
Vorevol pisze:Zamoy - Respect *sss*
Volu, zaszczyconym! *sss*
Nie było to proste, napociłem się nad tamtym postem chyba bardziej niż nad jakimkolwiek innym. 8)
Tata! Tata! Biją renegata!!

Awatar użytkownika
Elvarel
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 1033
Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Elvarel »

Ciekawe, czy Nadziej założył się też ile jeszcze postów na jego temat powstanie po tym, jak się przyzna 8) ...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12


Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...

Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie. :D

Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.

Awatar użytkownika
Trinidad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 252
Rejestracja: 8 sty 2010, o 13:57
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Trinidad »

Kto wie, może tak? A jak będzie za mało to tu wróci... Zamoyski się ucieszy ;)
Iren: oj tam, oj tam ;>

Pie Iesu domine (tup, tup, tup, sru!) dona eis requiem (tup, tup, tup, sru!)

W plecaku zawsze noszę kilka noży i kosę. Tak dla uspokojenia.

Awatar użytkownika
Qadesh
Główny logistyk
Główny logistyk
Posty: 3778
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: kraków

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Qadesh »

Elvarel pisze:Ciekawe, czy Nadziej założył się też ile jeszcze postów na jego temat powstanie po tym, jak się przyzna 8) ...
a co, liczy?
to może w każdym możliwym wątku piszmy na końcu posta "Pozdrowienia dla Nadzieja", chłopak będzie mial za co pić do końca swego żywota :lol:

Awatar użytkownika
Nero
Głowa Rodu
Głowa Rodu
Posty: 207
Rejestracja: 15 mar 2010, o 20:50
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań/I Sfera Materialna

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Nero »

Opinia jednego takiego, czyli mnie...

Generalnie za wampirami nie przepadam (jakieś 5 lat temu może by przeszło, ale teraz...). Chociaż... mimo, że niejako z oporami przeżyłem tę książkę (zainteresowani wiedzą, o co chodzi), ale jednakże brnąłem dalej. Jakby wywalić to całe picie krwi i te wampirze moce, to... byłoby do bani. :P Generalnie podobało mi się.

Pozostają mi jeszcze dwa tomy... Dam radę do Pyrkonu? :P
N7 Vanguard
Cedo nulli
Non timebo mala

Oceniać nocarzy po Elvie to tak, jak oceniać watykańskich po Nero -> Kane
Ninja z ciebie zajebisty, praktycznie cię nie widać -> by Kane


Pyrkon 2k9
Pyrkon 2k10
Fiolet, Pyrlandia
Pyrkon 2k11
Pyrkon 2k12

Awatar użytkownika
Qadesh
Główny logistyk
Główny logistyk
Posty: 3778
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: kraków

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Qadesh »

Generalnie za wampirami nie przepadam
- powiedział Watykański :D
Dam radę do Pyrkonu?
Z palcem w.. książce! :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kovu
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 21
Rejestracja: 5 sie 2009, o 00:46
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kraków

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Kovu »

Qadesh pisze:Z palcem w.. książce! :mrgreen:
Niektórzy - dodam nieskromnie - dali radę w 2 dni, mając jeszcze normalne, codzienne zajęcia *sss*
Pozdrav
iSlash and stab

Awatar użytkownika
Lorelay
--------
--------
Posty: 157
Rejestracja: 13 lut 2010, o 00:38
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Świat Między Wymiarami/okolice Gdyni
Kontakt:

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Lorelay »

Ja na ten przykład, mając pracę, zajęcia domowe i trzyletniego syna, dałam radę łyknąć "Nocarza" i "Renegata" w 3 doby. Przy czym czytam kilkakrotnie wolniej niż ci, którzy czytają szybko :P Mojemu bratu, który jest z gatunku tych czytających szybko, dwa tomy zajęły około doby intensywnego czytania.

Te książki należą do gatunku tzw. "złych książek", czyli jednym słowem takich, które wciągają jak chodzenie po bagnach. Mówiąc po ludzku - zaczynasz czytać i nie możesz odłożyć póki nie skończysz. Niby o książce taki fakt świadczy dobrze, gorzej, że nadmiar tego typu pozycji na rynku może odbić się negatywnie na czytelnikach. Trzeba mieć sporo silnej woli, żeby nie zaniedbać swoich obowiązków na rzecz czytania "złych książek" :P
Jedyna słuszna definicja zajebistości: JA.

Awatar użytkownika
yuki
Podporucznik Nocarzy
Podporucznik Nocarzy
Posty: 146
Rejestracja: 24 maja 2010, o 15:41
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: yuki »

Lorelay pisze:Ja na ten przykład, mając pracę, zajęcia domowe i trzyletniego syna, dałam radę łyknąć "Nocarza" i "Renegata" w 3 doby. Przy czym czytam kilkakrotnie wolniej niż ci, którzy czytają szybko :P Mojemu bratu, który jest z gatunku tych czytających szybko, dwa tomy zajęły około doby intensywnego czytania.

Te książki należą do gatunku tzw. "złych książek", czyli jednym słowem takich, które wciągają jak chodzenie po bagnach. Mówiąc po ludzku - zaczynasz czytać i nie możesz odłożyć póki nie skończysz. Niby o książce taki fakt świadczy dobrze, gorzej, że nadmiar tego typu pozycji na rynku może odbić się negatywnie na czytelnikach. Trzeba mieć sporo silnej woli, żeby nie zaniedbać swoich obowiązków na rzecz czytania "złych książek" :P
3 książki w 1,5 doby mimo zajęć, urodzinniania się, knuć i życia codzinnego ;)

Hai hai, bardzo złe książki.

Wracając do strony merytorycznej. Czytając nie zwróciłam uwagi na wszystko tak jak powinnam, więc pewnie wrócę tu jeszcze jak przeczytam na spokojnie. Ale z tego co zauważyłam, i co inne opinie przyniosły:
rzeczywiście mało opisów. mi to nie przeszkadza, jasne, klimatyczny opis jest super, ale na dłuższą metę męczy - wiedza z autopsji. umieszczanie akcji w naszych realiach jest łatwe, bo wystarczy proste hasło: "zapuszczona klatka schodowa" czy "ciemna uliczka" i wszyscy wiedzą o co chodzi. tyle, że np ja nie znam Warszawy i stwierdzenie, ze idą taką czy inną ulicą mi nic nie mówi. nie jest to zarzut. jak pisałam, oszczędność opisów statycznych dla mnie jest zaletą. zdecydowanie wolę akcję ;)

co do wampiryzmu, to mi się podoba przedstawienie jej jako choroby. jedyne co razi w traktowaniu wampów jak "chorych ludzi" to to, że umarli. chyba, że jest to forma letargu bardzo podobna, czy wręcz nieodróżnialna od śmierci. [spoiler] no jeśli nie, to usunięcie symbionta powinno doprowadzić do stanu przed, czyli śmierci, prawda?[/spoiler]

nie rozumiem, dlaczego nie można mówić o przyjaźni między wampirami, czy jakichkolwiek uczuciach w rozumieniu ludzkim. jako ludzie zachowania innych tłumaczymy na własną modłę, nic więc dziwnego, że pies macha ogonem, bo jest 'szczęśliwy', czy wampir 'lubi' kogoś.
odpowiedź na argumenty WoDowe (choć muszę przyznać, że bazuję z wiedzy nWoDowej): wampiry nie odczuwają uczuć (masło maślane, wiem. sory, ale nie wiem jak to napisać) ale hmm... tęsknią do nich i pragną je mieć. więc te marne namiastki uczuć, które im pozostały pielęgnują i traktują jak prawdziwe uczucia. Przykład: fragment opisu postaci jednego z najlepszych mgów wąpierzowych jakich znam: "twój potomek, którego prawie pokochałabyś jak własne dziecko gdyby nie to, że jesteś wampirem, a to ogranicza twoje uczucia do marnego echa tego co czułaś za życia."

a bohaterowie i relacje między nimi są jak dla mnie genialne. jasne, czasem niektóre zachowania są dziwne albo "bo ja bym zrobiła inaczej", ale charaktery są ciekawie zarysowane, a postaci spójne.
no i pierwszy raz identyfikuję się tak mocno z jednym z bohaterów :)


EDIT: a odnośnie sugestii w głowie Vespera, to w jednym miejscu słowa, których użyła autorka nakierowały mnie na tok późniejszego myślenia Vespera (sory za niejasność, ale spoilerzyć nie chcę). jak znajdę, to wrzucę, choć chyba lepiej w dalszym temacie ;)
Mistake after mistake. That is why the Ikoma wrote it.
Mistake after mistake. That is why the Kitsu know it.
Mistake after mistake. That is why the Matsu cry it.
Mistake after mistake. That is why the Akodo teach it.

Awatar użytkownika
Lorelay
--------
--------
Posty: 157
Rejestracja: 13 lut 2010, o 00:38
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Świat Między Wymiarami/okolice Gdyni
Kontakt:

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Lorelay »

A którego z bohaterów masz na myśli? Znaczy się... z którym się identyfikujesz?

Zaintrygował mnie edit ;)
Jedyna słuszna definicja zajebistości: JA.

Awatar użytkownika
yuki
Podporucznik Nocarzy
Podporucznik Nocarzy
Posty: 146
Rejestracja: 24 maja 2010, o 15:41
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: yuki »

no to już wiem, na co masz odpowiedź w tamtym temacie :D

a fragment, właściwie zdanie czy 2 jak znajdę to wrzucę
Mistake after mistake. That is why the Ikoma wrote it.
Mistake after mistake. That is why the Kitsu know it.
Mistake after mistake. That is why the Matsu cry it.
Mistake after mistake. That is why the Akodo teach it.

Awatar użytkownika
Lorelay
--------
--------
Posty: 157
Rejestracja: 13 lut 2010, o 00:38
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Świat Między Wymiarami/okolice Gdyni
Kontakt:

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Lorelay »

To poszukaj! Bom ciekawa ;) Czytam ten EDIT po raz kolejny i chyba wreszcie zrozumiałam o co Ci chodzi :P Ten fragment być dowodem na to, że rozumiesz tok myślenia Vespera?
Jedyna słuszna definicja zajebistości: JA.

Awatar użytkownika
yuki
Podporucznik Nocarzy
Podporucznik Nocarzy
Posty: 146
Rejestracja: 24 maja 2010, o 15:41
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Wrocław

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: yuki »

nie no, bez przesady, nie jest trudno go zrozumieć kiedy już to powie :D

chodziło mi o to, że pod koniec 1 tomu jest takie jedno zdanie, które spowodowało, że zanim wzięłam w łapki 2 tom wpadłam na to, o czym Vesper myśli mniej więcej w połowie 2 tomu, względem jego roli w końcowym wydarzeniu z Nocarza
Mistake after mistake. That is why the Ikoma wrote it.
Mistake after mistake. That is why the Kitsu know it.
Mistake after mistake. That is why the Matsu cry it.
Mistake after mistake. That is why the Akodo teach it.

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Eshealon »

Koniecznie znajdź i wrzuć bo również jestem ciekawy :)

Też znalazłem podczas lektury taki fragment "Nocarza" który spowodował że zacząłem podejrzewać że coś jest nie tak z tą nocarską wizją porządku świata i ogółu wszechrzeczy. Tylko mój znajduje się mniej więcej w połowie książki.

So, here I am ;)
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

ODPOWIEDZ