Z rekrutacją nocników może być ciężko, ale można potencjalnym nowym wąpierzom dawać taką ofertę. Żeby się zastanowili, że u nas prawdziwa krew, a nie dla jakichś wampirycznych wegan bezglutenowy sik z probówki. A jak nie, to tylko kula potem. I nie ma odwrotu.
A może by jakiś plakat uświadamiający Nocarzy, co by wybrali odpowiednią stronę nocy? Na plakacie, z mroku nocy widać tylko wyciągnięte renegackie ręce, w jednej torebka krwi, w drugiej "klamka" i napis w stylu "Nocarzu! I Ty masz wybór być wolnym" czy coś takiego :) A krew w butelkach czy innych ...
Smil, wiesz, to ta poprawność polityczna etc. Wprost teraz nie napiszesz, tylko trzeba jakoś ładnie ująć: "element napędowy roweru" to i Cris ubrał to inaczej, ale nadal "rowerowo"