NOCARZ.PL

Serdecznie witam nowego Winorośla! /serdecznie ściska/ Oby wen Ci zawsze dopisywał! I dobry humor!

Serdecznie witam nowego Wojownika! /częstuje szklanką obojętnej krwi i ściska dłoń/ Noc dobra, Kvass! *8*

Znowu Renegaci? Skąd ten nagły wzrost popularności? /wzdycha/ Ech, takie te życie. Nieznane są motywy Ukrytego/Ukrytej, ale czasem głowa mała... Rozumiem Cię, Zamoyski... Tak czy owak witam Renegatów, ale nie wiem, czego Wam życzyć... I chciałabym nadmienić, że "żaden nocarz nie zdradził", pierwszą ...

Serdeczne pozdrowienia dla nowej pani Naukowiec i ech... no cóż, (wzdycha ze smutkiem) cześć Renegacie, nie bądź taki pewien, że się damy powystrzeliwać jak jakieś kaczki. Tak nie będzie...

/podaje Skyowi szklankę z obojętną oraz serdecznie wita wśród Wojowników uściskiem/

Witam nowego Wojownika... *ściska dłoń*

Witamy Winorośla! (nie wiem, jak się "zmężnia", o ile w ogóle) Ciesz nas swoim talentem! Ściska dłoń.

Witam serdecznie nową Winorośl! Życzę twórczego ducha!

Witam nowego Renegata z drugiej strony barykady i tylko zwracam uwagę, że zwrot Lord Renegat TERAZ należy odmieniać tak: kto co - Lord Renegat, kogo czego Lorda Renegata, komu czemu - Lordowi Renegatowi, kogo co Lorda Renegata... etc. etc.
Baw się dobrze i "uważaj, za Tobą..."

Witamy, witamy! Ku Chwale Nocy! /ściska dłoń Soldiera i częstuje krwią z barku/

Edit:

/ściska Evę i podaje Wojowniczce pełną szklankę/

Witam dwóch ostatnio przybyłych Renegatów i zarazem kiwam głową z przerażeniem. Ja naprawdę rozumiem, że chodzi tylko o to, żeby się "na...jeść", ale, żeby nie wiedzieć, kto stoi na czele Rodu, do którego chce się wstąpić? Oj nieładnie! Lord Nex powinien kazać Wam czekać przed Cichowężem jakiś dzień...

W najbliższej przewidywalnej przyszłości nie będzie następnego tomu...

Witam nowych Renegat/ów/atki - co Was tak dużo??? Cóż, ekhem, może przejdziecie na dietę? Albo odwyk...
Bawcie się dobrze tak czy owak.

Witam serdecznie nową Winorośl!!! (Ściska rękę i uśmiecha się z sympatią.)

* /Też mam w sobie trochę z Winorośli, chociaż wen uciekł gdzieś daleko - przynajmniej jeśli chodzi o ten fandom. Spróbuję go dogonić, ale czy mi się uda, nie wiem./*

Ja też chciałam przywitać nowych - jeżeli od ostatniego razu jacyś przybyli - i zaznaczyć, że zgadzam się z Zamojskim w stu, a nawet dwustu procentach...