NOCARZ.PL

Kasiek pisze:Zaraz jeszcze się Annikki odezwie bo ona też ma siekierkę. ASG.

Tak!! Mam siekierkę ASG, która zabije wszystkich renegatów!! Renegaci chcieli mi ją ukraść, ale im się nie udało, byt nieudolni są

Nigdy by się na to nie zgodzili, bo - jak kiedyś słusznie zauważył Esh - złamany miecz to symbol klęski... tu akurat rozumiem tych podłych renegatów, sama nie chciałabym złamanego miecza

Marzenia....marzenia....chciałbyś żeby tak było Coś kiepski macie wywiad

Nie wiem czy wiesz, ale u mnie na półce leży dużo amunicji, którą Ci niechcący zabrałam z plecaka nieuważny podły renegacie

Somebody pisze: Tak czy siak serdecznie pozdrawiam wszystkich naszych kolegów walczacych po tej drugiej "słusznej stronie"

Też pozdrawiam...też... i zapraszam na następne manewry... mój karabin już się zaczyna czuć samotny w szafie...

Ostatnio byłam u mnie w Toruniu na starówce w Empiku, więc z ciekawości sprawdziłam. Obydwie części są

Hmm....ekhm.... no więc teraz ja nieśmiało zamieszczę moje projekty naszywek....ale najpierw kilka uwag: 1. Jakość. Jakość jest mocno średnia. To dlatego, że przy skanowaniu grafit z moich kredek zaczyna się trochę świecić i wszystko wygląda niewyraźnie i dziwnie jasno. W realu wygląda to dużo lepie...

Esh, ratuj Józefa. Rosół chcą z niego zrobić.

Oj Tamos, nie przerażaj mnie.
Takie teksty to ja Ci mogę na kolanie w 10 minut napisać. Żadnej, ale to żadnej wartości to to nie ma...

Zjawię się w sobotę wieczorem, teraz już na pewno

Ja tam mam swój jeden jedyny ukochany avatar... I szczerze powiedziawszy jak kto tam chce, ale ja często szukając czyjejś konkretnej wypowiedzi, to zamiast czytać nicki, po avatarach szukam. Zwyczajnie wygodniej tak jest

Ech, szkoda, że mnie nie będzie. Przynajmniej postaram się w sobotę na wieczór przyjechać. Ale nie obiecuję

A nuż dla zwykłego "odp*****cie się wreszcie!!" coś się wymsknie?
AAAaaa! nożyczki do mnie idą... już nic nie mówię

Grzybobranie i Fortunę (ach, te hotele) też pamiętam... Ale Magia i Miecz i tak wymiata

Ja do dziś mam swoją Magię i Miecz! Powiem więcej, nawet jeszcze grać mi się zdarza. Ma już tak strasznie zniszczone karty, plansza jest cała poklejona taśmą bezbarwną, ale...ech...
Dużo godzin spędziłam przy tej gierce