NOCARZ.PL

Czy jest coś, co Was totalnie w książce ujęło?
PS...i dlaczego ujęło, będę z uporem maniaka powtarzać prośby o uzasadnienia wypowiedzi?

Absolutnie pierwszy należny zachwyt - to szata graficzna. Najpiękniej wydana książka Magdy, do tego ze świetnymi ilustracjami. Rysownicy wykonali kawał dobrej roboty!

O tak, zgodzę się z Mrocznym, że okładka jest cudowna. Druga rzecz, to ilość stron i akcja od samego początku. Najbardziej jednak podoba mi się sam pomysł na przenikanie się światów poprzez postać autora powieści. Miałam parę koncepcji, co tak właściwie mogło się stać, że mag zjawił się w Wawie, ale na to nie wpadłam. Nie przypominam sobie bym czytała coś o podobnej konwencji i to jest w tym najlepsze.
Czekam na kontynuację i liczę, że Karit Traal zabawi dłużej na kartach powieści

Dziękować, dziękować!

...Karit Traal? No szacun, kobito!

Valkanskerlinzig pisze: ↑

11 lip 2020, o 00:49

... i liczę, że Karit Traal zabawi dłużej na kartach powieści

Valkan, a czemu on? Może wypowiedź w wątku o postaciach? Ktoś się potem może odniesie do Twej wypowiedzi?
PS. Wiem, cisnę, ale zależy mi rozhulać wypowiedzi o Minas. A że początki najtrudniejsze to jakoś mimowolnie biorę na siebie "ciągnięcie za język"

Annikki, siedzę w ogrodzie i cały czas myślę o tym żeby napisać w wątku z postaciami, bo niestety Tidius jeszcze nie przeczytał i nie mogę z nim o książce pogadać

Zachwyty szczegółowe - Strasznie podoba mi się koncepcja przemiany miasta na upodobanie Maga. Błaźni, rycerze, giermkowie, ulubione kolory - i to że ma to za sobą konsekwencje.

No i to że bohaterowie to nie posągi ze skały, zdeterminowane i zawsze na wszystko gotowe, a pełne zwątpień i własnych opinii. To sprawia że znacznie szybciej i łatwiej je polubiłem, nawet jeśli nie zgadzałem się z motywacjami.

Valkanskerlinzig pisze: ↑

11 lip 2020, o 00:49

Najbardziej jednak podoba mi się sam pomysł na przenikanie się światów poprzez postać autora powieści.

Podpisuję się pod tym. Cały ten zamysł w ogóle do mnie bardzo trafia bo kiedyś sama miałam podobny pomysł (oczywiście nie został zrealizowany). Jak już się okazało o co chodzi z tym przenikaniem się światów to cały czas miałam wrażenie, że akcja książki dzieje po prostu gdzieś w innej części wymyślonego kiedyś przeze mnie świata Śmieszne uczucie.

Mama Anniki była w książce, tak mi się na serduszku ciepło zrobiło <3

LunaticProphet pisze: ↑

11 lip 2020, o 22:35

Zachwyty szczegółowe - Strasznie podoba mi się koncepcja przemiany miasta na upodobanie Maga. Błaźni, rycerze, giermkowie, ulubione kolory - i to że ma to za sobą konsekwencje.

Mi od razu ukazał się Esh w mundurze gwardzisty watykańskiego z halabarda Tego nie można odzobaczy
Sorry Esh tak poprostu jest i już

Mcbet pisze: ↑

23 lip 2020, o 21:28

Mi od razu ukazał się Esh w mundurze gwardzisty watykańskiego z halabarda

pięć minut szukałem guzika "LIKE" zanim się zorientowałem, że to nie tu