NOCARZ.PL

Chciałem kupić jakąś książkę fantastyczną by mieć coś do roboty w domu, by się nie nudzić. Przeglądałem książki, czytałem o czym są aż natknąłem się na Nocarza, nie wiem czemu ale od razu mnie zafascynowała (książka), tego właśnie szukałem -dotarło do mnie. Wziąłem ją zatem i kupiłem. Po przyjściu do domu nie mogłem się od niej oderwać.

miłość od pierwszego ugryzienia
znamy to skądś, znamy... (z autopsji znaczy)

Moje kochanie najpierw mnie wyciągnęło na spotkanie ze swoimi nocarsko-renegackimi znajomymi, a potem dało obie części na podróż. Połowę "Nocarza" pochłonąłem w samolocie, a resztę niedługo później. Lekkie, miłe i ciekawe, tylko jak zwykle wpakowałem się w niedokończoną trylogię.

Kot w kapeluszu pisze:Moje kochanie najpierw mnie wyciągnęło na spotkanie ze swoimi nocarsko-renegackimi znajomymi, a potem dało obie części na podróż. Połowę "Nocarza" pochłonąłem w samolocie, a resztę niedługo później. Lekkie, miłe i ciekawe, tylko jak zwykle wpakowałem się w niedokończoną trylogię.

Yhm... to nie jest TRYLOGIA

No to zdradź tajemnicę.... kim jest Twoje kochanie ?

Nieee? Mrrrrau, tym lepiej.
Tak sobie skojarzyłem z wstępem, rozwinięciem i zakończeniem.
Nie mogę zbyt szybko zdradzać swoich tajemnic.

czemu nie - tu jedna wielka rodzina, wszyscy wszystko o sobie wiedzą...

Jak widać nie wszyscy i nie wszystko... a ja się muszę doprosić o zwrot mojego Nocarza, bo mam 3 kolejne osoby do zainfekowania symbiontem a w empiku go niet...

Dlaczego doprosić? Za tydzień go przywiozę, razem z Renegatem zresztą.

A ja zainfekowałem księgową, z którą pracuje. Najpierw opowiadałem o manewrach, później a akcji 'Ukryty Security', a w końcu powiedziała: 'A przywiezie pan, chętnie przeczytam.' Na drugi dzień, podnieconym głosem, powiedziała, że już dużo przeczytała, że bardzo dobrze się czyta i jest ciekawa dalszej historii. Bała się, że będzie to napisane językiem specjalistycznym (bo to militaria także), ale miło się rozczarowała, już powiedziała, żebym 'Renegata' przywiózł i także czeka na 'Nikta'.

Kot w kapeluszu pisze:Nieee? Mrrrrau, tym lepiej.
Tak sobie skojarzyłem z wstępem, rozwinięciem i zakończeniem.
Nie mogę zbyt szybko zdradzać swoich tajemnic.

TRYLOGIA w znaczeniu tej najbardziej znanej to to nie jest. Ale jeśli chodzi i trzy części, jak najbardziej.

Zdradziłeś tajemnicę. Bardzo miło było Cię poznać

Ech, te nocarze, zawsze coś pokręcą. Jak to dobrze, że mają jeszcze taką uczynną majorkę
I mnie było bardzo miło posiedzieć z Wami, a na pewno będą jeszcze inne okazje. Zrobi się jakąś imprezkę jak Nikt wyjdzie.

może za dużo tajemnic? nocarze tęgie głowy mają, że tak powiem, i nic nie kręcą

Deliaard pisze:przypadkowo wybrana książka przez mojego brata

Indeed... Dobrze, ze zgodnie stwierdzilismy, ze wlasnie ta ksiazke kupimy. Do tego przyczynilo sie kilka aspektow. Na poczatku spojrzalem na wydawnictwo (ktore wrzuca na rynek dobre ksiazki), pozniej ogladnalem dokladnie okladke, ktora mnie zaintrygowala. Na sam koniec ksiazka wyladowala w koszyku

Aremo pisze: pozniej ogladnalem dokladnie okladke, ktora mnie zaintrygowala.

obejrzałem

Magnus pisze:

Aremo pisze: pozniej ogladnalem dokladnie okladke, ktora mnie zaintrygowala.

obejrzałem

hrhrhr