Kto najlepszą postacią?

mam opinię i nie zawaham się jej użyć
Awatar użytkownika
Heos
Porucznik Nocarzy
Porucznik Nocarzy
Posty: 415
Rejestracja: 11 wrz 2008, o 08:18
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kto najlepszą postacią?

Post autor: Heos »

A długie włosy u mężów/wojów/rycerstwa (niepotrzebne skreślić) w modzie były od hoho i kawałek do nawet XVI w. choć z czasem stawały się coraz krótsze (W czasach średniowiecza długie włosy były dumnie noszone przez rycerzy ponieważ oznaczały osobę wolną, nie będącą zakładnikiem ani niewolnikiem)...
Zależy gdzie, przecież dobrze wiadomo, że nasi Panowie Bracia nosili czupryny podgolone i krótko ścięte a nie długie, to był przywilej niewiast ;)
Czarna chmura

Awatar użytkownika
Nahya
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 886
Rejestracja: 30 mar 2009, o 23:00
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kto najlepszą postacią?

Post autor: Nahya »

Długie włosy?? bleh... Dla mnie obydwoje mają krótkie fryzurki ;]
A Strix to rzeczywiście dosyć sporych rozmiarów kark - nie potrafię sobie inaczej wyobrazić tego typa...

Awatar użytkownika
Asgerd
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 17
Rejestracja: 31 mar 2009, o 17:48
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kto najlepszą postacią?

Post autor: Asgerd »

Elvarel pisze:Takie określenie kojarzy mi się jedynie z grą Twierdza: Krzyżowiec. Tam był taki jeden szczurek :P .Mój Strix (w sensie "ten, którego sobie wyobraziłam") zdecydowanie nie wygląda jak szczur. Jest wysoki, dumny, szczupły (ale nie chudy). W sumie w moim wyobrażeniu jest podobny z wyglądu do Ultora. Tak jakby obaj w jakiś tajemniczy sposób uzewnętrzniali dyskretnie minione wieki.
Z twarzy zdecydowanie nieszczurowaty *:]]]* ...

PS. A w ogóle to pod koniec Nikta przeżyłam szok, kiedy na ostatnich stronach książki doczytuję, że Lord Ultor miał krótkie włosy a w każdym momencie, kiedy w książce było o nim wspominane, to ja go w długich widziałam. Ej no *woot* ...
Strix z resztą też ma długie :mrgreen: ...
(odpowiedź troche w nawiązaniu do posta powyżej ,jak również do kolejnych wypowiedzi)

A ja cały czas mam go w głowie jako poważnego , dystyngowanego mężczyznę o nieco szczurzym "pyszczku".Mądre, dumne spojrzenie, przewiercające ci duszę, spokój i opanowanie na twarzy..

Szczupły ale nie cherlawy,zdecydownie nie "kark".O włosach jakoś dziwnie nie myślałam,jak dla mnie mogą być długie lub krótkie.
Każdy ma własną wyobraźnię;)
"Zdrowi ludzie nie torturują innych.Zazwyczaj to torturowani zostają torturującymi"
"Wszystko jest trucizną, decyduje dawka"

Awatar użytkownika
Wilkołak
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 713
Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)

Re: Kto najlepszą postacią?

Post autor: Wilkołak »

Asgerd pisze:
A ja cały czas mam go w głowie jako poważnego , dystyngowanego mężczyznę o nieco szczurzym "pyszczku".Mądre, dumne spojrzenie, przewiercające ci duszę, spokój i opanowanie na twarzy..
Szczupły ale nie cherlawy,zdecydownie nie "kark".O włosach jakoś dziwnie nie myślałam,jak dla mnie mogą być długie lub krótkie.
Każdy ma własną wyobraźnię;)
Sherlok Holms. - fajka i durne ciuszki :D
A Magda właśnie po to unika opisów żeby sobi e każdy wyobraził jak komu pasuje.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive

Awatar użytkownika
Wilkołak
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 713
Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Wilkołak »

Iren pisze:
D Jak nie wiedziała w jaki sposób zachować władzę stosowała metodę " a prześpię się z jednym i drugim a potem pogram z ich uczuciami.. im bardziej będą współzawodniczyć i siebie nienawidzić tym łatwiej ich kontrolować"
"Każda skuteczna metoda walki jest dobra" - Z filozofii Kraba (L5K)
Aranea mogła być irytująca ale była skuteczna. U Ultora była oficerem wywiadu a nie żołnierzem i stosowała metody które się sprawdzały w wywiadzie. To że równocześnie jej zdrowo odbijało... Na siłę zrobili z niej Ren-majtka. Oni wszyscy są trochę kopnięci, a ludziom odbijało już mniej istotnych powodów niż zdrada kogoś komu ufali.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive

Awatar użytkownika
Wilkołak
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 713
Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Wilkołak »

Hej, może trochę współczucia. Solidarności jajników czy jak to się tam nazywa? Dziewczyna naprawdę dużo przeszła.
Co do tego że jest z niej kawał suki... no ciężko się nie zgodzić... ale na pewno nie zimnej :mrgreen:. Wręcz przeciwnie.
A co do sposobu zarządzania... jak inaczej zarządzać bandą czubów którzy w imię nałogu i wypaczonego poczucia honoru próbują walczyć z całym swoim społeczeństwem? Albo jest się największym i najtwardszym świrem w tej bandzie albo jest się manipulantem/ką który szczuje na siebie pomniejszych świrów.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive

Awatar użytkownika
Wilkołak
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 713
Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Wilkołak »

Iren pisze:Icta jest tą której należy współczuć.
A czy ja mówię że nie? Miała dziewczyna pecha i trafiła na linię ognia. Gówno się zdarza. Współczuć należy wszystkim cywilom którzy trafili na nie swoją wojnę.
Wilkołak pisze:Ok Aranea też została wmanewrowana na swój sposób, ale wybacz.. to do mnie nie przemawia.
Jak to jest że wszyscy współczują biednemu Vesperkowi tak podle zdradzonemu i wykorzystanemu przez Ultora, a nad Arą nikt się nie pochyli. Była dobrym lojalnym żołnierzem. Współtwórcą nowej idei... i ktoś komu najbardziej ufała wsadził jej nóż w plecy. Fakt, wodzowie czasem muszą tak robić. Dla sprawy. Ale to i tak s..syństwo
Iren pisze:Natomiast chyba będziesz się jeszcze musiał dużo nauczyć jeśli chodzi o kobiety...
No to dostałem gazetą w nos... I za co wysoki sądzie???
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive

Awatar użytkownika
Elvarel
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 1033
Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Elvarel »

Iren pisze:Po pierwsze współczucie się należy tylko a może przedewszystkim dziewczynie wplątanej we wszystko bez możliwości wyboru. Dla mnie Icta jest tą której należy współczuć.
Ok Aranea też została wmanewrowana na swój sposób, ale wybacz.. to do mnie nie przemawia.
Dokładnie. Wątpię, żeby akcja Aranea&Vesper w sypialni podczas przyjęcia, na którym zagościli Watykańscy, miała charakter polityczny, że tak określę. Księżniczka dostała zabaweczkę po czym się fochnęła a laleczkę cisnęła w kąt...
Pamiętam tylko jeden fragment, kiedy lubiłam Araneę: jak siedziała za biurkiem przy komputerze zawalana papierami i zaabsorbowana pracą. A takie ciąganie marionetek za sznurki nie jest dobrą metodą przywódczą. Jak się za mocno marionetkami rzuca, to się w końcu sznureczki urywają. I co wtedy? Znów mała smutna królewna wybuchnie płaczem? Po czym sobie znajdzie nowe. I tak "w kółko Macieju"...

Między Vesperem a Araneą jest zasadnicza różnica: Vesper nie bawił się Renegatami, z którymi współpracował. Z początku tak planował ale nie wyszło. Vesper kombinował co zrobić, żeby wyjść z danej sytuacji. Szukał dla siebie jakiegokolwiek leku pozwalającemu wyjść z nędznej sytuacji, kiedy natomiast Aranea jechała na przeciwbólowych...[/quote]
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12


Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...

Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie. :D

Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.

Awatar użytkownika
Nahya
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 886
Rejestracja: 30 mar 2009, o 23:00
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Nahya »

Ktoś współczuł Vesperowi? Bynajmniej nie ja... Ara to faktycznie zimna suka, ale w sumie mogła się taka zrobić właśnie przez rozstanie z Ultorem, tego nie wiadomo. Kobieta pod takimi emocjami może naprawdę mocno się zmienić, a postawa zimnej suki najwidoczniej pozwoliła jej jakoś ogarnąć sytuację. Mogę ją zrozumieć wiec nie będę potępiała - nie wiem jak sama bym się zachowała jakby mnie tak były wrobił..

Awatar użytkownika
Deidara
Rekrut
Rekrut
Posty: 16
Rejestracja: 22 kwie 2009, o 18:23
Płeć: Mężczyzna

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Deidara »

Popieram Iren, ale z drugiej strony zgadzam się też z Wilkołakiem.

Aranea z jednej strony chciała manipulować, ale kiedy jej to przestało wychodzić... no... wykazywała się lekko mówiąc nieprofesjonalizmem. Ciężko mi było przyjąć do świadomości osobę dowódcy z czasowymi załamaniami nerwowymi i pseudodepresjami. Nijak mi to nie pasowało, nawet do renegatów.

Tylko dla mnie to jest sprawa jakby niewyjaśniona - może ta nieudolność była w pewnym sensie powodowana również jakąś podświadomą świadomością<?> misji - jeżeli podejrzewała Vespera o bycie podwójnym agentem, to nie wydaje mi się, żeby nie rozważała podobnej możliwości względem siebie. Oficjalnie - zimna suka, a w zaciszu - nie umiała się z tym pogodzić i przeżywała załamania - co by świadczyło, że aż tak zła nie była.
W końcu Vesper też pozował na twardego wampira (co najmniej z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem) wobec Mangust.

Z innej beczki:

Podobał mi się motyw jak słuchałem muzyki i czytałem "Nikta" - w chwili, kiedy doczytałem do końca rozdziału któregośtam <nie mam pod ręką książki, nie pamięam który to>, odwracam kartkę i widzę tekst piosenki Metalliki - No Leaf Clover, w tym momencie w słuchawkach zaczyna lecieć właśnie ta piosenka :ninja:
"A wiesz, co jest w chaosie najpiękniejsze?
- Że jest sprawiedliwy
."

Awatar użytkownika
Elvarel
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 1033
Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Elvarel »

Nahya pisze:Ktoś współczuł Vesperowi? Bynajmniej nie ja...
Ja współczułam do ostatniej setki stron Nikta, bo dalej już nie musiałam, gdyż pojawił się Św. Mikołaj i rozdał prezenty Wampirkom, które na nie zasłużyły :ninja: ...
Bo cały czas się starał. Nie ukrywam, że wkurzały mnie niektóre jego myśli i czyny ale cały czas się starał wyjść z dołka, zmienić złą sytuację. Czasem miał dość - no spoko, podbramkowa sytuacja. A mimo to nie będąc ani Nocarzem ani Renegatem, tak naprawdę był i jednym i drugim na raz. Za pisklęta Orzełka gotów był iść na śmierć a jednocześnie nie chciał krzywdy Renegatów (a przynajmniej tych Renegatów, których poznał). Był tak fair jak tylko mógł a i tak wiatr dość konkretnie zawiewał mu solą w oczy...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12


Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...

Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie. :D

Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.

Awatar użytkownika
Wilkołak
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 713
Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Wilkołak »

No to po kolei.
Różnica pomiędzy Vesperem i Araneą: Vesper jest smarkaczem który tak naprawdę nie wie co go potkało. Nagle ni z tego ni z owego wygarnął do Lorda i wylądował w Cichowężu. Gość zachowuje się jak Jo-Jo. Raz jest twardym Nocarzem raz Renegatem a przez resztę czasu diabli wiedzą czym. Lubiłem gościa z podobnych powodów co Elvarel ale często przypominał mi Tiro podniesionego do sześcianu.
Aranea była doświadczonym oficerem wywiadu. Pomagała tworzyć rewolucję i doskonale wie co ją spotkało. W jej głowie kołacze się non stop to samo "Jak ON mógł, jak On mógł, jak ON mógł. Tak bardzo go kochałam a On..." z ręką na sercu, dziewczyny, która z was, po takim doświadczeniu nie zaczęła by robić głupot? Ara miał poprostu większe możliwości.
Iren pisze: Wiem wiem.. kobiety nie potrafią myśleć logicznie.. /tak? to chciałeś powiedzieć?/

Nie. Kobiety potrafią myśleć logicznie (jedna z moich babć jest matematyczką). Natomiast ludzie pod wpływem silnych emocji przestają działać i myśleć racjonalnie. Symbiont widać z tego nie leczy.
Iren pisze:Za głupoty wypisywane i nieznajomość kobiecej natury. /uśmiecha się złośliwie i chichocząc pochyla się nad robótką/

Wiesz Iren, może i masz rację. Może piszę głupoty (co świadczy o mojej inteligencji) i nie znam kobiecej natury. Jestem durniem i uważam was za najdoskonalsze z dzieł Boga. Ktoś chce się kłócić? :nunu:
Nahya pisze:. Mogę ją zrozumieć wiec nie będę potępiała - nie wiem jak sama bym się zachowała jakby mnie tak były wrobił..
AMEN. Głos szczerości i rozsądku.
Deidara pisze: Ciężko mi było przyjąć do świadomości osobę dowódcy z czasowymi załamaniami nerwowymi i pseudodepresjami. Nijak mi to nie pasowało, nawet do renegatów.
Aleksander Macedoński zwany również Wielkim. Ciężka obsesja zostania Bogiem i podboju świata + skłonność do załamań nerwowych i zamykania się na parę dni w namiocie.
Elvarel pisze: gdyż pojawił się Św. Mikołaj i rozdał prezenty Wampirkom, które na nie zasłużyły :ninja: ...
:shock: Załatwiłaś mnie. Zobaczyłem Ukrytego (wersja nasza i standardowa) w czapce z pomponem i workiem prezentów... :bye:

Post edytowany po przeczytaniu na trzeźwo. W jednym punkcie mnie poniosło gadulstwo
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive

Awatar użytkownika
Wilkołak
Kapitan Nocarzy
Kapitan Nocarzy
Posty: 713
Rejestracja: 17 kwie 2007, o 12:51
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sulnówko (a teraz znajdźcie to na mapie:-D)

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Wilkołak »

Iren pisze:Ale to naprawdę da rade opanować na tyle, żeby nie dać satysfakcji innym... A Lord Renegat nawet tyle z siebie nie dała...
Hej, ja nie twierdzę że nie była zdrowo kopnięta. Była. Twierdzę że mi jej żal, nie powstrzymało by mnie to przed prewencyjnym odstrzeleniem. Dla jej własnego dobra.
Iren pisze:Dostałam po paluchach i nie będę się bić
No z tobą bym się raczej nie bił... trochę głupio tak straszyć biedną małą winoroślę... :mrgreen:
A tak na serio, to po prostu ten typ (ja) tak ma, twierdze tak nawet na trzeźwo.
Miałem się niby leczyć... ale tak jest fajniej :D
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2009, o 15:17 przez Wilkołak, łącznie zmieniany 1 raz.
Let the end of the world come tumbling down
I'll be the last man standing on the ground
As long as I got blood rush trough my veins
I'm still alive

Awatar użytkownika
Nahya
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 886
Rejestracja: 30 mar 2009, o 23:00
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Nahya »

hmm... dziwna dyskusja. Wydaje mi się że nad poczynaniami kobiety zdradzonej nie ma co się rozwodzić.
Swoją drogą, co on jej powiedział że mu wybaczyła?? Ode mnie w pysk by dostał i tyle ;]

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przeczytawszy...

Post autor: Eshealon »

Swoją drogą, co on jej powiedział że mu wybaczyła?? Ode mnie w pysk by dostał i tyle ;]
Powiedział że ma mniejsze cycki.
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

ODPOWIEDZ