No co tu dużo mówić. Opinia....

mam opinię i nie zawaham się jej użyć
JEbaton
--------
--------
Posty: 1
Rejestracja: 11 sie 2006, o 19:10
Płeć: Mężczyzna
Kontakt:

No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: JEbaton »

Książkę kupiłem z powodu wakacyjnych nudów. Nie bez znaczenie przy moim wyborze były opinie takich autorów, jak chociaż by p. Ziemiański. I wracam do domu, kładę się na kanapie i zaczynam czytać. Akcja faktycznie wciąga. Porywa czytelnika od pierwszych stron. Autorka przestawia zupełnie nową rolę, jaką grają wampiry we współczesnym świecie. I przestawia w sposób, w którym nie ma ani odrobiny banału. Ale... Kurde, ile jeszcze powstanie książek, w których głównym bohaterem będzie młody rekrut, zwerbowany do tajnej, elitarnej organizacji walczącej w imię dobra? Ile razy będziemy mieli przestawioną sytuację, kiedy owy rekrut odnosi sukcesy, zdobywa względy i szacunek swoich przełożonych? ( sytuacja rodem z Harrego Pottera ;] ). I w końcu ile razy będziemy czytać jak nasz bohater przechodzi na stronę zła, wiedziony swoimi wątpliwościami i często z pomocą pięknej kobiety. Nie chce tutaj podważać niewątpliwego talentu pani Magdaleny Kozak, ale nie może powstać książka, w której bohater od początku jest dobry lub zły? Czy wszyto musi rozgrywać się jak w brazylijskiej telenoweli? Kończąc, chce przypomnieć, że książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Chylę czoła, przed p. Kozak. Życzę więcej sukcesów. I z utęsknieniem wypatruje kontynuacji książki, tomu "Renegat".
JEbaton

Karola
Referent
Referent
Posty: 22
Rejestracja: 28 lut 2006, o 23:03
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z powrotem
Kontakt:

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Karola »

JEbaton pisze:Kurde, ile jeszcze powstanie książek... Ile razy będziemy mieli przestawioną sytuację... I w końcu ile razy będziemy czytać...
/cuty moje/
Widać jest zapotrzebowanie na tego typu fabuły. Popyt nakręca podaż :)
W poszukiwaniu straconej normalności

Awatar użytkownika
Acerola
Na misji...
Posty: 980
Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: NEMO scit
Kontakt:

Post autor: Acerola »

Hmm... Wypowiedź JEbatona jest nieco ambiwalentna jak na mój gust... Chyba nie bardzo jednak rozumiem jej morału.
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.

Blue skies!

Awatar użytkownika
Harna
Na misji...
Posty: 250
Rejestracja: 13 sie 2006, o 16:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: No co tu dużo mówić. Opinia....

Post autor: Harna »

JEbaton pisze:Nie chce tutaj podważać niewątpliwego talentu pani Magdaleny Kozak, ale nie może powstać książka, w której bohater od początku jest dobry lub zły?
Mogłaby, czemu nie. Tylko byłaby paskudnie wręcz nudna, a bohater - przewidywalny :-)
Wszak rodzić się nie jest to, co zmartwychwstawać;
trumna nas odda, lecz nie spojrzy na nas jak matka.

Awatar użytkownika
Bebe
Na misji...
Posty: 285
Rejestracja: 16 sie 2006, o 20:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: GEdynia
Kontakt:

Post autor: Bebe »

Cały urok książki polega na tym, że bohater nie jest dobry albo zły, ale że przechodzi przemiany - bo tylko krowa na pastwisku się nie zmienia. ;)

Rysowniczka
--------
--------
Posty: 6
Rejestracja: 28 sie 2006, o 11:04
Płeć: Mężczyzna
Kontakt:

Post autor: Rysowniczka »

Racja że bohaterowie całkiem czarni czy też całkiem biali są mniej interesujący niż tacy, którzy nie są przydzieleni do żadnej z tych grup.
Co nie znaczy że nie wnerwiałam się na Vespera ze przez całą ksiażkę nie pozostał Nocarzem tylko przeszedł na stronę Renegatów.
Ale głównie nie dlatego że zdradził całą idee, tylko że dla ładnej panienki zdradził przyjaciela
"Dopiero po jakimś czasie nastąpił wybuch śmiechu - Vesperia???"

Awatar użytkownika
Bebe
Na misji...
Posty: 285
Rejestracja: 16 sie 2006, o 20:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: GEdynia
Kontakt:

Post autor: Bebe »

No to idziemy dalej w rozważania. Czy czasem nie został wrobiony? Bo coś mi się nie chce wierzyć, że wybitny Lord, znawca wampirzych dusz, nie widział, że z młodym coś jest nie tak. Chociaż, może akurat tak skutecznie koledzy kryli naszego Vespera.... Ultor już się raz przejechał - na kobiecie. Wydaje mi się, że po czymś takim każdy człowiek - a co dopiero wampir - jest ostrożniejszy w relacjach z innymi ludźmi/wampirami.

Awatar użytkownika
Acerola
Na misji...
Posty: 980
Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: NEMO scit
Kontakt:

Post autor: Acerola »

Nie zwalajmy całej winy na biednego Vespera. Moim zdaniem został wrobiony po uszy, pytanie tylko: przez Ultora, czy Araneę? A może obie strony miały w tym jakis cel? 8)
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.

Blue skies!

Awatar użytkownika
Rudolf
--------
--------
Posty: 29
Rejestracja: 12 sie 2006, o 02:23
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: spiekłarodem

Post autor: Rudolf »

Rysowniczka pisze:Ale głównie nie dlatego że zdradził całą idee, tylko że dla ładnej panienki zdradził przyjaciela
Ale strzelił. I nie miał wątpliwości, do kogo strzela.
Bebe pisze:Ultor już się raz przejechał - na kobiecie.
Na kobiecie to każdy może się przejechać. Lord czy "zwykły" nocarz - nie ma znaczenia. Tak to już z płcią piękną jest... ;)
Acerola pisze:Moim zdaniem został wrobiony po uszy, pytanie tylko: przez Ultora, czy Araneę?
Zgadza się. Aranea sroce spod ogona nie wypadła - równie dobrze ona mogła "podstawić" Vesperowi ten obraz, który zobaczył.

Ińsza ińsość, że taki a nie inny obrót sprawy nie jest jakoś dramatycznie nie na rękę Ultorowi.
Nie szukajcie, a samo się znajdzie...

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

A ja bym sie wcale nie zdziwił gdyby w tej rozróbie namieszał... ktoś trzeci
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Bebe
Na misji...
Posty: 285
Rejestracja: 16 sie 2006, o 20:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: GEdynia
Kontakt:

Post autor: Bebe »

A ja bym się nie zdziwiła, gdyby świat wampirzy miał jeszcze parę tajemnic do odkrycia. :)
Ultor pewnie zginąć nie zginie, ale naprawdę jestem ciekawa, czy świadomie namieszał. W ostatnich zdaniach Aranea wyglądała jednak na zaskoczoną...

Awatar użytkownika
Acerola
Na misji...
Posty: 980
Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: NEMO scit
Kontakt:

Post autor: Acerola »

Rudolf pisze:Ale strzelił. I nie miał wątpliwości, do kogo strzela.
A ja myślę, że Ultor lub Aranea specjalnie zamącili mu w głowie, więc pewnie myślał, że likwiduje Araneę.
Rudolf pisze:Ińsza ińsość, że taki a nie inny obrót sprawy nie jest jakoś dramatycznie nie na rękę Ultorowi.
Skąd wiesz? Może chciał wysłać do Renegatów kogoś kogo może poświęcić dla sprawy i, którego potem odbije razem ze wszystkimi informacjami :)
Przypominam - Vesper powiedział, że się poświęci. Czemu by tego nie wykorzystać?
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.

Blue skies!

Awatar użytkownika
Marchew
Rekrut
Rekrut
Posty: 13
Rejestracja: 27 sie 2006, o 23:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gród Króla Kraka

Post autor: Marchew »

Ja zrozumiałem to tak, że podstawili mu obraz i myślał, że strzela do Aranei.
Ale z drugiej strony... Przeczytam sobie to jeszcze raz chyba.

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

No i moze tak było, tylko pytanie kluczowe to: "kto podstawił ten obraz" :wink:
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Marchew
Rekrut
Rekrut
Posty: 13
Rejestracja: 27 sie 2006, o 23:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gród Króla Kraka

Post autor: Marchew »

Za pierwszym czytaniem, że pozwolę sobie jeszcze wtrącić, to była to dla mnie robota Aranei i widziałem to jako oczywistość.

Chyba prosty jestem jednak ;)

ODPOWIEDZ