Wszystkich, którzy tu zaglądają bez zapoznania się z treścią książki, ostrzegam uczciwie: robicie sobie duże kuku. I to głupio, bo na własne życzenie
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
No to jazda!
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Nie pozwolęMadzik pisze:Jeżeli jednak pozwolisz, wstrzymam się z komentowaniem Twojej wypowiedzi.
Ale z drugiej strony czasem kilka słów naprostowania mogłoby się przydać, chociażby dla naprostowania naszych niczym nie skrępowanych teoriiMadzik pisze: Owszem, mogłabym zacząć dywagować, co i jak i jakie jest moje zdanie na ten temat. Ale pomyślałam sobie, że mój głos może zabrzmieć nieco ekskatedralnie.
Nic, a nic.Madzik pisze: Czy jednak jest to spoiler, który (z definicji) psuje radość z czytania książki?
No jak to... Przecież Vespera-zdrajcę jakby nie było trzeba przemaglować. I karę wymierzyć za numery, które odwalił.Victus pisze: To by było na tyle jeśli chodzi o Nikt'a
A może jeszcze inaczej. Generał, który w Vesprze (wolę jednak tą wersję) widzi swojego stronnika, przy potencjalnych zawirowaniach w szeregach przywódczych renegatów. Vesper, Nex i Strix razem mają już dużą siłę. Właściwie to pełen nadzór nad zbrojnym ramieniem zbuntowanych nietoperków.Studnia pisze:No i Nex... Przyjaciel, czy sprytny wróg? Teraz mi przyszła jeszcze jedna możliwość do głowy. Może odtrącony przez Aranee, który w Vespim (to zdrobnienie rekruta Tiro zwaliło mnie z nóg) zobaczył kolejnego, który jak on nie spełnił oczekiwań Araneii?