Strona 3 z 7

: 25 mar 2007, o 13:13
autor: Łowca Dusz
Nikogo nie obrażam a Renegatów się nie boję, pragnę w życiu doznać mocnego smaku adrenaliny. To byłby dobry pomysł na spełnienie tego pragnienia, mały pojedynek z Renegacikami :D nie no już na poważnie, Aranea nie wie czego chce i to wiedzą wszyscy m.in.: Nex, Vesper, ona sama...i nie zaprzeczaj.

: 25 mar 2007, o 13:43
autor: Harna
Dyskusje o krwi prawdziwej i sztucznej należy toczyć w wątku o krwi prawdziwej i sztucznej, gdzie trafiły niektóre posty. Reszta nie na temat idzie pod nóż.

: 30 mar 2007, o 19:18
autor: Czosnek
Zmienność nastrojów jest typowa dla kobiety. Ta zmienność wcale nie oznacza, że Aranea jest podatna na manipulacje albo że nie wie czego chce.

: 31 mar 2007, o 14:06
autor: Tamos
No tak...ale ona dalej kocha się w Ultorze. Tego nie da się zmienić i każdy o tym wie ;) Jej miłość może kosztować wszystkich Renegatów...Ona staje się coraz bardziej bezlitosna...chyba nikt temu nie zaprzeczy?

: 31 mar 2007, o 14:32
autor: Fumiko
czosnek pisze:Zmienność nastrojów jest typowa dla kobiety. Ta zmienność wcale nie oznacza, że Aranea jest podatna na manipulacje albo że nie wie czego chce.
Zmienność nastrojów - tak. Zmienność decyzji - nie. Na polu bitwy nie ma płci - chce dowodzić to niech to robi dobrze. Głową a nie d*pą.

: 31 mar 2007, o 19:36
autor: Tamos
Tu się zgodzę z Fumiko...nie dowodząc z głową może ona narazić swoich ludzi...

: 11 cze 2007, o 23:09
autor: Vorevol
"Walcz u boku prawdziwego LORDA ULTORA a nie z nędzną podróbką Araneą"


Prawdziwy, to był Atroks, a Ultor to tylko karierowicz żądny władzy za wszelką cenę.

: 11 cze 2007, o 23:47
autor: Kasiek
Vorevol pisze:"Walcz u boku prawdziwego LORDA ULTORA a nie z nędzną podróbką Araneą"


Prawdziwy, to był Atroks, a Ultor to tylko karierowicz żądny władzy za wszelką cenę.

No ok, ale:

1. Ultor jest zatwierdzony a słodka Ara nie.
2. Z tego wynika, że Atroks był prawdziwy(bo zatwierdzony), ale nie jest.
3. Ara jest podróbką. Nędzną.

: 11 cze 2007, o 23:58
autor: Vorevol
W zasadzie racja, Pani Pułkownik... O ile zgodzę sie co do Ary, z założeniem że nie jest Nędzna .... ( nieźle płaci :wink: ). O tyle Ultor jest nie do przyjęcia. To już wolę "fałszywą" Arę z na wskroś prawdziwymi Renegatami, niż Was, w gruncie rzeczy nie takich złych ( jako najemnik, szanuje Wasze szkolenie bojowe) ale całkowicie omotanych kłamstwami Kata. Bo ze kłamie to zdajesz sobie sprawę, prawda?
Choćby kwestia tego jak długo jest Lordem 40 czy 400 lat?
A jak juz raz skłamał to znaczy ze po prostu taka jest jego "polityka".

I chyba topic musimy zmienić...bo off-ujemy.

: 20 lip 2007, o 13:35
autor: ant
ja mysle ze aranea tez rzadzi Ultor, tak samo jak vespera tak i ja swiadomie lub nie omotal aby zniszczyc renegatow. mysle ze nia steruje

: 22 sie 2007, o 15:12
autor: Zip
ant pisze:ja mysle ze aranea tez rzadzi Ultor, tak samo jak vespera tak i ja swiadomie lub nie omotal aby zniszczyc renegatow. mysle ze nia steruje
Jak by nią sterował to by nie robił takich zatroskanych min w Nocarzu ;) Ale mnie ciekawi co by robił Ultor po wybicu wszystkich renegatów? Zajął by się szydełkowaniem? :D Czy po prostu zmieni zawód i stanie się winoroślą? No zakłdając że nastąpi pojednanie z dziećmi nocy i Watykańscy dadzą sobie luzu ;)

: 22 sie 2007, o 15:25
autor: Mcbet
Wiesz Archiwizatorze tak naprawde to wroga zawsze mozna sobie znalesc i nie sadze zeby maloprawdopodobny i raczej domniemany kres RENEGATOW mogl tutaj cos zmienic. Pytanie nalezy sobie postawic raczej inne mianowicie co beda robic wszyscy nocarze po zniknieciu przeciwnika ? Wojsko jest tylko wojskiem i zapewne sie ze mnie zgodzicie ze po rozwiazaniu elitarych jednostek zawsze sie zdarzaja osoby ktore wybiora inna droge zycia niekoniecznie zgodna z prawem. W przeszlosci bylo mnostwo takich przypadkow wystarczy spojrzec na nasze kochane podworko ze po rozwiazaniu kilku naprawde dobrych jednostek specjalnych ( popraw mnie Vorewolf jak sie myle) pare swietnie wyszkolonych przez nie osob przeszlo na czarna strone mocy. Tak samo bedzie z Wami. Nie sadze aby po teoretycznym rozbiciu Nas dalej utrzymywano tak kosztowna dla Panswta tak ubogiego jakim jest Polska :). Wiec tak czy siak nawet jak byscie mogli to i tak nas nie ruszycie bo sie bedzie bac o wlasne cieple zafajdane posadki rzadowe :P

: 22 sie 2007, o 18:54
autor: Zip
Jak to mówią "First Things First", Nocarze będą się martwili o jakieś zajęcie dopiero po wyginięciu Renegatów. :) Czyli już zapewne niedługo... :twisted:

: 22 sie 2007, o 20:18
autor: Eshealon
Zip pisze:Jak to mówią "First Things First", Nocarze będą się martwili o jakieś zajęcie dopiero po wyginięciu Renegatów. :) Czyli już zapewne niedługo... :twisted:
Spoko, zawsze lubiłem komików.

Spamerze Ty. Przebrzydły. Poszeł stąd.
Kasiek :wink:

: 23 sie 2007, o 20:07
autor: Annikki
Kasiek: nie "poszel" tylko "paszol".... przepraszam za off, wytnijcie jakby co ;) Jako naczelna rusycystka forum nie moglam się powstrzymać :oops:


To ja tu, żeby nie nabijać kolejnego posta. Tak, Annikki, zgodzę sie, na Lubelszczyźnie tak sie po prostu mówi.... "poszeł"... Dlatego tak napisałam. Jako naczelna polonistka forum, posta językoznawczego nie wytnę.
Kasiek