Strona 2 z 4

: 15 kwie 2007, o 13:10
autor: Nightmer
Pierdol się - odparł Vesper powoli. - Po prostu pierdol się palancie. Odchylił głowę do tyłu, przymknął oczy. - Nie zmusisz mnie do tego, choćbym miał tu z głodu zdechnąć
Vesper pokazuje Strixowi ząbki. Podejrzewam, że niewielu by się na to zdobyło :wink:
Gdzie my jesteśmy? - wydusił chłopiec spoza drżących warg.
- W rzeźni - odparł Vesper powoli
Ach ta dosadność Vespera... Ogólnie cały ten fragment (gdy Vesper jest zamkięty w jednym pomieszczeniu z tym chłopakiem) utkwił mi w pamięci.

Inne godne przytoczenia cytaty to te które tyczą szkolenia jednostki specjalnej renegatów - no ale, te już zostały podane przez przedmówców.

: 23 kwie 2007, o 16:23
autor: Tamos
Jestem Wojownikiem, nie żołdakiem-syknął renegat gniewnie.-Nie staję na baczność, nie salutuję, nie aportuję patyka i nie skaczę jak małpa na drucie! Swoje nocarskie nawyki możesz sobie wsadzić...
Dobre ale jednocześnie głupie...oberwał po tych słowach kulą w łeb...

: 1 maja 2007, o 08:00
autor: Kasiek
W Renegacie jest taki fragment... kiedy Vesper rozmawia o szkoleniu z Laterem.
"-Więc powiedz mi, co ja, do cholery, z nimi teraz robię? Chcę ich pozabijać na pierwszej akcji czy co? (...)
-Robisz z nich zespół-powiedział powoli. -Bo jak na razie to jest jedno wielkie jebane pospolite ruszenie. Każdy robi co chce.
-Dokładnie - pokiwał głową Vesper. -Więc najpierw niech się zgrają odrobinę. Z tego, co widzę, jeden za drugim do piekła by poszedł, i owszem... Ale każdy we własnym stylu, broń Boże na sposób zorganizowany. A ja chcę widzieć oddział, który do piekła pójdzie razem, na jeden rozkaz"
Vesper wie, że nigdy wojna nie będzie wygrana jeśli nie będzie jakiegokolwiek posłuchu zaprowadzić. Bo jak by to wyglądało w prawdziwej bitwie?

-Ej chłopaki, idziemy teraz tam i wysadzamy to w powietrze.

(Niechybnie odpowiedź można by zastąpić kolejnym cytatem z książki)
"-Idź się pierdol generale (...) Jeżeli zamierzasz wydawać takie rozkazy. Może ci twoi Nocarze by usłuchali czegoś takiego, ale... Idź się pierdol."
Dlatego zareagował w ten sposób. Zabijając tego Renegata po pierwsze pokazał, że nie da sobą pomiatać, że nie toleruje niesubordynacji i samowolki. Po drugie ciągle jeszcze wtedy nienawidził Renegatów i chciał ich zabijać.

: 28 lut 2008, o 23:32
autor: Ines Roux
Większość tekstów Nexa. Ale ten mnie poprostu zabił:
- Dobrze jest mieć rottweilera przy boku - odezwał się Nex, niby w próżnię, ale ewidentnie mówił do Pana Domów Krwi - Trzeba tylko pamiętać, żeby go zastrzelić, kiedy się wścieknie.
Dowód na to, że można komuś dotkliwie ubliżyć wcale nie używając bluzgów.

: 29 lut 2008, o 00:02
autor: Mcbet
Ines swieta racja dialogi Strixa jak i Nexsa sa wprost idealne ( choc i tak uwazem ze Strix bije wszytkich na glowe)

: 29 lut 2008, o 00:12
autor: Anirin
Mcbet pisze:( choc i tak uwazem ze Strix bije wszytkich na glowe)
No to temat na dłuższą dyskusję. Aczkolwiek trzeba przyznać, że Strix jest super. Ale Nex IMO trochę lepszy. ;) To moje subiektywne zdanie, które może wynikać również z tego, że Nex Winoroślą jest, a ja z Winoroślami wiele wspólnego mam. ;) W każdym razie Nex i Strix to bez wątpienia dwie moje ulubione postacie. W "Nocarzu" jeszcze lubiłem Nidora, ale potem okazało się, że to lamus i już go nie lubię. :D A Nexa darzyłem sympatią odkąd pierwszy raz o nim usłyszałem. Nie wiem, tak już podświadomie. ;)

: 29 lut 2008, o 11:24
autor: Kasiek
A cytaty to gdzie?

"Przeleć się, tfu, co ja gadam, przecież już dzień, przejedź się do szpitala. Zobaczyć kolegę Okruszka, bo... kurwa, bo tak."

Argument "bo tak". Nawet moja bratanica nie zabroni mi go używać. Słyszałeś Vol?

: 29 lut 2008, o 14:06
autor: Vorevol
Poczekaj az ja spotkasz i sprobuj szczescia. :twisted: Zycze powodzenia

: 24 mar 2008, o 00:35
autor: Uhox
Z góry chciałbym przeprosić za dłuższą nieobecność na forum. "Tak wyszło" [aha, jasne]. Zatem... Przyznam się szczerze , iż specjalnie założyłem zeszyt, w którym notuję cytaty i słowa mi do tej pory nie znane. Co się tyczy "Renegata" - naprawde, spędziłem wiele godzin nad analizą słów, języka, stylu itede. Wisienka. Naprawdę. Innymi słowy - język ukochanej Madzi, zaiste, leży mi jak żaden inny. Z góry zaznaczam... [ktoś to czyta w ogóle?]...oprócz wielu wcześniej wypisanych, cytaty są dobre dla MNIE, niekoniecznie muszą wam "podchodzić". Większość z nich jest związana z konkretnymi sytuacjami. Niektóre jednak zawierają uniwersalne prawdy. Mądra głowa z Madzi ;)

Vesper, do siebie, o komórce w której leżał w Cichowężu:

Trumna XXL.


Vesper, do siebie, o Aranei podczas prawdopoznania:

Szczerość, dziękujemy tej pani.


Vesper, do siebie, o Nexie:

No chodź, chłopczyku, spróbujemy się.


Nex do Vespera o Ultorze:

Bo on jest taki wielki, a ty taki malutki.


Vesper do jednego z "rekrutów":

Co ty sobie myślisz, że to przedstawienie? A bilety masz?


Vesper do swojego teamu podczas treningu:

Kupię wam muchozol...


Vesper, do siebie, Ultor w roli głównej:

Witaj, Panie. Tęskniłeś?


Vesper do Okruszka:

Wypierdalaj. Chuja rozumiesz, ale się mądrzysz. Niech będzie i tak.


Aranea:

A zresztą pieprzyć konwenanse!


Vesper do Okruszka:

... niezłomny obrońco wdów i sierot...


Res [bodajże] do Okruszka:

Ty, świętszy od papieża...


Vesper, do siebie, o Aranei:

...wyczerpała już limit osłupień na dziś.


Vesper o medycynie:

Umiejętność gadania językiem konowałówto nie byle co, uczy się tego sześć lat...


Vesper do Icty:

Wciągniesz ich nosem, mała.


Vesper, do siebie, po nieudanej próbie odratowania Oleastera:

Ano, nie udało się.


O Ictcie:

Dziwna rzecz, istnieją.


Vesper:

Ależ pierdolę to równo!


Vesper do Okruszka [i prawda o życiu w jednym]:

Nie wszystko jest proste, jak się na pierwszy rzut oka wydaje.


Bliżej niesprecyzowane:

Komentarz, już!


Wierzę w zdolności Lorda Kata.


Rzeźnia - oaza słodkiej eutanazji.


Ale masz jazdę, koleś.


Owszem, wiem. Mogę się walić.


Spiździałeś, jakby cię palcem robili.


Traktuj ludzi lepiej, niż na to zasługują a zrobią wszystko, żeby sprostać swemu nowemu wizurenkowi.


Jakby nie było, jakoś to będzie...


Czuję się pouczony.

: 3 maja 2008, o 22:29
autor: Szincza
Mnie się dwa spodobały.
Pierwszy - Okruszek : Wali mnie to, tyle ludzi już mnie nie lubi, że nie zamierzam się tym przejmować. Tępi mnie mafia pruszkowska, wołomińska i nawet własny szef przypierdala się co krok. Jedno kółko fanów więcej, jedno więcej, jedno mniej, chuj z tym. A ty co, znalazła się mafia pruszkowska... - Nie ma to jak dosadność xP

I drugi - Res do Okruszka : ... Ty, świętszy od papieża. Następnym razem jak będziesz ciął pakę czterdzieści po takiej drodze, naprawdę kogoś trafisz. I szlag trafi twoje poczucie wyższości niemordercy. Lepiej przemyśl to sobie. - To mnie poprostu rozwaliło :D

Re:

: 3 kwie 2009, o 16:30
autor: aga
Ines Roux pisze:Większość tekstów Nexa. Ale ten mnie poprostu zabił:
- Dobrze jest mieć rottweilera przy boku - odezwał się Nex, niby w próżnię, ale ewidentnie mówił do Pana Domów Krwi - Trzeba tylko pamiętać, żeby go zastrzelić, kiedy się wścieknie.
Nom, mnie też się ten cytat podobał :D Ogólnie Nex, hm, sympatyczna postać, teksty też ma dobre.
A chuj. W końcu jestem tylko Winoroślą.
;)

Re: The best of, czyli nasze najnaj cytaty z Renegata

: 19 gru 2009, o 15:41
autor: shaber
Vesper spojrzał na tarcze i jęknął z politowaniem.
-Kupie Wam muchozol. Zaoszczędzimy na amunicji...
Jakbym słyszał sierż. sztab. Jabłuszko na ćwiczeniach strzeleckich :twisted:

Re: The best of, czyli nasze najnaj cytaty z Renegata

: 24 mar 2010, o 16:47
autor: Nero
Są tylko trzy takie zespoły jak wy - orzekł ze zgrozą. - Mazowsze, Gawęda... I zespół Downa. Trudno powiedzieć, który lepiej strzela.
Który to z was taki nieprzyjaźnie do kobiet nastawiony? Niech się przyzna, nie będę do niego się odwracał tyłem albo założę blaszane gacie...
Jeśli kiedykolwiek pójdziemy razem na dłuższą akcję, nie śpię z wami w jednym pokoju - powiedział. - Trzech wolało zabić babę, to po prostu straszne


Padłem...

Re: The best of, czyli nasze najnaj cytaty z Renegata

: 18 maja 2010, o 00:20
autor: Lorelay
A mnie się podobało to:

"Następnym razem... Kup sobie trąbkę, Nex - wykrztusił spośród niesfornie wymykających się z ust bąbelków krwi.
Generał odwrócił się powoli, tak by nie można go było posądzić o jakąkolwiek reakcję emocjonalną. Popatrzył na byłego nocarza pytająco. Trąbkę? Po co?
- Żebym, kurwa, wiedział, kiedy nadjeżdża kawaleria - zażądał Vesper stanowczo.

I mój drugi ulubiony fragment, to ten, w którym Nex cytuje Aranei fragment Apokalipsy o nierządnicy babilońskiej :P Cały fragment jest cudowny. I genialny komentarz Strixa: " Generał Nex jedynie zacytował powszechnie znaną literaturę. Nie sądzę, by dowodziło to jego braku kompetencji".

No i jeszcze jedna magiczna wypowiedź ze szkolenia renegatów, której nie widziałam nigdzie wyżej:

"(...) Powiem krótko, nie chce mi się z wami wszystkimi pierdolić. Najlepiej będzie, jak część odpadnie już teraz, nie będę się potem niepotrzebnie wysilał przy szkoleniu. Trupy nie uczą się strzelać porządnie. Nie mają takiej potrzeby."

Re: The best of, czyli nasze najnaj cytaty z Renegata

: 18 maja 2010, o 11:14
autor: otempora
Co do nadjeżdżającej kawalerii - "A ja znowu bez trąbki...", tom trzeci :)
(cytuję z pamięci, mogę się mylić...)