Komentarze wszelakie
Silmeth - witaj po słusznej stronie barykady
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt
M.Kozak - Nikt
-
- Generał Renegatów
- Posty: 1975
- Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Ty, Silmeth, a wiesz jaki dostaniesz pierwszy przydział?Rogal pisze:WItam kolejnego Wojownika, rozgość się i zaaklimatyzuj rozkazy nadejdą wkrótce.
http://pl.youtube.com/watch?v=bGcTsG6zx ... re=related
Zacznij się już uczyć, powtarzaj: A gdyby tu nagle było przedszkole... w przyszłości, i wasz synek mały przechodził.... w przyszłości...
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach
cuz I eat my Spinach
-
- Pan/Pani Domów Krwi
- Posty: 1580
- Rejestracja: 29 paź 2007, o 17:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Śląsk.
No tak... ....
jesteś po dobrej stronie ....
jesteś po dobrej stronie ........
jesteś po dobrej stronie .......
jesteś po dobrej stronie ........
jesteś po dobrej stronie ........
powieki stają się cięższe....
jesteś po dobrej stronie .......
jesteś po dobrej stronie ..............
jesteś po dobrej stronie ...............
zasypiasz a kiedy się obudzisz będziesz w to wierzyć... Baaa... nawet za to życie oddasz ...
jesteś po dobrej stronie ....
jesteś po dobrej stronie ........
jesteś po dobrej stronie .......
jesteś po dobrej stronie ........
jesteś po dobrej stronie ........
powieki stają się cięższe....
jesteś po dobrej stronie .......
jesteś po dobrej stronie ..............
jesteś po dobrej stronie ...............
zasypiasz a kiedy się obudzisz będziesz w to wierzyć... Baaa... nawet za to życie oddasz ...
What do you mean, I ain't kind?
I'm just not your kind.
I'm just not your kind.
No tak... ....
jesteś wolny i niezależny ....
jesteś wolny i niezależny ........
jesteś wolny i niezależny .......
jesteś wolny i niezależny ........
jesteś wolny i niezależny ........
powieki stają się cięższe....
jesteś wolny i niezależny .......
jesteś wolny i niezależny ..............
jesteś wolny i niezależny ...............
zasypiasz a kiedy się obudzisz będziesz w to wierzyć... Baaa... nawet za to życie oddasz ...
jesteś wolny i niezależny ....
jesteś wolny i niezależny ........
jesteś wolny i niezależny .......
jesteś wolny i niezależny ........
jesteś wolny i niezależny ........
powieki stają się cięższe....
jesteś wolny i niezależny .......
jesteś wolny i niezależny ..............
jesteś wolny i niezależny ...............
zasypiasz a kiedy się obudzisz będziesz w to wierzyć... Baaa... nawet za to życie oddasz ...
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
- czapsi
- Rekrut
- Posty: 20
- Rejestracja: 14 cze 2008, o 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Wybaczcie, ze odpowiadam dopiero teraz.Anirin pisze:Chciałaś napisać sztucznej?Kasiula pisze:Witamy po słusznej stronie, czapsi!
Aaa, Czapsi, intelekt Twój nie jest im potrzebny. Tylko ciało. Oni od myślenia mają Naukowców i Bankierów. Sami muszą potrafić tylko biegać, latać, strzelać (a to i tak z miernym skutkiem jak na razie wychodzi), spać w budzie, padać na kolana i mówić Salve Domine sratatata. Reszta jest zbędna. I tym się od nich różnimy. My musimy być wszechstronni. Bo nie mamy kilku innych rodów, które myślałyby za nas. No, ale cóż. Tak to jest, jak taki Ultor wymyśla sobie nowych wrogów, by umocnić swoją władzę... Oczywiście gratuluję wyboru. Życzę Ci, abyś poczuła, co to znaczy prawdziwe, Nocnikowe życie...
Kasiula, dziękuję za powitanie.
Anirin - intelekt chyba przydaje się zawsze. Dziękuję za gratulację, ale z bólem stwierdzam, że zrobiłeś błąd - czy nie chciałeś napisać Nocarzowe? Co do wszechstronności, nie dziwię się. Skoro Wasz Lord, bez urazy, jest odrobinkę niezrównoważony i rozchwiany emocjonalnie, Wy faktycznie musicie sobie jakoś radzić. Oczywiście to, że trzymacie się w kupie dobrze o Was świadczy. Pozdrawiam
- Anirin
- Krwiopijca
- Posty: 270
- Rejestracja: 9 lut 2008, o 02:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: "a Ty wampir z probówki jesteś" - X-76 ;)
- Kontakt:
Co do Aranei... Fajna laska, ale do Lorda z prawdziwego zdarzenia jej trochę jednak brakuje. Nie to samo co Atroks. Ultor postanowił, że w jego nowym świecie nie będzie miejsca dla prawdziwych wampirów. To trochę boli. Ale my nie chcemy należeć do jego świata, tylko chcemy pozostać przy tym, co było. Oczywiście łatwiejsze byłoby to do zrealizowania, gdyby nie pewna grupa ubranych na ciemno osobników, podających się za wampiry i co chwile utrudniających nam życie. Bo jakby na to nie patrzeć, to Wy z nami walczycie, a nie my z Wami. Ultor znalazł Wam świętą misję, którą Wy na ślepo wykonujecie. I chyba oboje się zgodzimy z tym, że jej główny cel nigdy nie zostanie zrealizowany. Bo przecież w tym całym cyrku ze sztuczną krwią chodzi o niezabijanie ludzi. Dążycie od pokoju z nimi. To nigdy się nie uda. Człowiek nie żyje tylko teraźniejszością, ale również przeszłością. To tak, jakby Polska, Rosja i Niemcy zostały teraz super przyjaciółmi, nie patrząc na przeszłość, tylko na siłę dążąc do miłości. Pytanie jest jedno - po co? Po co zmuszać się do tego i wymuszać tą naciąganą grzeczność. Zadry i tak zostaną. Między wampirami i ludźmi nigdy nie nastanie zgoda. Nigdy. I ścinanie głów Renegatów, przez Ultora, przed ludzką publiką, na pewno tutaj nie pomoże. W końcu wybuchnie wielka bitwa wampiry - ludzie. Może wtedy Renegaci przestaną być parszywymi kryminalistami, nazywanymi tak tylko dlatego, że działają zgodnie ze swoją naturą. Miło jest porozmawiać na spokojnie z Nocarzem. Przepraszam za swój wcześniejszy wybuch. Pozdrawiam. Niech Noc Cię prowadzi.czapsi pisze: Anirin - intelekt chyba przydaje się zawsze. Dziękuję za gratulację, ale z bólem stwierdzam, że zrobiłeś błąd - czy nie chciałeś napisać Nocarzowe? Co do wszechstronności, nie dziwię się. Skoro Wasz Lord, bez urazy, jest odrobinkę niezrównoważony i rozchwiany emocjonalnie, Wy faktycznie musicie sobie jakoś radzić. Oczywiście to, że trzymacie się w kupie dobrze o Was świadczy. Pozdrawiam
Zrenegacona Winorośl.
- czapsi
- Rekrut
- Posty: 20
- Rejestracja: 14 cze 2008, o 12:26
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie przepraszaj. Ja też jestem zwolenniczką spokojnej rozmowy. Moim zdaniem, fakt istnienia oczywistych sprzeczności i konfliktu między ludźmi a wampirami nie musi, a może nie powinien, oznaczać, że nie mamy próbować zmienić tego czy choćby nie wdawać się w otwarte bity. Życie na sztucznej krwi jest wyrzeczeniem, ale wymaga też siły, a w sile psychicznej nie ma nic złego. Żadne stworzenie, żadna rasa, nie panuje nad światem całkowicie, a to oznacza, że trzeba współistnieć w wielkiej grupie. Nocarze starają się do tego przyczynić, po to wynaleziono sztuczną krew. Czasy się zmieniają i nie zawsze można pozostać przy tym, co było. Pozdrawiam. Z Nocą.