: 23 kwie 2007, o 14:10
Drogi Wilkołaku. W kwestii merytorycznej sie z Tobą zgadzam. W kwestii pisowni - znasz mnie. Wiesz o co mi chodzi.
A ja nie. Najlepszy przyklad II WS, jakos sobie poradzilismy i my, i Niemcy.Fumiko pisze:Drogi Wilkołaku. W kwestii merytorycznej sie z Tobą zgadzam.
A mozesz wskazac jakies zrodlo? Bo w latach 50 liczba samobojstw wynosila ok 500 rocznie, teraz ok. 5000... Masz moze jakies statystyki z 45-50r?Wilkołak pisze:Mason, poradziliśmy sobie??? Niemcy sobie poradzili??? Może ty sprawdź najpierw statystyki samobójstw, co???
Berlin nie byl jedynym miejscem, gdzie walczyli maloletni.Wilkołak pisze:A co do dzieciakó na froncie to wątpię żeby przeżył ktokolwiek z nieletnich obrońców Berlina.
1. W czasie wojny dzieciaki widzialy straszne rzeczy.Wilkołak pisze:A co do Warszawy, to była głupia żeźnia ale Pomnik Małego Powstańca to łeż i propaganda. AK nie wysyłała do walki dzieci, choćby dla tego że dzieci nie były wstanie obsługiwać większości ówczesnej broni . Wyobraż sobie 12-latka z KBKSem albo Pepeszą. Przecież to jest wielkie, ciężkie i kopie jak koń.
Poniewaz po wojnie zostali bandytami, zlodziejami i mordercami? Poniewaz stali sie problemem dla spoleczenstwa, bo z nudow im zaczelo odbijac? Bo stali sie plaga?Wilkołak pisze:Twierdzisz że byliśmy bardziej odporni psychiczne??? Proponuję żebyś przeczytał wiersze Baczyńskiego. Jak myślisz, czemu pokolenie które dojrzewało podczas wojny, pokolenie które zdązyło jeszcze chwycić za broń nazywa się "Straconym"?
Czy ja stwierdzilem cos innego?Wilkołak pisze:To nie prawda że wojna jest najgorszą żeczą jak może spotkać społeczeństwo (w tym dzieci). Ale stanowczo jest w pierwszej dziesiątce.
Dobra a co powiesz na Szare Szeregi które w roku 1944 oficjalnie zostały wciagniet w struktury AK ? Chciałem zauwarzyć, że w skład SZ/SZ wchodziły trzy podziały wiekowe Zawiszacy ( 7-12) Szkoły bojowe (12-18) i Grupy szturmowe (18-22) w nawiasach przedziały wiekowe. I tak zawiszacy zajmowali sie głównie pocztą polową cóż może i to nie działanie zborjne ale jak śmigali miedzy budynkami to też pod obstrzałem nie rzadko i nie jeden został zaliczony przez snipera. Ja w wieku 10 lat srał bym w gacie chyba a ci latali pod obstrzałem. Druga grupa wiekowa była już często na barykadach ( przenosili amunicje a i niejeden juz strzelał do Fryców) GS to juz praktycznie regulane oddziały zbrojnego ramienia AK bardzo często w stopniach podoficerskich. I nie wiem czy moge sie zgodzić co do tego ze AK wysłało kwiat polskiej młodzieży na rzeź. Jak by wszytko sie miało oddyć według planu AK to wcale tak to by sie nie zakończyło, pozostaje tylko podziękować Dziedusze Stalinowi za to. I uwierz mi ze te dzieci latały z grantami i stenami, rzucały benzyne i sie broniły przez 63 dni. Jak by nie było PW to Warszawa pewnie by nie była zburzona, niemcy by nie wysiedlili tylu ludzi nie bylo by lapanek itp. Ale to było i nie zmienimy tego i chciałbym aby tacy ludzie byli teraz moze Polska by wygladał inaczej. Może...Wilkołak pisze:Mason, poradziliśmy sobie??? Niemcy sobie poradzili??? Może ty sprawdź najpierw statystyki samobójstw, co??? A co do dzieciakó na froncie to wątpię żeby przeżył ktokolwiek z nieletnich obrońców Berlina. A co do Warszawy, to była głupia żeźnia ale Pomnik Małego Powstańca to łeż i propaganda. AK nie wysyłała do walki dzieci, choćby dla tego że dzieci nie były wstanie obsługiwać większości ówczesnej broni . Wyobraż sobie 12-latka z KBKSem albo Pepeszą. Przecież to jest wielkie, ciężkie i kopie jak koń. Twierdzisz że byliśmy bardziej odporni psychiczne??? Proponuję żebyś przeczytał wiersze Baczyńskiego. Jak myślisz, czemu pokolenie które dojrzewało podczas wojny, pokolenie które zdązyło jeszcze chwycić za broń nazywa się "Straconym"?
To nie prawda że wojna jest najgorszą żeczą jak może spotkać społeczeństwo (w tym dzieci). Ale stanowczo jest w pierwszej dziesiątce.
Bo plan był do dupy - dlatego się nie udał. Jak można w ciągu paru dni zaplanować przejęcie miasta, przez powstańców z których uzbrojony będzie co dziesiąty? Jak w ciągu paru dni można zorganizować broń i wyposażenie które wcześniej wysłano na wschód, by wspomóc realizację planu Burza? Przygotować się logistycznie? Nie można, toteż efekt jaki wszyscy znamy.Mcbet pisze: Jak by wszytko sie miało oddyć według planu AK to wcale tak to by sie nie zakończyło,
McBet, zakładanie że Stalin poprze powstanie to zwyczajna nieodpowiedzialność. Równie dobrze mogliśmy oczekiwać poparcia o Hitlera. Poparłbyś czyn zbrojny, politycznie wymierzony m.in w Ciebie?Mcbet pisze:pozostaje tylko podziękować Dziedusze Stalinowi za to.
Tak, i znowu wszystko wina podłych wrogów. KGAK założyła że po tygodniu Niemiaszki się poddadzą, a oni bezczelni doszli do wniosku że zamiast tego utopią nas we krwi. Jest to naprawdę czysta złośliwość z ich strony.Mcbet pisze:Chce zwrócić uwagę, że Powstanie było planowane na czas trwania maks 1 tygodnia a nie 63 dni.
Te spektakularne sukcesy pierwszych dni powstania to oczyszczenie części miasta z Niemców, i zdobycia kilku drugorzędnych celów, jak koszary Waffen SS (gdzie z resztą nie było broni, szkoda nie? Znowu rozpoznanie zasłużyło na medal), Prudential, Elektrownia. Z resztą w tym chaosie cud że wogóle udało się cokolwiek zdobyć. Natomiast co do łomotu, w pierwszym dniu powstania za jednego zabitego Niemca zapłaciliśmy trupami czterech powstańców. Kiepski to handel.Mcbet pisze:Przez pierwszy tydzień powstańcy odnosili spektakularne zwycięstwa i dawali niezły łomot frycom.
McBet pisze: Cóż może i rzeczywiscie było naiwnością ale cóż mieli zrobić. Pamietaj że PW było przygotowywane od 1943 roku a nie na kilka dni przed.
Ale to już nasza cecha narodowa, najbardziej lubujemy się moralnych zwycięstwach. Natomiast modne jest także umniejszanie zwycięstw, nie tak dawno usłyszałem że Polska tak naprawde przegrała II wojnę światową. To ja przepraszam, całe życie mnie uczyli że przegrały państwa Osi. To z kim my właściwie się sprzymierzyliśmy?Mcbet pisze:Szkoda tylko, że tak mało sie mówi o naszych sukcesach narodowych (np owstanie Wielkopolskie) a uwaga sie skupia tylko na porażkach.
pustynnywilczur pisze:(...) i cos ci nie pasi?
Ehm... to przepraszam, na forum ludzie nie mają prawa się wypowiadać co sądzą o "chorych pomysłach" innych? Czy może jest obowiązek wypowiadania się o nich w samych superlatywach? Sorry - reagujesz jak pięciolatek - zamiast odnieść się do argumentów reagujesz "a ty jesteś głupi!!!".pustynnywilczur pisze:Wiesz co nie wiem czy ty do ch**ery jasnej umies zczytac napisalam: To jest moj tylko chory pomysl! i to tak trudno zauwazyc jest temat to sie wypowiedzialam! i cos ci nie pasi?
Wiesz jak ja sie zachowuje to jest juz moja sprawa i mnie konkret wali co sobie inni o mnie pomysla jezeli tak bardzo kochana chcesz to uwazaj sobie mnie za 5 latke ale to jest juz twoj problem bo ja sie tym przejmowac nie bede a on sie przyczepil nie wiadomo w sumie o co ^^ napisałam, ze to moj chory pomysl Wiec nie musi tego odrazu krytykowacEhm... to przepraszam, na forum ludzie nie mają prawa się wypowiadać co sądzą o "chorych pomysłach" innych? Czy może jest obowiązek wypowiadania się o nich w samych superlatywach? Sorry - reagujesz jak pięciolatek - zamiast odnieść się do argumentów reagujesz "a ty jesteś głupi!!!".
Oby tak dalej, a wątek naprawdę stanie się przedszkolem. Tylko że bynajmniej nie militarnym...
Tia, to rzeczywiście jest twoja prywatna sprawa... w domu/gdzieś gdzie jesteś sama, ale w miejscu publicznym, a za takie, między innymi, uważam wszelkiej maści fora, wskazane jest przestrzegać obowiązujących zasad/praw powszechnie przyjętych.Wiesz jak ja sie zachowuje to jest juz moja sprawa
Jak zabierasz głos w jakiejkolwiek sprawie, czy to w realu, czy też w necie (np. na forum), licz się z możliwością, że ktoś się do niej odniesie/ustosunkuje.Wiec nie musi tego odrazu krytykowac