Strona 7 z 7

Re: Moja broń

: 5 maja 2012, o 00:35
autor: X-76
YYyy... o kurde..... yureyone.... jak wpadłeś na to, zeby kupić takie..... no.... takie coś ? *yyk*

Re: Moja broń

: 5 maja 2012, o 10:13
autor: MrocznyPopiskiwacz
...żeby nie było że marudzimy - pare uwag merytorycznych...replika jest plastikowa, z napędem sprężynowym i mocą 270 fps...ładnie wygląda, ale wszystko co ma zamontowane, to po prostu atrapy...atrapa tłumika, atrapa celownika, atrapa kolimatora...nic z tego nie działa...wszystko razem jest długie, niby ma chwyt przedni, ale przy szybkostrzelności 1 kulka na 10 s do CQB się średnio nadaje...do lasu tym bardziej nie, bo przewidywalna donośność 20 m a celność 10 m...a te wystające "niby" celowniki będą Ci tylko przeszkadzać zawadzając o gałęzie, bo przecież pożytku z nich żadnego...jeżeli dopiero zaczynasz zabawę z ASG proponuję zacząć od poszukania w okolicy jakiejś działającej grupy i skorzystanie z ich pomocy...szukaj na wmasg, albo na weekend-warriors...moja grupa działająca w Warszawie i okolicach ma na stanie pare kałachów cymy, które można wypożyczać na strzelanki...grasz, bawisz się i zbierasz na coś naprawdę sensownego...podejżewam, że w innych okolicach jest podobnie...są jeszcze sklepy asg gdzie bez problemu można wypożyczyć sprzęt na weekend - dostajesz dobry, serwisowany karabinek, baterię i do lasu...
...reasumując, nie wydawaj kasiory na cokolwiek...pozbieraj i kup dobry sprzęt, najlepiej używany, od kogoś znajomego...za 300 - 400 zł nabędziesz naprawdę pożądnego elektryka od kumpla który wymienia na lepsze...

Re: Moja broń

: 5 maja 2012, o 11:18
autor: yureyone
Eeech
Nie doczytałem...
Faktycznie jest do kitu...
Muszę sobie znaleźć jakieś m4 elektryczne do 150 zł ,bo niezbyt podbudowane mam finanse...

Re: Moja broń

: 5 maja 2012, o 16:39
autor: MrocznyPopiskiwacz
...od razu Ci odpowiem - do 150 zł to możesz jedynie kupić sensownego shotguna springa...WSZYSTKIE elektryki w tej cenie, to totalny shit z plastikowymi zębatkami...podziała miesiąc, góra dwa...potem ABSOLUTNIE NA PEWNO się zepsuje, a takich chłamów się niestety nie naprawia...uwierz na słowo i daj sobie spokój...popracuj w wakacje przy rozdawaniu ulotek, zbiorze truskawek, czy czymkolwiek i kup coś używanego ze średniej półki...