Re: MANEWRY NR IV - Logistyka
: 21 cze 2009, o 18:41
Chciałam powiedzieć, że jestem bardzo rozczarowana.
Musiałam świecić oczami i przepraszać kierowcę za to, że transport do Basinowa w dniu 12.06.2009 nie został odwołany. Facet w dniu wolnym od pracy jechał z Wyszkowa do Warszawy i czekał na nas 40 minut. Nikt nie powiedział mu, że ma nie przyjeżdżać. Był bardzo wkurzony. Co prawda nie krzyczał na mnie, ale nie powiem, nie przyjemnie na mnie patrzył.
Lupus- nie wiem co powinieneś zrobić w tej sytuacji, ale z pewnością należałoby przedzwonić i przeprosić.
Dziękuję za wysłuchanie.
Nadia.
Musiałam świecić oczami i przepraszać kierowcę za to, że transport do Basinowa w dniu 12.06.2009 nie został odwołany. Facet w dniu wolnym od pracy jechał z Wyszkowa do Warszawy i czekał na nas 40 minut. Nikt nie powiedział mu, że ma nie przyjeżdżać. Był bardzo wkurzony. Co prawda nie krzyczał na mnie, ale nie powiem, nie przyjemnie na mnie patrzył.
Lupus- nie wiem co powinieneś zrobić w tej sytuacji, ale z pewnością należałoby przedzwonić i przeprosić.
Dziękuję za wysłuchanie.
Nadia.