Rozważania o manewrach

Czyli nasze spotkania z repliką w ręku
Awatar użytkownika
Khorne_S
Porucznik Nocarzy
Porucznik Nocarzy
Posty: 191
Rejestracja: 20 cze 2007, o 17:31
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszwa/Wrocław Wrocław/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Khorne_S »

No i jeszcze zostaje problem rykoszetów zwłaszcza w nocy.
Czasem nie wiadomo czy oberwało się rykoszetem czy było to trafienie bezpośrednie.
Celowanie w korpus mym zdaniem rozwiązało by częściowo ten kłopot gdyż trafienie rykoszetem jest tu prawie nie możliwe.
Ale minusem tego jest ze czasem nie czuć trafienia w korpus jak to było u Vorevola podczas szturmu na flagę....
Tak więc kłopot pozostaje
Blood for the Blood God !!
-----------------------------------------------------------
Souls in revolt on your side!
Fight Fight Fight Fight!
You are the one to decide!

Awatar użytkownika
Dante
Top secret
Top secret
Posty: 1337
Rejestracja: 24 paź 2006, o 16:15
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wa-wa

Post autor: Dante »

Trudno w tej chwili powiedzieć co sie stanie jeśli wprowadzimy stopniowanie trafień, ale nie będziemy wiedzieli dopóki przynajmniej nie spróbujemy kilku scenariuszy na takich zasadach.
Nie nieguje ale kilka lat temu sprawdzalem to. jestem pewein ze Medal i Esh tez probowli.To jednak jak mowie skomplikuje sama zabawe i doprowadzi to sytuacji gdzie roztrzygniecie bedzie liczone na tzw ale punkty - czyli liczba odstrzelonych kikutow.
Ale moje uwagi maja charakter czysto informacyjny i nie oznaczaja veta dla podjetych du decyzji.Wszytkiego mozna sprobowac.
Dante
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes

747170

Awatar użytkownika
Qadesh
Główny logistyk
Główny logistyk
Posty: 3778
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: kraków

Post autor: Qadesh »

w kwestii wyglądu zasad - zrobić skrótowy, hasłowy dekalog i dłuższe omówienie, regulamin, do punktów, które tego potrzebują.
dekalog krótki, każdy zapamięta, a jak będą wąty, zajrzy się, co regulamin mówi.
proste jak budowa cepa. uraduje to dusze nocarzy, a pokręcone dusze renegackie nie beda podskakiwać :D

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eshealon »

Spór jest o pietruszkę. Istnieje zbiór praw AirSoft. Moim niewątpliwym błędem, wytkniętym z resztą słusznie przez Dantego, było nie wklejenie go na forum przed manewrami. Wybaczcie, zwyczajnie zgubiła mnie rutyna. Jestem przyzwyczajony do tego że każdy z kim gram ma pojęcie o tym, jak się zachować w danej sytuacji. Mea culpa.

Zbiór przepisów umownie zwany Prawem AirSoftu jest dostępny pod tym adresem: www.wmasg.pl/artykuly/air_soft_gun/5/zasady_airsoftowe_ (na samym dole strony jest ustęp Zasady airsoftowe (Prawo ASG))

Jest tam dokładnie wyjaśnione gdzie, kiedy, i jak strzelać.

Natomiast ja pozwolę sobie zrobić wyciąg z tego dokumentu, i zaprezentować go poniżej.

I. Zasady bezpieczeństwa

1. Środki ochrony oczu:
* Wszyscy gracze airsoft dokładają najwyższej staranności, by spotkania i walki airsoft były pozbawione jakichkolwiek zagrożeń dla życia i zdrowia uczestników oraz osób postronnych.
* Każdy gracz airsoft zobowiązany jest posiadać w trakcie walk airsoft środki ochrony oczu, jako organu najbardziej narażonego na uszkodzenia. Środki ochrony oczu powinny być wytrzymałe na postrzał z amunicji ASG z bliskiej odległości, ze wszelkiego typu broni ASG.
* Każdy gracz airsoft, w przypadku wątpliwości dotyczących skuteczności stosowanych środków ochrony oczu, zobowiązany jest do przeprowadzenia testu wytrzymałości, polegającego na oddaniu strzału / serii strzałów, do mającego mieć zastosowanie środka ochrony, z bliskiej odległości, z najmocniejszej, dostępnej broni ASG. W szczególności dotyczy to środków ochrony oczu, których przeznaczenie jest inne niż do airsoft.
* Środki ochrony oczu muszą być założone przez uczestnika airsoft przez cały czas trwania walk airsoft. Zdjęcie środków ochrony może nastąpić wyłącznie w strefie bezpieczeństwa.
* Gracz airsoft, który zdejmie środki ochrony oczu poza strefą bezpieczeństwa, może być upomniany przez każdego z pozostałych graczy. Nie zastosowanie się do upomnienia bądź ponowne upomnienie, stanowi podstawę do wykluczenia tego gracza z dalszych walk airsoft.


II. Zasady związane z zachowaniem porządku publicznego oraz obowiązujących norm prawnych

1. Noszenie broni ASG w miejscach publicznych powinno odbywać się z użyciem pokrowców, opakowań lub w inny sposób, zabezpieczający broń ASG przed widokiem publicznym.
2. Wydobywanie, strzelanie, celowanie lub jakiekolwiek inne użycie broni ASG w miejscu publicznym może być uznane za naruszanie zasad airsoft i powodować wykluczenie dopuszczającego się tego gracza airsoft ze wszelkich spotkań i walk airsoft.
3. Noszenie mundurów i oporządzenia używanego w airsoft w miejscach publicznych jest dozwolone, za wyjątkiem przypadków, gdy pozostaje to w sprzeczności z prawem powszechnie obowiązującym ( mundury i wyposażenie, a także symbole i oznaczenia, zastrzeżone dla określonych formacji, takich jak: wojsko, policja itp.).

V. Zasady uznawania trafień, zachowania się trafionych

1. Trafienie w każdą część ciała, uznaje się jako wyeliminowanie trafionego z dalszej walki airsoft.
2. Trafiony uczestnik sygnalizuje fakt trafienia poprzez uniesienie obu rąk do góry i okrzyk "dostałem".
3. Dopuszczalne jest pominięcie unoszenia rąk i okrzyku w sytuacjach, kiedy takie zachowanie może ujawnić skryte działanie osoby, która oddała celny strzał.
4. Trafiony gracz pozostaje w miejscu trafienia. Trafiony gracz przyjmuje taką pozycję, by fakt jego wyeliminowania był oczywisty oraz by jego pozycja nie utrudniała walk airsoft pozostałym uczestnikom. Trafiony gracz może przemieścić się do strefy bezpieczeństwa dopiero wówczas, gdy w rejonie, gdzie został trafiony, nie toczą się już żadne działania, a przejście do strefy bezpieczeństwa nie będzie odbywało się przez rejon innych działań. Trafiony gracz szczególnie dba o to, by nie przeszkadzać lub nie utrudniać walk airsoft innym uczestnikom.
5. Nie przyznawanie się do otrzymanych trafień jest naruszeniem podstawowego kanonu, na jakim opiera się airsoft - kanonu uczciwości. Gracz airsoft, który uporczywie i w sposób ewidentny unika przyznawania się do otrzymanych trafień, nie jest mile widziany w środowisku airsoft. W związku z tym może zostać wykluczony z udziału we wszelkich walkach, spotkaniach i imprezach airsoft.
6. Trafiony uczestnik od chwili zasygnalizowania trafienia, zachowuje pełne milczenie. Nie jest dopuszczalne porozumiewanie się w sposób bezpośredni, przy użyciu środków łączności, ani w żaden inny sposób, z pozostałymi uczestnikami, zarówno biorącymi udział w dalszych walkach airsoft, jak i uczestnikami, którzy zostali także trafieni. Zakaz porozumiewania się przestaje obowiązywać w strefie bezpieczeństwa, jednkaże porozumiewanie się może następować wyłącznie z osobami znajdującymi się w tejże strefie.
7. Trafiony uczestnik, od chwili zasygnalizowania trafienia, nie oddaje strzałów z żadnej broni ASG i w żadnym celu. Zakaz ten dotyczy również uczestników znajdujących się w strefie bezpieczeństwa.
8. Szczególnie niedopuszczalne jest przekazywanie jakichkolwiek informacji pozostałym w walce uczestnikom. Przekroczenie tej zasady może spowodować natychmiastowe i bezwzględne wykluczenie gracza z dalszych walk airsoft.
9. Trafienie w broń ASG używaną przez gracza uważa się, za wyeliminowanie tejże broni z dalszej walki airsoft.
10. Gracz, którego broń została wyeliminowana, nie może strzelać z niej do końca starcia, w którym nastąpiło wyeliminowanie. Dopuszcza się możliwość korzystania z broni ASG posiadanej przez wyeliminowanego, innego uczestnika. Przejęcie broni ASG wyeliminowanego uczestnika może nastąpić wyłącznie w tym miejscu, w którym został on wyeliminowany.
11. Wyczerpanie się amunicji ASG, nie skutkuje wyeliminowaniem gracza z walki airsoft. Gracz, któremu wyczerpała się amunicja, pozostaje nadal w walce.

Powiem wam przy okazji dlaczego zależy mi na przestrzeganiu tego prawa. Są kraje gdzie AirSoft jest zabroniony, w innych krajach jego rozgrywki są ograniczone przez normy prawne ( jak np. wymóg malowania luf na czerwono, czy nakaz używania replik zbudowanych z przeźroczystego plastiku). Nasze prawo jest pod tym względem liberalne, i chcemy by tak pozostało. Ale wystarczy że kilka nieodpowiedzialnych osób zacznie straszyć replikami ludzi na ulicy, nie będzie używać akcesoriów ochronnych powodując wypadki, a ta swoboda szybko się skończy. Tak sprawa wygląda. Kierujmy się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem, a wszystko będzie dobrze.
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

Awatar użytkownika
Kot w kapeluszu
Nimfa
Nimfa
Posty: 321
Rejestracja: 6 cze 2007, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dublin/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kot w kapeluszu »

W kwestii zachowania, bezpieczeństwa i zgodności z prawem (czyli rozdziały I i II) jak najbardziej, bo to są rzeczy uniwersalne i nie podlegają dyskusji. Ale już np. rozdział V - kwestia uznawania trafień - jest do dyskusji, bo to że taka pasuje innym ludziom bawiącym się w ASG nie musi oznaczać, że i dla nas będzie to najlepsza forma. Nie chcę tutaj zostać źle zrozumianym - ja nie naciskam na zmianę tych przepisów, a jedynie uważam że możemy je przedyskutować czy spróbować jak sprawdzą się inne zasady trafień i znaleźć najlepsze dla nas. Mogą to być te opisane tutaj, ale równie dobrze może się okazać, że pewne modyfikacje zapewniają nam lepszą zabawę, a nie ograniczają płynności gry.
Oczywiście bezpieczeństwo i porządne zachowanie są sprawą podstawową. Żadna zmiana zasad nie może ich ograniczać.
Nieważne jak kręta jest ścieżka
I jakie kary mi pisane
Ja jestem panem mego losu
Jam mojej duszy kapitanem.

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eshealon »

Kot, ale takie próby już były podejmowane, z resztą nie tylko przeze mnie, uwierz na słowo. Czy trafienie w pachwinę to już korpus czy noga? A może jednak trafiłeś nieco wyżej? Wszelkie tego typu próby zmian kończą się tragicznie i prowadzą do niepotrzebnych awantur. Jest przyjęte jedno uniwersalne prawo, które obowiązuje na wszelkich imprezach AirSoft. To to, które przedstawiłem wyżej. Jak myślisz, dlaczego?
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

Awatar użytkownika
Kot w kapeluszu
Nimfa
Nimfa
Posty: 321
Rejestracja: 6 cze 2007, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dublin/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kot w kapeluszu »

Wierzę na słowo, ale mogłeś napisać wcześniej że miałeś z czymś takim do czynienia i się nie sprawdzało. Ja nie mam pojęcia jak duże masz doświadczenie w ASG i jak dużo w takich grupach eksperymentujecie, a na ile przyjmujecie stare zasady i je stosujecie bo wystarczają. Do tej pory jedynie Dante napisał, że to testował, ale też nie przekreślił tej metody od razu.
Nie wszyscy zaś stosują takie zasady jak tutaj opisane. Na przykład znani mi painballowcy trafienie w broń uznają za trafienie w postać i to nawet jeśli broń leży dwa metry dalej na ziemi. Dla nich trafienie to trafienie i ma za zadanie eliminować oszustwa podczas walk.

Jeszcze jedno: Ja trenowałem szermierkę. Tam istnieją trzy konkurencje, a każda ma inne strefy trafienia. W szpadzie możesz trafiać wszędzie, we florecie tylko w korpus i głowę, w szabli od pasa w górę, ale z zachowaniem dodatkowych zasad (tempo, kto ma natarcie, etc). Fakt, tam do wykrywania trafień stosowana jest bardziej niezawodna technika, niemniej istnieją różne konkurencje i różnie interpretuje się trafienia. Dlatego dla mnie myśl o różnych miejscach trafień jest naturalna, nie przyjmuję z góry że dany zestaw zasad jest najlepszy, a jedynie że jest najlepszy dla kogoś i w określonych warunkach.
Jeśli mówisz, że takie zasady były testowane, to wierzę Ci i jak mówiłem, nie zależy mi na forsowaniu innych a jedynie na przedyskutowaniu czy nam by nie pasowały. Bo fajnie jest się z kimś postrzelać, ale trochę wkurza gdy wypadasz z gry po dwóch minutach i postrzale w kostkę, a potem siedzisz w punkcie respawnowym przez kolejne kilkanaście minut czy nawet dwie godziny.
W przypadku trafień bezpośrednich to prawo jest bardzo restrykcyjne, ale już np. rykoszety są olewane, chociaż w prawdziwej walce też się zdarzają i zabijają ludzi. Można też być pewnym że oberwało się dwoma rykoszetami, gdy tak naprawdę trafiły trzy kule, z czego jedna bezpośrednio. Podobnie sprawa z trafieniami, których się nie czuje. Część osób nosi kamizelki taktyczne, a przy trafieniu z czegoś słabszego w kamizelkę można tego nawet nie poczuć. Takie rzeczy też prowadzą do awantur, bo jeden jest przekonany że nie dostał, a drugi przysięga że trafił. Dlatego argument unikania awantur nie przemawia do mnie do końca. Rozumiem, że chodzi o ich minimalizowanie, lecz w takim przypadku równie dobrze można uznać rykoszety.
Nieważne jak kręta jest ścieżka
I jakie kary mi pisane
Ja jestem panem mego losu
Jam mojej duszy kapitanem.

Eshealon
Generał Renegatów
Generał Renegatów
Posty: 1975
Rejestracja: 23 sty 2007, o 00:13
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eshealon »

Kot w kapeluszu pisze: Nie wszyscy zaś stosują takie zasady jak tutaj opisane. Na przykład znani mi painballowcy trafienie w broń uznają za trafienie w postać i to nawet jeśli broń leży dwa metry dalej na ziemi. Dla nich trafienie to trafienie i ma za zadanie eliminować oszustwa podczas walk.
AirSoft nie równa się Paintball
Kot w kapeluszu pisze: Bo fajnie jest się z kimś postrzelać, ale trochę wkurza gdy wypadasz z gry po dwóch minutach i postrzale w kostkę, a potem siedzisz w punkcie respawnowym przez kolejne kilkanaście minut czy nawet dwie godziny.
Kot, siedziałeś dwie godziny na punkcie respawnowym?
Kot w kapeluszu pisze: W przypadku trafień bezpośrednich to prawo jest bardzo restrykcyjne, ale już np. rykoszety są olewane, chociaż w prawdziwej walce też się zdarzają i zabijają ludzi. Można też być pewnym że oberwało się dwoma rykoszetami, gdy tak naprawdę trafiły trzy kule, z czego jedna bezpośrednio. Podobnie sprawa z trafieniami, których się nie czuje. Część osób nosi kamizelki taktyczne, a przy trafieniu z czegoś słabszego w kamizelkę można tego nawet nie poczuć. Takie rzeczy też prowadzą do awantur, bo jeden jest przekonany że nie dostał, a drugi przysięga że trafił.


Dlatego jest coś takiego jak zasada fair play. Również stosowana w AirSofcie. Jeśli ktoś mówi że dostałeś, i faktycznie była taka możliwość, to schodzisz. Tego samego możesz wymagać od swojego oponenta.
Kot w kapeluszu pisze: Dlatego argument unikania awantur nie przemawia do mnie do końca. Rozumiem, że chodzi o ich minimalizowanie, lecz w takim przypadku równie dobrze można uznać rykoszety.
Kot, jeszcze raz Ci tłumaczę, takie są zasady ASG. Na tym polega ten sport. Że bezpośrednie trafienie w każdą część ciała zabija, a rykoszet w głowę nie. To tak samo jak z piłką nożną, piłka jest jedna a bramki są dwie. Równie dobrze możesz napisać do FIFA by wprowadzono trzecią bramkę na boisko, bo w sumie dlaczego ma jej nie być?

Jak dla mnie tyle w tym temacie.
I'm strong to the finish
cuz I eat my Spinach

Awatar użytkownika
Annikki
Głowa Rodu
Głowa Rodu
Posty: 1372
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 13:38
Płeć: Kobieta
Kontakt:

Post autor: Annikki »

Jeśli mogę wtrącić swoje skromne zdanie, to w pełni zgadzam się z Eshem. Wszelkie eksperymenty w kwestii trafień zawsze prowadzą do kłopotów... :roll:
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt

Awatar użytkownika
MEDAL
--------
--------
Posty: 241
Rejestracja: 21 maja 2007, o 09:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Z Nienacka
Kontakt:

Post autor: MEDAL »

zasady airsoftowe oficjalne polskie bądź międzynarodowe powstawały od początku sportu czyli polowy lat 90tych z czego ostatnie 7 lat można powiedzieć ze staram sie je współtworzyć.

Te opisane przez Esha to optymalne rozwiązanie kompromis sprawdzony w boju i potwierdzony latami praktyki.
There is only one MEDAL
and he scares the living crap out of the children
"I like you, when the world is mine your death will be quick and painless."
R .E.N.E.G.A.T
R u Sad ?

Awatar użytkownika
Kot w kapeluszu
Nimfa
Nimfa
Posty: 321
Rejestracja: 6 cze 2007, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dublin/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kot w kapeluszu »

Wiem, że airsoft nie równa się paintball.

I widzę już skąd to niezrozumienie. Dla tych, którzy zajmują się ASG również poza manewrami jest najwyraźniej oczywiste, że my również to robimy. Ale dla innych to już oczywiste nie jest. Używamy sprzętu ASG, ale bawimy się w manewry nocarsko-renegackie. Równie dobrze moglibyśmy używać innego sprzętu strzelającego, czy to paintballowego czy pistoletów na wodę, a nadal byłby to konflikt nocarsko-renegacki. Dlatego ja, czy np. Vorevol, nie przyjęliśmy ASG z całym dobrodziejstwem inwentarza. Wzięliśmy jedynie sprzęt i podstawowe zasady bezpieczeństwa. Reszta dla nas była opcjonalna. To podobnie jak z tym regulaminem - dla Was to oczywiste, dla nas to wszystko trzeba ustalić.
W takiej sytuacji ja przestaję nalegać na przedyskutowanie innych zasad. Dostosuję się do Was, a i regulamin mamy pod ręką.

Co najwyżej będę czasami sobie marudził, ale tak z przymrużeniem oka. Nie traktujcie mnie wtedy poważnie. 8)
Nieważne jak kręta jest ścieżka
I jakie kary mi pisane
Ja jestem panem mego losu
Jam mojej duszy kapitanem.

Awatar użytkownika
MEDAL
--------
--------
Posty: 241
Rejestracja: 21 maja 2007, o 09:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Z Nienacka
Kontakt:

Post autor: MEDAL »

fakt bawimy sie w nocarsko renegackich klimatach

jednakże używając broni asg będę nalegał na stosowanie sie do prawa przyjętego wlasnie dla tego sportu.

Nie podlega to żadnej dyskusji.

jeśli ustalimy ze bawimy sie replikami broni nie strzelając jak najbardziej zgadzam sie na wszystko w granicach rozsądku.

W przypadku używania replik broni ASG obstaje przy swoim.
There is only one MEDAL
and he scares the living crap out of the children
"I like you, when the world is mine your death will be quick and painless."
R .E.N.E.G.A.T
R u Sad ?

Awatar użytkownika
Vorevol
Top secret
Top secret
Posty: 1123
Rejestracja: 6 cze 2007, o 17:17
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Vorevol »

Widzisz, a ja zgadzam sie z kotem
u nas w jednostce powstaje "killing house" gdzie żołnierze będą trenować z uzyciem sprzętu ASG. Organizuje to facet który w ASG długie lata siedzi.
A mimo to nie będą tam obowiązywały zasady ASG, tylko realnego pola walki.
Bo taka przyjmują zasadę. Nie mówię ze i my musimy, ale... Jest to przykładem na to ze ASG jest w tym wypadku tylko środkiem do realizacji innego celu. W naszym wypadku jest podobnie. Nie musimy wcale ściśle trzymać sie reguł ASG., bo realizujemy Nasz cel, w naszym zamkniętym środowisku i możemy trzymać sie naszych zasad.
Co innego gdybysmy zapraszali kogoś z zewnątrz, wtedy ok , gramy wg reguł ogólnych.
Cedo Nulli

Awatar użytkownika
MEDAL
--------
--------
Posty: 241
Rejestracja: 21 maja 2007, o 09:22
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Z Nienacka
Kontakt:

Post autor: MEDAL »

no jeśli tak to zgadzam sie ale wtedy należy stworzyć organizacje bądź stowarzyszenie ustalić statut i wtedy będziemy mogli robić co nam sie podoba.
There is only one MEDAL
and he scares the living crap out of the children
"I like you, when the world is mine your death will be quick and painless."
R .E.N.E.G.A.T
R u Sad ?

Awatar użytkownika
Kot w kapeluszu
Nimfa
Nimfa
Posty: 321
Rejestracja: 6 cze 2007, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dublin/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kot w kapeluszu »

Musimy organizację lub stowarzyszenie? Nie możemy po prostu ustalić sobie zasad na forum, wykorzystywanych potem przez organizatora manewrów? Niezależnie od tego kto by je organizował, korzystałby z nich. Czy to byłby Esh, jak tym razem, czy ja (nie to, żebym chciał, ale powiedzmy), czy Vorevol organizujący nam wypad do jakiejś wojskowej jednostki (pomarzyć można, nie?), czy ktokolwiek inny.
I tak przecież organizator ma ostateczne zdanie. Może np. powiedzieć, że ja nie mogę przyjechać, bo za bardzo marudzę ;) i wtedy ja na manewry nie będę mieć wstępu. Organizacja/stowarzyszenie to już pewne wiązanie się. Ktoś musi temu przewodniczyć, ktoś się zobowiązuje do organizowania manewrów co jakiś czas i potem nawet jak mu się nie chce to go ludzie cisną.

Ja, jak już powiedziałem, nie będę nalegał na zmianę przepisów. Możemy je brać takimi, jakie są w ASG. Chociaż nadal wydaje mi się, że czasami moglibyśmy niektóre zmodyfikować i sprawdzić jak się wtedy bawimy. Oczywiście nigdy nie zmniejszając bezpieczeństwa.
Nieważne jak kręta jest ścieżka
I jakie kary mi pisane
Ja jestem panem mego losu
Jam mojej duszy kapitanem.

ODPOWIEDZ