NOCARZ.PL

Tak, właśnie dobrej propagandy nam brak. Bo póki co odrzucają mnie filmiki, gdzie hasłem obok 'braterstwa' i 'honoru' jest 'zostań prawdziwym mężczyzną'. Już pomijając momentami słabą jakość montażu.

http://www.youtube.com/watch?v=ilBhb5FIHqE&NR=1
Ile błędów znajdziecie na tym filmiku?
(to tak żeby pokazać, że nasi południowi sąsiedzi tylko propagandę maja lepszą od nas)

Fotografia figurki:
http://www.aliensgroup.pl/1887_Militari ... T_OPS.html

Mi sie cholernie podoba. Polecam obejrzec reszte z katerogrii Military, dla koneserow jak znalazł.

Delll sliczne sa aaaaaaaa juz wiem co bede chcial sobie kupic za gadzecik echhhh moze i durnostojka i zbieracz kurzu ale sa sliczne

Dexter pisze:http://www.youtube.com/watch?v=ilBhb5FIHqE&NR=1
Ile błędów znajdziecie na tym filmiku?
(to tak żeby pokazać, że nasi południowi sąsiedzi tylko propagandę maja lepszą od nas)

Nie wiem nie znam sie ;(

Dexter pisze:http://www.youtube.com/watch?v=ilBhb5FIHqE&NR=1
Ile błędów znajdziecie na tym filmiku?
(to tak żeby pokazać, że nasi południowi sąsiedzi tylko propagandę maja lepszą od nas)

Nie wiem Choć wydaje mi się, że coś za często zmieniają magazynki w tych AK...

Wymieniają co 30 naboi... przy szybkostrzelności teoretycznej 600 strzałów na minutę ogień ciągły opróżnia taki magazynek w 3 sekundy.

Błędy (większość odnosi się do żołnierza z przodu):
- trzymanie broni za magazynek podczas prowadzenia ognia
- otwieranie ognia z niestabilnej pozycji
- rozpoczynanie wymiany magazynka przed ukryciem się za osłoną
- zła koordynacja ognia (zdarza się, że strzelają obaj lub żaden)
- nie przeładowanie broni po zmianie magazynka
- opuszczenie stanowiska bez poinformowania o tym kolegi
Jeśli coś pominąłem, niechaj ktoś obyty doda...

- nie przeładowanie broni po zmianie magazynka

A w jakim celu ?
wydawalo mi sie ze gdy zamek zostaje z tylu to nie jest to konieczne ...
Ale niech mnie ktos wyprowadzi z bledu ...
Dante

Zerknij na sytuację, która wydarzyła się w 0:45 - przedni strzelec zmienił magazynek, ale nie przeładował broni, więc zamek ma nadal w pozycji otwartej i brak naboju w komorze nabojowej, więc nie może prowadzić ognia. Dopiero po przeładowaniu zaczyna ponownie prowadzić ogień.

O ile mi wiadomo w sytuacji, kiedy zamek pistoletu pozostaje w pozycji tylnej, wystarczy po włożeniu i dociśnięciu magazynka zwolnić zatrzask zamka. Powracający zamek automatycznie przeładuje broń.
Tymczasem w przypadku większości pistoletów maszynowych (większości - bo np. w Glocku 18 jest jak w zwykłym pistolecie) i karabinów po włożeniu nowego magazynka konieczne jest przeładowanie broni, by móc zacząć prowadzić ogień.

Piekna maszyna w pieknym malowaniu




Dante

O rany, ekstra......

ladne smigielko

Dexter pisze: Błędy (większość odnosi się do żołnierza z przodu):
- trzymanie broni za magazynek podczas prowadzenia ognia
- otwieranie ognia z niestabilnej pozycji
- rozpoczynanie wymiany magazynka przed ukryciem się za osłoną
- zła koordynacja ognia (zdarza się, że strzelają obaj lub żaden)
- nie przeładowanie broni po zmianie magazynka
- opuszczenie stanowiska bez poinformowania o tym kolegi
Jeśli coś pominąłem, niechaj ktoś obyty doda...

e nie no bez przesady to nie AT to walka o zycie
1.
a. nie wiem moze sie nie znam ale trzymanie za magazynek to nic zdroznego - a kalach ma kopniecie i imho lepiej za magazynek sciagac
b. przy takiej ilosci wystrzelonej amunicji osobiscie bałbym sie trzymac kalacha za "front grip" chyba ze azbestowa rekawica )

2.
pozycja - dla mnie najkomiczniej wygladaj te przewroty rodem ze skokow spadochronowych

3. jesli juz mowimy o wzajemnym kryciu ogniem to to co widac na filmiku to iscie soviecka szkoła - "full auto i na mase i cocodzambo" osobiscie preferuje sposob "z naprzemiennym trybem prowadzenia ognia" wtedy obbydwaj strzelaja - co 2 lufy to nie jedna

W jaki sposób trzymanie za magazynek kompensuje odrzut? O ile mi wiadomo siła odrzutu ma w przybliżeniu (bo dochodzą jeszcze obrotowe zamki, specjalne wgłębienia w lufach i inne elementy broni, które tę siłę modyfikują) kierunek jak oś lufy, a zwrot w stronę strzelca, czyli uderza strzelca w bark poprzez kolbę i we wnętrze prawej dłoni (u praworęcznych) poprzez tylną płaszczyznę chwytu broni, a trze o lewą rękę przy chwycie przednim. Chwyt za magazynek mógłby co najwyżej pomóc w stabilizacji reakcji ciała na odrzut (kierunek jak odrzut, zwrot przeciwny), ale w porównaniu z samym odrzutem jest on minimalny i z powodzeniem kompensuje go prawidłowe trzymanie obu chwytów. Tymczasem trzymanie za magazynek ma ogromną wadę - pogarsza mocowanie magazynka w gnieździe i może prowadzić do pogorszenia podawania pocisków lub wręcz do jego przerwania i/lub wypięcia magazynka. O ile mi wiadomo kałachy nie mają wysuniętego gniazda, jak jest to w serii "M" i trzymanie za magazynek jest tym bardziej niepoprawne.

Chwyt przedni "kałacha" jest wykonany z drewna lub tworzyw sztucznych, tak więc przewodzi ciepło z komory nabojowej i lufy znacznie słabiej, niż czynią to metalowe gniazdo i magazynek. Gdyby broń grzała mi się jak na tym filmie, wolałbym nie łapać za metal.

czy ja napisalem ze "kompensuje"?

a jesli chodzi o chwyt plastik i drewno sie pala metal sie tylko grzeje, szperalem na tubie za pewnym filmikiem zeby ci cos pokazac niestety nie udalo mi sie tego namierzyc

filmik z cyklu jak zapalic kalacha nie uzywajac zapalek

Chwyt za magazynek mógłby co najwyżej pomóc w stabilizacji reakcji ciała na odrzut (kierunek jak odrzut, zwrot przeciwny), ale w porównaniu z samym odrzutem jest on minimalny i z powodzeniem kompensuje go prawidłowe trzymanie obu chwytów.

o ile kopniecia nie maja za wielkiego raczej zakwalifikowałbym je jako "normalne" tak nie wprawiony strzelc mialby powazny problem ze stabilizacja ognia ciagłego z kałacha

wyrobienie gniazda magazynka pomine bo trzba by chyba wyrwac zaczep zeby magazynek w kalachu nie podawal naboii a wyrobienie zaczepu to inna spiewka nawet te polskie kalachy robione dla gwardi saddama (te złote, 10 sztuk zostalo w polsce) miały gibajace sie magazynki aczkolwiek nie tak bardzo jak te kałachy koszarowe z ktorymi sie zetknąłem

Napisałeś

kalach ma kopniecie i imho lepiej za magazynek sciagac

i nie było mi wiadome, czy chodziło Ci o odrzut, czy o podrzut, ale kompensacja podrzutu jest przy ich sposobie trzymania za magazynek (chwyt otwarty) jest jeszcze gorsza, niż kompensacja odrzutu.

Że można zapalić kałacha uwierzę bez filmików - systemu chłodzenia lufy to on nie ma zbyt zaawansowanego i przegrzanie okładzin wydaje mi się prawdopodobne przy odpowiednio dużej ilości wystrzelonych pocisków. Niemniej u tych panów nie wyglądało mi na to, aby mieli osiągnąć stan zapalny.

Podejrzewam, że niewprawny strzelec miałby problem z ustabilizowaniem jakiegokolwiek ognia ciągłego prowadzonego z broni bez dwój- czy trójnogu i kałach nie jest tu jakimś szczególnym przypadkiem. Niemniej przy prowadzeniu ognia ciągłego odpada konieczność kompensowania amortyzacji (jak to jest przy ogniu pojedynczym), bo broń swym odrzutem sama napiera z powrotem na ciało - dopiero ostatni pocisk z serii "odczuje" efekt amortyzacji przez ciało strzelca.

Tak na marginesie widoczna na tym filmiku technika kojarzy mi się z hasłem "spray and pray", a nie z celnie prowadzonym ogniem.

Kwestia jakości wykonania kałacha to chyba rzecz nad którą nie warto dyskutować. W każdym razie zgadzamy się, że majstrowanie przy magazynku podczas strzelania może doprowadzić do zaprzestania podawania amunicji, tak?