Strona 3 z 4

Re: Poziom mocy Vespera

: 19 sty 2009, o 14:10
autor: Milo
Taki trochę "pajęczy zmysł" choć to porównanie na siłę, bo talent Vespera jest o wiele bardziej złożony. Podoba mi sie pomysł (mam nadzieje, że dobrze pamietam, chwile od przeczytania książki minęło), że działa to niezależnie od jego stanu świadomości - tzn. i we śnie i na jawie. Ciekawe, czy może go to stricte zmusić do obudzenia się, albo nawet odzyskania przytomności.

Re: Poziom mocy Vespera

: 19 sty 2009, o 14:32
autor: acry
wszystko pięknie, ładnie, ale swoją imienniczkę Agatę zapraszam do działu Wykładam wizytówkę żeby dać zadość forumokiecie :mrgreen:

Re: Poziom mocy Vespera

: 19 gru 2009, o 16:03
autor: shaber
agata pisze:Ja z kolei zwróciłam uwagę na inną zdolność Vespera, która stanowi o jego sile. Ta jego intuicja jest super! Pomyślcie o "Nocarzu". W dniu gdy Staszek zdradził Vesper obudził się CZUJĄC że zdarzy się coś złego. On jeden poczuł, że z krwią jest coś nie tak - uprzedzając, wiem, że może chodzić po prostu o głód.
A w "Renegacie"? Gdy inne wampiry rzucają się na bandytów:
"Nagle ogarnęła go przedziwna jasność, dojmujące przeczucie nadchodzących zdarzeń." Człowieka, który miał do niego szczelić ( wtedy został ranny Oleaster ) wyczuł szybciej niż renegaci "(...) poczuł na sobie pełne nienawiści spojrzenie. Zupełnie jakby przeszedł go lodowaty dreszcz."
Vesper ma dziwny talent. Żaś co do zwykłej siły: w "Renegacie" Vesper mówi, że jego żołnierze mogliby go rzucić na kolana, ale nie wiemy, czy tak jest naprawdę
.
No to po kolei:
W dniu gdy Staszek zdradził Vesper obudził się CZUJĄC że zdarzy się coś złego.
Wyjaśnił to wszystko Nidor, mówiąc Mu, iż jego moce zaczynają się rozrastać i stąd nadpobudliwość (choć miał rację, co do krwi)
"Nagle ogarnęła go przedziwna jasność, dojmujące przeczucie nadchodzących zdarzeń." Człowieka, który miał do niego szczelić ( wtedy został ranny Oleaster ) wyczuł szybciej niż renegaci "(...) poczuł na sobie pełne nienawiści spojrzenie. Zupełnie jakby przeszedł go lodowaty dreszcz."
To również można wyjaśnić inaczej. Choćby poprzez "pluskwę" w jego głowie. Dzięki niej mógł odebrać ten sygnał. W końcu, skoro dzięki temu mogli Go czuć watykańscy, to on też mógł wyczuwać Ich (choćby przypadkiem).
Zaś co do zwykłej siły: w "Renegacie" Vesper mówi, że jego żołnierze mogliby go rzucić na kolana, ale nie wiemy, czy tak jest naprawdę
Mogliby. Jak już ktoś powiedział, aby rzucić przeciwnika na kolana, potrzeba silnej woli i olbrzymiej dawki pogardy i nienawiści. Gdyby jego podwładni się postarali, zrobiliby to bez większego problemu.

Re: Poziom mocy Vespera

: 3 mar 2010, o 23:03
autor: Snow
Zamoyski pisze:
Nowi nie, ale nie zapominaj że część Nocarzy to wojownicy jeszcze z przed e.s.k. (ery sztucznej krwi :wink: )
Za Strixem: Wszyscy Nocarze sa wychowani w nowej wierze, na sztucznej krwi.

Tylko Ultor byl 'sztuczny' sprzed ESK, a i to tylko dlatego, ze Lordowal

Re: Poziom mocy Vespera

: 3 mar 2010, o 23:22
autor: Silmeth
Nie mam pod ręką trylogii, więc cytatów nie znajdę, ale Ultor jeszcze zanim został lordem, przestał pić prawdziwą i zebrał trochę innych popierających go wojowników, którzy również odstawili prawdziwą, oni byli pierwszymi nocarzami. Nie wiemy ilu z nich przeżyło do naszych czasów.

Ale to nie było tak, że Ultor poszedł do Ukrytego, powiedział "ej, zią, chcę odstawić, ale nie potrafię, więc zrób mnie lordem, wyjmij tamtych spod prawa i ogólnie zrobię nowy porządek od zera, co?". To by nie przeszło.

Re: Poziom mocy Vespera

: 13 mar 2010, o 14:37
autor: Blaven
Mnie z kolei zawsze wydawało się, że Vesper jest jakby trochę takim wybrańcem. "The Force is strong with this one" - parafrazując Vadera ze Star Wars. Często jest tak, że główne postaci mają właśnie to "coś" szczególnie w temacie moc i zdolności jeśli chodzi o tematykę science-fiction. Zresztą popatrzcie np: na takiego Neo z Matrixa, czyste from zero to hero ;)

Re: Poziom mocy Vespera

: 10 lis 2010, o 20:51
autor: Falk
agata pisze:Czy ten temat nadaje się jeszcze do reanimacji? Czy trzeba go już pogrzebać?
W „Nocarzu” Ultor o Vesperze z przytykiem do Nidora:
„- Bardzo dobry młody nocarz - oznajmił Ultor z naciskiem. - Z ogromnym potencjałem,
wręcz tryskający Mocą. Miałem co do niego bardzo poważne plany.
A teraz wszystko
szlag trafił, a młody znalazł się w wyjątkowo paskudnej sytuacji... Przez czyjeś lenistwo
i głupotę!”

(Swoją drogą ciekawe co to były za plany? Bo raczej nie planował przed tą nieszczęsną akcją wysłać Vespera do renegatów?)
Tym, co Mocy równowagę przywróci będzie on ;>


Cholera, pójdę do piekła :P

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 17:59
autor: Magnus
Źle zrozumiałaś. To nie jest tak, że Inanici mogą legalnie pić prawdziwą krew. Inanici mają wybór - mogą pić zarówno prawdziwą jak i syntetyczną. Inanita pochodzący od Renegatów może spokojnie pić prawdziwą, a Nocarz Inanita - syntetyczną. OBIE smakują TAK SAMO dla nich. Więc to nie jest tak, że Renegat - Inanita wypije sztuczną i będzie rzygał dalej niż widzi, a Nocarz- Inanita wypiję prawdziwą i podobno ( ;) ) stanie się uzależniony.

A co do mocy Vespera, wydaje mi się, że jego moc rosła wraz z jego pewnością siebie i wiarą we własne umiejętności.

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 20:17
autor: Vorevol
Magnus pisze:
A co do mocy Vespera, wydaje mi się, że jego moc rosła wraz z jego pewnością siebie i wiarą we własne umiejętności.
Z tym nie do końca się zgodzę. Moc to Vesper miał od początku taką samą, nie umiał jej tylko wykorzystać. Wiec w miarę upływu czasu po prostu rosły mu umiejętności czerpania z tego ogromnego źródła.

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 20:53
autor: Magnus
Nie zgodzę się, że rosły mu umiejętności i nadal obstawiam ,że rosła jego wiara ,że potrafi. Fakt, potrzebował pokazania na początku jak to się robi, ale musiał uwierzyć, że potrafi to zrobić.

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 22:49
autor: Vorevol
Ok, rosła wiara, ale nie moc. Moc od początku miał wielką. Nazywaj to jak chcesz umiejętności wykorzystania, wiara... To tylko słowa. Chodzi o to że Vesper od początku miał w sobie ogromny potencjał, a tylko nie potrafił go całkowicie użyć. Natomiast absolutnie nie zgodzę się z twierdzeniem, że ten właśnie potencjał rósł w miarę przybywania czegokolwiek.

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 22:52
autor: Falk
agata pisze:Raczej Nocy nie Mocy. A gdyby Ultor wtedy wiedział to by nie był zadowolony - jak to on - Sprawa jest najważniejsza a nie równowaga. [...]
Obrazek


Zaraz, jak to dla Inanitów smakuje tak samo? Nie smakuje. Kwestia diety wynika z pochodzenia, a nie wolnego wyboru. Tj. wybór jest tylko w jedną stronę, bo z prawdziwej na sztuczną łatwo się nie wraca. Przynajmniej o ile pamiętam.

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 23:04
autor: Magnus
To przypomnij sobie 'Nikta', kiedy Vesper, po mianowaniu na Lorda Nikta, na Inanitę, ma do wyboru dwa woreczki z krwią - sztuczną i prawdziwą.
Opakowania leżały tuż przed nim, zastygłe w idealnym bezruchu, niczym wyrzeźbione w kamieniu i pokolorowane skwapliwie.
Wreszcie zdecydował się. Zamknął oczy, wyciągnął rękę na chybił trafił.
- No to łyk - powiedział z udawanym spokojem.
Pochwycił torebkę drżącymi palcami. Z trudem rozdarł opakowanie, usiósł do ust. Pociągnął płyn....
Ożywczy strumień popłynął w dół gardła. Vesper pił więc, aż opróżnił opakowanie. Wtedy dopiero ośmielił się otworzyć oczy.
- No tak, z prawdziwą poszło łatwo - westchnął, mnąc w palcach puste opakowanie. - To teraz spróbujemy wziąć się za sztuczną. Podobno Lordom jest łatwiej.... - Zamarł, wpatrując się w pozostałą pełną torebkę.
Wciąż pyszniły się na niej trzy gwiazdki.
- A niech to szlag - wybełkotał. W oczach mu pociemniało. - O żesz, kurwa mać. A niech to szlag!
Pochwycił drugą torebkę, niemalże po omacku. Rozerwał. Przechylił do ust...
Żadnej różnicy w stosunku do poprzedniej. Ot, po prostu świeża, chłodna, pachnąca krew.
Opuścił dłoń.
Nagle zaniósł się histerycznym, gwałtownym śmiechem, na dnie którego podejrzanie pobrzmiewał spazmatyczny szloch.
Jestem wolny, rozszalały się myślo. Jestem już wolny. Od teraz to tylko mój wybór. Nie żaden przymus. Jestem wolny....
I spróbuję pokazać tę wolność innym, jeśli tylko będą chcieli.

'Nikt' , strona 331/332.

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 23:07
autor: Falk
No, ale on był lordem...

Re: Poziom mocy Vespera

: 30 lis 2010, o 23:22
autor: Vorevol
Falk, spójrz uważnie na ostatnie zdanie w cytacie przytoczonym przez Magnusa.
Innym, znaczy komu - Lordom? Wątpię, chodzi o innych Inanitów, a może nawet ogólnie wampiry.