Offtop v.1.05

Post autor: **Kasiek** » 20 cze 2007, o 21:34

Te ostrzejsze to miałaby katana. Lub/i półtorak.

I Esh, przez Ciebie parsknęłam kawą na klawiaturę. Nagroda Darwina...

Post autor: **Khorne_S** » 21 cze 2007, o 12:54

Falka Valiarde pisze:
Eshealon pisze:Deliaard, nie zczaiłem kontekstu. Damien był mały, wredny i złośliwy (z resztą większość ludzi niskich jest wredna i złośliwa), ja jestem trochę wyższy, i wprost brzydzę się przemocą, nie?
ekhu… ekhu… >.<

Przeziębiłaś się czy co?

[/quote]

Proponuje na przeziębienie skórkę wiewiórki nacieraną czosnkiem.Podobno zdrowa i smaczna....

Post autor: **Falka Valiarde** » 21 cze 2007, o 13:37

Khorne_S pisze:Proponuje na przeziębienie skórkę wiewiórki nacieraną czosnkiem.Podobno zdrowa i smaczna....

Nie przeziębiłam się jeszcze >.<

A co do nagrody Darwina to chyba mam za dużą konkurencje ? Z cyzm ja tam mogę iść ? Pocięcie się do krwi plastikowym nożem ? Skręcenia nadgarstka siedząc przed komputerem ? ehh... nie uda się

Post autor: **Annikki** » 21 cze 2007, o 14:11

Ja mogę dostać z powodu potknięcia się kiedyś na nowym równiutkim chodniku...do dziś nie wiem jak to się stało...

Post autor: **Khorne_S** » 21 cze 2007, o 14:12

Annikki pisze:Ja mogę dostać z powodu potknięcia się kiedyś na nowym równiutkim chodniku...do dziś nie wiem jak to się stało...

A gdzie ty widziałaś w Polsce równy chodnik

Post autor: **Annikki** » 21 cze 2007, o 14:17

W Toruniu. Toruń się remontuje i przeobraża i milionie miejsc naraz. Nadrabiają czy co....

Post autor: **Max Sparrow** » 21 cze 2007, o 16:02

Taa... Niestety w Polsce NIE ma rownych idealnie chodnikow... przynajmniej nie dluzej niz tydzien. A o studzienkach, drogach, "autostradzie" itp nie mowie nic...

Ostatnio jechalam z tatusiem w strone Zgorzelca od Wroclawia autem... Jechal spokojnie wsia, jakies 80-100km/h. Jedziemy, a tu nagle cos lepszego niz roller caster. Prawie zarylam o ta przednia szuflade (jako pasazer w prawym, przednim siedzeniu), tato prawie o kierownice. Po tym popatrzelismy na siebie i... wybuchnelismy smiechem.

To bylo poporstu... CUDOWNE, lecz i zalosne. Okazalo sie, ze to byly tylko zwykle - polskie TORY! Naprawde, gdyby ktos mial jakies jedzenie czy picie, to nie pozostalby juz suchy i czysty.

A o tej autostradzie A4 tez nic nie mowie, znam ja na pamiec, bo jezdze nia czasem. Jak mozna byc kims tak niekompetentym, by zbudowac "autostrade" z dwoma pasami, lecz bez pasa awaryjnego?! -.-

To ma byc EUROPEJSKA autostrada, to czemu ma tylko dwa pasy?
A jak oni chca pomiescic cala europe u siebie w Mistrzostwach Europy 2012? Przeciez to bedzie najwieksza porazka.

We Wroclawiu na przyklad. Tam i tak juz sa wielkie korki i stoi sie, lecz co bedzie jak przyjedzie tam na mecz 100.000 osob? To bedzie trzeba szalasy i namioty pod stadionem rozkladac tydzien wczesniej.

Wiem, ze w tych innych panstwach jest gorzej, lecz to NASZ kraj, w ktorym sie urodzilismy. Wiele osob mowi, ze wszystko bedzie dobrze i sa z tego dumni. Lecz spojrzmy na to z logicznej strony! Co powstalo w ciagu tych ostatnich lat? Nic...

Wiem, ze teraz troche obraze imie, lecz Polska moze wygrac walkowerem, bo nikt nie zajedzie na mecz z innych panstw...

To jest naprawde bardzo malo czasu te 5 lat... Ja boje sie myslec, czy w ogole uda im sie cos zrobic w ciagu tych lat. Przygotowac nasze Panstwo do ME2012...

Lecz coz, poczekamy, zobaczymy...

A co do drog... W Opolu odnowili (polozyli nowy asfalt) na jednej ulicy... Zrobili to tak, ze studzienka wychodzi 10cm nad droge! A sama droga jest krzywa i to juz, gdy swiezo zrobiona!

Nie mowie wiele o chodnikach, bo wiele razy zdazylo mi sie potknac... A w nocy, przy bieganiu nawet pare razy lezalam jak dluga... -.-

Co tu jeszcze mowic? ^^;

Post autor: **Falka Valiarde** » 21 cze 2007, o 16:20

Annikki pisze:Ja mogę dostać z powodu potknięcia się kiedyś na nowym równiutkim chodniku...do dziś nie wiem jak to się stało...

A skręcenie nogi wchodząc z ulicy na chodnik, albo idąc w Pizzy Hut ? ^.^

Post autor: **Deliaard** » 22 cze 2007, o 00:31

Falka Valiarde pisze:
Annikki pisze:Ja mogę dostać z powodu potknięcia się kiedyś na nowym równiutkim chodniku...do dziś nie wiem jak to się stało...
A skręcenie nogi wchodząc z ulicy na chodnik, albo idąc w Pizzy Hut ? ^.^

bezcenne.

Post autor: **Falka Valiarde** » 22 cze 2007, o 13:43

Deliaard pisze:bezcenne.

No nie wiem czy takie bezcenne... potrafie chyba zorbić sobie krzywde wszędzie i chyba o wszystko >.<

Wiesz ile problemów potem jak np musze iść już do lekarza i tłumaczyć mu, że mi komputer nie upadł na ręke tylko ja przed nim siedziałam? Albo jak tłumaczyłam jak to grzecznie musiałam wyjść na dach obok przez balkon i jakoś tak wyszło, że z całej siły przypierdzieliłam śródstopiem w barierke >.<

Albo jak kiedyś tłumaczyłam mojej kochanje polonistce i wychowawczyni zarazem w podstawówce, że to podbite oko to nie dlatego, że się z kimś biłam ... tylko, że koń mi przypierdzielił >.< Oczywiście wyjaśnić się nie dało... zakończyło się tym, że kazała mojej mamie przyjść do szkoły >.<

Post autor: **Khorne_S** » 22 cze 2007, o 18:27

Falka Valiarde pisze: No nie wiem czy takie bezcenne... potrafie chyba zorbić sobie krzywde wszędzie i chyba o wszystko >.<
<ciach>

Albo jak kiedyś tłumaczyłam mojej kochanje polonistce i wychowawczyni zarazem w podstawówce, że to podbite oko to nie dlatego, że się z kimś biłam ... tylko, że koń mi przypierdzielił >.< Oczywiście wyjaśnić się nie dało... zakończyło się tym, że kazała mojej mamie przyjść do szkoły >.<

Współczuje.Ja mam to samo tylko ciut brutalniej.
3 razy kostki u rąk połamane uszkodzone stawy itp. Ale zwykle na kimś i przez przypadek

I musiałem lekarza wychować by sie przestał dziwić skad te obrażenia

Post autor: **Fumiko** » 22 cze 2007, o 21:37

Weźcie to spiszcie i wyślijcie na JoeMonstera - nocarsko-renegacki odcinek "Zabaw traumatycznych" gwarantowany...

Edit: moim siniakom nauczyciele przestali się dziwić, po tym jak do nich dotarło, że jestem modelowym wręcz przykładem chłopczycy (na konflikt z kolegą z klasy zaproponowałam rozwiązanie tego za szkołą jeden na jednego...)

Post autor: **Kasiek** » 23 cze 2007, o 10:36

No tak... To może ja też dołączę. Blizny. Powinnam dostać specjalny rabat na maści przeciw bliznom. Powód: zawsze się znajdę w miejscu, w którym nie powinnam się znaleźć. Powód 2: nie mogę myśleć o igłach, szyciu, przekłuwaniu itp. Ostatnio np facet zepchnął mnie ze schodów. Na szczęście wchodziłam, więc nie spadłam, ale uderzyłam kolanem o beton. Jak to w domu zobaczyłam to się słabo matce trochę zrobiło i powiedziała że jedziemy na chirurgie szyć (stare nawyki pracy w szpitalu...ech...). Kasiek beztrosko stwierdziła, że do wesela się zagoi i że nie ma mowy. (Jeszcze chirurg by powiedział żeby nie ruszać nogą za bardzo). I pojechała następnego dnia w góry. Co z tego że co pół godziny ledwie zasklepiona rana się otwierała.. Zabawa i tak była fajna

Tyle, że blizna jest do dziś...