"Jak jedziesz, baranie!"
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
meff ja się zastanawiam jak duże musi być czerwone światło przy przejściu żeby babcie się na nim pod koła nie władowały...
Przyjdzie tata, przyjdzie tata i rozdupczy renegata
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Zamiast w wielkość znaku zainwestowałbym w znak krzyża pod nim oraz głośniczek obwieszczający czas na różaniec z ich mentorem ojcem R., wtedy żadna nie wyskoczy
- Kane
- Syn Siewcy
- Posty: 362
- Rejestracja: 27 wrz 2007, o 23:11
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Czerwone światło dla starszych ludzi?? Cud jest jak po pasach w ogóle idą. Praktycznie nie ma tygodnia żebym nie widział potencjalnego trupa ładującego się pod koła. Dobrowolna eutanazja czy co. Czasami się zastanawiam, czy ja jakiś nienormalny jestem czekając grzecznie na zielone, skoro koło mnie wyskakuje babcia z laseczką i drepce przez dwupasmówkę na czerwonym. Nie powiem, zdarza mi się przebiec na czerwonym, ale najszybciej jak się da i na pewno nie wtedy jak samochody blisko. Ale jak się naprawdę nie spieszę to ta minuta czy dwie mnie nie zbawią.
A odwróciwszy się,
nie ujrzałem nic.
Tylko własny cień.
Cień Anioła Śmierci.
nie ujrzałem nic.
Tylko własny cień.
Cień Anioła Śmierci.
- Kane
- Syn Siewcy
- Posty: 362
- Rejestracja: 27 wrz 2007, o 23:11
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Co do prowadzenia samochodu. Parę osób na tym forum miało okazję ze mną jeździć. Preferuję jazdę agresywną. Ale skoro pasażerowie ufają mi i śpią sobie w czasie jazdy to chyba jeżdżę bezpiecznie . Chociaż kilku współpracowników ma do mnie zastrzeżenia.
A co do innych kierowców, to jest takie powiedzenie : Każdy kto jeździ wolniej ode mnie jest cipą, a każdy jeżdżący szybciej - kretynem.
Jeszcze może o zdawaniu prawa jazdy. Zdawałem 10 lat temu. Zdałem za trzecim razem i właściwie nie wiem jakim cudem. Jeździć nie umiałem - znałem przepisy i umiałem prowadzić samochód (wiem, głupio to brzmi, ale nie wiem jak to inaczej opisać). Pewnie przez jakiś czas nie byłe bezpiecznym użytkownikiem drogi. Ale praktycznie od razu musiałem dużo jeździć i dzięki temu teraz uważam się za dobrego kierowcę. Odpukać - żadnego wypadku nie miałem , kilka razy z niezłych sytuacji udało mi się wybrnąć. Polecam wszystkim, którzy mają prawo jazdy - jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nie tylko do pracy i na zakupy. Czasami jak mam okazje to samochodem firmowym jadę sobie dłuższa drogą albo po prostu jeżdżę sobie po mieście. To się przydaje.
Przepraszam że post pod postem, ale nie mogłem edytować.
A co do innych kierowców, to jest takie powiedzenie : Każdy kto jeździ wolniej ode mnie jest cipą, a każdy jeżdżący szybciej - kretynem.
Jeszcze może o zdawaniu prawa jazdy. Zdawałem 10 lat temu. Zdałem za trzecim razem i właściwie nie wiem jakim cudem. Jeździć nie umiałem - znałem przepisy i umiałem prowadzić samochód (wiem, głupio to brzmi, ale nie wiem jak to inaczej opisać). Pewnie przez jakiś czas nie byłe bezpiecznym użytkownikiem drogi. Ale praktycznie od razu musiałem dużo jeździć i dzięki temu teraz uważam się za dobrego kierowcę. Odpukać - żadnego wypadku nie miałem , kilka razy z niezłych sytuacji udało mi się wybrnąć. Polecam wszystkim, którzy mają prawo jazdy - jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nie tylko do pracy i na zakupy. Czasami jak mam okazje to samochodem firmowym jadę sobie dłuższa drogą albo po prostu jeżdżę sobie po mieście. To się przydaje.
Przepraszam że post pod postem, ale nie mogłem edytować.
A odwróciwszy się,
nie ujrzałem nic.
Tylko własny cień.
Cień Anioła Śmierci.
nie ujrzałem nic.
Tylko własny cień.
Cień Anioła Śmierci.
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Ja lubię to głośno komentować i patrzeć na oburzenie takowych starószków ; ) "Bo ta młodzież to teraz taka niewychowana...Kane pisze:Czerwone światło dla starszych ludzi?? Cud jest jak po pasach w ogóle idą.
- Nath
- Licencjat
- Posty: 226
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 23:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
A ja powiem krótko - teraz się wkurzacie, ale też kiedyś będziecie starzy. Ja tam do babci, która nie da rady przejść zebry na jednym zielonym nic nie mam - starość nie radość (zwłaszcza że u nas często zielone dla pieszych to jakaś kpina), choć owszem wkurzają mnie lemingi, które pchają się pod koła na ewidentnym czerwonym albo w ogóle w niedozwolonym miejscu (mam obok siebie taki trójkąt bermudzki przystanek autobusowy i kebab po jednej a monopolowy/automaty po drugiej stronie ruchliwej ulicy, trzeba mieć oczy dookoła głowy, bo zawsze bez względu na porę jest tam samobójca skracający sobie drogę).
Death metal - bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy .
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Fakt, że np. na pl. Konstytucji w Wwie nie da rady przejść na drugą stronę na jednej zmianie świateł. Ja chodzę bardzo szybko, tam podbiegam i kończę na czerwonym. Pośrodku jest wyspa, ale dotarcie na nią też sprawia trudności, mniej sprawnym to już na pewno.
Wiecie że jakoś mi się odpukać nikt nie usiłował władować pod koła?
Siadł mi korektor siły hamowania najprawdopodobniej... Oj zabulę jutro. I jeszcze gość na stacji diagnostycznej gadał ze mną jak gęś z prosięciem:
- Proszę pani, jest tragedia... (mina zbitego psa)
Ja: - A co się stało?
- Tam tylko jedno koło hamuje... (ta sama mina)
Ja, z przekąsem: - A trzy pozostałe nie? (trudno byłoby mi zignorować ten fakt)
- No nie... na tylnej osi jedno nie hamuje...
Pomijam, że jeszcze 3 dni temu wg tej samej stacji hamowało na 53 %.
Wiecie że jakoś mi się odpukać nikt nie usiłował władować pod koła?
Siadł mi korektor siły hamowania najprawdopodobniej... Oj zabulę jutro. I jeszcze gość na stacji diagnostycznej gadał ze mną jak gęś z prosięciem:
- Proszę pani, jest tragedia... (mina zbitego psa)
Ja: - A co się stało?
- Tam tylko jedno koło hamuje... (ta sama mina)
Ja, z przekąsem: - A trzy pozostałe nie? (trudno byłoby mi zignorować ten fakt)
- No nie... na tylnej osi jedno nie hamuje...
Pomijam, że jeszcze 3 dni temu wg tej samej stacji hamowało na 53 %.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
No cóż pragnę się pochwalić, że i ja dołączyłem do grona kierowców na Forum!!!
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
- Adam G
- Pretorianin
- Posty: 503
- Rejestracja: 3 lut 2007, o 00:20
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
No no... gratki Smil:)
- Nath
- Licencjat
- Posty: 226
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 23:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Alienor, byłaś u innego mechana?
Gratki Smil .
Gratki Smil .
Death metal - bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy .
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Gratulacje Smil
a z mojej strony - uważajcie, bo niektórzy sezon motocyklowy uznali za otwarty.....
a z mojej strony - uważajcie, bo niektórzy sezon motocyklowy uznali za otwarty.....
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Smil, brawo! Duża ulga mieć już ten papier. I móc uczyć się dalej. Pamiętaj że dopóki jedziesz normalnie, masz pełne prawo być na drodze i nie przejmuj się jakimiś pajacami, co trąbią albo robią dziwne manewry.
A po tej zimie pierwsze przykazanie: wypatruj dziur!!! Bo przelecisz do Paragwaju razem z wozem
Nath, to było tak:
-stacja diagnostyczna stwierdziła że w prawym tylnym kole siła hamowania wynosi 53%, więc nie dali pieczątki w dowodzie, za to dali zaświadczenie na którym mogłam jeździć 14 dni i odesłali do mechanika. Wzięli 98 zł
- mechanik coś tam zrobił, uprzedził lojalnie że powinno być ok, ale jeśli to korektor to on nie ma jak tego sprawdzić, a wymieniać w ciemno nie chce bo to kosztuje. Na razie wziął stówę.
- wróciłam na stację, gdzie inny pan wygłosił mowę jak wyżej (czyli wnioskuję że to jednak korektor) i chciał drugi raz 98 zł, bo jego kolega na tym pierwszym zaświadczeniu nie wstawił daty. Czyli policja mogła mnie zgarnąć. Odmówiłam, bo nie zamierzałam tym wozem jechać dalej niż kilkaset metrów do warsztatu, poza tym nie moja wina że tamten zapomniał.
- odstawiłam wóz ponownie do warsztatu.
I zobaczymy co dalej. :/
A po tej zimie pierwsze przykazanie: wypatruj dziur!!! Bo przelecisz do Paragwaju razem z wozem
Nath, to było tak:
-stacja diagnostyczna stwierdziła że w prawym tylnym kole siła hamowania wynosi 53%, więc nie dali pieczątki w dowodzie, za to dali zaświadczenie na którym mogłam jeździć 14 dni i odesłali do mechanika. Wzięli 98 zł
- mechanik coś tam zrobił, uprzedził lojalnie że powinno być ok, ale jeśli to korektor to on nie ma jak tego sprawdzić, a wymieniać w ciemno nie chce bo to kosztuje. Na razie wziął stówę.
- wróciłam na stację, gdzie inny pan wygłosił mowę jak wyżej (czyli wnioskuję że to jednak korektor) i chciał drugi raz 98 zł, bo jego kolega na tym pierwszym zaświadczeniu nie wstawił daty. Czyli policja mogła mnie zgarnąć. Odmówiłam, bo nie zamierzałam tym wozem jechać dalej niż kilkaset metrów do warsztatu, poza tym nie moja wina że tamten zapomniał.
- odstawiłam wóz ponownie do warsztatu.
I zobaczymy co dalej. :/
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Szczerze mowiac akurat z motocyklistami to ja mam najmniejsze problemy jak stoimy w korku i mam miejsce to zjezdzam niech sobie chlopaki smigaja miedzy autkami ( potem tylko tradycyjna wymiana podziekowan i papa) Bardziej wq mnie inni kierowcy dzisiaj rano w drodze do pracy na odcinku 2 kilometrow 4 razy mi zajezdzali droge bez zadnej kremacji wogule nic. Jak sie sytuacje potwierdzi jutro to nie bede hamowal....
Alienor co do samobojcow to niespiesz sie i ty sie doczekasz goscia w kapturze z MP3 na uszach. Kazdy przez to przechodzi, a co do czasu przejscia na zielonym po pasach to w/g mnie powinny byc przejscia poddziemne. I szybciej i bezpieczniej, a nie jak stowazyszenie prazan uparlo sie ze przy dworcu wilienkim po przebudowie beda i przejscia podziemne i pasy na gorze bo sie pieszcyh "nie godzi zmuszac chodzic pod ziemia". Ciekawe tylko ile wypadkow mniej by bylo z tego powodu.....
Alienor co do samobojcow to niespiesz sie i ty sie doczekasz goscia w kapturze z MP3 na uszach. Kazdy przez to przechodzi, a co do czasu przejscia na zielonym po pasach to w/g mnie powinny byc przejscia poddziemne. I szybciej i bezpieczniej, a nie jak stowazyszenie prazan uparlo sie ze przy dworcu wilienkim po przebudowie beda i przejscia podziemne i pasy na gorze bo sie pieszcyh "nie godzi zmuszac chodzic pod ziemia". Ciekawe tylko ile wypadkow mniej by bylo z tego powodu.....
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Nath
- Licencjat
- Posty: 226
- Rejestracja: 7 maja 2009, o 23:34
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Ja na ten przykład. Pierwsze krechy już na asfalcie zostawiłem w tym sezonie . Szkoda tylko, że nadal cudzą Ducą i w starym szpeju .Nurbika pisze:a z mojej strony - uważajcie, bo niektórzy sezon motocyklowy uznali za otwarty.....
Alienor, napisz jeszcze jakie autko i w którym warsztacie robisz (tak ku przestrodze).
Death metal - bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy .
- Alienor
- Aurora Borealis
- Posty: 880
- Rejestracja: 21 wrz 2006, o 17:48
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: "Jak jedziesz, baranie!"
Astra I. Warsztat po sąsiedzku, lokalny mechanik, do tej pory wszystko mi robił i było ok . Za to stacja diagnostyczna to firmówka Renault z tendencją do marudzenia.
Lecz gdyby mi kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)
Na ziemi się meldować, by drugi raz żyć
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę
Po dawnemu: wojować, kochać się i pić.
(Wieniawa)