O bieliźnie, powitaniach i... New stanikowy wątek od str. 34

Post autor: **Fumiko** » 2 kwie 2007, o 11:01

Aha. No to rozumiem.

www.triumph.pl - strona triumpha.

www.avocado.com.pl - bielizna bardziej ekskluzywna i z górnej półki.

Dexter: ANI SŁOWA...

Post autor: **Kasiek** » 2 kwie 2007, o 18:09

www.lavantil.pl

Milenka, rozumiemy się, prawda? Tam są cuda. Wykupiłabym za każdym razem jak tam wchodzę, pół sklepu. Jak nie więcej.

Esh, jak chcesz docenić, to raczej nie sportowym tylko koronkami, jedwabiem, satyną...

Post autor: **Millenium Falcon** » 2 kwie 2007, o 20:51

Kasiek pisze:www.lavantil.pl

Milenka, rozumiemy się, prawda? Tam są cuda. Wykupiłabym za każdym razem jak tam wchodzę, pół sklepu. Jak nie więcej.

Tak, rozumiemy się. Cuda owszem są (na stronie internetowej prawie nic nie ma, nie warto zaglądać, chyba że po adres sklepów), ale Esh, za żadne skarby tam nic sam nie kupuj, rozmiarówka skopana na wszystkie strony, bez mierzenia nie można kupować! Jeśli już, to weź ze sobą damę serca, że tak się wyrażę, i niech mierzy.

Post autor: **Kasiek** » 3 kwie 2007, o 07:50

Na stronie też kilka fajnych rzeczy jest. Milena, rozmiarówka jest w porządku. Nie moja wina, że tak jak moja przyjaciółka najlepsza, zmniejszasz sobie rozmiar i babka w sklepie sie musi napocić, żeby ci roziarówkę stanika dobrać zaniżoną.

Post autor: **Millenium Falcon** » 3 kwie 2007, o 12:22

Kasiek, offtopić nie chcę, ale ja swój rozmiar znam. Natomiast to, że niektóre firmy robią staniki z literką C czy D w rozmiarze A, to jest inna sprawa. Takie D to ja mogę Małej Czarnej na łeb wsadzić, akurat się zmieści.

EOT

Post autor: **Eshealon** » 3 kwie 2007, o 13:22

Kasiek pisze:Nie moja wina, że tak jak moja przyjaciółka najlepsza, zmniejszasz sobie rozmiar i babka w sklepie sie musi napocić, żeby ci roziarówkę stanika dobrać zaniżoną.

Powód zawyżania numeracji rozumiem, ale jaki jest sens zaniżania?

Post autor: **Fumiko** » 3 kwie 2007, o 14:46

Esh: a jaki jest sens tego że według jednej firmy mam rozmiar buta 37 a według innej 41?

Post autor: **Eshealon** » 3 kwie 2007, o 15:27

Ale ja nie pytam o praktykowanie tego przez producentów, tylko same posiadaczki. Rozmiarów. Dlatego cytowałem wyżej Kasiek.

Post autor: **Fumiko** » 3 kwie 2007, o 15:29

Ale jakbym w sklepie tej firmy u której mam rozmiar 41 powiedziała, że mam 37 (według drugiej firmy byłaby to prawda) to też by uznali, że zaniżam...

Post autor: **Eshealon** » 3 kwie 2007, o 15:33

Nie kupuj u Chińczyków

Post autor: **Fumiko** » 3 kwie 2007, o 17:19

Obie firmy polskie. Zaskoczyłam?

Post autor: **Millenium Falcon** » 3 kwie 2007, o 18:30

Eshealon pisze:Ale ja nie pytam o praktykowanie tego przez producentów, tylko same posiadaczki. Rozmiarów. Dlatego cytowałem wyżej Kasiek.

Nie wiem. Ja wbrew dziwnym poglądom Kasiek (następnym razem zawlokę Cię do LaVantil za uszy i pokażę Ci to tak zwane "D") nie zaniżam. Zawyżać tez nie zawyżam, bo taka dziwna jestem i lubię mieć wszystko dopasowane i wygodne. Dlatego mierzę odzież. Zawsze, i z reguły biorę do przymierzali dwa różne rozmiary, chyba że z daną firmą miałam już do czynienia i wiem mniej więcej jakie oni mają rozmiarowe zapatrywania. Powód takiego postępowania jest prosty - wbrew ogólnie propagowanej teorii, że istnieje tabela rozmiarów odzieży i obuwia ogólnie obowiązująca, każda firma robi wedle własnego widzimisię. Rozmiar, który na jednym wieszaku wisi jako M, w innym sklepie będzie XL. I odwrotnie, i we wszystkich możliwych konfiguracjach. Przykład: tydzień temu kupiłam buty w rozmiarze 38, mimo że normalnie noszę 39-40. Ale przy mierzeniu się okazało, ze 39 kłapie niemiłosiernie, za to 38 jak na mnie robione. I bądź tu mądry...

Post autor: **Kasiek** » 4 kwie 2007, o 22:24

38 ale śliczne. Bardzo ci w nich do.... nóg

Post autor: **Millenium Falcon** » 5 kwie 2007, o 07:58

Dziękuję, i nawzajem

. Czerwone szpilki śliczne. I jakie praktyczne... Plam z krwi nie widać.

Post autor: **Kasiek** » 5 kwie 2007, o 18:48

Millenium, nie wiem, czy zapomniałaś, ale ja pijam krew ze szklanki. Trudno nią wtedy cokolwiek zachlapać. Szczególnie już buty. Ale Renegatkom polecam.

A wiesz, jakie wygodne są, w pracy w nich cały dzień stoję. Da się.