Co do palenia sam oczywiście palę nałogowo. Wiem że szkodzi smrodzi itp. Napisy na paczkach papierosów są całkowicie nieodstraszające jednak w Holandii swojego czasu wprowadzono bardziej drastyczną kampanię na paczkach papierosów typu wygląd płuc nałogowego palacza i inne takie tam realistyczne i drastyczne szczegóły. Co do polskiego antyklerykalizmu oczywiście w pewnym sensie jest to zawód spowodowany przez taką czy inną sytuację. Jednak w pewnej części ideologicznej pozostaje nam antyklerykalizm w spadku komunistycznym twardy ideologicznie beton. Swoją drogą pewnie za niedługi czas się on sam wykruszy drogą naturalną. Co do innych poruszonych przez was tematów : Legalizacja narkotyków miękkich tak jak najbardziej obiecujące są statystyki holenderskie po zalegalizowaniu ich, Spożycie de facto zmalało po owszem owszem pierwszym boomie zaraz po wprowadzeniu. Obecnie uplasowało się to na takim poziome że znakomitą większość klienteli coffe shopów stanowią turyści a nie miejscowi. Prostytucja legalizacja tegoż jakże najstarszego znanego zawodu może poprawić jednak spore ryzyko zakażenia się różnymi chorobami groźnymi dla ludzkiego życia. Co do tego nie ma wątpliwości iż opieka medyczna (jako że to zawód ciężki częsta i dokładna) osobom korzystającym z tychże usług może tylko dać większą dozę bezpieczeństwa. Nie mówiąc nic już o dodatkowych wpływów do budżetu.
Co do rozróżnienia wieku dojrzałości tutaj ciężko się zgodzić z prawodawstwem pojedynczych stanów Ameryki klasyczny przykład 16 lat prawo jazdy 18 prawo głosu 21 alkohol i tak jest nieodpowiedni. Cóż jak to wiadomo każdy człowiek psychicznie dojrzewa inaczej więc pewne sformułowanie się czasami pojawia że o tym jakie kto ma mieć prawa zadecydować może grupa psychologów - psychiatrów bo inaczej się nie da stwierdzić kto jest na jakim etapie rozwoju psychicznego. Co i tak jest niemożliwe do zrealizowania.
Palenie
- Inkwizytor
- Użytkownik ZBANOWANY
- Posty: 55
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 15:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ze Świętego Officjum w Hez-Hezronie
Nagorszym palenie to palenie bierne . A palenie według mnie zabija tak samo jak narkotyki i alkohol.......w dużych ilościach oczywiście .
-No to deraz do karczmy
-Ale mistrzu....
-No nie powiesz mi chyba że wiedźmy porwały karczmarza a skrzaty naszczały do piwa??
-Nie, ale...
-To dobrze. Zakładając że mówisz o piwie, bo na karczmarzu mi tak bardzo nie zależy
-Ale mistrzu....
-No nie powiesz mi chyba że wiedźmy porwały karczmarza a skrzaty naszczały do piwa??
-Nie, ale...
-To dobrze. Zakładając że mówisz o piwie, bo na karczmarzu mi tak bardzo nie zależy
- Sophia
- Podporucznik Nocarzy
- Posty: 90
- Rejestracja: 2 wrz 2008, o 16:17
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Lublin Nad
Opowiadał mi mój native speaker jak to będąc w Holandii wybrał się razem z kumplem do takiej palarni. Zapalili, pogadali, kumpel poprawił jeszcze jakimiś halucynogennymi grzybkami i.... zaczął się niespodziewanie do mojego nauczyciela przystawiać. Jak widać narkotyki szkodzą, czasami w bardzo nieoczekiwany sposób. Dowcip polegał na tym, że facet nigdy wcześniej nie wykazywał „skłonności”. Tak więc uważajcie panowiegorim1 pisze:Co do innych poruszonych przez was tematów : Legalizacja narkotyków miękkich tak jak najbardziej obiecujące są statystyki holenderskie po zalegalizowaniu ich, Spożycie de facto zmalało po owszem owszem pierwszym boomie zaraz po wprowadzeniu. Obecnie uplasowało się to na takim poziome że znakomitą większość klienteli coffe shopów stanowią turyści a nie miejscowi.
Co do papierosów, to śmierdzi to cholerstwo niemożebnie. Jeszcze tydzień po unosi się taki zapaszek w domu, przenika wszystko- ściany, zasłony. Dlatego nigdy nie pozwalam u siebie palić. Co do fajki- muszę przyznać że facet z fajką fajnie wygląda (niczym z powieści), zapach zaś przypomina nieco kadzidło. Kolega czasem przypala w knajpie. Nie zmienia to jednak faktu że nałóg to tak samo paskudny jak każdy inny, a co gorsza szkodliwy dla postronnych. Proszę bardzo- jak ktoś chce się truć to jego sprawa (mamy wolność) ale nie widzę powodu dla którego ja miałabym być truta.
Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek.