Nocarze vs. Renegaci - ujęcie 425.

[KoSa]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

[__Raven__]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

O ile byś dożył, nocarski przyjacielu

[Nightmer]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

Czcze gadanie

[Eshealon]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

"Gdybyśmy mieli blachę, zarzucilibyśmy Eu-rope konserwami, ale ni mamy minsa."

Towarzysz Gomułka wiecznie żywy

[Magnus]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

Ty weź nas nie rozśmieszaj, miętka nindżo

[Lupus]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

ja bym chciał to zobaczyć:P

a co do Smila to od zawsze pisze tak te wykrzykniki i trzeba się przyzwyczaić i nie zaperzać:P

a co do tego, że "zobaczymy w sobote" bla bla bla, to każdy jest WIELKI w internecie, a w sobotę nikt nic nie zrobi i będzie wszystko cacy i ładnie;]

[Smilodon]

Gdybym miał kase na wyjazd to był dał popalić celnymi kulkami Smilowi, oj dałbym

KoSa ależ ja serdecznie zapraszam... nie lubię tylko czczego gadania "co by było gdyby...".
Ja się chętnie zmierzę i czekam z miłą chęcią. aż się nie mogę doczekać!!

[Wasqu]

umówcie się na 1 vs 1

[Smilodon]

Spokojnie mój młody Przyjacielu...
wszystko w swoim czasie!!

[Elvarel]

6 tych samych cytatów post pod postem. Jak tak się wam to zdanie podoba, to sobie wyhaftujcie gdzieś, w podpis wklepcie, czy zachowajcie dla potomności w inny sposób ...

Hmmm... Chyba zostawiłam niedokończoną sprawę :

no dobrze,

mieszasz dwie rzeczy. Najpierw porównujesz ideologie obu oddziałów, robiąc to całkiem trafnie, Nocarze służą swojej idei, Renegaci swojej, każdej z grup z tym wyraźnie dobrze.

Potem w nieco pejoratywnym ujęciu piszesz o renegackiej idei wolności i poczuciu niezależności. A potem czepiasz się słusznych i skutecznych metod, których renegaci używają by je zrealizować. Niestety, widać nie wpadliśmy na to by używać wyłącznie broni białej i muszkietów w celu zamanifestowania naszego indywidualizmu i wierności tradycji. W związku z tym że sprawnie działająca jednostka bojowa potrzebuje nieco dyscypliny i określonego szkolenia by osiągnąć swe cele, Twoim zdaniem tracimy swoją niezależność? Służąc własnej idei?
Każdy Renegat wstępując do jednostki Vespera miał wybór i jasno postawione warunki współpracy. Jeśli się na nie zdecydował przyjmował też do wiadomości zmiany które wtedy zachodziły. Natomiast poza szkoleniem nic się nie zmieniło. Vesper bardzo długo czuł że Renegaci mogli nim pozamiatać podłogę. A wiesz czemu? Bo dalej zachowali swoją dumę. I poczucie że walczą w imię wolności wyboru i obronie tych którzy nie mogli przejść na sztuczną krew.

Nabijacie się z nas, że szczekamy na rozkaz, kiedy dokładnie takie samo szczekanie musieliście wprowadzić u siebie, tworząc wspomnianą jednostkę bojową. Teraz i my szczekamy na rozkaz i wy szczekacie na rozkaz. I wy i my potrzebujemy dyscypliny, i to właśnie po to, by służyć wyznawanej idei. Wszystko wskazuje na to, że jest 0:0 przynajmniej do tego momentu ale wy zachowujecie się, jakby było 1:0 dla was. Trochę to przypomina mi słynną parafrazę pewnego powiedzenia: Co Twoje to moje, co moje to nie rusz, lub też rozumienie pojęcia grzechu przez Kalego z książki W pustyni i w puszczy...
Rzeczywiście, żaden Renegat nie był zmuszony do wstąpienia do jednostki Vespera. Ale jestem ciekawa ilu z nich chciało wstąpić do niej, by rzeczywiście bronić tych, którzy zostali przemienieni za wcześnie, by mieć wybór między obojętną a gwiazdkową a ilu po to, by się sprawdzić czy po prostu zaszpanować, że są lepsi od swoich kolegów i koleżanek z Rodu. Vesper długo czuł, że Renegaci mogliby nim pozamiatać podłogę, to prawda. A nie zrobili z niego organicznego mopa nie dlatego, że wiedzieli że jest słabszy ale łaskawie pozwolili się szkolić mimo to, ale dlatego, że po prostu sami do tego nie doszli. Vesper, co prawda z Duszą na ramieniu, szkolił ich właśnie dzięki (całkowicie zwycięsko-totolotkowemu) podejściu psychologicznemu, by się nie poznali. Po prostu miał szczęście jak cholera. A oni dali się wkręcić ...

(Ale żeby nie było, że psuję zabawę, czy coś : )
A wasze mundury są tak łaciate, że aż dziw bierze, iż nikt was przez pomyłkę do zwierzęcej ubojni nie ściągnął ...

[__Raven__]

Vesper, co prawda z Duszą na ramieniu, szkolił ich właśnie dzięki (całkowicie zwycięsko-totolotkowemu) podejściu psychologicznemu, by się nie poznali. Po prostu miał szczęście jak cholera. A oni dali się wkręcić ...

No to tu muszę zaprotestować.
Rzuciłbym cytatem z renegata, jakby mi się chciało wstawać od kompa..
Ale. W jakiejś ze scen, pada stwierdzenie w stylu "szefie, wiemy że ty z wampirzymi mocami to trochę.. nie tego.."

Czy jakoś.

W każdym razie, nie rób z renegatów takich naiwnych chłopczyków..
Ale fakt, nie przetarli nim podłogi. Ale dlaczego? Może dlatego że, mimo że jeszcze jakiś czas temu kazaliby mu klęknąć i wpakowali kulkę w mózgoczaszkę, rozumieli że ważniejsza jest walka ze wspólnym wrogiem wszystkich wampirów? Że mimo że nim gardzą, on może ich wyszkolić i pomóc w pokonaniu watykańskich?

Nie nazwałbym tego "daniem się wkręcić" w cokolwiek, a raczej schowaniem w.. kieszeń uprzedzeń żeby lepiej wykonywać obowiązki spoczywające na Wojownikach - bronienie innych wampirów przed ludźmi. Na pewno było w tym trochę chęci sprawdzenia się i zaimponowania innym, ale nie spłycajmy tak bardzo mangustów.

To byli Wojownicy którzy nie raz już pewnie bronili inne wampiry, nie tylko banda ćpunów zebrana z ulicy i przemieniona w wampiry która chce się dowartościować..

[Elvarel]

Tylko że przez sporą część akcji Renegata i Nikta, a może i przez jej większość Renegaci ukazują się mi jako właśnie takie naiwne chłopczyki ...

[__Raven__]

Tylko że przez sporą część akcji Renegata i Nikta, a może i przez jej większość Renegaci ukazują się mi jako właśnie takie naiwne chłopczyki ...

Naiwne chłopczyki, w sensie chłopczyki które potrafią przyznać ze ktoś coś lepiej wie od nich?

[Smilodon]

__Raven__ nie ma sensu po raz kolejny nocarzynka szuka dziury w całym i łapie się czego kolwiek... Tak czy inaczej gdyby nie Ci wasi znienawidzeni Renegaci to by Wampierzy w ogóle nie było bo wy "wielcy obrońcy prawości" mogliście co najwyżej zaprosić ich do ukrytego i przepraszać, że żyjecie oraz błagać o litość w stylu: "Błagam panie siewco tylko bez antysymbiota... itd.".

[Elvarel]

Naiwne chłopczyki, w sensie chłopczyki które potrafią przyznać ze ktoś coś lepiej wie od nich?

To dopiero później ...

__Raven__ nie ma sensu po raz kolejny nocarzynka szuka dziury w całym i łapie się czego kolwiek...

No tak nie do końca ale to nic ;P ...
I kto to pisze, Renegaciku ...