Dyskusja nad forma podania przyjacia do Rodu
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: Komentarze wszelakie
No wszystko pięknie...
Ale o ile się nie mylę...
NIE MA Renagata bez Cichowęża. Aby poznać to, czym się stałeś (aś), musisz przez inicjację przejść. żeby udowodnić, że możesz być Wojownikiem - jak siebie zwą Renegaci.
Bez Cichowęża????
Równie dobrze można powiedzieć, że jestem wampirem, ale krew jest taka pfuj...
Ale o ile się nie mylę...
NIE MA Renagata bez Cichowęża. Aby poznać to, czym się stałeś (aś), musisz przez inicjację przejść. żeby udowodnić, że możesz być Wojownikiem - jak siebie zwą Renegaci.
Bez Cichowęża????
Równie dobrze można powiedzieć, że jestem wampirem, ale krew jest taka pfuj...
Re: Komentarze wszelakie
Wydaje mi się, że decyzję pewnie podejmie starszeństwo Renegatów.
Summum ius, summa iniuria.
Daj mi szkockiej, umieram z głodu.
Daj mi szkockiej, umieram z głodu.
- Key
- Krwiopijca
- Posty: 38
- Rejestracja: 14 kwie 2009, o 16:27
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Prawie Warszawa
Re: Komentarze wszelakie
Witaj, Lii.
Eee...
Powitać powitam, aczkolwiek jestem co najmniej zdziwiona Twoimi słowami pisanymi. Dołączę do Was, ale na moich warunkach? Eee... Chcę zobaczyć, jak to mówisz Lordowi w twarz Nie chcę Cichowęża? To jest jak kopanie w rzyć tradycję. Nie wyobrażam sobie, żeby inicjowany miał wybierać sobie sposób inicjacji. Według mnie przystępując do jakiejś organizacji akceptujesz jej założenia. Nie akceptujesz - nie przystępujesz. Takie przynajmniej ja mam pojmowanie tego wyboru.
Ale to przecież nie moja broszka, co z Tobą zrobią Ja jedynie witam Cię w moim własnym imieniu.
P.S.
Eee...
Powitać powitam, aczkolwiek jestem co najmniej zdziwiona Twoimi słowami pisanymi. Dołączę do Was, ale na moich warunkach? Eee... Chcę zobaczyć, jak to mówisz Lordowi w twarz Nie chcę Cichowęża? To jest jak kopanie w rzyć tradycję. Nie wyobrażam sobie, żeby inicjowany miał wybierać sobie sposób inicjacji. Według mnie przystępując do jakiejś organizacji akceptujesz jej założenia. Nie akceptujesz - nie przystępujesz. Takie przynajmniej ja mam pojmowanie tego wyboru.
Ale to przecież nie moja broszka, co z Tobą zrobią Ja jedynie witam Cię w moim własnym imieniu.
P.S.
Ej, kobieto... Decydujesz się na to przystępując do Renegatów. Tak z automatu. Jedna decyzja wiąże się z drugą. Serio. Prawnik Ci to mówi.jeśli kiedyś zdecyduję się wypić krew prawdziwą, chcę by to była tylko i wyłącznie moja decyzja
1. Profesjonaliści są przewidywalni.
2. To, że jesteś przewidywalny, nie znaczy wcale, że jesteś profesjonalistą.
-----
Michael: "Key to taka anarchistyczna prawniczka z obsesją na punkcie noży i skłonnościami sadystycznymi, którym z rozkoszą się oddaje."
2. To, że jesteś przewidywalny, nie znaczy wcale, że jesteś profesjonalistą.
-----
Michael: "Key to taka anarchistyczna prawniczka z obsesją na punkcie noży i skłonnościami sadystycznymi, którym z rozkoszą się oddaje."
Re: Komentarze wszelakie
Renegat bez..? Że co..?
Przepraszam, chcemy pić prawdziwą krew - uczymy się ją zdobywać.
Ja rozumiem, Cichowąż do najprzyjemniejszych miejsc nie należy ale uczysz się tam, jak się przełamać do zabijania. Uczysz się że człowiek to nie tylko myśląca istota ale też obiad.
Bez Cichowęża jest się jak Nocarz - krew kojarzysz nie z człowiekem, a z lodówką.
Tyle.
Przepraszam, chcemy pić prawdziwą krew - uczymy się ją zdobywać.
Ja rozumiem, Cichowąż do najprzyjemniejszych miejsc nie należy ale uczysz się tam, jak się przełamać do zabijania. Uczysz się że człowiek to nie tylko myśląca istota ale też obiad.
Bez Cichowęża jest się jak Nocarz - krew kojarzysz nie z człowiekem, a z lodówką.
Tyle.
God grant me the serenity to accept the things I can not shoot,
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
The courage to shoot the things I can,
and the wisdom to hide the bodies.
Bądź erotomanem i bądź z tego dumny. / By Acry
Re: Komentarze wszelakie
To może się zdecydujcie wreszcie, co? Jeden nowy, który wam stawia warunki, a tyle szumu i dyskusji. Oj, kiepsko z wami, naprawdę
Może ustalcie to między sobą, co?
Bo offtopujecie.
A Nocarze mają bekę, jakiej dawno nie było
Może ustalcie to między sobą, co?
Bo offtopujecie.
A Nocarze mają bekę, jakiej dawno nie było
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt
M.Kozak - Nikt
Re: Komentarze wszelakie
<offtop>
Chciałbym zauważyć, ze nocniczki same biorą udział w tej dyskusji.....
</offtop>
Chciałbym zauważyć, ze nocniczki same biorą udział w tej dyskusji.....
</offtop>
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
Re: Komentarze wszelakie
<offtop mode on>
BO MAMY UBAW RENEGACIKU
<offtop mode off>
BO MAMY UBAW RENEGACIKU
<offtop mode off>
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt
M.Kozak - Nikt
Re: Komentarze wszelakie
A ja chciałbym zauważyć że decyzje podejmuje się zwykle samemu. Jak ktoś chce być renegatem to się decyduje i na cichowąż i na inne konsekwencje. No. A tymczasem witam nowych....Nocnika i ...hmm...kandydata na renegata
Szanuj swoje słowo- każde może być ostatnim
CIS-Carska Inkwizycja Syberyjska
CIS-Carska Inkwizycja Syberyjska
Re: Komentarze wszelakie
Och, jakże Ty umiesz niesprawiedliwie uogólniać. Że niby wszyscy Nocarze to młode wampirki? A taki Nidor choćby to co? W Berlinie na sztucznej jechał? Nie wydaje mi się...__Raven__ pisze:Bez Cichowęża jest się jak Nocarz - krew kojarzysz nie z człowiekem, a z lodówką.
A ubaw jest po pachy. Hej, a może i ja dołączę do Renegatów? Ale zastrzegam, że bez Cichowęża i że chcę zdrową pić. No i jeszcze dwa tygodnie płatnego urlopu by się przydały.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)
In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")
Re: Komentarze wszelakie
<offtop>
Nie Dex Ty nie ja Cie wolę po 2 stronie barykady i o urlopie przez najbiższe 700 lat możesz zapomnieć!!
</offtop>
Nie Dex Ty nie ja Cie wolę po 2 stronie barykady i o urlopie przez najbiższe 700 lat możesz zapomnieć!!
</offtop>
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: Komentarze wszelakie
i jeszcze pojedź mu po premii!!
Re: Komentarze wszelakie
Ach, mały, nic nie znaczący zombiak, ot wampirze szczenię, a tu proszę, co za niespodzianka, dwie strony dyskusji...
Ale po kolei...
Jak zaznaczyłam w swoim "podaniu": nie proszę, nie żądam, lecz oferuję. Prosty, przejrzysty układ - powiedziałam co mam do zaoferowania, powiedziałam czego oczekuję w zamian, Wasze święte prawo się na to nie zgodzić. Wtedy pozostanę zombiakiem. Dziwi mnie natomiast oburzenie niektórych, że ktoś śmiał się postawić, zamiast pokornie przyjąć wszystko, bez zastrzeżeń. A czy nie o to właśnie chodzi w dumie Renegatów?
"- Bo tak naprawdę wciąż jesteś psem i masz się za nic - orzekł Nex surowo. - Nadal wykonujesz ślepo rozkazy swego Pana, chociaż on już dawno postawił na Tobie kreskę. Bo on jest taki wielki, a ty taki malutki. - Pokręcił głową z wyraźną dezaprobatą. - Żadnego z naszych nie mógłbym zmusić, by ukląkł przede mną, za bardzo się szanują.
Nie przypominam sobie by gdziekolwiek w moim poście było napisane, że chcę być "groźnym, złym renegatem". Odżegnuję się od pojęć zła i dobra, to dla mnie na tyle abstrakcyjne pojęcia, że nawet nie chcę próbować się z nimi mierzyć.
Jest to kwestia nie godzenia się na pozbawienie wyboru.
I widzę, że ktoś mnie zrozumiał:
Pozdrowienia dla Eshealona, który na pw w sposób bardzo spokojny i kulturalny zapytał jak wyobrażam sobie koegzystencję z Renegatami, skoro odmawiam przejścia Cichowęża i picia prawdziwej krwi. Pozwolę sobie zacytować swoją odpowiedź.
Poza tym to już przynajmniej drugi raz kiedy wkładacie słowa w moje usta. Nigdzie nie odmówiłam zabijania, polowania, czy wykonywania "brudnej roboty".
Ponownie ukłon w stronę Adama, który jako jedyny nie nadinterpretuje moich wypowiedzi.
Są Bankierzy, Żywieniowcy, Naukowcy i Winorośle. Do żadnego z tych Rodów nie potrafiłabym wnieść na tyle znaczącego wkładu, jaki uważam, że mogę wnieść do Renegatów.
I po raz kolejny podkreślam, że nie odmówiłam ani zabijania ani picia prawdziwej krwi.
Wybrałam Renegatów, ponieważ jak mi się zdawało jedynie ten Ród mógł mi to zapewnić. A konkretniej: przynależność do większej społeczności, czyli przetrwanie, jednocześnie bez wyrzekania się moich zasad, tego, kim jestem. Póki co zaczyna wyglądać na to, że się pomyliłam.
Jeśli natomiast sugerujesz, że raz ofiarowując swoją lojalność Renegatom, byłabym zdolna później klęknąć przed innym Lordem, gdyby ofiarował mi coś więcej, to radzę Ci mocno przemyśleć swoje słowa.
Naprawdę chodzi jedynie o picie prawdziwej krwi i jihad w imię "wolnych, dominujących drapieżników"?
Powtórzę po raz ostatni: złożyłam ofertę, teraz Wasza kolej: tak albo nie. To naprawdę jest aż tak proste.
Ale po kolei...
Jak zaznaczyłam w swoim "podaniu": nie proszę, nie żądam, lecz oferuję. Prosty, przejrzysty układ - powiedziałam co mam do zaoferowania, powiedziałam czego oczekuję w zamian, Wasze święte prawo się na to nie zgodzić. Wtedy pozostanę zombiakiem. Dziwi mnie natomiast oburzenie niektórych, że ktoś śmiał się postawić, zamiast pokornie przyjąć wszystko, bez zastrzeżeń. A czy nie o to właśnie chodzi w dumie Renegatów?
"- Bo tak naprawdę wciąż jesteś psem i masz się za nic - orzekł Nex surowo. - Nadal wykonujesz ślepo rozkazy swego Pana, chociaż on już dawno postawił na Tobie kreskę. Bo on jest taki wielki, a ty taki malutki. - Pokręcił głową z wyraźną dezaprobatą. - Żadnego z naszych nie mógłbym zmusić, by ukląkł przede mną, za bardzo się szanują.
Nie przypominam sobie by gdziekolwiek w moim poście było napisane, że chcę być "groźnym, złym renegatem". Odżegnuję się od pojęć zła i dobra, to dla mnie na tyle abstrakcyjne pojęcia, że nawet nie chcę próbować się z nimi mierzyć.
Być może Cię rozczaruję, lecz nie zależy mi ani na grozie, ani na "licencji na zabijanie". Nie jest to też kwestia strachu, bo niezależnie od tego czy będzie to Cichowąż czy inny, łagodniejszy Dom, moja odpowiedź wciąż brzmi: nie."bede groźnym złym renegatem, bede straszna/ny, bede zabijać... ale cichowęża się boję ?"
Jest to kwestia nie godzenia się na pozbawienie wyboru.
Mam, ale właśnie udowodniłam jak łatwo przełamać renegacką propagandę wolności.Inicjacje są wszędzie!! Masz wybór nie musisz być Renegatem tak?? zawsze możesz być nocarzem. Ktoś tu chyba myli pojęci my nikogo nie przymuszamy...
I widzę, że ktoś mnie zrozumiał:
Dlaczego nikt nie zwrócił uwagi, że odmówiłam inicjacji w Domu Krwi, a nie samego faktu picia prawdziwej krwi?Aha czyli ta cała wasza wolność polega na byciu Renegatem, albo nie...
Pozdrowienia dla Eshealona, który na pw w sposób bardzo spokojny i kulturalny zapytał jak wyobrażam sobie koegzystencję z Renegatami, skoro odmawiam przejścia Cichowęża i picia prawdziwej krwi. Pozwolę sobie zacytować swoją odpowiedź.
I to wcale nie stoi w sprzeczności z wyrażonym przez Kai zdaniem:Nie wyobrażam sobie. I nie neguję potrzeby picia prawdziwej krwi, nie zamierzam trwać przy obojętnej, chociaż owszem, uważam, że fizycznie byłoby to możliwe. Zwyczajnie zastrzegam sobie prawo do wyboru czasu, miejsca i sposobu jej skosztowania.
IMO, każdy renegat powinien przejsc Cichowąz... poczekać można, ale przejśc i tak go bedzie trzeba.
Kolego Wilkołaku, nie mam nic przeciw Twojej opinii o mnie, bo to tylko Twoja sprawa, natomiast zdecydowanie nie życzę sobie sformułowań w stylu "ta gościówa". Z góry dziękuję.Ta gościówa to Tiro do kwadratu. "Chcę być wielką groźną Renegatką... ale z gładko uczesanymi włosami" i broń Boże uwalać sobie bluzkę krwią.
Poza tym to już przynajmniej drugi raz kiedy wkładacie słowa w moje usta. Nigdzie nie odmówiłam zabijania, polowania, czy wykonywania "brudnej roboty".
Ponownie ukłon w stronę Adama, który jako jedyny nie nadinterpretuje moich wypowiedzi.
I po co w takim razie być Renegatem?? Jeżeli się z nami nie zgadzasz to po co z nami chcesz być??
Nie napisałam, że się z Wami nie zgadzam. Napisałam, że nie zgadzam się ze wszystkim. Różnica jest znacząca, nie uważasz? Czy nie właśnie to wypominacie Nocarzom? Że są jak psy wyuczone komend - wypełniają rozkaz, nie zastanawiając się?Renegaci jako jedyny Ród nie mają ściśle sprecyzowanych celów, nie preferują w swoich szeregach konkretnego typu osób, jak Naukowcy czy Bankierzy, stąd mój wybór.
Na to także odpowiada cytat z mojego "podania", ten w akapicie powyżej.Są rody NIE STRZELAJĄCE.
Są Bankierzy, Żywieniowcy, Naukowcy i Winorośle. Do żadnego z tych Rodów nie potrafiłabym wnieść na tyle znaczącego wkładu, jaki uważam, że mogę wnieść do Renegatów.
I po raz kolejny podkreślam, że nie odmówiłam ani zabijania ani picia prawdziwej krwi.
Tutaj się mylisz, Smilodonie. Doskonale wiem, kim chcę być. Sobą.I właśnie czytałem, ale właśnie o to chodzi, że ona tak naprawdę nie wiem kim chce być.
[...]
Jak dla mnie to dziewczyna musi się jeszcze zastanowić chwilę nad tym kim chce zostać!!
Wybrałam Renegatów, ponieważ jak mi się zdawało jedynie ten Ród mógł mi to zapewnić. A konkretniej: przynależność do większej społeczności, czyli przetrwanie, jednocześnie bez wyrzekania się moich zasad, tego, kim jestem. Póki co zaczyna wyglądać na to, że się pomyliłam.
Oczywiście, że tak. I nie widzę w tym nic bulwersującego. Gdyby to Lord Wojownik był tym, którego uważałabym za tego, który może mi zapewnić to, czego szukam, to przed nim bym skłoniła głowę. Lecz za takiego go nie uważam, uznałam za takiego Lorda Renegata. Stąd moja deklaracja.Może pochylić się przed naszym Lordem, ale z tego co napisała można wywnioskować, że przed katem też...
Jeśli natomiast sugerujesz, że raz ofiarowując swoją lojalność Renegatom, byłabym zdolna później klęknąć przed innym Lordem, gdyby ofiarował mi coś więcej, to radzę Ci mocno przemyśleć swoje słowa.
Powiedzcie mi zatem, Dzieci Nocy, bo zdaje się, że mocno rozminęliśmy się w rozumieniu idei bycia Renegatem: co naprawdę oznacza bycie Renegatem?BO CHĘĆ BYCIA RENEGATEM ŁĄCZY SIĘ Z CICHOWĘŻEM!
Naprawdę chodzi jedynie o picie prawdziwej krwi i jihad w imię "wolnych, dominujących drapieżników"?
Wyjaśnij mi zatem proszę jak zarzynanie bezbronnych ofiar uczy zdobywania prawdziwej krwi? Tak, zdecydowanie to uczyni ze mnie twardego, zdolnego drapieżnika.Przepraszam, chcemy pić prawdziwą krew - uczymy się ją zdobywać.
Ależ absolutnie się zgadzam. Wcale nie muszę być prawnikiem by to rozumieć i godzić się na to. I znów powiem, że nie odmawiam picia prawdziwej krwi, etc. Uważam zwyczajnie, że inicjacja w Domu Krwi jest niczym więcej jak inną formą "prania mózgu" jak indoktrynacja, którą stosują Nocarze wobec swoich rekrutów. Jest wymuszeniem.Ej, kobieto... Decydujesz się na to przystępując do Renegatów. Tak z automatu. Jedna decyzja wiąże się z drugą. Serio. Prawnik Ci to mówi.jeśli kiedyś zdecyduję się wypić krew prawdziwą, chcę by to była tylko i wyłącznie moja decyzja
A co jeśli jednym z założeń organizacji jest kwestionowanie tego, z czym się nie zgadzamy. Czy nie tym jest wolność, którą Renegaci cały czas się zasłaniają?Według mnie przystępując do jakiejś organizacji akceptujesz jej założenia. Nie akceptujesz - nie przystępujesz.
Powtórzę po raz ostatni: złożyłam ofertę, teraz Wasza kolej: tak albo nie. To naprawdę jest aż tak proste.
Homo sum...
Re: Komentarze wszelakie
Źle. Wykonują rozkaz. Mogą się nad nim zastanawiać, zwrócić uwagę dowództwu na jakieś nieścisłości, ale wydany rozkaz mimo wszystko, nawet jeśli się nie podoba - wykonają. To się nazywa "dyscyplina" a nie "bezrefleksyjność", co sugerujesz.Że są jak psy wyuczone komend - wypełniają rozkaz, nie zastanawiając się?
A po drugie - nie wiesz jak dokładnie reagują psy i co im w głowach siedzi po usłyszeniu polecenia.
Jam po prostu jest librofil - antychómanista.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, давай брат до конца,
Давай за тех, кто с нами был тогда.
Давай за жизнь, будь проклята война,
Помянем тех, кто с нами был тогда.
- Qadesh
- Główny logistyk
- Posty: 3778
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: kraków
Re: Komentarze wszelakie
HAU?Silmeth pisze: nie wiesz jak dokładnie reagują psy i co im w głowach siedzi po usłyszeniu polecenia.
mnie tu nie było....
Re: Komentarze wszelakie
o Lii już teraz wiem na pewno czemu powinnaś jeszcze chwilę zastanowić... Bycie Renegatem łączy się z tym żeby polować i walczyć, a nie żyć sobie słodko i spokojnie. Jak chcesz być sobą to wybierz Ród Winorośli!! Cóż nie ode mnie zależy przyjęcie do rodu czy nie... Tak czy inaczej masz Dziewczyno charakterek i to nie lichy
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |