Strona 1 z 13

Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 20:44
autor: Czosnek
Renegat to doskonały autor dla tego tematu... *h* .
U mnie za oknem słychać dziwne odgłosy od rana. Jeszcze nie ustaliłam czy to koty, czy coś innego... (ktosie inne?). Być może się tego boję... ale na razie nie wiem.
Bo nie wiem kto/co to jest !!!

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 21:23
autor: Isine
A ja boję się pająków. Być może to arachnofobia, nie wiem... Wiem, że kiedy widzę nawet malutkiego pajączka, to mam dreszcze. W jednym z moich najgorszych koszmarów, łaziły po mnie dwie tarantule/ptaszniki, każdy wielkości przeciętnego psa. To był jedyny raz, kiedy obudziłam się z wrzaskiem.
Kolejna moja mała fobia to UFO. (Nie śmiać się:P) Dlaczego? Tego też nie wiem. Może za dużo filmów się naoglądałam... Ale wystarczy, że pomyślę o ufo w nocy i jakiekolwiek próby zaśnięcia kończą się fiaskiem.
A żeby było śmieszniej, kiedy byłam mała, to panicznie bałam się wampirów xD. I jak spałam, to zawsze kołdrą zasłaniałam szyję, żeby mnie żaden nie ugryzł (teraz też tak zasypiam, ale to już po prostu przyzwyczajenie). A bałam się nie samego wyssania krwi, ale tego, że po ugryzieniu miałabym stać się wampirem i sama zabijać. I proszę, wyrosła taka Renegatka xD

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 21:32
autor: Lupus
Dla mnie może nie tyle jest straszna mgła, ale jest w niej coś takiego złowieszczego. Ile razy pomyślę co się tam może czaić poza polem widzenia tyle razy mnie dreszcz przechodzi. Zwłaszcza kiedy jest wieczór albo noc... ale z drugiej strony mgła mnie fascynuje i jest w swoim rodzaju piękna:)

Natomiast rzeczą której się boję są duchy i cała ta sfera "duchowa". Bo nie wierzę, że nie ma żadnych duchów, i nie chodzi mi tu o jakieś potwory i w ogóle uuuuuu złe demony, które chcą mnie porwać, tylko o duchy zmarłych czy coś nawet jeżeli są "przyjazne". Po prostu zawsze się boję jak słyszę, że ktoś widział ducha czy, że duch do nawiedził... nawet jeżeli to bujdy to i tak jest to dla mnie przerażające... choć ja wierzę, że coś takie musi istnieć i poruszać się wśród nas...

to takie moje, o:) jak mi się coś przypomni to dopiszę:p

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 21:46
autor: Varjo
A ja się boje jak Katechetka na religi straszy uczniów szatanem i że jak się myśli o pewnych sprawach to na świecie umiera jeden kotek :lol: :lol: :lol:

A tak normalnie to zawsze się bałem/nie lubiłem małych ciemnych pomieszczeń i lasu nocą, ponieważ wtedy często wyobraźnia tworzy w mojej głowie takie obrazy o jakich się reżyserom horrorów nie śniło.

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 22:44
autor: Qadesh
A no wlaśnie :)
Mieszkam w domu z ogrodem.
No i mam dżunglę przed domem, która oddziela od drogi, ale i bardzo dobrze zasłania światło.
Boję się nocą/wieczorem poźnym.
Raz, że wraca się nie bardzo przyjemnie, a dwa, że czasem mam zwidy.
Czerwone oczy. Przy ziemi.
Ja wiem, kot, albo co.
Ale te czerwone oczy gorsze są niż pająki, ważki i wszelkie inne paskudztwa latajace, na widok których mam histerię.
Takie dwa ślepia wgapiające się. Kurde, zgroza.
Krzyczeć? Spieprzać? Ale jak się obrócę, to jeszcze gorzej.
Argh.

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 22:52
autor: X-76
A IKS.... Iks sie nie boi ani duchów, ani wampirów, ani ciemności, ani takich innych paranormalniastych wymysłów. A pająki to lubi. Ze zwierzaków też nie mam żadnych takich, których bym się bał.
IKS do niedawna nie znał zbytnio jakiegoś takiego konkretnego przedmiotu strachu.
Aż do rozpoczęcia kursu spadochronowego.
IKS nie boi się skoku. IKS nie boi się latać. IKS nie ma fobii na temat sytuacji awaryjnych. Jednak jak już zapakuje się w ten kombinezon, założę spadochron i wejdę do samolotu.... ogarnia mnie strach. Nie potrafię go sprecyzować. Nie wiem czego sie boję. Jednak to jest TAK OGROMNY strach że ho ho. Co więcej narasta on podczas lotu do skali wręcz przerażenia. Trwa on aż do otwarcia drzwi. Jak na 3500m pilot zamiga lampkami i ktoś, kto jest najblizej otwiera drzwi to cały prawie znika. A na 4000m w samych drzwiach na progu i juz poza samolotem pryska zupełnie. Ta cholera, której się boje musi być w samolocie. Co więcej jak latam nie z zamiarem skakania to latam zupełnie bez strachu. Na paralotni i ostatnio na motolotni też mnie przelecieli i też bez strachu. Emocje są ale zupełnie inne niż strach. Kurde.... tego się nie da opisać. To trzeba poczuć....

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 7 wrz 2009, o 22:54
autor: Qadesh
spróbuj po ciemku otworzyć te cholerne drzwi z oczami za plecami - podobne uczucie.

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 00:01
autor: Delein
Z takich wszystkich strachów- pająki oczywiście, choc to jest oklepane i staram się z tym walczyć (zrobiłam ostatnio macro takiego mikrospokojnego pajączka na liściu, niewyobrażacie sobie co przezywałam). Ale jest też druga sprawa. Otchłań. Na przykład oceanu. Przeraża mnie sama świadomość, co tam się może znajdować, jakie stworzenia, jaka siła (zalatuje Cthulhu, dlatego tak lubie ten system, moge się okropnie pobać;)), co jeszcze jest nieodkryte w tych ciemnościach, w zimnie, w niskim cisnieniu...to samo tyczy sie przestrzeni kosmicznej- tego, co niezbadane, czego nie potrafimy naszym małym ludzkim umysłem ogarnąć.
Nie wejdę też do wody, gdzie na dnie rosną gęsto wodorosty...też irracjonalne. Nie wiem sama czemu- ze strachu przed tym, co tam siedzi i co mnie może dziabnąć?

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 00:40
autor: Eleanor
Oj to z wodorostami... Mam to samo. I fakt jest to kompletnie irracjonalne, bo co tam może być? Potwór z Loch Ness :D?
Okropnie się boję komarzyc... zupełnie nie wiem dlaczego bo przecież one w ogóle nie są groźne. Również pomieszczeń bez okien, w których nie ma światła i lasu nocą. Zawsze jak muszę się do takiego miejsca udać to w mojej głowie tworzą się jakieś okropne scenariusze.

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 07:32
autor: Isine
Qadesh: ja bym chyba na twoim miejscu zaczęła piszczeć i uciekła do domu najszybciej jak się da. A może spróbuj z kimś podejść do tego czegoś? Zobaczyć co to jest?

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 10:07
autor: Czosnek
Delein pisze: Ale jest też druga sprawa. Otchłań. Na przykład oceanu. Przeraża mnie sama świadomość, co tam się może znajdować, jakie stworzenia, jaka siła (zalatuje Cthulhu, dlatego tak lubie ten system, moge się okropnie pobać;)), co jeszcze jest nieodkryte w tych ciemnościach, w zimnie, w niskim cisnieniu...
Ooooo..... koszmar, koszmar prawdziwy. Moja siostra nurkuje a jej mąż jest instruktorem tego czegoś okropnego co nazywają NURKOWANIEM :mrgreen: . Ja bym nie mogła. Absolutnie. No, oczywiście, siostra ze szwagrem robią to razem i jest z nimi zawsze jakiś bardziej wtajemniczony miejscowy magik (zależy gdzie TO STRASZNE HOBBY UPRAWIAJĄ) . Ale chyba czasem robią to sami... Gdy ona mi opowiada o tych strasznych kursach, zagrożeniach, szkoleniach to mi jest słabo...
Raz to nawet Sylwestra spędzali pod lodem w jeziorze na Mazurach i pili tam szampana. W całkiem sporym gronie podobnych do nich :mrgreen: . To nie jest normalne.
Ale zdjęcia podwodne to ładne robią... :D . To akurat mi się podoba...

Najbardziej ze wszystkiego to się bałam operacji kręgosłupa szyjnego ale chyba nie będę Wam opowiadać jak było...

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 11:44
autor: Falk
Ja tam podziwiam pewną specyficzną kategorię nurków. Poznałem takiego zawodnika dwa lata temu, jak robłem divemastera. Gość był świetny, lepszy ode mnie (a ja po 3 tygodniach nurkowania byłem dobry), a okazało się, że... nie umie pływać :shock: Głupota czy odwaga...?

A co do strachu. Ja się boję wielu rzeczy, ale jak każdy prawdziwy mężczyzna boję się... dentysty. To podstępni i źli ludzie, którzy uspokajają cię tylko po to, żeby zadać ci z zaskoczenia potworny ból. I jeszcze wmawiają ci, że to dla twojego dobra! :evil:

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 11:49
autor: Czosnek
No, wyjątkowo, się z Tobą zgodzę... tylko się nie przyzwyczajaj... :wink:. Dentyści są be.
Jeszcze gorsze są dentystki ! Idź, jeśli jeszcze nie byłeś... :P .
Ogólnie lekarze są podstępni... okropni... no, przepraszam oczywiście, mówię OGÓLNIE :D .
Taki neurochirurg na przykład. Tak ogólnie... tylko czeka żeby szarpać mięsko... :mrgreen: .

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 12:46
autor: Kasiula
Mi się czasem śni, że gdzieś spadam i wtedy natychmiast się budzę, bardzo przerażona. Nie wiem, dlaczego. Nigdy jeszcze z niczego wysokiego nie zleciałam, a jeżeli w zamierzchłej jakiejś przeszłości to się wydarzyło, nie pamiętam. Nic a nic.
Tak więc uzasadnić nie potrafię... Ale naprawdę się budzę ze strachu. /smętnie/

Re: Czy kogoś/czegoś się boisz? Uzasadnij...

: 8 wrz 2009, o 13:25
autor: Czosnek
No cóż... ja nie mam snów o spadaniu. To chyba dobrze 8) .
Ale, oczywiście, na szkoleniach była mowa także o snach. Wszyscy byli przepytywani ale nie wszyscy musieli się wypowiedzieć. Powiedział ten, kto chciał.

Zdecydowanie lepsze są sny o LATANIU. Spadanie jest be.
Niektórzy wierzą, że latanie senne jest realnie możliwe i należy uczyć się i ćwiczyć, żeby opanować ten sposób przemieszczania swojej duszy... Można w tym celu wykorzystywać (jak na Wampiry przystało :wink: ) owady ...