RPG - temat zbiorczy

[Tasiek]

Jednak się cieszę, że Neuroshima jest mniej problematyczna :p

[Falk]

Bo młoda jeszcze ;> Swoją drogą, Neuro to świetny system, ale ja mam teraz ochotę na Wampira ;>

[Tasiek]

I coraz ciekawsze dodatki wychodzą, które wbrew pozorom ułatwiają życie, a nie komplikują (jak w przypadku rozbieżności w starym WoD). I szczerze mówiąc mam odwrotnie do Ciebie. Wampir mi się przejadł, pograłbym w postapo.

[Falk]

Może dlatego, że dużo grałeś w Wampira, a ja nie. Swoją drogą, z dodatkami różnie bywa: Miami super, Wyścig średni, Krew i rdza to jedne z najgorzej wydanych pieniędzy w życiu. Za to Łowca świetny.

[Tasiek]

To bardzo możliwe

Mi na przykład bardzo przyjemnie się grało dzięki dodatkowi Piraci. Bardzo dobrze wspominam kampanię na morzu, choć może dlatego, że była to moja pierwsza w karierze Neuro. Bestiariusz maszyn też swoją drogą pomaga. Łowca/zabójca też, opłacalny wydatek

[Falk]

Ja akurat nigdy nie grałem w Neuro na wysokim poziomie, a z prowadzeniem też szło mi średniawo.

[Tasiek]

Oj, wystarczy że się ma dobrą inwencję twórczą, nie musi być skomplikowane by zaciekawić graczy

[Falk]

No, ale problem polegał na fasadowości świata - czuło się sztuczność tego prowadzenia, świat nie żył. A w każdym systemie to właśnie jest najważniejsze, a nie skomplikowanie systemu.

[Tasiek]

Zdaję sobie z tego sprawę, ale to ewidentnie zależy od emgie czy zrobi ten świat żywym, czy trupio nudnym.

[Falk]

Akurat Neuro, w które grałem był tym drugim przypadkiem.

[Tasiek]

No to tylko współczuć mogę i wierzyć że trafisz na lepszego prowadzącego.

[Nath]

A ja jakoś Neuroshimy nie mogę poczuć. Znaczy klimat jest spokoloko, podręcznik fajnie napisany, ale jakoś mechanika nie podchodzi mi za bardzo.

[Falk]

Rzecz gustu. Moim zdaniem jest spójna i przemyślana, choć jeśli idzie o walkę, to dobrym pomysłem jest przed pierwszą sesją zrobić mały deathmatch, żeby to poczuć i uniknąć nieporozumień w przyszłości.

[Nahya]

Nath mam tak samo - w ogóle nie czuję tego systemu. Za to wampir ^^ mój najukochańszy ^^ Już planujemy z moją starą ekipą jakąś krótką wakacyjną kampanię jak się wszyscy ogarną ze studiami ; )

[Falk]

Cóż, jedni rozumieją zachwyt, którym obdarza się na wioskach wastelandów zapalniczkę zippo, czują czad zapieprzania mustangiem (z M60 na relingu ^^) przez pustą autostradę, a inni nie. Bywa. Ja na przykład nie trawię Dzikich Pól - nie rozumiem systemu, ani tego, co ludzie w nim widzą.