Strona 1 z 1

Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 9 gru 2009, o 22:35
autor: Alienor
W Warszawie gra Żywiołak!
Ja się wybieram.

Bilety nie są rujnujące, informacje tu:
http://www.stodola.pl/klub/?show=709

Co prawda tu podali że koncert jest 20, ale wszędzie indziej jest 21...
Kto dołącza?

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 10 gru 2009, o 07:09
autor: Sophia
Byłam na Zywiołaku w Lublinie. Zdecydowanie polecam. Niesamowita, klimatyczna muza, alternatywna publiczność, świetna zabawa :)
Skakałyśmy pod sceną razem z Delein :)

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 10 gru 2009, o 13:10
autor: Nath
Za 33PLN gra tylko Żywiołak?! Co się dzieje z tym klubem jak rany (ciekawe czy piwo znowu będzie po 9 pln).

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 10 gru 2009, o 14:30
autor: Delein
Tak jak Sophia mówi- TOTALNY ODJAZD!
Nath- 33 zeta za TAKI koncert to zdecydowanie mało! W Lublinie grali za 20/25 i z czystym sercem mogłabym dać drugie tyle, żeby ich znowu posłuchac na żywo!

Bedę to do przyszłego roku przeżywać, najbardziej czaderski, energiczny koncert na jakim byłam ever!

Marsz na Żywiołaka! :pop:

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 10 gru 2009, o 14:32
autor: Alienor
Do tej pory ino płyty mogłam słuchać i mnie wbijało w glebę, a tego koncertu nie popuszczę, zwłaszcza że takie rekomendacje tu dajecie!

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 11 gru 2009, o 00:50
autor: Krasnola
Kurczę, na Żywiołaka bym poszła. Jeśli złapię polowanie na początku stycznia, to możliwe, że się skuszę :)

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 13 gru 2009, o 21:04
autor: gorim1
wybieram się

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 14 gru 2009, o 03:16
autor: Nath
Delein pisze:Nath- 33 zeta za TAKI koncert to zdecydowanie mało!
Jaki TAKI? Delein, z całym szacunkiem bo o gustach się nie dyskutuje, ale za Slayer w Stodole płaciłem swego czasu 60PLN (a tam jeszcze był niesłaby support) i to był KONCERT. Stąd moje zdziwienie. Dla mnie Żywiołak to żadna rewelacja, co dodatkowo potęguje moje zdziwienie.

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 14 gru 2009, o 03:38
autor: Delein
Mówię z własnego doświadczenia. Byłam za 120zł na Metalhammerze i z bodajże 5 zespołow czekałam tylko i wyłącznie na Toola, reszta była pastą niesamowitą, ale Tool wynagrodził mi wszystko.
Ale nie porównuję tego do Żywiołaka, bo to całkiem inny klimat, podobnie jak Slayer. Na tym koncercie wybawiłam się, wyskakałam i naładowałam pozytywną energią o wiele bardziej niż na wszystkich innych koncertach razem wziętych łącznie z darmowymi juwenaliami. I to właśnie po to poszłam ich posłuchać. I po to byłabym w stanie zapłacić więcej niż 25 zł. Porównywanie ich do Slayera,czy do kazdego inengo zespołu, gdzie NA BANK człowiek nie naładuje się tego typu szaleństwem jest totalnie nie na miejscu.

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 14 gru 2009, o 11:06
autor: Alienor
Weźmy pod uwagę, że bilet do kina w Warszawie kosztuje 18 zł; do teatru potrafi 50-70. Na koncercie zaś mamy niepowtarzalny występ na żywo (jakiegokolwiek zespołu). Poza tym zespół na scenie to zespół w pracy, a za czyjąś pracę uczciwie jest zapłacić; koncert to zresztą efekt wielomiesięcznej pracy tych ludzi.

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 14 gru 2009, o 15:06
autor: Nath
Delein pisze:Mówię z własnego doświadczenia. Byłam za 120zł na Metalhammerze i z bodajże 5 zespołow czekałam tylko i wyłącznie na Toola, reszta była pastą niesamowitą, ale Tool wynagrodził mi wszystko.
Ale nie porównuję tego do Żywiołaka, bo to całkiem inny klimat, podobnie jak Slayer.
Użyłem tego Slayera tylko li wyłącznie dlatego, żeby podeprzeć tezę o tym, że bilet jest moim zdaniem drogi (bo moim zdaniem Slayer jest jednak kilka klas jakości ponad Żywiołakiem, a bilet ino dwa razy droższy :twisted: ). W mojej świadomości Żywiołak to wciąż kapela undergoundowa i płacenie 30PLN za występ undergroundowej kapeli trochę kłóci się z moim światopoglądem (bo Kult też kosztuje 30PLN, a jest kilka klas przed Żywiołakiem).
Delein pisze:Porównywanie ich do Slayera,czy do kazdego inengo zespołu, gdzie NA BANK człowiek nie naładuje się tego typu szaleństwem jest totalnie nie na miejscu.
Cóż, każdy się truje tym, co lubi. Ja tam nigdy (trzy koncerty, niestety, zaliczone) się Żywiołakiem nie naładowałem pozytywnie, z koncertu wyszedłem raczej taki jak na niego wszedłem, czyli niespecjalnie "zabawiony" (po Slayerze chodziłem przez dwa tygodnie nakręcony jak cholera, ale to ja). Z resztą nie ma co dyskutować o wyższości Bożego narodzenia nad Wielkanocą - każdy będzie chwalił swój gust i swoje ulubione kapele, a na resztę będzie sarkał - simple as that :-).
I tym, mam nadzieję, pojednawczym tonem chciałem zrobić EOT z mojej strony. Życzę Wam świetnej zabawy na koncercie :-) (bez jakiejkolwiek złośliwości).

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 21 sty 2010, o 22:55
autor: gorim1
Ci co nie byli niech żałują świetny energiczny koncert. Było warto iść a ogólnie parę znajomych gąb z fandomu się spotkało ale niestety nie poszalałem ;/ .... Zostawię to bez komentarza mam wredne kolano :P

Re: Koncert Żywiołaka 21.01.2010, Warszawa

: 21 sty 2010, o 23:20
autor: Alienor
Byłyśmy obie z Iren i Emilką i potwierdzam - świetnie! Ja byłam po raz pierwszy na koncercie Żywiołaka i jestem pod wrażeniem, szczególnie wokalistek. Dziewczyny mają niesamowite głosy i temperamenty. Cudo.