O innych pisarzach też można :)

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Kot w kapeluszu
Nimfa
Nimfa
Posty: 321
Rejestracja: 6 cze 2007, o 21:52
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dublin/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kot w kapeluszu »

Coby zadbać o porządek przenoszę tutaj:
qadesh pisze:a żeby kontynować na marginesie offtop, to jeszcze napiszę, że pan lodowego 2 to kupa, o!! i sciema!!
No nie, tak źle to nie jest. To nadal jest całkiem porządna, polska fantasy/sf-f. Nie jest tak dobra jak część pierwsza, ale nie jest fatalna. Przede wszystkim podoba mi się to, że wyjaśnione jest (mniej więcej) dlaczego główny bohater zachował się tak idiotycznie pod koniec części pierwszej. Na trzy rozdziały od końca nie mogę powiedzieć, żeby ta powieść mnie odrzuciła. Czyta mi się przyjemnie.
Tom pierwszy był jak pierwszy Shrek - nowatorski, porywający, zachwycający. Drugi jest jak kolejna część Shreka - niby to samo, ale gdzieś zniknął urok nowości, a może i autorowi trochę pomysłu zabrakło. Brakyje tego błysku, ale to nie znaczy że jest to powieść zła.
Nieważne jak kręta jest ścieżka
I jakie kary mi pisane
Ja jestem panem mego losu
Jam mojej duszy kapitanem.

Awatar użytkownika
Ines Roux
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 34
Rejestracja: 28 lut 2008, o 22:11
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ines Roux »

To ja dorzuce swoje trzy grosze.

Szczerze mówiąc w świat Fantastyki weszłam niedawno, dotej pory jechałam na wszystkich książkach Chmielewskiej jakie zostały wydane (mamusia mnie tą autorką zaraziła), Nie mniej jednak zauważyłam u niej przykrą prawidłowość, ze im nowsze jej książki tym gorsze. Pamiętam jak płakałam ze śmiech na jej starszych produkcjach, na kultowym "Lesiu", "Wszyscy jesteśmy podejrzani", "Krokodyl z Kraju Karoliny", "Romans Wszechczasów", "Boczne Drogi", "Całe zdanie nieboszczyka", "Studnie przodków", "Wszystko Czerwone". Bardzo dobre książki i świetne na chandrę, kryminały z przymróżeniem oka.

No ale ileż można czepiać się jednego autora. Odskocznią okazał sie Dan Brown (tak ten od Kodu da Vinci), Bardzo lubie książki z natłokiem akcji toteż przemówił do mnie. Mam jak do tej pory wszystkie jego książki, ale też stwierdzam z przykrością, że są dobre na raz. Czyta się szybko i przyjemnie, potem odkłada na półkę żeby sobie stało. Nie sięgnęłam po żadną jego pozycje po raz drugi.

Pierwszym moim skokiem w bok na rzecz Fantastyki była książka Maji Lidii Kossakowskiej. Zaczęło się niewinnie od jej opowiadania przypadkiem znalezionego w internecie - "Zobaczyć Czerwień". Spodobało mi się bardzo, toteż bez chwili namysłu kupiłam sobie "Siewce Wiatru". I tu się pojawił drobny zgrzyt. Ogólnie pomysł na książkę uważam za bardzo dobry, niemniej jego wykonanie troszkę mnie zmierzwiło. Raz jest patetycznie i romantycznie, a za chwile lecą dupy i inne barwne słówka z cyklu łaciny chodnikowej. Poza tym opisy bohaterów, te jego oczy jak cośtam, okolone czymśtam, jarzyły się na jakośtam, a można w nich było zobaczyć cośtam. Troche nie moja bajka. Nie mniej jednak wyniosłam z tego więcej pozytywnych wrażeni niż negatywnych, a że okładka ładna to dumnie prezentowała się na mojej półeczce. Ostatnio sięgnęłam wciąż dość nie ufnie po "Więzy Krwi" tejże autorki, ale nie wybrzydzałam, bo książka mi weszła w ręce za darmo. Uczucia mieszane. Zbiór opowiadań, jedne świetne inne jak dla mnie beznadziejne. Brak wyważenia. Albo za...iście albo wy...iście. Ale nie uważam żeby to był czas stracony.

Przełomem okazała się być twórczość Jakuba Ćwieka. Długo niechciałam sięgnąć po "Kłamcę", bo mój kolega wciskał mi go na siłę, meczył mnie i dręczył, a to działa na mnie bardzo niedobrze. Mianowicie zacinam się jeszcze bardziej i choćbym miała zdechnąć to nie zrobie tego o co się mnie męczy. Pierwszy złamał się mój ex-bojfrend męczony równolegle ze mną i tego Kłamcę przeczytał. I potem męczyli mnie obaj >.> Teraz jestem im za to wdzięczna, bo i w końcu ja się złamałam i okazało się, że to jedna z najlepszych książek jakie czytałam do tej pory. Po drugą część sięgnęłam już z własnej inicjatywy i z dużym entuzjazmem. Naprawdę świetne, sama nie wiem która część lepsza, obie wspaniałe, czytają się właściwie same i to momentalnie, uważam że niezależnie od tego czy ktoś gatunek lubi czy nie. Kiedy wyszła kolejna pozycja spod pióra Ćwieka - "Liżąc Ostrze" kupiłam ją w ciemno (swoją drogą - zaczepista okładka). Zmiana klimatu, trąci dobrym kryminałem, ale to też wbrew pozorom opowiastka ocierająca się o anioły, z rewelacyjną rolą Diabła. Niestety, książka owszem trzyma poziom, ale jest już gorsza od dwóch części Kłamcy. Bardziej taka ponura i krwawa. Niemniej jednak szczerze polecam.


Powoli zaprzyjaźniam się też z twórczością Andrzeja Pilipiuka. Jak narazie przecztałam tylko "Operacja: Dzień Wskrzeszenia", ale wrażenie było pozytywne toteż pewnie rychło złapie się za kolejną jego książkę.
http://mercythompson.cba.pl
I read a book about the self, Said I should get expensive help

Awatar użytkownika
Sosnechristo
--------
--------
Posty: 18
Rejestracja: 2 wrz 2007, o 19:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dziki Wschód - Białystok
Kontakt:

Post autor: Sosnechristo »

Z Ćwiekiem jest ten problem, że facet pisze momentami zbyt rozrywkowo. Ale przeczytać się da, wcale szybko zresztą.

Pilipiuk zdecydowanie lepszy, zwłaszcza dwa pierwsze tomy przygód Jakuba Wędrowycza.

Z lekkiej, rozrywkowej fantastyki polecam też Twej uwadze, Ines, książki Jacka Piekary o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie. Ale uprzedzam, to już nieco okrutniejsza rozrywka.

Później proponuję Feliksa W. Kresa - ostatnio mój ulubiony autor, spośród wszystkich polskich fantastów. Jego Księga Całości to bardzo spójny obraz mrocznego świata Szereru, który został wypełniony przez istną galerię popaprańców pierwszej wody.

Jeśli zaś szukasz czegoś w okolicach Browna, to polecam Arturo Perez-Reverte. Autor tworzy thrillery, które aspirują do bycia literaturą naprawdę piękną. Pisze bardzo sprawnie, intryga ma przeważnie kilka płaszczyzn, a zakończenia zaskakują. Świetny jest zwłaszcza "Klub Dumas". Zresztą, nie ogranicza się tylko do thrillerów - stworzył kilkutomowy cykl "Przygody Kapitana Alatriste" nawiązujący do twórczości Dumasa.


Ja zaś ostatnio przeżywam zachwyt Łysiakiem. Przeczytałem "Cesarski Poker", "Cenę" i "Szachistę". Warsztat taki, że proszę siadać. Intrygi bywają zaskakujące, a humor powala - zwłaszcza w Pokerze, który jednak nie jest powieścią.

Drugim pisarzem, nad którym się zachwycam jest Steven Erikson ze swoją Malazańską Księgą Poległych. Ciężko o drugi zagraniczny, wielotomowy cykl, na który bym się skusił, ale po Wichrze śmierci zmieniłem zdanie.
Hrabia Sosnechristo

Awatar użytkownika
Annikki
Głowa Rodu
Głowa Rodu
Posty: 1372
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 13:38
Płeć: Kobieta
Kontakt:

Post autor: Annikki »

Sosnechristo pisze:
Z lekkiej, rozrywkowej fantastyki polecam też Twej uwadze, Ines, książki Jacka Piekary o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie. Ale uprzedzam, to już nieco okrutniejsza rozrywka.
Lubię. Bardzo lubię. Jedyne, co mnie w Piekarze denerwuje, to czasem styl. Na przykład wspominanie o podagrze biskupa raz na dwie strony to trochę przesada...albo opisywanie za każdym razem modlitwy...takie powtórzenia w końcu zaczynają wkurzać.
Co nie zmienia sytuacji że Piekara ma pomysły, które straszliwie mi się podobają, i od jego książek o Madderdinie trudno mi się było oderwać.

EDIT: literówki.
"Nocarze i pretorianie drzemali (...). Vesper przyjrzał im się z zaciśniętym gardłem. Poszli między rannych, krwawiących ludzi. Udzielili pierwszej pomocy, uratowali im życie. I wrócili jak gdyby nigdy nic (...). Kiedyś też tak umiałeś, stwierdził z porażającym smutkiem wewnętrzny głos (...). Ale wybrałeś inaczej, renegacie. Ugiąłeś się przed Wężem, to teraz mu służ."
M.Kozak - Nikt

Awatar użytkownika
Greysad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 238
Rejestracja: 4 lut 2007, o 20:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Greysad »

Czas na moje 5 groszy :)

Polecam:
Autor: Adam Przechrzta
Tytuł: "Pierwszy Krok".
Wydawnictwo: Nasza ukochana (bo wydała Renegata i Nocarza :) ) Fabryka Słów
Cena: standard, czyli ok 30 zyli.
A o czym? Cóż na pewno alternatywna historia. Czasy mniej więcej średniowieczne i dwa dominujące europejskie potęgi: Francja i Cesarstwo Rzymskie. Za opłotkami Chiny. Do tego należy dorzucić wszechobecną magię. Całość obraca się wokół osoby brata króla Francji i walki z wrogiem zagrażającym całemu znanemu światu. Brzmi jak banał, ale :)... Zresztą przeczytajcie, np. w Empiku, pierwszy rozdział. Istnieje spora szansa, że pójdziecie z nią do kasy :). I proszę nie zrażać się okładką.
Bądź co bądź jest to jedna z niewielu książek, która wywołała u mnie i śmiech i łzy... Z naprawdę niewielu.

I dwa słowa o Piekarze. Pisarz całkiem świetny. Personalnie go nie znoszę. Inwektywami rzucać nie lubię, więc powiem, że tego wać pana, w dzieciństwie, albo z psami chowano, albo sprawdzano nim donośność katapulty.
Smoke and Mirrors,Smoke and Mirrors....

Ten mąciwoda...

Nie ma ludzi normalnych, są tylko źle zdiagnozowani!

Awatar użytkownika
Kasiek
Pułkownik Nocarzy
Pułkownik Nocarzy
Posty: 3683
Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kasiek »

A, to ja mam odwrotnie, proza mi się wydaje świetna, z Jackiem można pogadać, a jak trochę wypije, to się całkiem miły robi ;)
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!

Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"

Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!

Awatar użytkownika
Greysad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 238
Rejestracja: 4 lut 2007, o 20:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Greysad »

Cóż...
Piekara, tak jak np. Ziemkiewicz, czy Oramus, ma określone poglądy. I jak na ten temat się wjedzie, to bardzo ciężko z nim pogadać. Wpienia mnie uogólnianiem. Każdy X to... Wszyscy co Y to... Typowe dla Z... w dyskusji na pewnym poziomie to po prostu nie przystoi. No i nie wypada czynić pewnych rzeczy gdy się przegrywa na argumenty...

Całkowicie inaczej rozmawiało się z Pilipiukiem, Sapkowskim, czy Parówą.

A na koniec, króciutko, polecam "Misjonarze z Dywanowa". Zręcznie napisana powieść o trepie w Afganie. Autora nie pomnę, ale ostrzegam: książka na nieoficjalnym indeksie i mogą być problemy z dostępnością.
Smoke and Mirrors,Smoke and Mirrors....

Ten mąciwoda...

Nie ma ludzi normalnych, są tylko źle zdiagnozowani!

Metztli
Rekrut
Rekrut
Posty: 23
Rejestracja: 14 maja 2008, o 19:35
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metztli »

...
Ostatnio zmieniony 5 gru 2008, o 16:26 przez Metztli, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Greysad
Krwiopijca
Krwiopijca
Posty: 238
Rejestracja: 4 lut 2007, o 20:59
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Greysad »

Heh :) Jeżeli chodzi o Adasia, to mam ciekawe z Nim doświadczenia. W Likaonie uparcie twierdziłem, że Pan Tadeusz to świetna, niedoceniana, satyra i parodia, niesłusznie podciągnięta do narodowościowo - wysokich treści. Nawet dowodami leciałem jak z rękawa. ( Na marginesie: włóczyłem się wtedy z taką grupą z polonistyki, co to obalała różne takie w polskiej historii literatury.. ale to inna bajka, ale POZDRO!)
W każdym razie polonistce się to nie podobało i dostawałem 1, za 1.. ehh.
Inne zdanie niż ".... wielki poetą był" nie wchodziło w grę.

BTW oglądaliście zapewne ekranizację. Moim zdaniem genialna, szczególnie walka z oddziałem carskim w słomianych kapeluszach i atmosferze ogólnej majówki :) Super!

I wypadało by coś polecić....
Kolejna książka powracającej gwiazdy Andrzeja Ziemiańskiego!
"Toy Wars". Oprócz znanych już z łam SF dwóch opowiadań o Toy dodano trzecie, o objętości wystarczającej na osobną publikacje. Komu podoba się styl Ziemiańskiego (Mnie tak!) i Toy będzie zachwycony!
Smoke and Mirrors,Smoke and Mirrors....

Ten mąciwoda...

Nie ma ludzi normalnych, są tylko źle zdiagnozowani!

Awatar użytkownika
Kasiek
Pułkownik Nocarzy
Pułkownik Nocarzy
Posty: 3683
Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kasiek »

Greysad pisze: W Likaonie uparcie twierdziłem, że Pan Tadeusz to świetna, niedoceniana, satyra i parodia, niesłusznie podciągnięta do narodowościowo - wysokich treści. Nawet dowodami leciałem jak z rękawa.
No pewnie że tak jest

Tadeusz to wsiowy głupek, Telimena podstarzałą kokota... mogłabym tak w nieskończoność. Jedynymi nieośmieszonymi postaciami są Zosia i Maciek. A narodowościowe akcenty musiały być bo by mu tego wtedy nikt nie wydał.
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!

Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"

Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!

Awatar użytkownika
Dexter
Na misji...
Posty: 1317
Rejestracja: 27 mar 2007, o 14:18
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dexter »

Ja poproszę o wszystkie argumenty, najlepiej wraz z cytatami. W odpowiedzi mogę postarać się wyciągnąć z OKE moją pracę maturalną o ksenofobii i innych negatywnych cechach promowanych w utworach Sienkiewicza na podstawie Potopu.
Niezwykle ważne jest, aby codzienna twoja postawa stała się postawą żołnierza,
a postawa żołnierza - postawą na co dzień.
(Miyamoto Musashi, Księga Pięciu Kręgów)

In the warzone marines shit tactically.
(Ray w "Generation Kill")

Awatar użytkownika
Kasiek
Pułkownik Nocarzy
Pułkownik Nocarzy
Posty: 3683
Rejestracja: 30 sty 2007, o 17:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Kasiek »

Po sesji. Obiecuję.
Pułkownik Majorka w służbie Lorda Ultora!

Manewry: I, II
Akcje: MTK, Urodziny Ukrytego, Polcon2007, "V", "K", Falcon2007, "S"

Ruda Wywłoka mająca pierdolca, którego nie zawaha się użyć!!!

Awatar użytkownika
Irvine
Rekrut
Rekrut
Posty: 9
Rejestracja: 8 sie 2008, o 00:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Irvine »

powtórzę pewnie ale uwielbiam J.Grzędowicza, M.L. Kossakowską, M.Guzka za 'Królikarnię', Pilipiuka za świetne opowiadania, A.Rice za Kroniki Wampirów, Tolkiena wiadomo...

Awatar użytkownika
Qadesh
Główny logistyk
Główny logistyk
Posty: 3778
Rejestracja: 16 kwie 2007, o 14:55
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: kraków

Post autor: Qadesh »

czy qadesh się już tutaj pluł jak bardzo lubi williama gibsona?
pan ten [dla niedoinformowanych] spotworzony jest za twórcę cyberpunku ;> zainteresowani niech zajrzą do wikipedii :twisted:

ja dodam od siebie, że kreuje bardzo ciekawe postacie, charakterytyczne osobowości, od których trudno sie uwolnić :) ostatnio po kilkuletniej przerwie wróciłam do neuromancera - i o,zgrozo! - rewelacja 8) !!
no i oczywiście tło. gadźety, gadżety - nic nie straciły na swojej innowacyjności, nic nie trąci myszką, co na książkę z grupy sf, po tych kilkunastu latach, jest naprawdę osiągnięciem... i nawet pojęcie "kowboj cyberprzestrzeni" jest do przyjęcia, bo niknie w następnych książkach, gdzie w uniwersum cyberpunku żyje sobie już nowe pokolenie...

ODPOWIEDZ