NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Wlasnie skonczyl sie 2011 rok. To byl raczej ciezki rok dla naszego forum.
Ale mamy nowy 2012 rok i chcialbym wam zaproponowac dyskusje :
Co dalej? jak bedzie ( jak moze) wygladac forum w 2012 roku. Rozwijamy sie? utrzymujemy status hibernacyjny? Czy moze wystepujemy z wnioskiem o Eutanazje ?
Jakie Wy macie plany/ propozycje i noworoczne postanowienia zwiazane z forum?
Spotkamy sie? Bedziemy cos promowac ( moze smozajebistosc ? ). Moze mamy jakis nowy pomysl ?
Podyskutujmy, wszyscy nowi i starzy na rownych zasadach.
Dante
Ale mamy nowy 2012 rok i chcialbym wam zaproponowac dyskusje :
Co dalej? jak bedzie ( jak moze) wygladac forum w 2012 roku. Rozwijamy sie? utrzymujemy status hibernacyjny? Czy moze wystepujemy z wnioskiem o Eutanazje ?
Jakie Wy macie plany/ propozycje i noworoczne postanowienia zwiazane z forum?
Spotkamy sie? Bedziemy cos promowac ( moze smozajebistosc ? ). Moze mamy jakis nowy pomysl ?
Podyskutujmy, wszyscy nowi i starzy na rownych zasadach.
Dante
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 11:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Jak dla mnie można by to utrzymać, jednakże, chyba już brak zapału w ludziach. Wszystko się wypaliło.
-=POHAŃBIONY=-
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Zanotowac :
- Poohaty za Eutanazją .
Twoją wypowiedz zaprotokolowano, ale moze ja troche rozwiniesz, uzupelnisz ... zeby ta, tego, dyskusja byla ....
Dante
- Poohaty za Eutanazją .
Twoją wypowiedz zaprotokolowano, ale moze ja troche rozwiniesz, uzupelnisz ... zeby ta, tego, dyskusja byla ....
Dante
"młodzieńcze ! ciesz sie w młodości swojej " -platoon /Eklezjastes
747170
747170
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 11:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Za utrzymaniem forum:
-em no ten teges no..
-poznałem tu sporo osób, jednakże już ich chyba nie ma...
Za eutanazją(zasymbiontowaniem)
-forum chcąc nie chcąc umarło
-brak świeżej "krwi"
-sporo ludzi, przestało tu chyba w ogóle zaglądać
-forum jest tematyczne, a temat chcąc nie chcąc się wyczerpał
-ludzie dorastają, zakładają rodziny, idą do pracy (brak czasu)
-em no ten teges no..
-poznałem tu sporo osób, jednakże już ich chyba nie ma...
Za eutanazją(zasymbiontowaniem)
-forum chcąc nie chcąc umarło
-brak świeżej "krwi"
-sporo ludzi, przestało tu chyba w ogóle zaglądać
-forum jest tematyczne, a temat chcąc nie chcąc się wyczerpał
-ludzie dorastają, zakładają rodziny, idą do pracy (brak czasu)
-=POHAŃBIONY=-
- Ceviliel
- Podpułkownik Nocarzy
- Posty: 272
- Rejestracja: 9 wrz 2009, o 22:11
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Wrocław
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Optymistyczna część:
Do zagłady mamy chyba jeszcze 11 miesięcy i 19 dni A to chyba dużo czasu, żeby coś zrobić
Chyba planowaliśmy na ten rok "pokazanie się" z powrotem na Pyrkonie? Niestety, w listopadzie w B24 nie mogłam być, więc nie wiem, czy coś tam dalej zostało obgadane... Ale jeśli ten plan pozostał, to może rzeczywiście warto się zabrać za jakieś scenariusze itp. W tej chwili mamy prawie 3 miesiące, więc jest szansa, żeby jeszcze coś wykombinować i dopracować.
A praca nad tego typu projektami podobno integruje ludzi (i wampiry oczywiście ).
Realistyczna część:
Do zagłady mamy chyba jeszcze 11 miesięcy i 19 dni A to chyba dużo czasu, żeby coś zrobić
Chyba planowaliśmy na ten rok "pokazanie się" z powrotem na Pyrkonie? Niestety, w listopadzie w B24 nie mogłam być, więc nie wiem, czy coś tam dalej zostało obgadane... Ale jeśli ten plan pozostał, to może rzeczywiście warto się zabrać za jakieś scenariusze itp. W tej chwili mamy prawie 3 miesiące, więc jest szansa, żeby jeszcze coś wykombinować i dopracować.
A praca nad tego typu projektami podobno integruje ludzi (i wampiry oczywiście ).
Realistyczna część:
Chyba jedyne, co mogłoby forum "pomóc" tak na dłużej (nie na "zryw z okazji konwentu"), jest ta "świeża krew". Osoby, które dopiero co przeczytały któreś z książek Magdy i chcą się natychmiast podzielić wrażeniami. "Starzy wyjadacze", śmiem sądzić, co mieli do powiedzenia o książkach - powiedzieli, więc dla interpretowania na dwadzieścia sposobów jednego zdania z "Nocarza" raczej tu nie wrócą A co do forum jako społeczności - to normalne, że się grupa po jakimś czasie rozpada. Ci, co nawiązali tu silniejsze znajomości, już to zrobili, teraz utrzymują je raczej poza forum (telefon, gg, FB, co tam jeszcze). A słabsze znajomości są już tylko "na rzadsze okazje", typu konwent czy jakaś impreza większa A niektórzy się pokłócili, i taki Y nie pójdzie na imprezę do Z, jeśli wie, że będzie tam A, którego nienawidzi I cóż... w tej kwestii nie będę się rozpisywać, pracy z psychologii czy tam socjologii nie piszępoohaty pisze:-forum chcąc nie chcąc umarło
-brak świeżej "krwi"
-sporo ludzi, przestało tu chyba w ogóle zaglądać
-forum jest tematyczne, a temat chcąc nie chcąc się wyczerpał
-ludzie dorastają, zakładają rodziny, idą do pracy (brak czasu)
- Jestem Nocarzem - powiedział Nex - i nie obchodzą mnie wasze drożdże!
- Elvarel
- Kapitan Nocarzy
- Posty: 1033
- Rejestracja: 1 kwie 2009, o 10:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Las Ożywionego Mitu/Rogaty Gród
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Jestem za utrzymaniem/rozwijaniem:
To forum w większości „wampirze” i jak nie zaciupiesz to samo nie umrze. Z resztą jest chyba bardziej tematyczno-społecznym niż tematycznym...
To, że ktoś nie pisze nie musi oznaczać, że się nie interesuje. Może wchodzić i przeglądać, czytać...
Napływ „świeżej krwi” najczęściej jest skutkiem jakiegoś bodźca, impulsu. Akcje/prelekcje na np. konwentach mogą tu pomóc. Nawet mnie zdarzało się mieć pomysły w tym temacie, jednak się nie odzywałam, bo uważa(ła)m większość z nich albo za niewykonalne, albo głupie z zewnętrznego punktu widzenia (czyt. innego niż mój)...
Madzik pisze nową książkę. Może jakieś akcje promocyjne?...
Podpisuję się rękoma, nogami i czubkami uszu pod optymistyczną częścią posta Ceviliel, łącznie z pytaniem o plany na Pyrkon...
To forum w większości „wampirze” i jak nie zaciupiesz to samo nie umrze. Z resztą jest chyba bardziej tematyczno-społecznym niż tematycznym...
To, że ktoś nie pisze nie musi oznaczać, że się nie interesuje. Może wchodzić i przeglądać, czytać...
Napływ „świeżej krwi” najczęściej jest skutkiem jakiegoś bodźca, impulsu. Akcje/prelekcje na np. konwentach mogą tu pomóc. Nawet mnie zdarzało się mieć pomysły w tym temacie, jednak się nie odzywałam, bo uważa(ła)m większość z nich albo za niewykonalne, albo głupie z zewnętrznego punktu widzenia (czyt. innego niż mój)...
Madzik pisze nową książkę. Może jakieś akcje promocyjne?...
Podpisuję się rękoma, nogami i czubkami uszu pod optymistyczną częścią posta Ceviliel, łącznie z pytaniem o plany na Pyrkon...
Telien dagorbarth IV - Nenardhon
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
Plcn'09
Clstrkllr Ncrz
Prkn'10
Fiolet. Pzn
Prkn'12
Dzwoni Barbie do Cindy ]:-> ...
Cevi i Elv: Ej, przeszliśmy obok lampy i zgasła!
Mith: No! Jesteśmy w formie.
Kur*a, czemu wciąż mamy same najgorsze pomysły, zaklął Vesper w duchu.
- Aiven
- Pan/Pani Domu Krwi
- Posty: 198
- Rejestracja: 6 lut 2008, o 19:15
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Nigdzie :P
- Kontakt:
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
To chyba ja jestem przypadkiem tych nie piszących No dobra ale ja jestem za co najmniej utrzymaniem forum.
Niestety w listopadzie pojawiła się znikoma ilość osób i pomysł wspólnego planowania Pyrkonu umarł. Jeśli coś by z tego miało być to trzeba by było zrobić do tego czasu przynajmniej z cztery spotkania mocno skoncentrowane na tworzeniu prelekcji/pokazu i bynajmniej nie robione od podstaw (potrzeba choć częściowo opracowanych pomysłów już przed takim pierwszym spotkaniem). Wszystko do wykonania ale potrzebny jest plan i zapał ludzi taki jak za najlepszych dni kiedy brakowało ról do obsadzenia i ledwo mieściliśmy się na sali (choć nie koniecznie wampiry chciały się popisywać swoim kunsztem recytatorskim ;P).
Jeśli chodzi o dalszy rozwój forum zwłaszcza pod względem społecznym (Bo to jak dla mnie było dużo ważniejsze niż tematyka i to Wy sprawiliście, że jak tylko środki pozwalały, a czasem i za cenę głodówki, przyjeżdżałem na konwenty i do B24) to trzeba zaoferować świeżej krwi różne atrakcje. Niekoniecznie ktoś, kto się zapisał na forum po przeczytaniu książki będzie chciał jeździć na rzadkie i aktualnie dość kameralne spotkania. Człowiek musi wsiąknąć w to towarzystwo, żeby stanąć po dobrej stronie nocy. Prelekcje i scenki umożliwiały to bardzo szybko i przyjemnie, a szkolenia, manewry w B24 czy wspólne opracowywanie kolejnych planów konwentowych umacniały te więzi.
Aktualnie ktoś nowy wchodzi na forum i po paru swoich postach na temat książek, może jedynie zacząć grać w gry w Varii.
No więc Kochani byśmy musieli choć trochę wrócić do starożytnych czasów świetności forum i przecież to zależy tylko od nas. Nie wierzę, że mimo, że dorastamy i obowiązki rodzinne czy praca zaczynają zabierać nam coraz więcej czasu nie możemy się spotkać raz czy dwa w ciągu 2 miesięcy.
Sam na początku swojej służbie Nocy i słusznej wampirzej sprawie pracowałem po 12h i studiowałem w tym samym czasie, a jednak dało się przejechać całą Polskę, żeby weekend pobyć z Wami.
Trzeba skończyć ze słomianym zapałem, wysypywaniem się z list obecności w przeddzień "zjazdu" czy kończeniem na wielkich planach. Niech rok 2012 będzie rokiem krwi
(dobra jeśli chodzi o wypowiedzi na forum to chyba wyczerpałem swój limit na kolejne parę lat )
Niestety w listopadzie pojawiła się znikoma ilość osób i pomysł wspólnego planowania Pyrkonu umarł. Jeśli coś by z tego miało być to trzeba by było zrobić do tego czasu przynajmniej z cztery spotkania mocno skoncentrowane na tworzeniu prelekcji/pokazu i bynajmniej nie robione od podstaw (potrzeba choć częściowo opracowanych pomysłów już przed takim pierwszym spotkaniem). Wszystko do wykonania ale potrzebny jest plan i zapał ludzi taki jak za najlepszych dni kiedy brakowało ról do obsadzenia i ledwo mieściliśmy się na sali (choć nie koniecznie wampiry chciały się popisywać swoim kunsztem recytatorskim ;P).
Jeśli chodzi o dalszy rozwój forum zwłaszcza pod względem społecznym (Bo to jak dla mnie było dużo ważniejsze niż tematyka i to Wy sprawiliście, że jak tylko środki pozwalały, a czasem i za cenę głodówki, przyjeżdżałem na konwenty i do B24) to trzeba zaoferować świeżej krwi różne atrakcje. Niekoniecznie ktoś, kto się zapisał na forum po przeczytaniu książki będzie chciał jeździć na rzadkie i aktualnie dość kameralne spotkania. Człowiek musi wsiąknąć w to towarzystwo, żeby stanąć po dobrej stronie nocy. Prelekcje i scenki umożliwiały to bardzo szybko i przyjemnie, a szkolenia, manewry w B24 czy wspólne opracowywanie kolejnych planów konwentowych umacniały te więzi.
Aktualnie ktoś nowy wchodzi na forum i po paru swoich postach na temat książek, może jedynie zacząć grać w gry w Varii.
No więc Kochani byśmy musieli choć trochę wrócić do starożytnych czasów świetności forum i przecież to zależy tylko od nas. Nie wierzę, że mimo, że dorastamy i obowiązki rodzinne czy praca zaczynają zabierać nam coraz więcej czasu nie możemy się spotkać raz czy dwa w ciągu 2 miesięcy.
Sam na początku swojej służbie Nocy i słusznej wampirzej sprawie pracowałem po 12h i studiowałem w tym samym czasie, a jednak dało się przejechać całą Polskę, żeby weekend pobyć z Wami.
Trzeba skończyć ze słomianym zapałem, wysypywaniem się z list obecności w przeddzień "zjazdu" czy kończeniem na wielkich planach. Niech rok 2012 będzie rokiem krwi
(dobra jeśli chodzi o wypowiedzi na forum to chyba wyczerpałem swój limit na kolejne parę lat )
- MrocznyPopiskiwacz
- Głowa Rodu
- Posty: 376
- Rejestracja: 10 gru 2011, o 19:03
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
...jeszcze bardziej ożywiłoby forum dopisanie kolejnych 6 części do sagi ...Chyba jedyne, co mogłoby forum "pomóc" tak na dłużej (nie na "zryw z okazji konwentu"), jest ta "świeża krew"
Widziałem rzeczy, w które wy, ludzie, nigdy byście nie uwierzyli...Wszystkie te chwile przepadną w czasie niczym łzy w deszczu... Pora umierać. Roy Batty
Na pohybel skur..ysynom. Zoltan Chivay
Na pohybel skur..ysynom. Zoltan Chivay
- poohaty
- Krwiopijca
- Posty: 413
- Rejestracja: 19 gru 2008, o 11:51
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Poznań City
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Darmowe cycki dla nowo zarejestrowanych?
-=POHAŃBIONY=-
- Magnus
- Dowódca G.R.O.T.
- Posty: 1957
- Rejestracja: 22 mar 2007, o 16:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: z czarnej mgły
- Kontakt:
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Jak Ty coś powiesz, to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
Popieram wypowiedź Aivena, trzeba wrócić do konwentów, do scenariuszy czy scenek. Tak nas ludzie najbardziej zapamiętywali. I niekoniecznie musi to być zawsze akcja sensacja, może dodać coś z humoru?
Popieram wypowiedź Aivena, trzeba wrócić do konwentów, do scenariuszy czy scenek. Tak nas ludzie najbardziej zapamiętywali. I niekoniecznie musi to być zawsze akcja sensacja, może dodać coś z humoru?
TKM!
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
I co dalej 8-sma klaso. Kiedys takie pytanie zostalo mi zadane przez mojego nauczyciela od Polskiego w liceum. Mozna je teraz zadac tutaj.
Forum bedzie zylo tak dlugo jak my i Madzik ( zwlaszcza ona ) bedziemy chcieli zeby zylo. Juz kilka osob zauwazylo ze sie lekko formula wyczerpuje i cos w tym jest bo ile mozna latac po konwentach i tylko robic show strzelajaco-poscigowe. Na konwetnach staramy sie nie powielac formy ale zaczyna byc to trudne.
Co do spedow i szkolen organizowanych w B24 to musi byc na takowe prawdziwe zapotrzebowanie i musimy zdac sobie tez z jednej rzeczy sprawe mianowicie ktos w te szkolenia wklada swoja ciezka ( naprawde ciezka prace) i daje nam szanse porobic cos fajnego czego zwykly zjadacz chleba nie ma szans robic wiec my tez w/g mnie powinnismy dac cos od siebie.
Jezeli sie decydujemy na udzial w jakiejs imprezie to musimy tez sie liczyc z potrzeba poswiecenia na to swojego wolnego czasu i nie jednego-dwoch weekendow w ciagu 3 miesiecy na proby tylko kilku spotkan roboczych w tym okresie oraz kupy czase w domu.
Co do ilosci swierzej krwii to ostatnio jest dosc duzy wzrost liczby uzytkownikow tylko od nas zalezy czy sie nie znecheca do nas jako do grupy. Archelogiczne teksty moga skutecznie odstraszyc ludzi od przegladania forum.
Jesli zapadanie decyzja o wygaszeniu kotlow pod pokladem napewno kilku osobom zrobi sie zajebiscie przykro i zal ale bank zostana tez przyjaznie ktore juz przeszly nie jeden sztorm i przetrwaly nie jedna probe. Duzo pracy w to wlozylismy ale i tak powiem ze bylo warto. Osobiscie jestem zdania zeby nie zamykac nie zakladac klodek nie palic mostow zostawic zapas wegla jak by komus kiedys przyszla ochota na zrobienie wiekszego cisnienia i uruchomieni maszynerii raz jeszcze.
Tyle mojego
Ergo jesli robic cos to wspolnie razem inaczej to nie ma .............
Forum bedzie zylo tak dlugo jak my i Madzik ( zwlaszcza ona ) bedziemy chcieli zeby zylo. Juz kilka osob zauwazylo ze sie lekko formula wyczerpuje i cos w tym jest bo ile mozna latac po konwentach i tylko robic show strzelajaco-poscigowe. Na konwetnach staramy sie nie powielac formy ale zaczyna byc to trudne.
Co do spedow i szkolen organizowanych w B24 to musi byc na takowe prawdziwe zapotrzebowanie i musimy zdac sobie tez z jednej rzeczy sprawe mianowicie ktos w te szkolenia wklada swoja ciezka ( naprawde ciezka prace) i daje nam szanse porobic cos fajnego czego zwykly zjadacz chleba nie ma szans robic wiec my tez w/g mnie powinnismy dac cos od siebie.
Jezeli sie decydujemy na udzial w jakiejs imprezie to musimy tez sie liczyc z potrzeba poswiecenia na to swojego wolnego czasu i nie jednego-dwoch weekendow w ciagu 3 miesiecy na proby tylko kilku spotkan roboczych w tym okresie oraz kupy czase w domu.
Co do ilosci swierzej krwii to ostatnio jest dosc duzy wzrost liczby uzytkownikow tylko od nas zalezy czy sie nie znecheca do nas jako do grupy. Archelogiczne teksty moga skutecznie odstraszyc ludzi od przegladania forum.
Jesli zapadanie decyzja o wygaszeniu kotlow pod pokladem napewno kilku osobom zrobi sie zajebiscie przykro i zal ale bank zostana tez przyjaznie ktore juz przeszly nie jeden sztorm i przetrwaly nie jedna probe. Duzo pracy w to wlozylismy ale i tak powiem ze bylo warto. Osobiscie jestem zdania zeby nie zamykac nie zakladac klodek nie palic mostow zostawic zapas wegla jak by komus kiedys przyszla ochota na zrobienie wiekszego cisnienia i uruchomieni maszynerii raz jeszcze.
Tyle mojego
Ergo jesli robic cos to wspolnie razem inaczej to nie ma .............
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Nightmer
- Oprawca
- Posty: 1017
- Rejestracja: 6 kwie 2007, o 21:12
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łorsoł
- Kontakt:
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Umówmy się, że rok 2011 był kiepski, ok?
Nie ma co się okłamywać, to co było nie wróci, ale hej, czyż nie takie jest całe życie -
.
Fakt, sam mało się udzielam (czasem jedynie sobie tu zaglądam by poczytać sobie wąpierskie wypociny ), ale nie wynika to z mojego braku zainteresowania/znudzenia/ etc. ot, tak już jest... Podobnie ze spotkaniami, chęci są ale z tych czy innych przyczyn nie zawsze można się pojawić.
Ale o zamykaniu forum wolałbym nie słyszeć. Ludzie których to forum zebrało, tak różni zarówno pod względem wieku/wykształcenia/zainteresowań - to jest naprawdę cenne i nie chciałbym by się to rozpadło, a podjęcie tego ostatecznego kroku (zamknięcie forum) przyspieszy/spotęguje ten proces. Więc eutanazji w tym konkretnym wypadku mówię stanowcze nie.
Forumowy Pacyfista
Nie ma co się okłamywać, to co było nie wróci, ale hej, czyż nie takie jest całe życie -
.
Fakt, sam mało się udzielam (czasem jedynie sobie tu zaglądam by poczytać sobie wąpierskie wypociny ), ale nie wynika to z mojego braku zainteresowania/znudzenia/ etc. ot, tak już jest... Podobnie ze spotkaniami, chęci są ale z tych czy innych przyczyn nie zawsze można się pojawić.
Ale o zamykaniu forum wolałbym nie słyszeć. Ludzie których to forum zebrało, tak różni zarówno pod względem wieku/wykształcenia/zainteresowań - to jest naprawdę cenne i nie chciałbym by się to rozpadło, a podjęcie tego ostatecznego kroku (zamknięcie forum) przyspieszy/spotęguje ten proces. Więc eutanazji w tym konkretnym wypadku mówię stanowcze nie.
Forumowy Pacyfista
Pacyfista
Mistrz złotej myśli
Zdarza mi się zachowywać jak cham i prostak. Dążę do ideału:]
"You offended me!
You have cast your shadow upon me!
SHIT!"
Mistrz złotej myśli
Zdarza mi się zachowywać jak cham i prostak. Dążę do ideału:]
"You offended me!
You have cast your shadow upon me!
SHIT!"
- Theo
- Pułkownik Renegatów
- Posty: 166
- Rejestracja: 30 sie 2010, o 01:29
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Llanelli
- Kontakt:
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Zamknąć forum? Powiem, że dobry żart.
Nie zaprzeczam, że bardzo często postów jest jak na lekarstwo. To co żyje, to zabawy. Jeśli chodzi jednak o eutanazje forum, to takie coś dawała bym na pomysł tylko wtedy, jakby kompletnie nikt na nie nie wchodził.
Moim zdaniem trzeba się rozwijać. Osobiście nie byłam nigdy na żadnym konwencie i nie mam pojęcia, co było już wykorzystane a co nie, ale wyrażam chęć pomocy w ogólnym "promowaniu" forum i wszelkich akcjach potrzebujących zaangażowania. A czas zawsze się znajdzie I podpisuję się pod wszelkimi optymistycznymi odpisami przedmówców
Nie zaprzeczam, że bardzo często postów jest jak na lekarstwo. To co żyje, to zabawy. Jeśli chodzi jednak o eutanazje forum, to takie coś dawała bym na pomysł tylko wtedy, jakby kompletnie nikt na nie nie wchodził.
Moim zdaniem trzeba się rozwijać. Osobiście nie byłam nigdy na żadnym konwencie i nie mam pojęcia, co było już wykorzystane a co nie, ale wyrażam chęć pomocy w ogólnym "promowaniu" forum i wszelkich akcjach potrzebujących zaangażowania. A czas zawsze się znajdzie I podpisuję się pod wszelkimi optymistycznymi odpisami przedmówców
What we loose in the fire we will find in the ashes.
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
To ja może z perspektywy nowej osoby:
W działach o poszczególnych tomach Trylogii Nocarza jest dużo tematów, które sobie powoli i na spokojnie doczytuję w wolnym czasie. Może i bym coś napisał, ale... co sam chciałbym dodać już (zapewne) zostało na forum powiedziane, na cóż więc dublowanie tematów? Oczywiście w razie unikalności któregoś z zagadnień w mojej głowie nie omieszkam podzielić się nim ze społecznością.
Czy zamykać forum? Nie, a dlaczego? Bo to by oznaczało, że uniwersum stworzone w książkach straciło na atrakcyjności i popularności, a skoro wciąż jednak rejestrują się tu nowi, chętni na otrzymanie daru Krwi, to naszym obowiązkiem jest dalej istnieć w sieci i służyć radą oraz informacją
W działach o poszczególnych tomach Trylogii Nocarza jest dużo tematów, które sobie powoli i na spokojnie doczytuję w wolnym czasie. Może i bym coś napisał, ale... co sam chciałbym dodać już (zapewne) zostało na forum powiedziane, na cóż więc dublowanie tematów? Oczywiście w razie unikalności któregoś z zagadnień w mojej głowie nie omieszkam podzielić się nim ze społecznością.
Czy zamykać forum? Nie, a dlaczego? Bo to by oznaczało, że uniwersum stworzone w książkach straciło na atrakcyjności i popularności, a skoro wciąż jednak rejestrują się tu nowi, chętni na otrzymanie daru Krwi, to naszym obowiązkiem jest dalej istnieć w sieci i służyć radą oraz informacją
Re: NOCArZ. PL w obliczu zagłady w 2012 roku
Ja krótko zwięźle i na temat:
Ruszmy w końcu dupy do działania bo ta hibernacja już mnie wkur....
Ruszmy w końcu dupy do działania bo ta hibernacja już mnie wkur....
Psi c%#j i Last True Rebellious
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |
"Smilodon Straszny jestes i czasem sie Ciebie boje ...
D."
| Prywata / Ratuj się kto może czyli... kursik pierwszej pomocy / Manewry IV - Waterworld / Nocarz - Premiera / Młody - Premiera - "Tor taktyczny" / Polcon 2017 / WTF II / CC II / Moto / WTF III / CC III |