Strona 1 z 2

Wojna z komarami

: 1 lip 2012, o 23:43
autor: Dexter
Salvete

Czy obecni na forum misjonarze, z racji doświadczeń w walce z komarami, mogliby się podzielić wiedzą na temat środków odstraszających to robactwo? Czym kierować się przy wyborze, czego unikać, może jakieś domowe sposoby?

Jak na razie udało mi się ustalić, że ważne jest stężenie substancji DEET (N,N-dietylo-m-toluamid) w preparacie (im większe, tym preparat dłużej działa). Na razie najlepszy pod tym względem okazał się być OFF Active Spray, który zawiera 30% DEET (co ponoć powinno dawać ochronę na 6h). Poszukiwania trwają, może wynajdę coś jeszcze silniejszego.

Widziałem też informacje o wysokiej skuteczności takich zapachów jak mięta, kocimiętka i lawenda. Czy one faktycznie działają, a jeśli tak, to jak długo i jakie ilości substancji są potrzebne?

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 12:42
autor: Mcbet
Z tego co slyszalem jedna z najskuteczniejszych metod zwalczania wszelakiego latajacego pakudztwa jest wypalenie terenu na, ktorym one zeruja. Sprobuj uzyc miotacza plomieni. ;)

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 12:55
autor: Naja
Ja wypróbowałam wanilię i czosnek.
Aromat waniliowy wcierasz w odsłonięte fragmenty skóry i działa.
A jak najesz się czosnku, którego zapach wydziela potem twoja skóra, to komary też omijają cię z daleka. Tylko to trochę kłopotliwe ;-) Koniom podaje się czosnek w granulacie codziennie niewielkie ilości i też odstrasza owady.

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 15:06
autor: Ceviliel
Ja w zeszłym roku wcinałam witaminę B (raz albo dwa razy dziennie) i nie byłam jakoś bardzo pogryziona ;) Ale nie wiem, czy tylko na komary działa, czy na gości z Kleszczewa również. Pół godziny temu kupiłam jakiegoś OFF-a i się zobaczy, czy te 12zł wydałam z sensem ;)

<czyta posta jeszcze raz> hm, to co mam o chyba właśnie ten OFF Active. To jak twierdzisz, Dex, że działa dobrze, to chyba będę spokojna na dzikiej przyrodzie :)

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 15:34
autor: X-76
Dex, polecam to:

http://www.sharg.pl/repelent-spray-50-m ... -3622.html

Stosuję od dawna. Gra i buczy ;) 50% DEET ;)

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 17:06
autor: Dexter
"MUGGA została wyprodukowana przez belgijską firmę JAICO". Co? *:]]]*

Ale poza tym językowym żartem całość prezentuje się wcale nieźle. Jakby jeszcze nie kosztowało 38zł za buteleczkę... ech. Cóż, za jakość trzeba płacić.

Ceviliel, mnie interesuje ochrona 100% - witamina B zaczyna podobno działać dopiero po 2 miesiącach od rozpoczęcia zażywania, a jej skuteczność nie jest potwierdzona. Zresztą sama napisałaś, że pogryzienia się zdarzały.

Naju, czosnek rzeczywiście odpada, ale przemyślę pomysł wanilii. Przede wszystkim musze policzyć, czy (zakładając podobną skuteczność) taniej wychodzi aromat naturalny, czy środek oparty na DEET.

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 18:17
autor: Ceviliel
Hmm, ja pewnie jeszcze eksperymenty z witaminą B będę na sobie prowadzić :P może potroję dawkę? - pamiętam, że w Bielawie mnie trochę pogryzły, przy czym wtedy miałam parodniową przerwę (z drugiej strony, wtedy już ją łykałam kilka tygodni, więc chyba jednak podwyższone jej stężenie we krwi powinno być na dłużej...będę musiała się dowiedzieć) - no ale kilka bąbli w jakimś innym czasie większej różnicy mi nie robiło, nie to, co teraz mam na nogach po jednorazowym wypadzie w góry bez antykomarowej ochrony... Czosnku nie próbowałam, bo choć go lubię, to jednak nie w przemysłowych ilościach i ludzi też odstraszać bym nie chciała.
Nie wiem czemu, jakoś bardziej do mnie przemawia ochrona "od środka" niż psikanie - nie wiem, może kwestia tego, że pory mam na całym ciele, a jak ręki nie spsikam, to komar w rękę może mnie ugryźć? Hmm. Ale to tylko moje widzimisię, nie jakaś naukowa opinia, choć chyba poczytałabym chętnie jakieś porządne badania na ten temat :)

Swoją drogą, stosował ktoś kiedyś takie antykomarowe opaski na rękę?

A jako ciekawostkę dodam, że kiedyś zaopatrzyłam się w roślinkę - komarnicę. Dzięki mojej mamie, która pamięta o podlewaniu, biedactwo nie padło ;) Teoretycznie po ruszeniu liśćmi miał powstawać zapach odstraszający komary. Cóż... zapach powstaje, ale komarom chyba nie przeszkadza :P

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 18:30
autor: X-76
Z witaminami B to ostrożnie. To nie są dropsy ani środki na komary. Zbyt częste przyjmowanie uzależnia a przedawkowanie jest neurotoksyczne.

Re: Wojna z komarami

: 2 lip 2012, o 23:30
autor: Dante
Obrazek z Demotywatorów. Nie podejmuje sie komentarza... kazdy sam sobie oceni jego przydatnosc :-)

D.

Re: Wojna z komarami

: 3 lip 2012, o 10:33
autor: X-76
Hahahahaha, już widzę jak ktoś się wypachnił kocimiętką. Teraz z komarami nie ma problemu, ale wszystkie okoliczne koty walą do niego drzwiami i oknami :lol:

Swoją drogą gdzieś czytałem, że ta kocimiętka to wcale nie jest taka skuteczna... muszę poszukać tego artu.

Re: Wojna z komarami

: 7 lip 2012, o 14:31
autor: Wasqu
Potwierdzam skuteczność sposobu z olejkiem waniliowym (czy tam wanilinowym) , jak do pomieszczeń to mnie zawsze mówiono (i raczej to działało), że pelargonie dobrze odstraszają fruwajki wszelakie. Przy okazji siema wszystkim :)

Re: Wojna z komarami

: 8 lip 2012, o 16:19
autor: Falk
X-76 pisze:Z witaminami B to ostrożnie. To nie są dropsy ani środki na komary. Zbyt częste przyjmowanie uzależnia a przedawkowanie jest neurotoksyczne.
To właśnie miałem pisać. Pomysł Nai z wanilią wydaje się ciekawy. Jedzenie czosnku odstraszy na pewno komary. I wszystko inne też :P

Re: Wojna z komarami

: 8 lip 2012, o 18:05
autor: Nahya
Sama też stosuję olejek waniliowy i nie dość że pomaga odstraszać komarzyska to jeszcze ładnie pachnie :)

Re: Wojna z komarami

: 8 lip 2012, o 21:18
autor: Dexter
O ile DEET odstrasza komary (spełnił swoje zadanie wyśmienicie), o tyle okazał się nie działać na gzy i meszki. Czy aromaty w rodzaju lawendy lub wanilii pomagają uporać się z tym problemem?

Re: Wojna z komarami

: 8 lip 2012, o 23:27
autor: X-76
DEET Na meszki przecież działa *woot* Co do gzów...... to nie wiem...... rzadko jesteśmy w tych samych miejscach (ja i gzy) :lol: