Nocarzy i Renegatów czułe rozmowy

Post autor: **Falka Valiarde** » 24 lut 2007, o 13:34

Kasiek pisze:No dlatego was tak dużo chodzi po świecie, bo my strzelamy tylko śmiechem na wasz widok. W końcu niektórzy z was (palcem nie pokażę z czystej grzeczności) noszą moro pistacjowo-różowe z guziczkami w kształcie kwiatuszków z brylancikami. Jesteście boscy...

Uff... a już myślałam, że mówisz o moim ulubionym moro ....
Pistacjowo - różowe jest, ale te guziki to nie u mnie widziałaś ;P

Post autor: **Operator** » 24 lut 2007, o 14:28

Falk von Breslau pisze:Ale czemu Operator wkleił wzór munduru renegackich Winorośli...? Bez sensu...

Winorośli powiadasz? Hmmm... Byłem pewien, że to nocarskie camo z akcji w Disneylandzie.

Operacja "Ratować Pluta"

Guziki były moje. Nosze takie przy kombinezonie.

Przyznaję sie bez bicia

Post autor: **Myrmidon** » 24 lut 2007, o 14:39

Miejska dżungla. Gdyby kiedyś przydarzyło się nocarzom robić akcje w dyskotekach dla nastolatków to wzór munduru idealny.

A na serio. Wy naprawdę o mundur się spieracie??

Nam naukowcom najlepiej w białym kitlu (odrobinke uchlastanym krwią i odczynnikami)

Post autor: **Operator** » 24 lut 2007, o 14:50

Tyaaa... A co pan powie o takim naukowcu jak Gordon Freeman? On ma zarąbisty kitel

Post autor: **Myrmidon** » 24 lut 2007, o 14:59

Hehe, musiałem sprawdzić kto zacz ten Gordon Freeman...

nie grałem w Half Life'a

Ale wdzianko całkiem fajne, tylko ciekawe ile czasu zajmuje założenie go?

Post autor: **Operator** » 24 lut 2007, o 15:07

W realu to pewnie z pół godziny.

Ale za to ubrakno full wypasik. Przydałbo sie Wam takie w Waszych laboratoriach

Post autor: **Myrmidon** » 24 lut 2007, o 15:14

Chyba tylko po to aby podrywać na nie winorośle

Post autor: **Operator** » 24 lut 2007, o 15:44

Każda Winorośl pęka z dumy, gdy się ją podrywa w Hazmat Suit'cie.

Post autor: **Falka Valiarde** » 24 lut 2007, o 19:41

Myrmidon pisze:Nam naukowcom najlepiej w białym kitlu (odrobinke uchlastanym krwią i odczynnikami)

Normalnie zaraz wyjdzie, że minęłam się z powołaniem ;P Standardowo co drugi dzień w fartuchu chodzę ;P

Post autor: **Plonk** » 13 mar 2007, o 23:00

Falka Valiarde pisze:Normalnie zaraz wyjdzie, że minęłam się z powołaniem ;P Standardowo co drugi dzień w fartuchu chodzę ;P

Takim ołowianym?

Post autor: **Czosnek** » 14 mar 2007, o 09:00

Ale o co chodzi?

Post autor: **Falka Valiarde** » 14 mar 2007, o 09:47

Plonk pisze:
Falka Valiarde pisze:Normalnie zaraz wyjdzie, że minęłam się z powołaniem ;P Standardowo co drugi dzień w fartuchu chodzę ;P
Takim ołowianym?

Nie, takim białym (dopóki nie zostanie czymś wymazany, lub jakiś zwierz nie postanowi mi urozmaicić tej bieli ;P .

Post autor: **Operator** » 14 mar 2007, o 23:17

Zwierz powiadasz... Jakiego zwierza masz na myśli?

Post autor: **Falka Valiarde** » 15 mar 2007, o 11:00

Operator pisze:Zwierz powiadasz... Jakiego zwierza masz na myśli?

Ostatnio jeśli chodzi o żywe to mam do czynienia tylko z psami, końmi i krowami ^.^

Post autor: **Operator** » 15 mar 2007, o 17:54

To rzeczywiście zwierz może napaskudzić.