Nocarzy i Renegatów czułe rozmowy

[Delein]

Mówię Wam ze po tej sztucznej krwi nie bedzie NIC dobrego!!!....
kiedyś komuś urośnie 3 ręka albo noga to wtedy mnie wspomnicie :D
:D:D

3 reka w walce to blogoslawianstwo.

[kai]

to zależy gdzie ci ją sztuczna krew umieści ....

[Delein]

Wiesz, gdziekolwiek.Mozna wystraszyc wroga. Element zaskoczenia.

[Magnus]

Tak, na przykład na którymś półdupku, albo przy dużym palcu u lewej nogi albo wystającą z pępka. Nie ma co, szalenie miła perspektywa.
I rzeczywiście, chyba nie zrozumiałaś posta Falka, skoro chcecie stworzyć Nocarzy z setkoletnim stażem Chcesz poczekać? Heh, co z tego, skoro nasz wiek nie stoi w miejscu i ile tylko byście czekali, nie dosięgniecie wiekiem i doświadczeniem Renegatów.

[Falka Valiarde]

Magnusie nawet nie chodzi mi o "doświadczenie" itd. Kasiula nie rozumie, że mi nie chodzi o wzorowych Nocarzy z 10 czy 20 letnim stażem. Mi chodzi o to, że Lord wszytskim Wojownikom wparł, że przełom odbył się 400 lat temu... a to drobna różnica. I tak na prawdę to nie jest tak, że my nie byliśmy w stanie przełamać głodu krwi... jak już mówiłam tylko najstarsze i najpotężniejsze wampiry były w stanie,a tych można policzyć na palcach obu rąk.
Taka jest różnica, że Ci z nich którzy zostali z renegatami nie zostali dla widzi mi się... zostali gdyż są lojali wobec swych przyjaciół. To Lord Kat zdrasdził swój ród skazując go w 99,9% na śmierć... to on zdradził w tej bajce.

[gorim1]

To była zdrada i to mocna, wiemy że ten tak zwany lord jest bardzo pazerny na władzę. Ciekawe kiedy będzie chciał przejąć władzę ukrytego.

[Falka Valiarde]

To była zdrada i to mocna, wiemy że ten tak zwany lord jest bardzo pazerny na władzę. Ciekawe kiedy będzie chciał przejąć władzę ukrytego.

Nie wiem czy aż tak zwariował, żeby faktycznie mieć takie zamiary...
Ale jedno jest pewne na wariatów i szaleńcó trzeba uważać.

[Kasiula]

Po pierwsze, Lord nie zwariował. Nie wydaje mi się, żeby jego zachowanie i sposób myślenia były charakterystyczne dla osoby chorej psychicznie. To raz.
Po drugie, nie wydaje mi się też, aby chciał przejmować władzę nad całym światem czy też wszystkimi wampirami. Wydaje mi się, że jego pogląd na tę sprawę najlepiej wyjaśnia fragment rozmowy z Attagenem.
"Świat jest za duży... " i tak dalej.
Po trzecie, wydaje mi się, że Ultor już ma tyle władzy ile tylko mógłby chcieć, bo Kapituła je mu z ręki.
Ale - oczywiście - mogę się mylić a i tak wszystko zależy od Szanownej Autorki.
(kłania się przedpiszcom)

[Kot w kapeluszu]

tak na prawdę to nie jest tak, że my nie byliśmy w stanie przełamać głodu krwi... jak już mówiłam tylko najstarsze i najpotężniejsze wampiry były w stanie,a tych można policzyć na palcach obu rąk.

To jakaś propaganda, Wiewióro, i to marna. Gdyby tak naprawdę było, to Renegaci byliby najsilniejszym rodem, bo we wszystkich oryginalnych łącznie pozostałoby kilkanaście, no może kilkadziesiąt wampirów. Wszystkie pozostałe miałyby do wyboru - albo zginąć, albo pójść do renegatów. A i pozostali Lordowie nie zgodziliby się na pomysł Ultora, bo oznaczałoby to koniec ich rodów.
Głód krwi jest do pokonania nawet jeśli nie dla każdego wampira, to dla większości. Ale przede wszystkim trzeba chcieć go przełamać, a nie każdy wampir ma taką ochotę.

[Falka Valiarde]

Kocie już wyjaśniałam to wcześniej tu chodzi o wojowników, a nie wierszokletów. Wojownicy mieli styczność z krwią i dlatego nie było im "tak łatwo" przejść na konserwy po prostu.

[Kasiula]

No dobrze, może nie łatwo. Ale jakby tak się zwarli i spięli, mogliby przejść na sztuczną krew.
To troszeczkę tak, jak z narkomanią albo alkoholizmem. Troszeczkę, bo krew dla wampirów jest pożywieniem, a nie używką. Tak, bo myślę, że powstrzymywanie się od picia prawdziwej krwi jest nieustanną walką. Nie dziwię się, że są tacy, którzy nie chcą, nie mogą czy tam uważają, że nie powinni, dorabiając do tego wytłumaczenie lub ideologię.
To tylko moje zdanie i mogę się mylić, oczywiście.

[Rogal]

Ja uważam ze to jest kwestia indywidualna i dotyczy każdego wampira. Ktoś wierzy w pokojową koegzystencję a ktoś nie. Przejście na sztuczną krew wytrąca ludziom pretekst do walki z nami i pokazuje naszą dobrą wolę. Nie wspomnę już o sile woli i charakterze takiego wampira.

[kai]

Tak... i teraz wmówcie Tym którzy nie chcą przejść na sztuczną z powodu zasad, ze są słabi i nie mają siły woli bo nie potrafią walczyć ze swoimi potrzebami.
Jedząc to wszystko co jesz teraz mięso, chleb, ziemniaki , frytki, ser, i inne produkty przerzuć sie nagle dzisiaj teraz na jedną tabletkę którą musisz codziennie zjadać i zaspokaja twój głód na cały dzień. Fakt da się przerzucić i nie chodzi o charakter i siłę woli ale o wygodę... ale gdzie przyjemność ? ...

[Delein]

Jedzenie frytek i sera nikomu krzywdy nie robi...

[kai]

Delein przenośnia... (fakt trudne słowo ale z czasem sie nauczycie)
umiałabyś sie przeżucić z normalnego żarła na tabletkę np.?
to nie było by takie łatwe