Cała prawda o wampirach

[Javali]

Chciałbym się zorientować jakie są zdolności i przekleństwa wapmirów. Prosiłbym o wskazanie tych cech na podstawie literatury, filmów może nawet pieśni.

Ogóelnie znane zalety:
Nieśmiertelność,
Nadludzka siła,
Odporność na wszelką powszechną broń,
Wyczulene zmysły wzroku i słuchu,
Zdolność przemiany w nietoperza, wilka i mgłę,
Zdolność owładnięcia umysłu śmiertelnika,
Telekineza
Nie wrażliwość na trucizny gazowe - skoro wampir nie żyje nie oddycha

Wady:
Aby uspokoić wewnętrzną bestię musi pić krew inaczej podda się szałowi zabijania,
Wrażliwość na promienie słoneczne,
Nie może znieść widoku krzyża,
Woda święcona pali niczym kwas.

No obecną chwilę tyle pamiętam. Napiszcie to co jeszcze pominąłem.

[Czosnek]

A czosnek? Co Wampiry czują do czosnku?

[X-76]

Ojjj ciężko będzie o takie zestawienie. Tak naprawdę cechą wspólną wampirów jest chyba latanie, niesmiertelność, telekineza, nadludzka siła, picie krwi i wrażliwość na UV a no i jeszcze telepatia.

Cała reszta zależy od autora. Danej ksiązki.

Na przykład napisałes ze Nie wrażliwość na trucizny gazowe - skoro wampir nie żyje nie oddycha

Madzikowe wampiry oddychają. Na dokładkę to nie jest tak, ze wampiry to trupy wampiry należą zawsze do grupy nieumarłych

[Javali]

Z tymi gazami (ale to zabrzmiało ) to wyczytałem w książce Christie Golden "Wampir z mgieł". Dawno już czytałem tą książkę więc nie pamiętam dokładnie ale było tak, że miasto było otoczone trującymi gazami (tytułowa mgłą). Każdy śmiertelnik kiedy próbował przekroczyć mgłę umierał. Natomiast wampir nie oddychał więc mógł przekraczać tą mgłę i wchodzić do swojego, że tak powiem dinner room (czyt. miasto)

Chodzi mi właśnie o zebranie faktów z różnych źródeł. O porównanie jak postrzegane są wampiry przez różnych autorów.

[drwisz]

Ogóelnie znane zalety:
Nieśmiertelność

Nieśmiertelność ? Przecież można go uśmiercić. Raczej "ciężko-ubijalność;. Do wad dopisz: "alergię" na srebro i kołki (zwłaszcza osikowe) oraz dekapitację. Zapomniał bym o wrażliwości na ogień oraz defragmentację ciała w wyniku wybuchu. Ileż to niebezpieczeństw czycha na wampira. Jak ktoś o tak kruchym zdrowiu, może mienić się panem Świata ?

[Operator]

Raczej "długowieczność". W końcu wampir żyje, nie strarzeje się, ale jak byłó mówione można go zabić. Do takie go Wolverina z X-men mu daleko.

[Czosnek]

Jestem Czosnką Renegatem. Marzę o spotkaniu z Nocarzami . Już nie mogę się doczekać normalnie .

[drwisz]

I to jest cała prawda o wampirach. Pierwsza "czosnkowa" wampirzyca, renegat . Teraz, siła w nas.
Witaj.

[Marduk]

czosnek na naszywce renegackiej powinnas tez miec ząbek czosnku ..albo tak naszyjnik sobie zrob z czosnku albo branzolete..bedziesz calkiem jak czosnkowa renegatka :)

[Czosnek]

Witajcie, witajcie...
Ząbek czosnku na naszywce renegackiej? Tylko jeden? Nie jestem szczerbata
Ja tu naszywek nie wyszywam. Ja tu tylko... sprzątam?

Naszyjnik i bransoleta z prawdziwego, realnego czosnku - owszem, owszem - będą, będą...

Nocarzyki upadną normalnie .

[Strefa]

taaaa, ze smiechu padniemy, ze renegaciatka takie niepowazne

[Czosnek]

A i owszem - ze śmiechu .

Miłej zabawy w ramach całej prawdy o wampirach (tekst piosenki pochodzi z "mjuzikholu" pt. "TANIEC WAMPIRÓW" ):

WSZYSCY:
Czosnek, czosnek!

CHAGAL, GOŚCIE:
Zaczyna się hulanka
Podgrywa czosnku chuch
Raz fajka, raz gorzałka
Nie zabraknie czosnku już

WIEJSKI GŁUPEK:
A jak tylko zmrok zapadnie

DRAGAN:
Zastawi karczmarz stół

KOLYA:
By każdy rad

DRAGAN:
Bezpiecznie jadł

DRAGAN, KOLYA, GŁUPEK:
Aż nosem wyjdzie mu!

WSZYSCY:
Aż nosem wyjdzie mu!

CHAGAL I GOŚCIE:
Czosnek, czosnek!
Bezcenny swojski chuch!
Czosnek, czosnek!
Tak bucha zdrowy duch
Bo czosnek sprawi snadnie
Że co stoi nie opadnie
A co zwiędło stanie znów
Co zwiędło stanie znów!

MAGDA:
Młodzi już się prężą
A starzy znowu śpią

CHAGAL:
Czosnek z chłopca czyni męża
I w amanta zmienia go

REBEKA:
Bo czosnek to lekarstwo
Na świata całe zło

WSZYSCY:
Bo czosnek to jest to!
Bo czosnek to jest to!
Bo czosnek to jest to!

CHAGAL:
Kto to?

BARAN:
Obcy.

MORON:
Nie...

MAGDA:
Dwóch!

DRAGAN:
Co mu?

REBEKA:
Ostygł.

MAGDA:
Sopel...

DRAGAN:
...lodu

MORON:
Umarł.

REBEKA:
Trup.

CHAGAL:
Najuprzejmiej witam panów w zajeździe mym

REBEKA:
Magda! Krzesło! A żywo tam!

CHAGAL:
...i zapraszam pod mój dach.

REBEKA:
Szybciej Magda! Wrzątek! Rób parówkę!

CHAGAL:
Natrzyjmy nos gorzałką...

MORON:
...octem

BARAN:
...łojem

KOLYA:
...sadłem

CHAGAL:
Lepiej czosnkiem!

WSZYSCY:
Czosnkiem! Czosnkiem! Czosnkiem! Czosnkiem!

REBEKA:
Gdzie ten wrzątek?!

MAGDA:
Mam!

WSZYSCY:
Szuru-buru, szuru-buru...
Szuru-buru, szuru-buru...

Olaboga, olaboga...
Olaboga, olaboga...
Szuru-buru, szuru-buru...
Olaboga, olaboga...

ABRONSIUS:
Poznajesz te małe krągłe cuda chłopcze??

ALFRED:
Małe?? One są ogromne!!

ABRONSIUS:
Nie te! Tamte!..................Przecież to czosnek, czosnek!!

ALFRED:
Czy to oznacza, że…

ABRONSIUS:
Że nasz cel jest blisko!
Gospodarzu!

CHAGAL:
Nazywam się Chagal, do usług.
To doprawdy wielki zaszczyt…

ABRONSIUS:
Czy w okolicy jest zamek??

CHAGAL:
Zamek?? Nie, nie ma tu zamku.
Tak samo jak nie ma… wiatraka!!!
Czy ktoś tu widział w okolicy wiatrak??
Nie ma tu zamku, nie ma wiatraka, jest tylko głupek.

ABRONSIUS:
A dlaczego wszyscy mają czosnek?

CHAGAL:
Czosnek??
Czosnek to najlepszy lek!

REBEKA:
Na zgagę.

MORON:
Wiatry.

BARAN:
I na świerzb!

CHAGAL, MAGDA:
Czosnek, czosnek!

WSZYSCY:
Czosnek, czosnek!
Na krosty i rozedmę płuc
Oraz na pocenie stóp!

Czosnek, czosnek!
Bezcenny swojski chuch!
Czosnek, czosnek!
Tak bucha zdrowy duch
Bo czosnek sprawi snadnie
Co stoi nie opadnie
A co zwiędło stanie znów
Co zwiędło stanie znów!

Czosnek, czosnek!
Nasz najwierniejszy druh!
Czosnek, czosnek
Ten zdrowy swojski chuch
Kto był do wczoraj zerem
Dziś będzie bohaterem
Gdy czosnku pełen brzuch
Gdy czosnku pełen brzuch
Gdy czosnku pełen brzuch
I śmiały wzrok! I piękny chuch!

CHAGAL:
Pokażę panom izbę!

Czosnek, czosnek!
Wprowadzi w kiszki ład
Czosnek, czosnek!
Odejmie wszystkim lat!
Komu jeszcze gazy burczą?
Kto znów padł ofiarą skurczów?
Czosnek brzuch oczyści mu
Nie przerywając snu!

Wszystko strawi, ulgę sprawi
Zawsze doda sił!

Czosnek!!

[Czosnek]

Tak sobie siedzę w sobotnie popołudnie i myślę o Wampirach. Różne są prawdy, różne są plotki... Słyszałam to i tamto, czytałam trochę . Nie wiem, kto jest autorem poniższego tekstu . Tylko trochę go zmieniłam, wypisując w punktach.

1. Samotne, pozbawione przyjaciół, spędzające noce na nieustannym poszukiwaniu świeżej krwi. Dni przesypiają w zmurszałych kryptach albo zamkach na szczytach gór. Nigdy się nie starzeją i nie boją się śmierci, bo już są martwe. A jeślibyś zobaczył któregoś na ulicy, nie miałbyś pojęcia, że patrzysz prosto w twarz monstrum.

2. Wygląd Wampira zależy od kultury, z której się wywodzi.
W większości podań jest człowiekiem, który odszedł z tego świata i powstaje znowu, by zaspokoić dręczącą potrzebę napicia się krwi żywych.

3. W ciągu wieków bardzo wzmocniła się potęga Wampirów. W szesnastym stuleciu hiszpańscy konwistatorzy napotkali w Ameryce Środkowej i Południowej gatunek nietoperza o zwyczajach kulinarnych nie różniących się od tych, jakie miał hrabina Dracula i jemu podobni. Od tamtej pory twierdzono, że Wampiry mogą się przemieniać w nietoperze, jeśli przyjdzie im na to ochota.

4. Wampiry obdarzone są siłą i sprawnością o wiele większą od ludzkiej. Najpotężniejsze Wampiry posiadają umiejętność hipnotyzowania ludzi wzrokiem, kontrolowania ich działań, a nawet patrzenia ich oczyma.

5. Przy całej tej potędze Wampiry nie są jednak wolne od słabości.
Jak powszechnie wiadomo - nie znoszą Słońca. Słońce od dawna uważane było za symbol prawdy i dobroci, a więc cechy przeciwne naturze Wampirów. Wystawiony na jego bezpośrednie działanie Wampir ginie, zwykle zamieniając się w niewinną kupkę popiołu. Do pozostałych dobrze znanych sposobów radzenia sobie z Wampirami należy ścinanie głowy, kremacja oraz przebijanie wampirzego serca osinowym kołkiem. W przeciwieństwie do popularnych poglądów, większość legend podaje , że Wampiry nie ulegają broni wykonanej ze srebra - planując pojedynek z Wampirem, lepiej zdać się na żelazo .

6. W folklorze słowińskim Wampiry można unicestwić skrapiając je święconą wodą, odmawiając egzorcyzm . Wampiry nienawidzą zapachu czosnku . Przesądni umieszczają ząbki czosnku w oczach, uszach i nozdrzach zmarłych aby nie stali się Wampirami.

7. Wampirom przypisuje się także przemożną fascynację liczenia. Jeśli jakiś Wampir natknie się na rozrzucone ziarna, nie spocznie póki ich wszystkich nie zliczy - nawet jeżeli będzie to oznaczać śmierć w blasku pierwszych promieni Słońca.

8. Opowieści traktują Wampiry jako zasadniczo poczciwe istoty skazane na wieczną mękę popełnienionych okropieństw tylko po to, by przeżyć. To ta różnorodność jest pewnie jednym z powodów, dla których Wampiry po dziś dzień inspirują coraz to nowe historie.


Co o tym myślicie?

[Magnus]

Mam encyklopedię wampirzą, kupioną jeszcze w USA, i jest taaaaka grubaśna. Zawiera informację o wampirzych mitach, legendach, książkach, filmach, serialach, podaniach, muzyce. Coś cudownego.

Wymieniacie cechy, które posiadają te wampiry, które znamy z książek i filmów. Ale nikt nie wspomniał o tych prawdziwych. Lecz zanim narażę się na Wasz śmiech, pozwólcie mi wytłumaczyć.

Kim jest wampir? To osoba, która urodziła się z niedoborem energetycznym. Jednym słowem - to osoba, która musi ten niedobór uzupełniać. Czyni to wieloma sposobami, w zależności od osoby. Wampiry te podzielić można na:

- wampiry energetyczne
- wampiry emocjonalne

Wampiry energetyczne dzielą się na te, które:
- pobierają energię z przyrody
- pobierają energię od innych ludzi
- pobierają energię z pogody
- pobierają energię z krwi.

Zanim przejdę do konkretów, pozwólcie, że wytłumaczę energię. Energia otacza nas wszystkich, każde ciało żywe jak i martwe. Przyjmuje kształt otaczanego ciała/obiektu. Stąd mamy duchy. Kiedy energia ciała jest zbyt słaba, żeby utrzymać ciało przy życiu, ciało umiera. Jako, że przez całe życie owa energia otaczała ciało, po jego śmierci nadal ma jego kształt. Opuszcza ciało i stąd widzimy duchy. Energię.

Czasami taka energia zostaje w przestrzeni,a czasami zostaje wchłonięta przez otoczenie. Przykład?

Człowiek, który był całe życie dobry, uśmiechnięty, radosny - umiera w jakimś pomieszczeniu i zostawia dobrą energię wchłoniętą przez pokój. Kiedy do niego wchodzimy, czujemy się dobrze.
Kontrastując - umiera człowiek, który miał złe myśli, złe uczynki na sumieniu. Pokój wchłania jego negatywną energię. W takim pomieszczeniu czujemy się, jakby nas siły opadały, odpływał cały humor. Czujemy się ciężko.



Jeśli chodzi o przyrodę, jest to pobieranie energi z ziemi, z drzew, ze słońca, z księżyca, z roślin. Tutaj teoretycznie zasób energi jest nieograniczony. Wampir może czerpać ją do woli, gdyż każdy niedobór w przyrodzie jest uzupełniany - dąży do równowagi.

Pobieranie energii od ludzi. Jestem pewien, że niektórzy z Was byli w sytuacji, kiedy raptem traciliście przy kimś energię czy chęć do działania. Kiedy najchętniej opadlibyście na fotel nic nie robiąc. Takie osoby świadomie/nieświadowie pobierają energię. Osoba robiąca to świadomie naraża zdrowie osoby, od której pobiera energię.

Pobieranie energii z pogody. Są ludzie, którzy np podczas burzy odczuwają nagły przypływ energii. Albo np podczas pełni księżyca. Wiem, bo i mi się to zdarzało. Przez kilka tygodni, przez księżyć właśnie, byłem tak naładowany energią w nocy, że bezsenność była zmorą.

Pobieranie energii z krwii. Nie jest to picie krwii samej w sobie. Jest to picie owej energii, którą krew zawiera. Jak wiadomo, człowiek może wypić tylko określoną ilość krwi, bowiem nie jest ona rozkładana w żołądku. Przesadzi się - zwraca się. Tutaj najwazniejsze jest zbadanie się przez dawcę oraz jego zgoda.


Wampiry emocjonalne są to ludzie, którzy czerpią energię z emocji innych osób. Często z negatywnych emocji. Czasami może być tak,że te nagatywne emocje są pobierane, i osoba, która je wysyłana, szybciej się uspokaja. Czasami także wampir, który pobiera energię z emocji, sam je przejmuje. Po części może to być nazwane empatią.


Mam nadzieję, że jasno wyjaśniłem wszystko. Jeśli macie jakieś pytania, pytajcie.

[Czosnek]

Bardzo fajnie napisałeś Magnusie . Po lekturze doszłam do wniosku, że w pracy mam często i dużo do czynienia z Wampirami...