Kto potrafi posługiwać się mapą

Magazyn staroci
Awatar użytkownika
Myrmidon
Licencjat
Licencjat
Posty: 231
Rejestracja: 24 sty 2007, o 18:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: Myrmidon »

X-76 pisze:Hmmm IKS z mapami to nawet nieźle sobie radzi. Kuuurde mając mapę jeszcze nigdy sie nie zgubiłem. Jednak tak czytajac ten wątek zaciekawiło mnie to:
Myrmidon pisze: Oczywiście w najgorszej możliwej sytuacji, że jesteś już za blisko lądu żeby ufać w 100% wskazaniom GPS, a jeszcze za daleko żeby dopatrzeć się oznakowania toru żeglugowego.
Żeglarz to ze mnie jak z koziej dupy traba, jednak nawigacji GPS używam bardzo intensywnie, w zasadzie to codziennie i nijak nie rozumiem czemu taki statek, okręt czy inna łajba, kiedy jest juz zbyt blisko lądu, nie może ufać GPS`owi . Byłbym wdzięczny za wyjaśnienie w stylu "jak krowie na granicy" :wink: :lol:
Długo nie patrzyłem w temat, przepraszam.
Już wyjaśniam.

Otóż problem braku zaufania statków do GPS przy podejściach do lądu jest zgoła innej natury. Zakładając nawet dokładność GPS pozycji 2D, czyli z 3 satelit, czyli te nieszczęsne 12m (tak na marginesie to dokładność GPS można podnieść do nawet 30 cm, odpowiednia ilość satelit i wykorzystanie stacji naziemnych transmitujących poprawki różnicowe tzw DGPS) to problem polega na rozmiarach statku i lokalizacji anteny odbiornika.

Załóżmy sobie standardowy kontenerowiec:
Długość 280m
Szerokość 38m
Zanurzenie 10m (nieważne dla naszych rozważań ale podaję gwoli ścisłości)

Antena odbiornika GPS jest w 99% przypadków montowana na pokładzie pelengowym, czyli na szczycie nadbudówki. Czyli +/- 250 m od dziobu i 30 m od rufy oraz po 19m od burt. GPS zawsze podaje pozycję anteny!!

Wiedząc powyższe i mając takiego klocuszka jakim jest statek, zdając sobie dodatkowo sprawę, że do zatrzymania statku z prędkości pół naprzód lub wolno naprzód potrzeba minimum !! kilku (3-10) minut, możemy zauważyć że opierając się li tylko na wskazaniach GPS wpakowalibyśmy się na ląd i wystraszyli koczujące na plaży mewy!
19m od burty przy dokladności 12m i aż 250 od dziobu!

Anegdotka:
Kiedyś bujaliśmy się z ryżem po karaibach, akurat szliśmy przez Windward Passage pomiędzy Kubą a Haiti, ja dzielnie na mostku wypatruję czy jakiś rybak łodzią wiosłową nie chce nas staranować, a na mostek wpada sobie w ślicznym kombinezoniku Chief Mechanik i zadaje standardowe pytanie mechaników: Gdzie my są Panie Nawigator ? A ja mu na to że pod Murmańskiem! Dodam że zadając to pytanie wlepia gały w mapę o nazwie Approaches to Port-Au-Prince HAITI. Drugą wskazówką powinna być dosyć nieznośna temperatura (36 st.C) oraz piękne świergolenie na radiu po kreolsku.
Jak widać nie tylko kobiety mają problem z orientacją w przestrzeni. :)
Green to green,
red to red,
perfect safety,
go ahead!

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

Myrmidon: a no patrz na to nie wpadłem.

Dzięki za to info
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Mcbet
Top secret
Top secret
Posty: 3235
Rejestracja: 11 lut 2007, o 20:44
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Mcbet »

Fumiko pisze:Otóż to, właśnie. Nie jest za miło czekać godzinę z ciężkimi tobołami i bez opcji zjedzenia/napicia się czegokolwiek (bo wszystko na dworcu zamknięte)...
Sorry ale niektorzy do 18 siedzieli w pracy i nie mialem szansy wyjsc wczesniej, a musialem jeszcze pojechac do Escha zapoakowac fiaciaka Pande wraz z Okruszka potem pod moja firme przepakowac auto, potem po namioty i materace jeszcze do Tesco po zakupy a potem mialem jeszcze do przejechania 40 km po Alienor. Sorry ale wawka to nie Lublin gdzie go mozna przejsc w 1,5 godziny na piechote z jednego konca na drugi ( cytat z Dextera) wiec nie zwalajcie na brak umiejetnosci poslugiwania sie mapa bo z dzialki Ukrytego po Was jechalismy 10 minut.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"

Awatar użytkownika
Victus
Licencjat
Licencjat
Posty: 273
Rejestracja: 23 gru 2006, o 13:26

Post autor: Victus »

Myrmidon pisze: (tak na marginesie to dokładność GPS można podnieść do nawet 30 cm, odpowiednia ilość satelit i wykorzystanie stacji naziemnych transmitujących poprawki różnicowe tzw DGPS)
Mała poprawka ... do milimetrów i to pojedynczych.
Quidquid latine dictum sit altum videtur

Jodan
Rekrut
Rekrut
Posty: 26
Rejestracja: 30 kwie 2007, o 16:37
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Jodan »

dla mnie jeden z problemów z nowoczesną techniką tkwi w podejsciu ludzi do jej stosowania. przykład - ponad rok temu gdy pałętałem się z namiotem, menażką, mapą i kompasem po Bieszczadach zaniosło mnie na moje nieszczęście na połoniny w weekend majowy. ludzi oczywiście jak mrówków. i to najgorszej turystyczej stonki. ale ad rem. na wydeptanym jak nadmorska promenada szlaku czerwonym, gdzie kłębiły się tłumy ludzi panienka z gpsem deliberowała nad rzeczonym gpsem i krzyczała: Kaziu, poczekaj bo musze ustalić, jak jeszcze daleko na szczyt! :lol:
po jaką cholerę jej to było, nie mam pojęcia. wobec mnogości strzałek i tablic informacyjnych na tym ruchliwym odcinku wystaczył spokojnie zegarek, ale nie - ona musiała miec koniecznie gps... takich kwiatków widziałem znacznie więcej. często zdarzało mi się iść w obcym terenie na mapę i topografię, zanim sprawiłem sobie kompas i nie potrafię zrozumiec takiego owczego pędu do elektroniki.

Awatar użytkownika
X-76
Top secret
Top secret
Posty: 3174
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:25
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: znikąd
Kontakt:

Post autor: X-76 »

W elektronice nie ma nic złego. Natomiast jak słusznie zauważasz warto umieć znaleźć się w sytuacji także wtedy gdy baterie padną ;) Co do owej panienki z nawigacją to może po prostu w ramach ćwiczeń obsługi nowego ustrojstwa chciała porównać wskazania GPSu z wynikami mapowo-zegarkow0-tabliczkowymi (ja tak często robię). ;) Generalnie lubię gadżety. Umiejętnie używane są naprawdę przydatne. Niestety nawet te najdroższe i najbardziej niezawodne bywają czasem zawodne :D a wtedy pozostają metody "naturalne" :wink:
▂ ▃ ▄ ▆ ▇ Cybernetyczny Bóg Chaosu Wersja: X-76 "Piromedyk" ▇ ▆ ▄ ▃ ▂
"Pierdolnięty chaos! Mikstura wybuchowa" by Delein
"IKS to chodzący chaos. Jak kiedyś będzie koniec świata to na pewno go zatrudnią" by Dante

Awatar użytkownika
Vorevol
Top secret
Top secret
Posty: 1123
Rejestracja: 6 cze 2007, o 17:17
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: B24
Kontakt:

Post autor: Vorevol »

Victus pisze:
Myrmidon pisze: (tak na marginesie to dokładność GPS można podnieść do nawet 30 cm, odpowiednia ilość satelit i wykorzystanie stacji naziemnych transmitujących poprawki różnicowe tzw DGPS)
Mała poprawka ... do milimetrów i to pojedynczych.
Zgoda, ale tylko w wojskowym kodzie X a nie cywilnym P. W kodzie P ZAWSZE są wprowadzane LOSOWE błędy, tak więc nigdy nie masz pewności czy w danym momencie błąd wynosi 2cm czy 20m.
Cedo Nulli

ODPOWIEDZ