Wiewiórki, tygryski i inne zwierzaczki

Post autor: **Strefa** » 11 kwie 2007, o 09:57

a od czego jeszcze? od wlasciwego dobrania partnera zeby dziecko chamstwa w genach nie przejeło?

Post autor: **Fumiko** » 11 kwie 2007, o 11:47

Z dziecka które w genach ma stanowczość i upór nie zrobisz potulnego maluszka bez stosowania metod rodem z gestapo...

Post autor: **Operator** » 11 kwie 2007, o 20:25

No i trzeba mieć baczenie na towarzystwo takiego dzieciaka

Bo wyrośnie z niego Młodzian w Sportowym Ubraniu po Chemioterapii

Ika · Post autor: **Ika** » 11 kwie 2007, o 20:27

No, dzieci też lubią jak się je głaszcze, nie są kolczaste i też czasem jedzą robaki

Post autor: **Kasiek** » 11 kwie 2007, o 20:44

Dzieci są fajne czasem. Bardzo czasem. Wiem, bo się opiekowałam, mam kuzynó, koleżanki z pracy opowiadają. Kubuś jednej mnie uwielbia, bo kiedyś mu pozwoliłam postzrelać z mojego P 99 do innej koleżanki.. I teraz jak przychodzi to mówi: Ciociu, a do cioci Kingi możemy postrzelać?
Ale mamusi potrafi zrobić takie awantury, że Boże broń!

Post autor: **Operator** » 11 kwie 2007, o 20:53

Urocze

Post autor: **Czosnek** » 11 kwie 2007, o 22:17

Taaa, podobno "najlepszymi" ekspertami od dzieci są ci, co nie mają własnych...

.
Co tu się tak o dzieciach zrobiło? Hę?

Uprzejmie donoszę, że moja kochana króliczka jest coraz większa... puszysta, miękka i cudna...

Wczoraj przeżyłam szok (w sklepie zoologicznym w warszawskiej Arkadii, gdzie zakupiłam dla niej przysmaki) - dowiedziałam się, że ona jest... BARANEM !

(to taka odmiana królika)

Harna · Post autor: **Harna** » 11 kwie 2007, o 22:36

czosnek pisze:Uprzejmie donoszę, że moja kochana króliczka jest coraz większa... puszysta, miękka i cudna...

Bo my, króliczki, właśnie takie jesteśmy. Puszyste, miękkie i cudne ;-)

czosnek pisze:Wczoraj przeżyłam szok (w sklepie zoologicznym w warszawskiej Arkadii, gdzie zakupiłam dla niej przysmaki) - dowiedziałam się, że ona jest... BARANEM !

(to taka odmiana królika)

Pfff, jeszcze czego! <obraza majestatu> Królika — baranem nazwać?! A pfff!

Post autor: **Mcbet** » 12 kwie 2007, o 08:22

pfeee to by bylo nazwac barana krolikiem i sprzedac do w butce chinskiej jako Kuczak w cicie na otro

wmawaijac klientowi ze wlasnie kupil wolowine w sosie slodko-kwasnym to jest pfeeee

Post autor: **Czosnek** » 13 kwie 2007, o 21:32

Hehe, królik- baran, króliczko-baran... króliczka z rogami... Diablica?

Harna · Post autor: **Harna** » 14 kwie 2007, o 10:47

Gdybyście poszukiwali forumowej maskotki, to ja mam już idealnego kandydata na to zaszczytne stanowisko ;-)

Post autor: **Myrmidon** » 14 kwie 2007, o 12:55

Harna! zostaw Frycka w spokoju! to mój kumpel spod celi, dzielił się ze mną ostatnią kromką chleba!

Ostatni na detox musiał pójść

Harna · Post autor: **Harna** » 14 kwie 2007, o 13:50

Ależ ja się go absolutnie nie czepiam, skądże znowu! Wręcz przeciwnie, ujęła mnie jego oryginalna powierzchowność, notabene znamionująca arcyciekawy charakter :->

Post autor: **Czosnek** » 29 kwie 2007, o 18:37

Ten arcyciekawy charakter widać w oczkach, które pięknie i arcyciekawie odzwierciedlają to, co stworzonko ma w duszyczce.
Różowy szał?

Post autor: **Kasiek** » 29 kwie 2007, o 21:05

Jak go pierwszy raz zobaczyłam to aż się zdziwiłam, że pies może tak wyglądać. Nie chciałabym go spotkać w ciemnej uliczce nocą