St. Patrick's Day

[Myrmidon]

Miejsce dość nietypowe na ten temat, chociaż o imprezach to chyba właśnie tu.

Otóż 17 marca jest dzień, w którym każdy czlowiek jest irlandczykiem. W związku z tym pragnę gorąco zachęcić do wychylenia kufelka ciemniutkiego Guinessa za zdrowie i powodzenie zielonej wyspy.

A jakby ktoś był w szczecinie w sobotę to walić jak w dym do Dublina.
Będe tam ja i moja kompanija cała, będziemy pić piwo, śpiewać, pić piwo, tańczyć, pić piwo, weselić się okrutnie i czy wspominałem już o piciu piwa.

Proponuję wznieść toast i uwiecznić go na zdjęciu coby potem na forum się nim podzielić, takie interaktywne picie

Lubię kiedy się zieleni,
gdy zabawy nadchodzi czas,
gdy się piwo w kuflu pieni,
idźmy wszyscy na Patryka wraz!

Hehe:D

Salut!

[Kasiek]

Ja jestem Irlandką, tylko urodziłam się parę kilometrów dalej. Kocham Irlandię, próbuję się języka uczyć, nie móiwąc już o tym że muzyki słucham prawie na okrągło a i tańczyłam kiedyś tańce tradycyjne irlandzkie... Fajnie było.

W Dublinie mnie nie będzie niestety...Ale i w Lublinie są puby gdzie się będę bawić.

[Mcbet]

grrrryyyyyyyyyy a ja 17 jestem w pracy ((((( rzucam robote ide mieszkac pod mostem i wkoncu na wszystko bede mial czas

[Eshealon]

Oj tam od razu pod most, zawsze możesz wyjechać ze mną w Bieszczady hodować kozy, łazić po górach i wynajmować pokoje studentom

Bo to zamierzam robić jak mi zbrzydną do końca ludzie i wielkomiejskie życie.

[Alienor]

Esh, popieram.

Myrmidon, też popieram - za Irlandię w górę szkło! Slante!

Irlandzki piękny jest, a najlepsze są rozmówki do irlandzkiego z dialogiem o zdechłej kurze i o tym, że jest zimno, ale chwała Bogu, sucho.

[Czosnek]

Ja dziś siedzę w mojej "prawie Warszawie" więc wzniosę interaktywny toast! Do dna!
A zdjęcia koniecznie, koniecznie musicie pokazać! Będzie co opijać!

Zajrzałam do googla i znalazłam coś zielonego :

Święty Patryk nie pochodził z Irlandii, należy jednak do najwybitniejszych jej przedstawicieli; wyspa zawdzięcza mu chrześcijaństwo i nową kulturę.

Urodził się około 385 r. w Bretanii lub Szkocji. Do Irlandii trafił w wieku 16 lat, uprowadzony przez piratów. Uciekł sześć lat później i schronił się w Galii. Mimo że udało mu się zbiec, Zielona Wyspa pozostawiła w jego myślach trwały ślad; wrócił tu w 432 roku, po studiach w Galii, przyjęciu święceń kapłańskich i pobycie w klasztorze w Italii. Został biskupem.

Chociaż nie był pierwszym misjonarzem chrześcijańskim w Irlandii, to właśnie on spotkał się w Tarze z Druidami i zniósł ich pogańskie rytuały. Nawrócił wodzów i książęta chrzcząc ich wraz z tysiącami poddanych w świętych Studniach.

Koniec życia spędził w klasztorze w Down, gdzie zmarł 17 marca 461 r.

Patryk, jak mało który święty jest bohaterem wielu legend. Niezwykłej mocy świętego przypisuje się wypędzenie z wyspy węży. To prawda, że w Irlandii nie znajdziemy tych gadów, całkiem możliwe jednak, że nigdy ich tam nie było od czasu gdy pod koniec okresu zlodowacenia wyspa oddzieliła się od kontynentu. A może jednak to święty strącił do morza wszystkie węże, których czczenie było pradawną pogańską praktyką?

Moc miały nawet doczesne szczątki świętego przechowywane jako relikwie. Kość szczękową przynoszono do rodzących, cierpiących na ataki epilepsji i wierzono, że chroni przed złym urokiem.

Patrykowi zawdzięcza Irlandia swój symbol: koniczynę, za pomocą której tłumaczył istnienie Trójcy Świętej.

Ciekawe, czy to prawda .

[Kasiek]

Dia duit. Ta' me' an bhean Tyle pamiętam z tego co uczyłam się ponad trzy lata temu

Prawda czosnek Wszystko prawda. Ja chcę dziś do Limmeric...

[Eshealon]

Dia duit. Ta' me' an bhean Tyle pamiętam z tego co uczyłam się ponad trzy lata temu

Że tak zacytuje Lorda Black Adder:
Żeby wypowiedzieć nazwy irlandzkich miejscowości trzeba mieć pół litra flegmy w gardle

[Czosnek]

No to płuczemy gardła!
Niniejszym wznoszę wirtualny kufel Guinessa za zdrowie i powodzenie zielonej wyspy!

Niestety nie widzę emotka z kufelkiem...

[X-76]

No to zdroooofko



A po kilku guinnessach to i odpychanie nieźle wychodzi

[Kasiek]

Ja też prawdziwym wznoszę toast. Za zieloną wyspę!

Esh, to co napisałam w gaelic to znaczyło Dzień dobry ( Boże błogosław w dosłownym tłumaczeniu). Jestem kobietą.

Nawet mi aspiration wyszło Jeszcze tak dużo nie zapomniałam

Iksik, stukamy się szklaneczkami! I raz i dwa i zdrówko! Fajnie ci to odpychanie wychodzi. Ja jeszcze tyle nie wypiłam

[Siewca Wiatru]

Faktycznie patryk jest wielkim swiętem w Irlandi i kolejnym powodem do picia i imprezowania w szczególności dla Irlandczyków, mi najbradzej sie podoba się Poarada i fakt iz z tej okazji mam wsumumie 4 dni wolnego:D ale najlebsze są i tak imprezy:D
ps. wsatwiłbym fotki z parady ale niewiem jak to sie robi:( [/code][/quote]

[Myrmidon]

No i coby nie być gołosłownym (goło-innym mogę być) wstawiam fotki z imprezy Patrykowej. Jakość marna bo telefonem robione.

Oj działo się działo, a że działo to armata to się wręcz armaciło!


Obiecany toast za zieloną wyspę


Ten w tle to ja. Mocno już rozbawiony

Dostawię jeszcze jakieś zdjęcia jak dostanę od reszty ekipy.
Tymczasem głowa mnie bardzo boli.

[Czosnek]

Świetne zdjęcia, świetne! Z efektami specjalnymi .
Mnie głowa nie boli bo za mało wczoraj wypiłam .

[Kasiek]

Ja też niestety za mało. Ale za to szczerze za Irlandię.