Tak sobie gadałam z
columbem na gg i zapytał o słowo "samozajebisty". No bo przecież to wulgaryzm. W naszej wampirzej społeczności przyhołubiony w październiku podczas stawiania i rozwalania jengi, no ale jednak wulgaryzm. Etymologii słowa bazowego wyjaśniać chyba nie trzeba. A teraz zajebisty oznacza np: ładne, smaczne, ciekawe, interesujące, fascynujące, wspaniale, cudowne, dobre.... coś pominęłam?
Kolejny, bardzo dobrze znany przykład to nasza stara, dobra k***a.
Jak funkcjonuje, pokazuje równie stary, dobry wykład profesora Miodka:
Wykład o kurwie - prof. Jan Miodek
Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy woła "O kurwa!".To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynacje a na radości i satysfakcji kończąc.
Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.:
"Ide sobie stary przez ulice, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuurrrwa."
Kurwa może rownież występować w charakterze interpunktora czyli zwykłego przecinka, np.; "Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa a tam jego żona, no i się kurwa wkurwiłem no nie?".
Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu kurwo jedna!").
Używamy kurwy do charakteryzowania osób ("brzydka, kurwa nie jest","o kurwa, takiej kurwie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja, kurwa lubię poziomki?").
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy.
Idziemy sobie przez ulice, potykamy się nagle i mówimy do siebie:
"Bardzo mnie irytują nierównosci chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek.
Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy".
Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O kurwa!",
które wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty.
Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewnosci i niepotrzebnych naprężen w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą kurwę.
Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa.
Kurwa wywodzi się z łaciny od curva czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim kurwa oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę.
Dziś kurwę stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno.
Można z powodzeniem stwierdzić, ze kurwa jest najczęściej używanym przez Polaków słowem.
Interpretacja !!!
Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy przescigają się w rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne kurwy.
Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób:
"Na zachodzie zachmurzenie będzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny. Temperatura maksymalna ok. 2 st. Celsjusza, a więc kurewsko zimno kurwa będzie.
Ogólnie, to kurwa jesień idzie".
Te poziomki nie zawsze rozwalają.
A jak jest u was z wulgaryzmami? Wiadomo, że się ich używa, ale kiedy, jak i przy kim? Tolerujecie je u innych czy tępicie? A może już wszyscy tak się przyzwyczaili że nikt nie zwraca na to uwagi?