Offtop v.1.05

Post autor: **Dexter** » 30 mar 2007, o 13:29

No pewnie, że nie róbcie w domu - na łonie natury przyjemniej.

Proszę nie traktować moich wypowiedzi poważnie. Jako istota z gruntu niepoważna i chaotyczna będę tworzył daleko posunięte abstrakcje i pułapki na grzęzawiskach. Zalecana daleko posunięta ostrożność. Nie karmić. Nie fotografować. Nie drażnić - może ugryźć. Albo napuścić kogoś, żeby ugryzł. Gatunek na wymarciu (nie rozmnaża się).

Post autor: **Fumiko** » 30 mar 2007, o 14:04

Dexter pisze:Gatunek na wymarciu (nie rozmnaża się).

Jeszcze się nie rozmnaża. Zapewne w końcu to nastąpi...

Post autor: **Tamos** » 30 mar 2007, o 15:36

hehe...a Czosnek ty to wszystkiego nie bierz na poważnie i do siebie...to na przyszłość

Post autor: **Czosnek** » 30 mar 2007, o 15:41

hehe... a może to Ty nie bierz wszystkiego na poważnie i do siebie... Tamosie

Post autor: **Dexter** » 30 mar 2007, o 16:01

I Tamos z czosnką wzięli się poważnie za siebie... tak w ramach myślenia o przyszłości, potomnych...

Post autor: **Czosnek** » 30 mar 2007, o 16:20

Tak? A wiesz, że to ciekawe nawet? Lubię wyzwania

.

Post autor: **Tamos** » 31 mar 2007, o 14:12

hehe...ja też Czosnek

gratuluje poczucia humoru Dexter

poważnie

Post autor: **Fumiko** » 31 mar 2007, o 14:20

Dexter pisze:I Tamos z czosnką wzięli się poważnie za siebie... tak w ramach myślenia o przyszłości, potomnych...

Ty przestań im podpowiadać, mało Ci renegatów?

Post autor: **Czosnek** » 31 mar 2007, o 17:33

Mało...
A Nocarzy jeszcze mniej

.

Skoro Dexter tak sprawę podsumował to ja się muszę chyba poważnie zabrać za wychowywanie Tamosa. A on powinien wychowywać mnie. Co Wy na to? Wg niego jestem za poważna czy coś w tym stylu... i biorę "do siebie wszystko" - czyli zachłanna jestem

.

Post autor: **Tamos** » 31 mar 2007, o 19:50

Zachłanna? strasznie

a mnie nie trzeba wychowywać, sam sobie dam rade

Post autor: **Czosnek** » 31 mar 2007, o 21:58

Wszystko wchłaniam. Do ostatniej kropli

.

Fumiko - coś trzeba zrobić żeby Dexter się rozmnożył... może sklonować? Tylko czy to będzie wychowawcze?

Post autor: **Dexter** » 31 mar 2007, o 23:02

Ja już syna mam, więc od* się od mojego rozmnażania. Mam nadzieje, że wszystkie moje liczne (oby) strania pozostaną najbardziej bezowocnymi staraniami wszechczasów. Oczywiście do pewnego momentu... ale to jeszcze nie teraz.

Post autor: **Tamos** » 1 kwie 2007, o 17:12

Mam jedno pytanko: Co wy macie z tym rozmnażaniem? Hehe...a kto będzie Ciebie wychowywał Czosnek? Bo wiesz każdemu jest to czasami potrzebne, nawet Tobie

Post autor: **Czosnek** » 1 kwie 2007, o 17:22

Ja nie wiem Tamosie... ze mną jest ciężka sprawa... ja jestem bardzo niezależna podobno, nieposłuszna itd..., mam naturę uciekiniera i takie tam inne okropności...

Post autor: **Tamos** » 1 kwie 2007, o 17:25

Heh mi też to mówią tudzież wmawiają...hehe to nieźle się na tym forum zgraliśmy: dwoje Renegatów, nieposłusznych i niepodległych dosłownie nikomu