nie mam pojęcia. no i sorry, ale co z tego?Ace pisze:Kto wie, czym różnią się imiesłowy czasownikowy i przysłówkowy współczesny?
jeśli mówimy o takim używaniu języka, to każdy jest trudny. w japońskim np. każdy rodzaj przedmiotu ma własne końcówki w liczebnikach. inne np. dla przedmiotu małego okrągłego, inne dla płaskiego, podłużnego wąskiego (np. długopisu), dla pojazdów, rzeczy nieożywionych (tak ogólnie), ludzi, lat, pięter w budynkach itd itp. no i co z tego, że nie znam tych wszystkich końcówek? i tak będę się w stanie dogadać (jeśli znam resztę jako tako).
ucząc języka uczy się konstrukcji zdań. nawet jeśli nie mamy ścisłego szyku, wystarczy pokazać jeden określony podstawowy ("to jest jabłko"), od którego potem robi się wariacje. nawet jeśli wiele możliwości jest prawidłowych niektóre są naturalniejsze niż inne, więc po co poznawać wszystkie możliwe kombinacje? to trochę tak jak z angielskim Past Perfect. Uczy się go dość późno (przynajmniej z tego co pamiętam), a używa bardzo rzadko. Bo często można zastąpić go prostszą wersją.