Strona 61 z 80

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 12:25
autor: X-76
Nie nooooo nie o DNA mi chodziło :D
To znów za nisko :D
Kurde, chyba bardziej o spis potencjałów stymulujacych dany obszar mózgu.
Cały czas nie wiem do czego, to o co mi chodzi, porównać :P

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 12:27
autor: Silmeth
Chyba rozumiem o co ci chodzi, ale ten 'interfejs' naszego mózgu skądś się musiał wziąć - nie z opisu dostarczonego przez DNA? Bo jeśli tak, to jak pisałem, w formie mocno skompresowanej, i dla nas jeszcze niezrozumiałej, mieści się w DNA :P.

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 12:33
autor: X-76
No pewnie, że tak. Ale do zastosowan cybernetycznych takich jak implanty potrzebny jest tylko własnie OPIS takiego interfejsu. Czyli iles tam setnych volta podane do takiego a takiego obszaru mózgu wywoła kolor czerwony.

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 12:34
autor: Silmeth
Tak mi się skojarzyło (chyba tutaj nie było linkowane) ;-)

http://osblog.pl/sterowanie-myslami-dziala-juz-teraz/

:D

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 12:38
autor: X-76
Fajne nie ? Widziałem gdzieś projekt takiego ustrojstwa dla wojska ;)
No, ale wziąc to teraz wszczepić i cyborg gotowy. ;)

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 13:18
autor: Magnus
A propo linka Iksa.. ja zrozumiałem tyle, że to, co obecnie potrafi nasz mózg, czyli wykorzystywać 5% informacji z otoczenia, to TO można by zapisać na płytę CD. Te 5% wyłapane z otoczenia. Wydaje mi się, że miną stulecia, zanim naprawdę poznamy organizm człowieka, i 'zczytamy' go cyfrowo. A tak, marzy mi się teleportacja, bioskanery które powiedzą w parę sekund co człowiekowi dolega itp. :)

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 17:07
autor: Dante
Falk,
sposob w jaki sie wypowiadasz sugeruje mi ze z Toba sie nie dyskutuje. ciebie sie slucha bo tylko Ty masz monopol i licencje na interpretacje tekstow .To troche ogranicz dyskusje ale mimo to chcialbym swyrazic swoje zdanie w tym temacie.
Otoz wg mnie facet stara sie zrobic cos dobrego. Mozliwosc bezsporedniego stymulacji niektorych obszarow moze np przywrocic wzrok, sluch, a moze i bezwlad konczyn ...
fantazja ? moze...
Informacja o CD wg mnie byla tylko zobrazowaniem pewnej mysli.
10 lat temu zapis odbywal sie na nosnikach tasmowych, potem na optycznych. Wielkosc 1 czy 2 MB to byl ogrom danych !!!!!.
Dzis CD wychodzi juz z uzycia jako nosnik zbyt ulotny zbyt maly (700 MB !!!).

Jesli sie zgodzimy ze wykorzystanie naszego mozgu w obecnej chwili jest minimalne ( kilka procent)
to proporcjonalnie zapis tych informacji tez zajmuje niewiele.
10 lat temu za posiadanie pendrave 'a 32 GB mozna by splonac na stosie :-)
Dzis to proste jak barszcz.

Cenie sobie twoje zdanie, ale drazni mnie ze nikt poza toba nie ma racji. Ze facet ktory tej pracy poswiecil zycie, przy tobie to zwykly dzieciak. Niedorownujacy Ci wiedza...

..Nie sadzcie, byscie nie byli sadzeni ...

Dante

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 17:46
autor: Ashera
Ooo jak mi się podoba ten link! W sumie to jak takie coś oglądam to wierzę, że jednak przy takim rozwoju teleportacja kiedyś będzie możliwa. To byłoby boskie... :) A filmik bardzo mnie zaciekawił, sterowanie myślami tak jak tam pokazują, może być bardzo przydatne. Rozumiem wszystko w nim, ale jednak mój mózg nie rozumie jak to wszystko ktoś wymyślił, chylę czoła geniuszom. :)

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 17:59
autor: Ashera
Kurczę, nie mogę edytować tekstu a coś mi się przypomniało a'propos tego linku wyżej.
Kiedyś oglądałam film o dziewczynce, która była głucha, niema i niewidoma. To był stary film, ale pokazano tam proces docierania do niej i uczenia jej wielu rzeczy. I tak sobie teraz pomyślałam, że właśnie w takich sytuacjach sterowanie myślami byłoby idealnym rozwiązaniem, prawda? Czy coś pomieszałam?

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 18:42
autor: yuki
fajny link Silmeth. nie wiedziałam, że są już firmy sprzedające takie produkty. bo że sterowanie jest możliwe wykazano kilka lat temu gdy małpa z podłączonymi do mózgu elektrodami poruszała mechaniczną ręką

a że ktoś tworzy implanty czy inne wszczepy, to całe szczęście. jak mówił X i Magnus - jeśli ta technologia umożliwi widzenie ślepcom czy poruszanie się sparaliżowanym, jestem za. jeśli dzięki niej będziemy mogli lepiej widzieć, słyszeć, zapamiętywać, kojarzyć to czemu nie? jedyny problem to kontrola nad rozwojem takiej technologii, zresztą zagrożenia, jakie za sobą niesie uniemożliwią masowe stosowanie "wstawek". myślę, że będzie podobnie jak z klonowaniem, wykorzysta się lepwne etapy (np. właśnie protezowanie), ale inne ulepszenia będą zakazane

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 20:01
autor: Ceviliel
Hehe, przymierzam się do takiego kierunku studiów ;) (przynajmniej na chwilę obecną, a co z tego wyjdzie - to się okaże).

Yuki, sterowanie mechaniczną ręką poprzez elektrody przypięte do mózgu jest już możliwe u ludzi :) I częściowe widzenie mimo zniszczonej siatkówki, poprzez chip (pobudzenie bezpośrednio nerwu wzrokowego). Oglądałam o tym odcinek Galileo Extra :)

Na resztę wypowiem się za 6 lat, przy dobrych wiatrach :P Ale to może być ciekawe (choć nie chcę dożyć czasów podobnych do opisanych w "Gamedeku" Marcina Przybyłka <kto czytał, ten wie, kto nie czytał... polecam :)>)

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 20:08
autor: Falk
Dante, po prostu z tego artykułu wynika, że on grzebie w czymś, a nie ma za bardzo pojęcia o konsekwencjach. Z tą płytą CD walnął, według mnie, jak łysy grzywką o kant kuli. Nie powiesz mi, że facet, który twierdzi, że ludzka pamięć to w porywach 1,4 gb może być traktowany zupełnie serio? Właśnie sprawdziłem - jeden katalog ze zdjęciami z tegorocznego pleneru w Lublinie to 1,33 gb. To chyba trochę nie ta skala?

Te 5% nie wzięło się z niczego. Mózg dokonuje selekcji tego, co przetwarza, skupia się na poszczególnych rzeczach i ma to swój głęboki ewolucyjny sens, bo ułatwia codzienne życie.

Jak już pisałem, jakby była mowa o protetyce, to złego słowa bym nie powiedział (no, może poza tą płytą :P), ale on chce jeszcze nas poprawiać. Jak dla mnie znalazła się tam sugestia, że niewidzenie w spektrum niewidzialnym to jakiś rodzaj kalectwa.

Poza tym, nie bierzecie pod uwagę konsekwencji społecznych. Na 100% będzie to drogie jak cholera. Ciekawe, ilu niewidomym NFZ zafunduje takie wszczepy? Doprowadzi to do dalszego rozdziału społeczeństwa na bogatych "wspomaganych" i biednych "gołych".

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 20:38
autor: Dante
Dante, po prostu z tego artykułu wynika, że on grzebie w czymś, a nie ma za bardzo pojęcia o konsekwencjach
Falk oswiec mnie tylko w kwestii twojego wyksztalcenia ( pisze powaznie ).
Na ile pamietam Ty sie chyba ksztalcisz w ogolnie pojetym sadownictwie ?
masz jakies wyszktalcenie w biologii, neurotyce, protetyce, fizyce ... ?
Pomogloby mi to zrozumiec twoj tok myslenia.

Dante

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 20:49
autor: Magnus
Wydaje mi się, że Falk traktuje dane, zapisywane przez nasz mózg, jak dane zapisywane przez komputer - obrazy, muzyka, film. A przecież mózg zapisuje informacje inaczej, nie? W impulsach? Inny zapis - inna pojemność potrzebna do zapisu.

Swoją drogą, jestem ciekaw co się wydarzy, jeśli nauczymy się wykorzystywać większą część naszego mózgu, zapisywać w nim nie tylko te 5%. Wiadomym jest, że przy utracie jednego zmysłu inny się rozwija i uaktywnia w większym stopniu. Jak np. niewidomi ,którzy słyszą bardziej. Swoją drogą, są ludzie niewidomi, którzy poruszają się po świecie niczym widomi, posługując się rozwiniętą echolokacją. 'Widzą' dźwiękiem. Zastanawia mnie, jak możnaby rozwinąć każdy ze zmysłów bez straty żadnego z nich.

Re: Prasówka codzienna...

: 23 lis 2010, o 21:06
autor: Falk
A co ma jedno do drugiego? Od kiedy to wykształcenie determinuje ogólny poziom wiedzy?
Plus, jak już napisałem, sugerowanie, że ludzki organizm jest wybrakowany, bo brakuje mu opcji komunikacji z maszynami. No, proszę. Badania mózgu dalekie są od skończenia, nie zbadano jeszcze (o ile mi wiadomo) jeszcze do końca wątroby, a ten wyjeżdża z płytą CD. Mam go traktować poważnie?
Wystarczy przeczytać podstawowy podręcznik psychologii*, żeby zrozumieć, czemu mózg nie działa jak urządzenie rejestrujące. Całe mechanizmy heurystyk i automatyzmów działają w ten sposób, żeby jak najbardziej ograniczyć przetwarzanie niepotrzebnych informacji.
Swojego czasu interesowałem się tym, jak organizm reaguje na bodźce takie jak deprywacja i przeciążenie bodźcami.



*Znajdującej się, notabene, w programie moich studiów.


PS. Magnus, nawet lepiej - ja to traktuję jako zapis obrazów, dźwięków, zapachów, wrażeń im towarzyszących, danych tekstowych,, wzorców zachowania, etc. Przecież te zdjęcia, o których pisałem to też tylko zera i jedynki.