"Nu sztoż, dawaj, brat" czyli przypowieść o wieśle
"Nu sztoż, dawaj, brat" czyli przypowieść o wieśle
Rwałeś struny? Może rąbałeś po garach? Masz głos?
Postanowiłem skorzystać z sugestii Aceroli. Zakładam więc topic, w którym prosiłbym o wypowiadanie się na temat własnych doświadczeń muzycznych.
Szczególnie temat kieruję w stronę gitarzystów. Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem gitary klasycznej. Ograwszy kilka, najbardziej do gustu przypadły mi hiszpańskie Alvaro, modele 20 i 25. Wydatek rzędu 650-750 zł. Proszę o osobiste sugestie, pomysły, rady i te pe.
Postanowiłem skorzystać z sugestii Aceroli. Zakładam więc topic, w którym prosiłbym o wypowiadanie się na temat własnych doświadczeń muzycznych.
Szczególnie temat kieruję w stronę gitarzystów. Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem gitary klasycznej. Ograwszy kilka, najbardziej do gustu przypadły mi hiszpańskie Alvaro, modele 20 i 25. Wydatek rzędu 650-750 zł. Proszę o osobiste sugestie, pomysły, rady i te pe.
- Anirin
- Krwiopijca
- Posty: 270
- Rejestracja: 9 lut 2008, o 02:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: "a Ty wampir z probówki jesteś" - X-76 ;)
- Kontakt:
Ja na Twoim miejscu rozważałbym tylko Alvaro i Admirę. Obie gytarky porządne i budziesz z nich zadowolony. W każdym razie ja miałem kiedyś Alvaro, jak jeszcze w szkole muzycznej siedziałem (ehhh, te paskudne, nudne ludzkie życie...), sry ale nie pamiętam jaki to był modelik, natomiast pamiętam, że byłem z niej zadowolony, bo ładnie brzmiała. IMO jak masz kasę to kupuj. A poza tym, jak już dołączysz do Renegatów, co jest jak mniemam tylko kwestią czasu , miło będzie sobie posiedzieć, pograć, pośpiewać i dobrze się zabawić sącząc kilku gwiazdkową...
Zrenegacona Winorośl.
Pamietam jak kiedys siedzielismy wieksza banda przy ognisku ( szczep harcerski) i wiadomo spiewanie granie i generalnie zajebista atmosfera do czasu az Mcbet nie zaczol spiewac. A ze siedzialem przy czlowieku ktory gral aktualnie na gitarze po czym wlaczylem tryb spiewu i to byl blad. Czlowiek grajacy na giarze dosc brutalnie zgasil struny po czym zwrocil sie do mnie "sorry ale spiewasz w bardzo dziwnej tonacji musze sie przesiasc" po czym przesiadl sie na druga strone ogniska. Dlatego teraz jak spiewam to tak zeby nikt nie slyszal a gram tylko na nerwach
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
- Delein
- Podpułkownik Nocarzy
- Posty: 1801
- Rejestracja: 18 lis 2007, o 19:31
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Poznań XIII
- Kontakt:
Ja sie od roku ucze troszke grac, ale ogranicza sie to do sciagania tabsow na guitar pro, badz meczeniem brata mego, ktoremu to granie idzie wcale niezle. Nauczylam sie paru "strunowek", jak bede miala wiecej czasu, to z wielka checia bym przysiadla nad tym bardziej. Tak sie sklada, ze moj wspollokator i nasz kumpel, ktory mieszka dwa bloki dalej bardzo dobrze graja i znaja duzo imprezowych piesni, a ze ja znam do nich teksty, to za kazdym razem dre ze tak powiem pyszczek. Jeszcze nikt mi nie zwrocil uwagi, zebym sie przymknela, wiec chyba nawet mi to znosnie idzie :d albo sie mnie boja...
Ale i tak po pijaku jest o wiele latwiej
Ale i tak po pijaku jest o wiele latwiej
+Even if the voices are not real, they have pretty good ideas.
|Pyrkon 2008||Polcon 2008|
|Falkon 2008||NIKTowa|
|Pyrkon 2009||Manewry IV|
|Ava V||Polcon 2009|
|Falkon 2009||Closterkeller|
|Pyrkon 2010||Tricon 2010|
|Falkon 2010| |Pyrkon 2011|
- columb
- Głowa Rodu
- Posty: 706
- Rejestracja: 18 sty 2008, o 11:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Posen
- Kontakt:
Ja rónież jestem szczęśliwym posiadaczem gitary.
Posiadam Elvirę (wcześniej delfina, ale to w celach naukowych było ) i bardzo sobie chwalę. Prosty model hiszpanki o ładnym brzmieniu (no i długo polowałem na gitarę, które bedzie matowa)
Admiry też są bardzo fajne - polecam - acz najlepiej nie najniższy model.
Niestety ja moje wątpliwe talenty muzyczne ostatnio intensywnie zaniedbuję i ograniczam się do grania na mszy co niedziela
(również dementuje wszelkie insynuacje na temat związków z watykańskimi).
Z tego co widzę, można będzie zorganizować sobie raz nocarskie śpiewogranie.
Posiadam Elvirę (wcześniej delfina, ale to w celach naukowych było ) i bardzo sobie chwalę. Prosty model hiszpanki o ładnym brzmieniu (no i długo polowałem na gitarę, które bedzie matowa)
Admiry też są bardzo fajne - polecam - acz najlepiej nie najniższy model.
Niestety ja moje wątpliwe talenty muzyczne ostatnio intensywnie zaniedbuję i ograniczam się do grania na mszy co niedziela
(również dementuje wszelkie insynuacje na temat związków z watykańskimi).
Z tego co widzę, można będzie zorganizować sobie raz nocarskie śpiewogranie.
Bankierzy mają cichowęża w kieszeni.
Bóg, Honorarium, Ojczyzna!
Bóg, Honorarium, Ojczyzna!
-
- Pan/Pani Domów Krwi
- Posty: 1580
- Rejestracja: 29 paź 2007, o 17:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Śląsk.
Jak nocarskie to nocarskie ale w renegatach jest tyle osób grająco-spiewających że .... rebegacka ekipa jest silniejszacolumb pisze:Z tego co widzę, można będzie zorganizować sobie raz nocarskie śpiewogranie.
ja gram sobie od czasu do czasu na basie... i tyle
What do you mean, I ain't kind?
I'm just not your kind.
I'm just not your kind.
- Anirin
- Krwiopijca
- Posty: 270
- Rejestracja: 9 lut 2008, o 02:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: "a Ty wampir z probówki jesteś" - X-76 ;)
- Kontakt:
Poza tym nocarze są chyba troszkę zbyt zajęci... Ultor ciągle uczy ich nowych sztuczek, jak np. turlaj się, zdechł nocarz itp... Nie wiem czy znaleźliby czas, w tym natłoku zajęć, żeby się w końcu trochę pobawić.kai pisze:Jak nocarskie to nocarskie ale w renegatach jest tyle osób grająco-spiewających że .... rebegacka ekipa jest silniejszacolumb pisze:Z tego co widzę, można będzie zorganizować sobie raz nocarskie śpiewogranie.
ja gram sobie od czasu do czasu na basie... i tyle
Zrenegacona Winorośl.
- columb
- Głowa Rodu
- Posty: 706
- Rejestracja: 18 sty 2008, o 11:16
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Posen
- Kontakt:
E, renegaci, jakbyście chociaż wysilili się na próbe czytania ze zrozumieniem (intencji autora)...
www.nocarz.pl więc jak dla mnie nocarskie, ale specjalnie dla was mogę dodawać (forumowe).
Poza tym, nocarze, renegaci, bankierzy - i tak w głebi duszy każdy okazuje się być winoroślą
www.nocarz.pl więc jak dla mnie nocarskie, ale specjalnie dla was mogę dodawać (forumowe).
Poza tym, nocarze, renegaci, bankierzy - i tak w głebi duszy każdy okazuje się być winoroślą
Bankierzy mają cichowęża w kieszeni.
Bóg, Honorarium, Ojczyzna!
Bóg, Honorarium, Ojczyzna!
- Anirin
- Krwiopijca
- Posty: 270
- Rejestracja: 9 lut 2008, o 02:55
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: "a Ty wampir z probówki jesteś" - X-76 ;)
- Kontakt:
To że strona się źle nazywa, nie znaczy, ze porządnego renegata nocarzem nazywać możesz.columb pisze:E, renegaci, jakbyście chociaż wysilili się na próbe czytania ze zrozumieniem (intencji autora)...
www.nocarz.pl więc jak dla mnie nocarskie, ale specjalnie dla was mogę dodawać (forumowe).
Poza tym, nocarze, renegaci, bankierzy - i tak w głebi duszy każdy okazuje się być winoroślą
A z tymi winoroślami to się zgadzam. Sam w połowie jestem winoroślą.
Zrenegacona Winorośl.
- Acerola
- Na misji...
- Posty: 980
- Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: NEMO scit
- Kontakt:
Ja tam szarpię struny akustyka (Ibanez) i elektryka (Dimavery). Gram od kilku lat i jestem skazana na autonaukę, przez moją leworęczność
Nikt mnie nie chciał uczyć, więc w końcu przełożyłam struny w starym klasyku i nauczyłam się podstaw. Akustyk był już kupiony "pode mnie", tak samo elektryk. To ma swoje plusy i minusy. Dyskomfortem jest fakt, że nie mogę np. przy ognisku wziąć od kogoś gitary i zagrać, zawsze muszę mieć swoją. Ale niewątpliwym plusem jest to, że nikt nie będzie pożyczał wiosła ode mnie
Śpiewam raczej do kompletu z gitarą niż z zamiłowania. Ale zawsze jakoś w tonację trafię
Nikt mnie nie chciał uczyć, więc w końcu przełożyłam struny w starym klasyku i nauczyłam się podstaw. Akustyk był już kupiony "pode mnie", tak samo elektryk. To ma swoje plusy i minusy. Dyskomfortem jest fakt, że nie mogę np. przy ognisku wziąć od kogoś gitary i zagrać, zawsze muszę mieć swoją. Ale niewątpliwym plusem jest to, że nikt nie będzie pożyczał wiosła ode mnie
Śpiewam raczej do kompletu z gitarą niż z zamiłowania. Ale zawsze jakoś w tonację trafię
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.
Blue skies!
Blue skies!
- Acerola
- Na misji...
- Posty: 980
- Rejestracja: 23 sie 2006, o 22:58
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: NEMO scit
- Kontakt:
Oj, nie polecam. Pamiętam, jak wypatrzyłam sobie gitarę w Internecie - już chciałam zamówić, ale coś mnie tknęło i pojechałam do najbliższego sklepu, w którym ją mieli na stanie, żeby się do niej "przymierzyć".
I całe szczęście, bo okazała się totalnym niewypałem. Zupełnie nie mogłam się z nią odnaleźć. W rezultacie kupiłam gitarę, którą w Internecie skreśliłam jako pierwszą
Do wiosła trzeba się przymierzyć, nie ma co...
I całe szczęście, bo okazała się totalnym niewypałem. Zupełnie nie mogłam się z nią odnaleźć. W rezultacie kupiłam gitarę, którą w Internecie skreśliłam jako pierwszą
Do wiosła trzeba się przymierzyć, nie ma co...
Wise men talk because they have something to say; fools, because they have to say something.
Blue skies!
Blue skies!
ja tam raczej instrumentu bym nie polecal kupowac via net. To nie spodnie w ktorych chodzic sie i tak da ewentualnie mundur ktory mozna zacerowac a takie pudeleko jak by bylo np penktniete to wiem wiem mozna reklamowac ale te wszytkie odsylania jakos mnie nie przekonuja.
stasus UnKnow
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"
Si quisquam pro me mori non volat, mihi non dice quemadmodum debo vivere
By Qadesh: "renegackie ścierwo, zawzięte i złe"