Oceń powyższy utwór

[Tasiek]

8/10

[Falk]

4/10 Zdecydowanie nie moje klimaty i nie lubię plucia do mikrofonu.

No to może coś bardziej klasycznego?

[Heos]

7/10
Da się posłuchać, ale bez szału.

[Falk]

1/10 Gorsze nawet od Crazy Froga...

Jak już mocne bity, to takie:

[Wednesday]

8/10! Lubię, o.


Tego mi brakowało na koncercie. :<

[Tasiek]

Najs 8/10

To wróćmy jeszcze raz do Pendulum:

[Puchaty]

6/10

Klasyka w nie klasycznym wykonaniu.

[Falk]

0/10 Żeby nie było, sam Kaczmarski miałby za to ok. 4/10, ale to już jest dramat na maksa.

Na topie 4 lata temu, teraz, trochę niesłusznie, zapomniane:

[Heos]

6/10 Nawet, nawet. A ta podróbka Kaczmarskiego wyżej to -~/10 Nie podrabia się takich osób -_-

Dla zestawienia...

[Wednesday]

6/10 Nawet, nawet. A ta podróbka Kaczmarskiego wyżej to -~/10 Nie podrabia się takich osób -_-

To się cover nazywa i w sumie dopóki nie tykają się hymnów narodowych, to niech sobie robią co chcą, a czy się to komuś podoba, czy nie, to już inna sprawa.

[Heos]

Dla mnie to nadal podróbka, jeżeli ktoś mnie potrafi czegoś własnego zrobić i jeszcze podrabia w tak tandetny sposób to cóż...

[Wednesday]

Uważasz, że Johnny Cash także tandetnie podrobił Depeche Mode..?

[Tasiek]

A znacie takie powiedzonko, że nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba?
Ale to podkopuje całą ideę tego tematu.

[Falk]

Cover może być rzeczą świetną, jak i kaszaną. Habakukowi się nie udało, Johny Cash zrobił to rewelacyjnie. Ja swego czasu wyszukiwałem ciekawe covery i powiem szczerze, że trafiały się lepsze od oryginałów.

Wracając do adremu - 4/10. Kaczmarski nie jest zły (choć to nie moje klimaty), ale "Mury" mi się osłuchały do oporu.

A teraz coś ode mnie:

[Wednesday]

4/10.

<3